ChatGPT coraz częściej pomaga oszukiwać na egzaminach
Skończy się na tym że zostanie zakazany lub ograniczony w PL
No niestety to prawda bo sam korzystam kiedy trzeba coś zrobić na przedmiot który mnie nie interesuje. Ale przed tym botem większość i tak robiła zwykłe kopiuj - wklej, czy to na wypracowaniach czy prezentacjach.
Fakt. ChatGPT po prostu zaoszczędza czas. Miele wszystko z sieci, i gotowy wynik w ciągu chwili.
I bardzo dobrze. To przyszłość. Zwyczajna nauka jest dla boomerów.
To tylko pokazuje, że trzeba zmienić program nauczania. Widać w jakim kierunku zmierza świat. Nikogo nie będzie obchodziło jaką masz wiedzę tylko jak tą wiedzę będziesz umiał wykorzystać.
Co zaskakujące, grupą, która mocno popiera wprowadzenie zakazu aplikacji typu ChatGPT na uczelniach, są studenci. Według przeprowadzonej wcześniej ankiety aż 73% z nich było za wprowadzeniem ograniczeń.
No bo jeżeli ktoś zdecydował się wydać kilkaset tysięcy dolarów na studia, jak to ma miejsce w USA, byle tylko być wyżej w hierarchii społeczeństwa, a teraz widzi, że całą tą jego wiedzę, którą zdobył ogarnia programik AI w fazie beta to chyba można czuć rozczarowanie :P
co to za rozgraniczenie miedzy wiedzą, a wiedzą jak ją wykorzystać?
co to za rozgraniczenie miedzy wiedzą, a wiedzą jak ją wykorzystać?
Normalne, weźmy np. nauki biologiczne, medyczne. Większość materiału na studiach z tych dziedzin to pamięciówka. Dostajesz stopnie za to, że umiesz wytłumaczyć na czym polega np. cykl Krebsa. A czy AI nie wytłumaczy tego tak samo lub lepiej?
Weźmy studentów medycyny. Przez 6 lat ciężka pamięciówka ale przeprowadzać operacji serca nikt Ciebie tam nie uczy. I teraz, gdyby nauczyć kogoś samego operowania dając mu do dyspozycji wycinek potrzebnej teorii np. za pomocą AI i porównać potem z tym świeżym absolwentem medycyny to nie mogłoby się okazać, że ten bez studiów jest na tym samym poziomie a nawet lepszy?
Dziś nie do pomyślenia ale za 10 lat? Biorąc zapotrzebowanie rynku, całkiem prawdopodobne.
Mi zapadł w pamięć wywiad Etrapeza dla RedBulla jeszcze zanim pojawił się ChatGPT. Mówi w nim on tak:
Rewolucja w nauce matematyki? Jak Pan ją widzi?
Tę rewolucję wymuszą komputery ze swoją mocą obliczeniową. Trzeba będzie wywrócić do góry nogami program nauczania matematyki, bo pochodzi z czasów przed-komputerowych. Uczniowie poświęcają mnóstwo czasu na naukę tego, jak człowiek może coś "ręcznie" obliczyć, np. ucząc się kolejnych metod obliczania całek, czy równań różniczkowych. W erze komputerowej tego typu "nauka" nie ma już kompletnie sensu i jest reliktem z poprzedniej epoki. Z drugiej strony, oprócz zmian w programie, sztuczna inteligencja wkroczy z impetem także w metody nauczania matematyki, a tradycyjni, "ludzcy" nauczyciele będę musieli dostosować się do tej nowej sytuacji.
No i to się teraz dzieje.
Nadal nie rozumiesz. Będzie chodziło o wiedzę. Popadasz w redundancje. Wiedza jak wykorzystać jakąś część dziedziny wiedzy znajduje się w pojęciu wiedzy.
Popadasz w redundancje.
Nie. Redundancję masz wtedy, kiedy masz nadmiar zbędnych informacji, czyli to o czym dokładnie mówiłem.
Wiedza jak wykorzystać jakąś część dziedziny wiedzy znajduje się w pojęciu wiedzy.
Wiedza jak wykorzystać AI do konkretnych celów to nie wiedza tylko umiejętność. Ktoś może mieć wiedzę jak działa komputer ale nie każdy ma umiejętność, aby tę wiedzę wykorzystać. Steve Jobs stworzył Apple, mimo że (jak wielokrotnie wspominali jego wspólpracownicy) nigdy nie nauczył sie programować. Musk też nigdy nie posiadał wiedzy, jak od A do Z wystrzelić rakietę na orbitę, mimo to stworzył SpaceX.
