Witam! Bardzo proszę o pomoc, bo już nie mam siły do tego co wyczynia mój komputer a konkretnie rootkit wykryty przez Malwarebytes anti - malware miesiąc temu. Uporałem się z nim za pomocą programu Zoek, ale problem powrócił. Strony internetowe samoczynnie przewijają się dół/góra, gdy klikam w bok strony na ćwierć sekundy otwiera się pusta strona i sama się zamyka, nie mogę klikać w hiperłącza, ponieważ także otwiera się pusta karta po czym samoczynnie się zamyka i nadal nie mogę w nic kliknąć. Komputer się muli, filmy na Youtube się tną i są w niskiej jakości pomimo HD. Wszystkie "magiczne programy" do usuwania rootkitów nie działają. Już nie wiem co robić, raz już myślałem, że się go pozbyłem, ale po miesiącu wrócił, już nie wiem co robić. Proszę o pomoc!
Możesz użyć opcji: przywróć punkt przywracania systemu.
Jeśli masz partycje recovery w komputerze to możesz wrócić do ustawień fabrycznych systemu(niestety stracisz wszystkie osobiste dane).
http://www.kaspersky.com/antivirus-removal-tool?form=1
Próbowałeś czołgu od Kasperskiego?
Adwcleaner, mbam w wersji 2.x rozumiem też?
Może logi (wówczas masz 100 procentową pewność co jest).
Daj je tutaj: http://www.fixitpc.pl/forum/38-dzia%C5%82-pomocy-dora%C5%BAnej/
Zrób według tego: http://www.fixitpc.pl/topic/61-diagnostyka-og%C3%B3lne-raporty-systemowe/
To najlepsze miejsce do sprawdzania takich rzeczy w polskim necie.
Przestroga: nie korzystaj z programu Combofix. Zrobisz sobie krzywdę.
Na przyszłość proszę też ustawiaj poprawną kategorię. PC i laptopy.
Tutaj masz link do tematu na fixitpc.pl. Są tam logi z OTL i extras: http:.//www.fixitpc.pl/topic/27039-jak-usun%C4%85%C4%87-rootkit/ (po dwukropku usuń kropkę)
Reinstalacja raczej nic nie da. Zapomniałem wcześniej napisać, że mam taki sam problem na komputerze stacjonarnym, do którego podłączony jest router. Laptop łączy się Wi-Fi, więc pewnie dodatkowo zainfekowany jest sam router.
W założonym przez Ciebie wątku nie zastosowałeś się do zasad - popraw.
Infekcje routera najczęściej wygląda tak, że masz zmienione adresy DNS. Sprawdź u siebie, zarówno na routerze jak i na komputerze. Zmień na jakieś Open DNSy lub coś z automatu.
http://www. [ link zabroniony przez regulamin forum ] /demonstracje/internet/11613-windows-7-zmiana-adresow-serwerow-dns.html
http://windows.microsoft.com/pl-pl/windows/change-tcp-ip-settings#1TC=windows-7
http://tplink-forum.pl/pogotowie-konfiguracyjne/zmiana-serwera-dns-w-ktorym-oknie-wpisac-%28network-gt-wan-czy-dhcp%29/
http://www.dipol.com.pl/jak_poprawnie_skonfigurowac_router__bib503.htm
JohnZ-> To rozwiązanie dla cieńkich bolków. Lepiej zlokalizować problem i go rozwiązać niż omijać go. Uwierz mi, że przypadku infekcji formatowanie komputera jest jak kupowanie lepszych zasłon gdy za oknem widać jakiś dym. Prosty przykład - w przypadku zainfekowania routera format nic nie da. Drugi przykład - w przypadku infekcji plików wykonywalnych sformatowanie jednej partycji również nic nie da.
Dając takie ogólnikowe porady zupełnie omijasz takie kwestia jak klucz produktu (który to można odzyskać z bieżącej instalacji za pomocą kilku różnych programów - gdy nie posiadamy naklejki) czy nośnik.
