No dobra, miliard jeszcze nie, to w przyszłości, na razie trzeba jakoś zacząć. Dlatego mam dwa pytania:
- jak można najlepiej zarabiać siedząc w domu, chodzi mi tu o programowanie w dowolnym języku ew. tworzenie stron, byle nie zajmowanie sie oprawą graficzną?
- jaka branża informatyczna jest obecnie najbardziej pieniężna, w czym najlepiej obecnie jest sie kształcić? Pytam ze szczególnym naciskiem na języki programowania, bo tak czy siak średnio mi sie widzi być np. administratorem sieci.
Pamiętam, że jak byłem na prezentacji prasowej Bulletstorma to Adrian Chmielarz żalił się na potęgę, że muszą zatrudniać ludzi z zagranicy, bo w Polsce po prostu NIE MA specjalistów od robienia gier komputerowych, a on bardzo by chciał rodaków. Zdaje sie Techland czy CDP też swego czasu bardzo na to narzekali. A z tego kasa jest podobno w rejonach niewiele mniej niż 10 000 do trochę więcej niż 10 000 zł :)
Niestety nie pamietam o jakich dokladnie specjalistow chodzilo, ale cos z programowaniem/grafiką ;-)
musisz zarabiać tak długo aż uzbierasz miliard xd
[2]
"Pamiętam, że jak byłem na prezentacji prasowej Bulletstorma to Adrian Chmielarz żalił się na potęgę, że muszą zatrudniać ludzi z zagranicy, bo w Polsce po prostu NIE MA specjalistów od robienia gier komputerowych, a on bardzo by chciał rodaków." o, zgłoś się do People Can Fly.
Po mimo tytułu moje pytanie było całkowicie na serio - chodzi mi o sposoby na zarabianie teraz, w domu i później, w stałej robocie. Miliard na razie mnie nie interesuje. Rozumiem, że na GOLu same lenie? :)
super game fan -> przede wszystkim musisz być dobry w tym co robisz i najlepiej żebyś to lubił. W internecie najpopularniejszy jest freelance. Jak chcesz się trzymać z dala od grafiki, masz wiele innych opcji. php, ajax lub C++/C# albo Java.
Jeff Atwood zarabia grubo ponad 100 000$ rocznie na prowadzeniu bloga o programowaniu.
W Polsce do takiego pułapu nigdy nie dojdziesz, ale pisząc po angielsku jest to jak najbardziej możliwe :)
Do 3-4 wpisów na blogu tygodniowo dorzuć freelancerkę na elance/czymś w tym guście.
Udzielaj się wszędzie pod swoim nazwiskiem, dodatkowo zarejestruj się na stackoverflow, pomagaj ludziom.
Kasa popłynie szerokim strumieniem.
Dodatkowo, kiedyś legrooch nasmarował bardzo fajny post na ten temat, podobno posiadając wiedzę wymaganą na "kilka" certyfikatów MS można spać na kasie. Może wpadnie i napisze czy coś się w tej kwestii zmieniło? Sam miałem się certyfikować lata temu, ale jakoś straciłem motywację, bo bez tego radzę sobie całkiem nieźle.
Z Cisco chyba jest teraz trochę gorzej, no to bardziej administrowanie, więc się nie łapiesz.