Była u mnie tak dziwna akcja:pewien lokalny cwaniak (koło 24-26 lat) chciał się napić piwa z jednym nastolatkiem koło 17-18 lat.Ten "młody"nie chciał pić bo chyba za dużo wypił i po prostu nie mógł więcej ,wiec ten starszy uderzył go aż ten chlopaszek się wywalił i uderzył głową o chodnik.
Po jakimś czasie przyjechał starszy brat tego "młodego" wpier.......ł temu cwaniakowi aż ten wylądował w szpitalu.Tam się okazało że nie ma ubezpieczenia i nie mogą go opatrzyć,więc ten co go pobił musiał zapłacić za szpital i jeszcze coś tam mu dać żeby tamten nie podał go do sądu.
I tutaj mam pytanie,czy każdy pijak/cwaniak/kozak itp może nas tak uprać że wylądujemy w szpitalu i co najwyżej na 24h zostanie zgarnięty i dostanie nadzór kuratora a my nie możemy go ubić,oddać,bronić się bo jeszcze ten idiota coś sobie zrobi i jeszcze będziemy płacić za jego opiekę w szpitalu?
[2]Wiesz,ten cwaniak to taki typowy "cyklop" że walnięcie mu 2,3,4 czy 8 razy nie wystarczy żeby się uspokoił.
Pytanie brzmi: czy musiał go bić tak, że wylądował w szpitalu? Nie mógł mu wywalić raz, czy dwa?
Niestety prawo "stara się" stać po obu stronach...
Niestety prawo "stara się" stać po obu stronach...
Bo musi. Gdyby nie to, to inne, może bardziej zawiłe sytuacje byłyby uznawane za nierozwiązywalne w świetle prawa.
I tutaj mam pytanie,czy każdy pijak/cwaniak/kozak itp może nas tak uprać że wylądujemy w szpitalu i co najwyżej na 24h zostanie zgarnięty i dostanie nadzór kuratora a my nie możemy go ubić,oddać,bronić się bo jeszcze ten idiota coś sobie zrobi i jeszcze będziemy płacić za jego opiekę w szpitalu?
Oczywiście.
[1] Jeden dobrze wymierzony "hit" załatwiłby sprawę. Alle co innego jakbym zobaczył naprutego własnego brata.
Wchodzą emocje-zaczyna się niebezpiecznie.
No a system jak system- zgnoić, zdeptać z ziemią, wyciągnąć hajs.