Mniej też na uwadze, że dla tych mniej doświadczonych przydałoby się rzucić poradnik - jakiś link. I wierz mi, że ludzie nie są do końca świadomi, że format może ich pozbawić danych.
[7] Nie mam możliwości poprawy tematu, bo muszę mieć abonament GOL. A co do zmiany DNS to sprawdzę. Z góry dzięki za pomoc. A propos, jak dodać jakiś link na tym forum?
przeszukaj forum , tam jest wszystko dokladnie opisane jak napisac post , jakie skany masz wykonac itd i jak to wkleic.
Przy zwyklych infekcjach robie tak : usuwam przy pomocy cc cleanera w zakladce narzedzia autostart i odinstaluj wszystko co mi wyglada ze ma lewe pochodzenia , potem odpalam adw cleanera i nigdy nic nie przezylo.
Miałem podobny problem pare miesięcy temu. Długi czas się z tym męczyłem, 2 formaty nie pomógły, te gówniane programy typu adwcleaner, antywirusy, malwarebytes tak samo. Dopiero Zoek i zmiana DNSów pomogła, do tej pory nie ma problemów. Cholery niezłej dostawałem, mam nadzieję, że mi to nie wróci, nie dało rady normalnie internetu przeglądać.
Kolego Mirgen-> Ja miałem na myśli poprawę wątku na fixitpc. Nadal tego nie zrobiłeś, więc jak chcesz dostać pomoc nie podając konkretnej informacji?
Tutaj wystarczy wkleić link.
JohnZ-> Poziom bredni zawarty w Twoim poście kompletnie Cię dyskwalifikuje.
Nierozwianie problemów z wirusami jest tak że złośliwe oprogramowania sami pozwalamy by infekowały nasz dysk. Nigdy nie uzywałem żadnego antywirusa. Kwestia w tym by wiedzieć od kogo i gdzie pobierać by uniknąć malware.
Masz małe doświadczenie jeśli chodzi o pracę z ludźmi. Choćbyś się zesrał to Pani Krysia i tak przyniesie wirusa na penie, albo ściągnie jakiś reklamowy syf. I choćbyśmy zabezpieczyli wszystkie kompy w firmie to zawsze pojawia się nowy sprzęt, nowy rodzaj śmiecia.
Kto mówi o sformatowanie jednej partycji nigdy się tak nie robi przy reinstalacji sytemu. Hasło Format C, jest znane od pokoleń i po to między innymi partycjonowało się dyski żeby móc sformatować jeden dysk, a dane na pozostałych pozostawić nienaruszone. Taka tradycja miała swój czas gdy górował XP i wykładał się dużo częściej niż nowsze systemy.
Najpierw się zamazuje pliki (lub kto woli wymazywanie dysku lub jeszcze inaczej zerowanie dysku) oprogramowaniem służący do trwałego usuwania danych z twardego dysku, przez ich wielokrotne nadpisanie wcześniej wybranym wzorcem.
Po co oczekiwać godzinami aby wymazać dysk? W przypadku infekcji plików wykonywalnych wystarczą odpowiednie witaminki(np narzędzia Kasperskiego), a w skrajnych przypadkach wystarczy zwykły format, wykonywany z poziomu instalki systemu.
Po drugie jeśli już dojdzie do infekcji musimy widzieć z czym mamy do czynienia jeśli jest to mało szkodliwy wirus radzimy sobie z poziomu sytemu.
Ty nie masz zielonego pojęcia co czym usuwać, skoro bez absolutnie żadnej diagnozy walisz z formatem.
Tylko w tym rzecz że o wiele prościej i szybkiej jest sformatować dysk i reinstalować system niż zlokalizować problem i go rozwiązać, radzić sobie z groźnym i upierdliwym wirusem przez jego usunięcie różnymi antywirusami lub logami.
Mi diagnoza zajmuję jakieś 10 minut, usuwanie prostych adware czy innych pierdółek to czasem maksymalnie 30 minut. Format+Instalacja sterowników+Instalacja programów+instalacja poprawek z Windows Update to przy wypasionej konfiguracji 2 godziny...A dolicz sobie przywracanie danych Ale co Ty możesz wiedzieć o Windows Update skoro namawiasz do pirata, ale o tym później.
