Mój tydzień z Marilyn - Marilyn Monroe od kuchni
...filmu na jej temat w takim stylu jak Simon Curtis nakręcił Mój weekend z Marilyn
Gwieździe Blue Valentineudało się wyjść z trudnego zadania
Co do samego filmu, to ogladalo sie go sympatycznie, choc chyba spodziewalem sie wiekszej dozy kontrowersji.
Osoby Marilyn Monroe nie trzeba nikomu przedstawiać - większość osób, które choć trochę liznęły orientują się w czymkolwiek słyszały o tej ikonie, nie tylko kina, ale całej popkultury XX wieku.
Yyy... nie potrafię zrozumieć tego zdania. Coś w nim jest nie tak ze składnią czy ja utraciłem zdolność czytania ze zrozumieniem? :) Szczególnie ta cześć po myślniku.
Co do filmu, lekki, strawny i nic poza tym. Dla mnie tylko 5/10 gdybym miał wystawić jakakolwiek ocenę.
Goozys - autor raczej zapomnial przed publikacją dac tekst komukolwiek do przeczytania, ale luz, w koncu to tylko GP ;)
[1] --> nie rozumiem - gwiazda filmu Blue Valentine czyli Michelle Williams zagrała Marilyn Monroe... Czegoś nie łapię?
[2] --> już poprawiam, po prostu najpierw pisałem na brudno, potem wkleiłem do Worda aby wychwycił literówki i przy okazji zmieniłem omawiane zdanie, bo mi się nie podobało - jak widać zapomniałem o paru słowach. :)
Wszystko poprawione, po prostu myślałem, że źle skopiowałeś i masz co innego na myśli.