Mam fajnie nagrzane w pokoju (zwykły blok, centralne ogrzewanie), kaloryfer na maksa.
Czy jeśli uchylę okno (szpara) i lekko drzwi balkonowe (przy temp. -5 stopni), to jest możliwość że dość gorący (parzy jak się dotknie dłużej) kaloryfer może pierdolnąć?
Ja tak robię codziennie, a kaloryfer jeszcze istnieje.
Dopiero będzie fajnie, jak przyjdzie rachunek za ogrzewanie.
Odpowiednie ciśnienie wody ,lub temperatura i masz wydatek :)
Grzejnik żeliwny czy amelinium ?
Musiałbyś go lać lodowatą wodą, a i tu masz znikome szanse na to - przecież to nie plastik czy cienka blacha. Bez przesady.
no nie wiem te nowoczesne kalofyfery sa czesto fatalnie wykonane.I polewanie ich zimna woda mogloby doprowadzic do awarii.Na te potezne stare zeliwne to dopieo przykaladanie cieklego azotu moze by pomoglo.
Czy stal rozgrzana do czerwoności i szybko schładzana w zimnej wodzie pęka? Nie, w ten sposób się uszlachetnia.
A ty się zastanawiasz czy uchylenie okna rozszczelni ci grzejnik ???
@daro11221
Ogromny skrót myślowy, bo rozgrzaną do czerwoności stal szybko chłodząc, można równie dobrze wyjątkowo spier***ić jak i polepszyć jej właściwości.
Inaczej też wygląda "uszlachetnianie" stali/żeliwa, czy "amelinium" ;-)
[11] Zacznijmy od tego, iż zimne powietrze zanim sięgnie grzejnika zostanie rozgrzane przez zmieszanie z gorącym powietrzem przy grzejniku do dodatniej temperatury i nie będzie w stanie w jakikolwiek sposób zagrozić instalacji CO.
Wybuchnie, prawdopodobnie z całym pionem.
Tak jak wybuchają silniki samochodów gdy wyjeżdża się na siarczysty mróz.
@daro11221
Nawiązywałem do Twojego pseudo-inteligenckiego wykładu nt. "uszlachetniania" stali, ale skoro nie rozumiesz przekazu, to bardzo mi przykro
Stary, taki żeliwniak masywny. Czyli wychodzi że raczej nic nie dupnie, jedynie rachunek za ogrzewanie większy?
1/10
Zamiast wietrzyć i "grzać na maksa" przykręć zawór.
Gdzieś jeszcze nei am podzielników kosztów ogrzewania, czy jesteś tym prezesem z GOLa i w związku z tym "kto bogatemu zabroni"?