Nie trzyma się ważnych plików w jednym miejscu:
Wirtualny dysk typu OneDrive + archiwizer 7-Zip z hasłem, i wirus czy jakakolwiek awaria sprzętu nie spowoduje utratę ważnych danych.
hehehe... Bo wszyscy mają kilka GB danych na dysku żeby archwizować to winrarem. A jak ktoś ma dysk 500GB zajęty w połowie to co ma zrobić? Założyć 10 kont w chmurze? Kolejny aspekt, o którym nie masz pojęcia. Pani Barbara ma 100GB zdjęć i filmów, które robi i kręci cyfrówką, którą dostała od zięcia? Każ jej to pakować i wrzucać w chmurę...
A Ci mniej doświadczeni na pewno nie maja problemu typu klucz produktu kto nie zajmujący się chociaż by jedną dziedziną informatyki na pewno nie kupuje oprogramowań (a z rzeszą i tak nikt prawie nie kupuje jeśli chodzi o osoby prywatne)
Puknij się w głowę... I to porządnie, wiele osób (choćby z racji posiadania laptopa ma oryginalny system), i wierz mi jak robię przy tym to widzę tendencje wzrostową. To nie są lata 90, że wszyscy na piracie jadą.
Ze Ty masz pirata, nie znaczy, że wszyscy.
Stary z całym szacunkiem ale takie brednie gadasz, tak wodę lejesz, a nie masz pojęcia. Daj sobie spokój albo zacznij mówić z sensem. Aż się dziwie, że na takie coś chciało mi się odpisać.
JohnZ ->
Kto mówi o sformatowanie jednej partycji nigdy się tak nie robi przy reinstalacji sytemu.
W modelowym układzie partycji [osobna na dane, osobna na system]-właśnie tak się robi. Pomijając już kwestię, że kto na litość boską reinstaluje system w 2015 roku w innych wypadkach, niż wymiana komputera/zmiana systemu? :)
Najpierw się zamazuje pliki (lub kto woli wymazywanie dysku lub jeszcze inaczej zerowanie dysku) oprogramowaniem służący do trwałego usuwania danych z twardego dysku, przez ich wielokrotne nadpisanie wcześniej wybranym wzorcem.
Tak to się robi przed sprzedażą dysku/komputera. W kontekście zawirusowanego systemu ma to tyle sensu, co palenie kadzidełek.
A, no i oczywiście w przypadku współczesnych sprzętów, gdzie system stoi na SSD-to jest to nie tylko bez sensu, co wręcz szkodliwe.
Tylko w tym rzecz że o wiele prościej i szybkiej jest sformatować dysk i reinstalować system niż zlokalizować problem i go rozwiązać, radzić sobie z groźnym i upierdliwym wirusem przez jego usunięcie różnymi antywirusami lub logami.
Formatowanie dysku jest - tak od czasu, gdy Windows 98 przeszedł do historii - ostatecznością, a nie metodą radzenia z problemami. Na które nawet niekoniecznie może pomóc.
Napisałem wielokrotne nadpisanie wcześniej wybranym wzorcem jeśli nie wiesz jakiego algorytmu używa format wykonywany z poziomu instalki systemu co sugeruje "zwykły format" i nie wiesz jakie są inne metody i do czego służą to w ogóle temat jest dla ciebie zamknięty.
Taka podpowiedź-format z poziomu instalki systemu nie używa żadnego algorytmu, bo i nie ma takiej potrzeby.
siwy346 ->
Format+Instalacja sterowników+Instalacja programów+instalacja poprawek z Windows Update to przy wypasionej konfiguracji 2 godziny...
A przy niewypasionej-cały dzień. Szczególnie w sytuacji, gdy dana osoba na wolne połączenie internetowe, to sam Windows Update potrafi trrwaaać.
