7-latek uratował rodzinę dzięki konsoli Nintendo DS
I o sie nazywa dobra promocja konsolki Nintendo DS xD :D
"Christopherowi pierwszemu udało się wydostać z wnętrza pojazdu. Mimo odniesionych ran wrócił do środka, odnalazł swoją konsolę i poszedł grać"
"Okazalo sie ze konsola jest uszkodzona. Wkur* sie , wzial benzyne i spalil samochod z zawartoscia bo nie mogl grac w swoje ulubione GTA"
Promocja czy nie, ale dzieciak zachował się lepiej niż niejeden dorosły. W dodatku wykazał się dużą zaradnością. Biorąc pod uwagę, że mały ma 7 lat, jego czyn wzbudza respekt.
Nie ma to jak swiezosc informacji godna slimaka po zawale. Przeciez to news sprzed kilku miesiecy.
A już za miesiąc - 7-latek zabił swoją rodzinę konsolą Nintendo DS poniewarz nie zjadł szpinaku, i dostał szlaban na gry.
budziakowski --> A pokazesz jakies zrodlo, starsze niz 25.10? Takie mi najstarsze znajduje. Wydarzenie mialo miejsce w lipcu (o czym jest w newsie), ale wszyscy zaczeli pisac o tym dopiero teraz, gdy dzieciak dostal nagrode.
Mea culpa, nie wspomniałem w tekście, że nagrody wręczano 24.10. Wcześniej o takim zdarzeniu prawie nikt nie słyszał, co akurat świadczy, że tego typu wyróżnienia są potrzebne, żeby takie przypadki nagłaśniać i podawać jako wzorce do naśladowania.
A że nie świecił komórką? Może zwyczajnie takowej nie posiada. W przeciwieństwie do Polski w innych krajach (nawet znacznie bardziej rozwiniętych) nie każdy 7-latek ma własną komórkę.
Uratował DS'em, bo poświecił nim? Jakby akurat miał latarkę to napisalibyście, że uratował latarką?
Nie kwestionuję tego, że dzieciak nie zasługuje na nagrodę albo że nic takiego nie zrobił, ale pisanie, że uratował rodzinę dzięki DS'owi to gruba przesada. Równie dobrze mógł działać po omacku (jeśli znalazł po ciemku konsolę...) albo poczekać aż mu się oczy przyzwyczają do ciemności.
[12]
czysty przypadek nic więcej, mimo wszystko szacun dla dzieciaka że zachował zimną krew :)
Jak jakiś złodziej wkradnie mi się do domu to mu monitor na łbie rozwalę... dostanę nagrodę?? Hehe... szacun dal młodego.
już gdizes o tym slyszalem ale gdzie to juz nie powiem