Jak wszyscy dobrze wiemy, wakacje już za rogiem, więc pasuje zakupić jakieś ciekawe lektury na ten czas...
Macie może jakieś ciekawe tytuły do polecenia? Zaznaczę, że lubię różnego rodzaju książki (historyczne, fantastyczne, thrillery, kryminały...)
Solidarność i Duma
"Fahrenheit 451" Raya Bradbury'ego.
Jedna z moich ulubionych książek. Polecam, szczególnie jeśli lubisz antyutopie.
Paradyzja i Ubik
Forrest Gump - Winston Groom
Callisto - Torsten Krol
Gra o tron - George R. R. Martin
Hrabia Monte Christo
Podali Ci juz sporo fajnych rzeczy, mi ostatnio bardzo podobala sie trylogia Suzanne Collins na podstawie, ktorej nakrecono "Igrzyska Smierci". Tom drugi bedzie mial premiere filmowa w tym roku, a reszta jest w trakcie krecenia. Jak to zwykle jednak bywa ksiazka wydaje mi sie znacznie lepsza niz film, a dalsze losy Katniss absolutnie wciagajace. Czyta sie latwo i wiekszosc ludzi jakich znam twierdzi, ze przeczytali wszystkie trzy tomy w trzy dni, a nie jest to broszurka. Ciekawostka jest, ze napisana jest w formie narracji z pozycji pierwszej osoby, czyli sama Katniss opowiada swoje losy. Moim zdaniem - zabieg trudny, szczegolnie, ze dzieje sie to w czasie terazniejszym i nie ma retrospekcji. Brzmi to jak:
Budze sie w ciemnym pokoju i nie pamietam co bylo wczoraj. Obok na stole stoi miednica z woda, wazon z przyciemnionego szkla, a w nim biala roza. Moje ubranie, luk i upolowana wiewiorka zniknely, a na poreczy metalowego lozka wisi stroj straznika. Wciagam spodnie, zapinam bluze i wszystko pasuje jak ulal. Wygladzam wlosy i czuje na glowie poteznego guza, uswiadamiajac sobie, ze to on dokuczal mi cala noc. Podchodze do drzwi, sa zamkniete. Wale w nie piescia i krzycze. Nie ma odpowiedzi. *
Napisanie w tym stylu dobrej powiesci sprawia z pewnoscia, ze akcja bedzie wartka, ale jest tez sztuka w sztuce. Przynajmniej jak dla mnie, bo jest to subiektywna ocena. Dla mnie - swietna fantastyka, choc z pewnoscia nie kamien milowy w gatunku. Polecam.
*to oczywiscia moja mierna probka odwzorowania stylu ;)
Wszystko co Mazio napisał wyżej jest prawdą, sam trylogię Igrzysk Śmierci przeczytałem w bodaj 4 dni. Wciąga!
Ok, faktycznie podaliście już dość dużo tytułów. Niektóre z nich mnie zainteresowały i pewnie udam się po nie do księgarni. Dzięki wielkie za podpowiedzi. ;)
Ja po fazie na Hard SF, które czytało mi się podobnie jak podręczniki do fizyki, zabrałem się ostatnio za nieco lżejsze rzeczy.
I właśnie co do takiej lekkiej i przyjemnej fantastyki, to ostatnio miło czytało mi się Pana Lodowego Ogrodu od Grzędowicza. Jakoś niedawno ukazał się ostatni tom. Bardzo milutka fantastyka z domieszką s-f.
spoiler start
lub na odwrót, zależy jak się zinterpretuje zakończenie
spoiler stop
. Grzędowicz ma naprawdę niezły styl pisania (bardzo fajnym zabiegiem jest opisywanie akcji z perspektywy pierwszej osoby. Ma także świetne tranzycje pomiędzy rozdziałami).
Z takich lekkich czytadeł przyjemna jeszcze była Trylogia Mrocznego Anioła autorstwa pana zwanego Brennt Weeks. Miłe, wartkie czytadło, szybko się je przeżuwa, bo dzieje się sporo. Kilka ciekawych intryg i dobrze nakreślonych postaci.
W ramach odtrutki po przeczytaniu Viriconium, wziąłem się ostatnio za książkę pt. "Malowany Człowiek". Styl autora bynajmniej nie powala mnie na na razie łopatki (wciąż jestem po Grzędowiczu), ale akcja i niektóre komizmy sytuacji są jak najbardziej ok - choć dopiero pierwszy tom kończę :).
Nie są to pozycje ambitne, ale jak najbardziej ciekawe i po prostu fajne dla relaksu. Intrygi bawią i wciągają.
Ja zaś bardzo bym się ucieszył z jakiegoś dobrego kryminału lub thrillera (raczej nie chcę politycznego). Horror też może być, byle nie od kogoś, kto zwie się Stephen King (bo już prawie wszystko znam) lub Graham Masterton (bo i tak w najbardziej przewidywalnym momencie wyjedzie z indiańskim duchem zaklętym w taborecie).
Pieśń Lodu i Ognia. Warte polecenia. Warto zaznaczyć, że serial nie podoba mi się, ale książki to co innego.
Ciekawe, ile książek uda się Wam przeczytać przez wakacje! Dwa miesiące to dużo czasu, liczymy więc na prawdziwe rekordy!