Dokąd zmierza bitcoin, czyli jak emigrują kryptowaluty
Niech no Rosja uzyska kontrolę nad większością mocy obliczeniowej w sieci bitcoin ^^
W sumie nie ma co sobie robić nieprzyjemności :D
Zysk ze sprzedaży walut po korzystnym kursie należy wziąć pod uwagę przy podatku dochodowym, więc lepiej nie chwal się tak publicznie, że tego nie robisz a "robisz fajny hajs"
Wartości bitcoina jest czysto umownym aspektem tak jak dolara USA. Waluta która nie jest oparta na złocie jest nic nie warta.
WSZYSTKO opiera sie na umownej wartosci bo tak to dziala. Skoro BTC stal sie kolejna nadzieja na wolnosc i niezaleznosc to nalezy sie spodziewac, ze banki centralne go zniszcza spekulacjami. Historia zawsze sie powtarza.
BTC nadzieją na wolność i niezależność?
Gdy każdy widzi wszystkie Twoje transakcje, również z przeszłości?
Gdy wykonanie jednej transakcji trwa do godziny i może sporo kosztować?
Gdy wartość Twoich pieniędzy zależy już nie od bandy smutnych panów w banku / rządzie, ale od jednego typka, który sobie lubi pożartować na twitterze?
"Ludzie"(na całym świecie) będą stopniowo "oswajani" z kryptowalutami po to aby potem wprowadzić CBDC.Tak więc raczej nie bedzie banu na krypto
zniszczenie BTC nie bedzie przeciez polegalo na doslownym "zniszczeniu". wystarczy ze kilka razy mocniej przyatakuja go spekulacyjnie pompujac i przebijajac banke co zniszczy zwyklych ludzi, a takie banki centralne beda na tym tylko zarabiac. tak to dziala od lat i tak bedzie to dzialalo dalej, no chyba ze ktos wojne swiatowa zrobi i postawi ten caly system od nowa.
Ale,tutaj chodzi o coś kompletnie innego.CBDC(programowalny pieniądz) sprawi ,że ludzie staną niewolnikami i tak naprawdę "nie będą mieli nic"
Teoretycznie to samo można powiedzieć o pieniądzach w banku, czy na lokacie. Mała ich pula jest rzeczywiście w banku. Gdy nagle wszyscy zaczną wybierać, sprawa się rypnie. Daty ważności pieniądza póki co nie ma, jak to w pomysłach Chińczyków powstało, ale jest coś takiego jak Inflacja, która po części dyscyplinuje ludzi do wydawania pieniędzy. Więc tak na dobrą sprawę, dzisiejszy system nieznacznie różni się od systemu z pieniędzmi z datą ważności.
CBDC to nie kryptowaluta - kryptowaluty są w obecnej formie przeszkodą dla CBDC, a zrównywanie CBDC z krypto to obraza dla krypto ;p
Żebyś się nie zdziwił - pieniądz w obecnej formie jest uniwersalny dla wszystkich. W przyszłości, może mieć różne właściwości zależnie od tego kto go trzyma. Mogą istnieć różne zasady dla różnych obywateli wkodowane jako właściwość waluty. CBDC niesie ze sobą ogromne ryzyko utraty jakiejkolwiek wolności w zarządzaniu własnymi pieniędzmi
Ale Chiny zrobiły całą resztę globu w kryptowaluty. Początkowo chodziło tylko o to, by ostudzić zapał USA, do przenosin produkcji półprzewodników z Chin do USA.
A okazało się, że Chiny zarobiły ogromne sumy na wykopie ogromnej ilość kryptowalut małym kosztem na początku, następnie ich skupie, a na końcu na sprzedaży po cenach, które sobie frajerzy z zachodu sami podyktowali. Dzieki kryptowalutom TSMC mogło podpisać korzystniejsze warunki umów z Hamerykańskimi i Europejskimi firmami, powiększyć moce przerobowe i jednocześnie praktycznie pozostać monopolem światowym (bo obecnie ciężko o konkurencje dla TSMC, bo fabryki Global Foundries, Intela, Samsunga nie dysponują taką technologią i prawdopodobnie ilością fabryk, bo TSMC zamierza się rozrastać).
Chiny cały czas trzymają gigantyczne zasoby dolarów wydrukowanych przez Amerykanów, ciekawe kiedy użyją ich w celu jeszcze większej dominacji nad resztą świata.