Mirgen ->
Reinstalacja raczej nic nie da. Zapomniałem wcześniej napisać, że mam taki sam problem na komputerze stacjonarnym, do którego podłączony jest router. Laptop łączy się Wi-Fi, więc pewnie dodatkowo zainfekowany jest sam router.
Podaj w miarę możliwości model routera - ostatnimi czasy sporo modeli okazało się mieć przezabawne dziury w zabezpieczeniach.
Na początek-powyłączaj dostępy zdalne na routerze, ustaw DNSy na stałe na OpenDNS [208.67.222.222 i 208.67.220.220] i przeskanuj komputery jakimiś narzędziami z LiveCD-choćby nawet tym Kasperskim czy BitDefenderem.
Drendron->Kolega john to kolejny "informatyk, pseudo student", który wie lepiej. Pozostaje tylko ignorować i przestrzegać użytkowników aby nie słuchali jego porad.
W życiu nie pracował z komputerami, jego nic nie obchodzi, nosa zza swojego monitora nie wyciągnie. Blady jak ściana.
W ramach mojego dobrego nastroju i radości zgłoszę go za propagowanie i nawoływanie do piractwa. :)
Ale:
A przy niewypasionej-cały dzień. Szczególnie w sytuacji, gdy dana osoba na wolne połączenie internetowe, to sam Windows Update potrafi trrwaaać.
Znam serwisantów, którzy wtedy siadają wygodnie, ręce za głowę, a godziny klienta lecą.
U Siebie w firmie liczę to łagodniej (nie powiem, że robię update za darmo po instalacji, bo to mój prąd i połączenie internetowe), ale okradać nikogo nie zamierzam. A kiedy zdarza mi się pracować u kogoś na godziny to staram się urywać ten czas.
Szkoda, że tematu nie znalazłem wcześniej.
U mnie ten problem zakonczył sie totalnym FORMATEM KOMPA! DEIM!
no właśnie a wiesz dlaczego tak się robi przed sprzedażą?
Obawiam sie, ze wiedza to wszyscy poza toba, skoro bajdurzysz cos jakoby format "algorytmem" zamazywal jakies dane na dysku.
Nie jestem twoim kolegą.
I nie będziesz.
Twoje wnioski o mnie nie mają najmniejszego sensu nigdy mnie nie widziałeś ani nie słyszałeś.Ja sobie zazdroszczę. Z drugiej strony muszę czytać Twoje posty, tego z kolei sobie współczuje.
Nie masz pojęcia czym się zajmuję itp.
Mam tylko nadzieje, że nie są to komputery, czy jakaś dziedzina IT. Szkoda by była komputerów, świata IT, czy ludzi, którzy muszą z Tobą współpracować.
Zgłaszaj mnie gdzie chcesz nawet do CIA, FBI, CBA, CBŚ a nawet do ONZ'etu napisz
Twoja ignorancja nigdzie Cię nie zaprowadzi.
JohnZ --> Problem w tym, ze formatowanie dysku nie ma zadnego zwiazku z trwalym usuwaniem danych:)
JohnZ-> To naprawdę śmieszne gdy próbujesz powiedzieć coś mądrego. Zdaj sobie w końcu sprawę, że jeśli się nie znasz, a próbujesz udowodnić, że jest odwrotnie to w oczach ludzi, którzy mają pojęcie wyglądasz jak klaun.
Szkoda, że tematu nie znalazłem wcześniej.
U mnie ten problem zakonczył sie totalnym FORMATEM KOMPA! DEIM!
Cytuję całą wypowiedź specjalnie dla Ciebie.
