Tytuł mówi sam za siebie !
http://www.youtube.com/watch?v=hQDoQHzCzwo
[1] I co z tego? Gdyby Polska/Warszawa była jak Budapeszt, to bym skakał z radości.
wtf :D
Właśnie chyba nie wszyscy rozumieją o co chodzi z tym Budapesztem i tak wyśmiewają to po prostu, bo to Kaczyński w końcu powiedział, więc trzeba się śmiać, bo będzie siara pod blokiem.
Nic dziwnego, że ten błazen Palikot dostał aż tyle głosów...
Kaczyńskiemu chodziło o sukces obecnego premiera Węgier - Victora Orbana i jego partii Fidesz, która 2 razy przegrała wybory parlamentarne, by za trzecim razem zgarnąć całą pulę (chyba ponad 70% - tak z pamięci).
Jest to całkiem możliwe swoją drogą, bo po 8 latach rządów zawsze na wierzch wyjdą jakieś brudy rządzących, tak jak to było ze skompromitowaną partią socjalistyczną na Węgrzech.
Polska wybrała PO więc niech oni rządzą (chyba tak się pisze) gdybym ja miał 18 lat to dał bym szanse innym...