Witam,
pytanie do znawców: chciałbym rozpocząć przygodę z rolkami. Nie chcę wydawać na początek dużo kasy, znajdzie się coś do 300 złotych? Chodzi oczywiście o rolki do komfortowego jeżdżenia po ulicach.
jakbyś chciał to mam rocesy m12 w idealnym stanie i mogę oddać za 3 stówki
rozmiar to 45, but twardy, naprawdę wygodne rolki
Chcesz rekreatki czy inline?
jak inline to do 300zł wyrwiesz całkiem dobre używane, powiedzmy Salomonki, jakiś czas temu chciałem kupić ale zrezygnowałem, drogi sport dosyć... :D
Jezu, ale mi nic nie mówi, co to inline. Chcę do jazdy rekreacyjnej, nigdy nie jezdziłem na rolkach, a chce się nauczyć. Będę wpadał na ludzi w krakowskich parkach. Żadnych skoków, tricków itp. Jeżdżenie. :) Wolałbym z większymi kółkami, bo chyba lepiej na początek.
tygrysek-> Dzięki za propozycję, no ale chyba kupię jednak nowe. No chyba, że się okaże, że w tym przedziale cenowym to sobie kupię rolki z supermarketu, to wówczas jak najbardziej. :P
Jeśli to ważne, próbuję kupić rolki, żeby jeździć z dziewczyną :P Ona już śmiga, ja zapewne będę wyglądać jak łamaga.
Inline to ogólnie tricki, skoki, rampy, street.
Skoro rekreacyjne, to jakiekolwiek - nie znam się na firmach, śmigałem na no-nameach z lidla i było gites :)
do takiej jazdy kupiłem x lat temu rolki za ~170zł i do tej pory dają radę. idź do sklepu sportowego i zobacz co mają, przymierz i kupuj. na stracie kup też ochraniacze, zwłaszcza na dłonie i kolana.
Kup coś z Bladerunner'ów - to tańsza seria rollerblade'ów. Na pewno będą lepsze od niemarkowych rolek z marketu, a znajdziesz kilka modeli poniżej 300 zł. Coś typu:
http://allegro.pl/rolki-bladerunner-pro-78-m-rozmiar-44-5-i1612002813.html
http://allegro.pl/rolki-bladerunner-formula-80-m-rozmiar-44-5-i1612001554.html
Ogólnie lepiej trochę dołożyć i kupić rolki porządnej firmy. W przypadku tych za 200 zł jakość jest loterią, często rozlecą się zanim nauczysz się porządnie jeździć.
Pamiętaj o ochraniaczach na nadgarstki, inne są mało przydatne na początku ;)
Jeszcze jedno. Kupuje się rolki większe o ile numerów? 2, 3?
Nie kupuje się większych, kupujesz takie jaki nosisz rozmiar buta. Noga nie może Ci w nich "latać", rolka musi mocno trzymać piętę, bo od pięt wychodzi ruch rolką :)
A gdzie najlepiej kupić rolki? Pytam o Kraków i ew. Dolny Śląsk (Wałbrzych, Jelenia Góra).
Jeśli nie znacie poszczególnych sklepów, to moze jakieś znane, dobre sieci sklepów, które pewnie znajdę w większych miastach?
Rolki dla siebie kupowałem zawsze w WhiteSports przy błoniach w żaczku. Miła obsługa na pewno udzieli Ci odpowiedzi na wszelkie pytania, jak i doradzi co wybrać. Myślę, że w jakimś Intersporcie (np w galerii krakowskiej) czy EXIsporcie (w bonarce) równie dobrze Ci doradzą, tylko przygotuj się na to że w sklepach ceny będą o 20-30% wyższe niż na allegro. Najlepiej się przejść, poprzymierzać, posłuchać porad sprzedawców i najwyżej jeśli chcesz oszczędzić to później kupić na allegro dokładnie takie które Ci odpowiadały :)
edit. zdaje się, że wyżej co do rozmiaru to głupotę palnąłem i rzeczywiście większe się kupuje (jakieś różnice w numeracji czy coś). po prostu nigdy się tym nie przejmowałem kupując w sklepie i mówiąc, że noszę 43 dostawałem zawsze pasujące rolki :>
No to dziękuję za wszystkie rady. Na wakacje będę rozbijał sobie kolana :)
Nie wiem czemu ale rolki kojarzą mi się z dzieciakami 8-15...nie widziałem nikogo starszego na rolkach, mam już prawie 20 lat, rolek na nogach n ie miałem a chciałbym sobie kupić. Tylko boje się, że zostane wyśmiany bo wszyscy śmigają furami a ja na rolkach będe popierniczał ;p
to do zobaczenia na błoniach/bulwarach :)
Connor_ --> Ja bym średni wiek jeżdżących ocenił tak na oko właśnie na 20 :>
Kupilem rolki, miekkie, przejezdzilem 1 raz 2 godziny i zaobserwowalem ze czesto uciekaja mi na zewnatrz kola, but mam dosc dobrze dopiety to wina braku praktyki?
A gdzie najlepiej kupić rolki? Pytam o Kraków i ew. Dolny Śląsk (Wałbrzych, Jelenia Góra).
Wałbrzych to nie miasto - to stan umysłu.
matisf --> Jeżeli tylko but jest dobrze dopasowany i po zapięciu łydka nie może swobodnie latać na boki to możesz zwalić winę na brak praktyki. To raczej normalne na początku, staraj się jeździć "środkiem kółek" :)
