Genialna synteza polskiego kina
Kurcze! Od razu wiedziałem, że to Barbossa :D
Bardzo dobre znalezisko. To Australijczycy samo zrobili dla siebie w ramach reklamy festiwalu? Czy to my dla nich może zrobiliśmy? Tak czy siak - bardzo trafne!
Napisałem o nim dopiero w "pełnym" wpisie. Filmik można obejzec bez tej zakazanej wiedzy :)
Fajnie. Tylko co to ma wspólnego z polskim kinem?
dobrze przeczuwałeś, już jest na kwejku. I tak oto, "obrauem ziemniak"a stał się tekstem, który zawładnie językiem gimnazjalistów...
Bardzo mi się podoba. Autorzy trafili w samo sedno. Polskie filmy to nudy na pudy. Na dodatek opowiadają zazwyczaj a jakichś żulach, prostytutkach, nieudacznikach itp. swołoczy.
ŚWIETNE ! :D