40 tys. zł kary za handel fałszywymi opiniami w Internecie
Taka śmieszna kara totalnie zmieni ich podejście. Tego typu praktyki powinny być karane na tyle dotkliwe, żeby nikt nie chciał ryzykować. Mało tego, ich klienci też powinni zostać równie dotkliwie ukarani
Dokładnie, taka kara powinna wynieść minimum 4 mln zł. W końcu takie fałszywe opinie mogły szkodzić konsumentom, którzy w ten sposób stracili pieniądze kupując kiepską usługę lub produkt.
UOKiK i ich bandyckie działania skierowane w rzetelne firmy. Czy ta firma oszukiwała swoich klientów? Wprowadziła ich w błąd? Nie. A jednak dostali karę!
UOKiK, weź się za coś konstruktywnego, czegoś, czego potrzebuje cały kraj, np za oszustwa w kampanii wyborczej. Tu jest wielkie pole do popisu.
Wszystko zależy ile mieli obrotu. Szczerze wątpię, żeby zarabiali krocie w Polsce, więc kto wie, 40k może ich zaboleć.
"Na co zwracamy dużą uwagę, kupując w Internecie np. soundbar czy monitor? Między innymi na opinie innych kupujących, z którymi mamy sposobność się zapoznać, gdyż niemal każdy większy sklep zapewnia taką możliwość."
Ja już lata temu przekonałem się, że nie ma co patrzeć na opinie w sklepach internetowych, nie straciłem kupując sprzęt, który nie miał wcześniej żadnej oceny, a większość negatywnych ocen w sprzętach choćby drobnego AGD dotyczy niewłaściwego użytkowania, więc jak dla mnie to nawet oceny nie muszą istnieć, wystarczy pytanie czy sprzęt się podobał, tak lub nie.
Opinie są jak najbardziej użyteczne i niezwykle pomocne, tylko trzeba do nich podchodzić z głową, bo jak wiadomo wiele z nich jest fałszywych.
btw. Jak ktoś chce zobaczyć manipulacje ocenami konkretnych produktów to polecam odwiedzić taki sklep internetowy o nazwie "Media Expert". 6 razy odrzucali moją opinię o produkcie, bo ponoć łamały regulamin xD. Nie, nie łamały. Mało tego, jak napisałem później kolejną opinię, ale tym razem, że produkt jest wspaniały itd. to opublikowali bez problemu