JohnZ --> Dobrze, oswiece cie. Format nie usuwa fizycznie zadnych danych na dysku, nic nie napisuje zadnymi algorytmami, jedynie usuwa znaczniki do plikow i reinicjuje tablice alokacji, w zwiazku z czym wszystkie sektory sa przez system operacyjny traktowane jako puste, mimo, ze stara zawartosc ciagle w nich siedzi, i jest mozliwa do odzyskania. Zawartosc ta mozna wyzerowac przez nadpisanie calego dysku zerami lub losowymi ciagami zer i jedynek, dla wiekszego zabezpieczenia mozna to zrobic wielokrotnie. Dlatego wlasnie przed sprzedaza warto zrobic wipe, zeby nowy wlasciciel nie dobral sie do naszych danych, i dlatego wlasnie nie ma zadnego sensu wipe'owanie dysku jesli nie zamierzamy go sprzedawac, a chcemy tylko pozbyc sie aktualnej zawartosci - co w przypadku walki z wirusem jest w zupelnosci wystarczajace.
No i jak napisal Drendron - w przypadku dyskow SSD nie przeznaczonych do sprzedazy wipe jest nie tylko zbedny, ale mocno szkodliwy, prawie tak, jak twoje "dobre rady".
JohnZ-> Owszem nadużywam stwierdzenia "zdaj sobie sprawę", ktoś kiedyś powiedział "nie umiejętnych pouczać", więc robię co mogę. Ale odporny zawodnik z Ciebie.
Proszę Cie nie udawaj mądrego. Nie zachowuj się jak obłąkany. I nie ciesz się tak stopniem bo jeszcze trochę takiego zachowania i pożegnasz się z kontem.
Oczywiscie, ze wszystko mozna znalezc w internecie - trzeba tylko jeszcze potrafic ta znaleziona wiedze ogarnac, zrozumiec, i wykorzystac, czego ty do dzisiaj najwyrazniej nie potrafiles, oceniajac po bredniach, ktore wczesniej pisales. Mam nadzieje, ze przynajmniej z tego watku czegos sie nauczyles.
JohnZ - zamiast iść w zaparte i pisać głupoty, pomilczałbyś mądrze. Nie porównuj się do specjalistów, który są 2-3 razy starsi od ciebie i mają na tyle dużo dobrej woli, że w ogóle z tobą polemizują (najwyraźniej w nadziei, że młody się czegoś nauczy).
JohnZ->Musisz mieć bardzo nieciekawe życie, problemy jakieś czy coś. Ale nie szukaj rozwiązania ani zemsty w dokuczaniu innym, wprowadzaniu w błąd czy też szerzeniu informacji, które mogą zadziałać na szkodę innych. Chciałem sprowokować, fajnie... myślisz, że rusza mnie (czy kolegów wątku) takie coś? Ty wyszedłeś na pajaca i cokolwiek byś teraz nie napisał nie będziesz brany na poważnie.
A za te mądrowanie się i wytykanie innym braku wiedzy w stylu "Pogrążasz się bo chcesz udowodnić że z ciebie taki wszytko wiedzący. To co napisałeś dzieci w 1 klasie podstawówki słyszą od nauczycieli." gwarantuje Ci, że nie dostaniesz nigdy pomocy tutaj.
Facet nie masz ani honoru, ani wiedzy, ani jaj. Dodatkowo z racji tego drugiej mojej pasji jaką jest psychologia radzę Ci, zgłoś się do jakiegoś lekarza... Poważnie mówię. Ewentualnie powiedz ojcu że Cie nosi, to może on Cię usadzi.
Doucz się, później skacz Ty człowieku załatwiający potrzeby fizjologiczne pod publiczne konstrukcje murowane (żeby nie powiedzieć obszczymurze i Cię nie obrazić).
Następny super dedycja skąd wiesz ile mam lat gówniarzu.
Groźnie, bardzo groźnie. Jak widzę interpunkcję, to albo niewiele, albo masz jakieś problemy ze sobą.
Ktoś usunął wszystkie moje posty będę płakał.
Jak to wygląda ja nie mogę teraz to wszytko wygląda jakby wszyscy pisali do wyimaginowanego osobnika i wszyscy zażyli narkotyków
HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA
Zachowujesz się jak dziecko, które chce zabłysnąć...
Zachowujesz się jak dziecko, które chce zabłysnąć...
I tyle masz odpowiedzenia słabo.
Zachowujesz się jak ponury dziad, który chce zabłysnąć...