Chyba, że chodzi ci po prostu o to, że wiedza to też np. pamięć o tym co jadłes na śniadanie. To tak, w każdej naszej czynności jest jakaś wiedza ale raczej nie mam ochoty i siły na takie dyskusje.
Wiedza na temat wiedzy jest rodzajem wiedzy. Przyjdź jak nauczysz się koherentnie bawić ekstensją.
Wkrótce stracita robotę! AI was zniewoli.
woźni tez wylecą. To tylko kwestia czasu.
Uzywajcie botow do robienia prac domowych/zadan/kolokwii/pisania CV itp! Przynajmniej wiem, ze nie bede mial konkurencji w zawodzie :)
Tak to jest, jak pozwala się wypuszczać takie coś, bez żadnych regulacji. ChatGPT nie jest zły, i tym podobne rzeczy. Ale muszą powstać regulacje, a państwa czy Unia są w tym zacofane . I zawsze do tyłu o lata. A takie programy, i ogólnie zastosowanie AI powinno być mocno uregulowane prawnie. Bo źle się to skończy. Oszukiwanie na egzaminach to pikuś .
Korzystam. Fajne narzędzie, które pozwala zaoszczędzić czas kiedy trzeba jakiś informacji w necie. Natomiast bardzo bym uważał z kombinowaniem. Te narzędzie rejestruje wszystkie zapytania i kto wie i już pewnie są toole aby sprawdzić, czy np. artykuł lub praca domowa nie pochodzi z tego kombajnu. Dlatego jako źródło dodatkowej informacji albo przyśpieszenia projektu ok, ale jako przeklejka w wielu sytuacjach za słaby, a w innych może być zwykłym plagiatem.
Jest jeszcze drugie dno tej maszynki. Jak trochę to usprawnią to na rynku zaczną się liczyć tylko topowi specjaliści. Na początek zamiast 4 deweloperów można zatrudnić 3, bo jeden etat zaoszczędzą przez takiego chata. Potem dojdzie optymalizacja procesów i kto wie może będzie 2 zamiast 4.
To wszystko już się dzieje, ludzie są coraz mniej potrzebni. W którejś mojej pracy na magazynie zwolnili 2/3 osób bo pracę zaczęły wykonywać maszyny. Przepaść między klasami ciągle się powiększa... ''( bogaci będą bogaci a biedni do jeziora...
Spokojnie, nauczyciele też się dostosowują. Do tej pory prosiłem studentów o oddawanie prac zaliczeniowych, a następnie zgłaszałem uwagi. Od tego roku nadal proszę o napisanie prac, ale następnie zapraszam na ich obronę. Ktoś, kto nie napisał takiej pracy samodzielnie, nie da rady rozmawiać dziesięć minut na zadany temat. A jeżeli to bot napisał pracę, a student tylko nauczył się jej treści? Świetnie: przecież właśnie o to chodzi - żeby umieć treść pracy, a nie klepać w klawiaturę!
Swoją drogą: uczniowie zawsze oszukiwali. Bot zmienia tyle, że jak na razie nie ma jeszcze sposobu, żeby dowieść oszustwa. Ale sądzę, że to niedługo się zmieni. Jak? Nie wiadomo - podobnie jak nikt nie wiedział, jakie zmiany wywoła pojawienie się ChatGPT. Czas pokaże.
Jedynym problemem jest to, że sztuczna inteligencja ostatecznie prawdopodobnie zabierze miejsca pracy w jeszcze większej ilości niż wcześniej zrobiły to maszyny. Wtedy trzeba będzie się zastanowić co zrobić z ludźmi, którzy stracili swoją pracę przez AI. Jednak ten scenariusz to raczej jeszcze dosyć odległa przyszłość.
