Hanna - nie o Rambo, a o dorastaniu
Z jednej strony porównanie do Yattamana a z drugiej Cate Blanchett. To pierwsze to duży plus to drugie to gruby minus. Ale i tak obejrzę przekonałeś mnie czwartym plusem. Chociaż w pewnych scenach otworzy mi się nóż w kieszeni z powodów Australijki.
To jeden z najgorszych filmów ostatnich miesięcy. Tematyka oklepana i momentami bardzo naiwna fabuła. Jedyny plus to muzyka, reszta koszmar...Przy niemal każdej scenie w tym filmie odnosiłem wrażenie, że gdzieś już to widziałem.. Zero zaskoczenia i emocji.
Moja ocena 3/10
Fajny, lekki film akurat na wakacje, polecam jeżeli nie jesteś aż tak zblazowany że możesz oglądać tylko filmy Bergmana.
Mnie ugrzecznienie tego filmu wyszło bokiem i zamiast jednej z najbardziej oczekiwanych pozycji roku otrzymałem przeciętniaka, na którym momentami przysypiałem i którego w żaden szczególny sposób nie zapamiętam.
lekki film to jest Kac Vegas albo Transformers 3...
a jeśliby wybierać coś z tego gatunku to ewentualnie Salt.
Tutaj dość ciekawie reżyser kreśli portret zagubionej w wielkim świecie dziewczynki. Nie jest to żaden popcorn flick
hmm film na zapowiedziach obfituje sporym zainteresowaniem, ale coś mnie trapi, chyba to nie jest dobry film na kino jednak.