Muszę zastanowić się nad nowym programem antywirusowym. Nie będę ukrywał, że zawsze korzystałem z darmowej wersji Avasta. Przez lata był programem najbardziej chwalonym, ale... Od jakiegoś czasu sporo ludzi go krytykuje... ponadto darmowa licencja nie zezwala na komercyjne zastosowanie. A program ma być zainstalowany na komputerze służbowym - czyli chyba Avast odpada ;)
Generalnie przepatrzyłem trochę darmowych programów i bieda straszna.
Pasuje więc będzie chyba coś kupić :/ Wiadomo, im taniej tym lepiej, ale z drugiej strony na bezpieczeństwie nie ma co oszczędzać. Wiadomo, nie trzymam na tym komputerze nie wiadomo jak ważnych danych a z tytułu świadczonych usług raczej nie jestem potencjalnym celem dla hakerów. To znaczy wiem, że jestem ale kto by zwracał uwagę na taką płotkę ;) Z tym, że skoro już mam wydać pieniądze to żeby nie była to forsa wyrzucona w błoto.
Domyślam się również że z wyborem programu antywirusowego jest jak z kupnem samochodu. Połowa użytkowników poleci Paska B5 w Tdi z 2004 a druga połowa będzie wciskać japończyka ;)
Dobra.. kończe pierdo**ć. Wybierzcie za mnie program antywirusowy bo ja jestem na to zbyt głupi i leniwy
A czy to przypadkiem pracodawca nie powinien ogarnąć tego antywirusa skoro to jest komputer służbowy?
Avast albo AVG. Zawsze znajdzie się jakaś maruda, która zmiesza daną rzecz z błotem. Kilka negatywnych opinii w morzu pozytywnych nie sprawia, że program jest do kitu. Avast i AVG to najlepsze darmowe antywirusy. Podobno mają jakieś natrętne reklamy, ale ja ich nigdy nie zauważyłem. Fałszywe alarmy? Może zdarzy się czasem jakiś, ale pod tym względem bardziej upierdliwy był taki Arcabit (z licencją).
Chcesz mojej opinii? Zainstaluj Avasta albo AVG oraz Malwarebytes Anti-Malware. Tym drugim wykonuj skan co tydzień i powinieneś mieć spokój.
Fee - ja jestem pracodawcą ;)
Vanren7 - Avast darmowy odpada. Darmowa licencja jest wyłączona z użytku komercyjnego. Na prywatnym komputerze spoko, na służbowym odpada. A skoro mam zapłacić to może istnieje jakaś lepsza alternatywa niż płatny Avast. Chociaż powoli się do niego przekonuje ze względu na duże zniżki... ;)
Sorry, zapomniałem o komercyjnym zastosowaniu w trakcie pisania poprzedniego posta.
bierz najtanszy i tyle.w koncu na sluzbowym kompie nei bedziesz lazil po porno stronach i sciagal poczte na dysk.
Antywirusy to bzdura.