Tylko, że ta sprawa jest delikatnie mówiąc, dość skomplikowana, na to wpływa sporo czynników. Kojarzysz populację na świecie? A wiesz czym jest wydajność pracy? To tylko jedne z wielu czynników. Dlatego jeśli ludzie zostali zastąpieni robotami w fabrykach, to co zrobiło, przede wszystkim skróciło niedobór w wydajności i przyczyniło się do osiągnięcia odpowiedniego poziomu produkcji. Prosty przykład: ludzie szyli ręcznie, a teraz szyją w robocie do szycia, praca się skróciła/przyspieszyła. A jeśli ludzie zostali całkiem zastąpieni, to stopniowo i nieprędko. A pamiętasz o czym pisałem w wcześniejszych zdaniach? Niedobór w wydajności, a więc to znaczy, że ci ludzie znależli bez problemu pracę gdzie indziej, choćby nawet w tym samym zawodzie, znowu napisałem, że stopniowo i nieprędko(cena, instalacja, czas i opłacalność), a więc i tak wiele stanowisk nie zostało zrobotyzowanych w szybkim czasie. Teraz znowu jeszcze jedna sprawa. Taki przykład. Kojarzysz fakty dotyczące pojazdów mechanicznych? Owszem, konie poszły do lamusa, wożnicy, instruktorzy jazdy konnej, usługi konne i różnej maści zawody związane z końmi też poszły do lamusa. Za to jednak ludzie zyskali sporo zupełnie nowych prac. To praca w fabrykach produkujących robotów do pracy. Tylko musieli zmieniać nieco swoją profesję.
Generalnie prac było tyle ile trzeba, zazwyczaj wystarczająco tyle. Populacja rosła, co za tym idzie, zapotrzebowanie na pracujące ręce również wzrastało. Ale ponieważ przy takiej sporej populacji tradycyjne prace nie wystarczały, nie nadążały, to roboty po prostu podniosły efektywność.
Natomiast jeśli chodzi o AI, to jest jeszcze inna sprawa. Należy zrozumieć, że jest to tylko taki sprytny algorytm, który na podstawie zadanego pytania przeszukuje zbiory danych, porównuje dane i wzory, dopasowuje je, kalkuluje poziom prawdopodobieństwa i dopasowania i wybiera najlepsze rozwiązanie. Coś takiego nie zastąpi wielu prac. To nigdy nie będzie twórcze, samodzielne i produktywne. Nie rozwiąże wielu spraw. Najwyżej rozwiąże przede wszystkim matematyczne rzeczy czasem przeplatające się z innymi rzeczami jak chemia, biologia i fizyka, wykazując symulację i wykazanie nowej odpowiedzi wynikowego, którego i tak ostatecznie zatwierdzić muszą eksperci z wielu dziedzin po przeanalizowaniu, przekalkulowaniu i uzgodnieniu.
Eh, gdyby coś takiego było wiele lat temu, jeśli dobrze działałby z językiem polskim(na poziomie literatury, podstawowy poziom jest tak prosty, że właściwie nie trzeba było tego uczyć się), to bym przyoszczędził mnóstwo czasu na lekturach i wypracowaniach ;p.
Haha, ja maturę z Polaka za 150zl kupiłem jakieś 14 lat temu i to 100% były pokopiowane teksty z internetu ;)
Prawda jest taka ze obecne pokolenie to pokolenie debili ktore woli isc na skroty niz zrobic cos o wlasnych silach, potem zobacza skutki w przyszlosci
Szczerze mówiąc nie wiem czy oszczędzanie czasu na Polskim u kogoś w technikum to raczej dobra decyzja
A co takie wypracowanie pomoże mi w życiu ? Prawda jest taka, że w szkołach powinny być tylko te przedmioty, które ktoś w przyszłości będzie chciał wykorzystać w życiu osobistym.
Głównie będzie rozważanie problemu jak kiedyś w gamingu - pisanie gry np. w czystym OpenGL vs wykorzystanie UnrealEngine. Łopata vs koparka. Dalej łopata popularna jest w grach przeglądarkowych i mobilnych. Finalnie w gamingu raczej kończy się na tym często szybki kod, że zatrudnią jakiegoś gościa kumatego od algorytmów, który z optymizuje grę (wie jak to działa) Z drugiej strony kopanie szpadlem pod wieżowcem zamiast użyć koparki byłoby dziś dziwne i generatory AI mogą stać się niedługo powszechną normą.
Ci co posiadają wiedzę/talent - tak czy siak większą szansę na nauczenie się działania koparki "AI" i właściwego wykorzystania w praktyce. Posiadanie własnych dzieł i stylu, czy swoich fragmentów/myśli/pomysłów raczej jest atutem, znakiem rozpoznawczym dalej przy wykorzystaniu AI.
