Szybki strzał się szykuje do Holandii - na 2 dni. Nigdy tam nie bylem, ale kraj jest mały, to chcę pojechac do Eindhoven, Amsterdamu i do Hagi.
Czy coś jest super hiper warte uwagi w Holandii? Mogę ewentualnie zostać dłużej (ale jeśli naprawdę byłoby to warte jak obejrzenie Eiffly czy piramid :).
Zwiedzać Holandię? Przecież jak się obudzisz po 2 dniach (od pierwszego macha) to już nie będzie czasu na nic.
Odwiedź kwiaciarnie
W Hadze fajne jest Chinatown, sami kolorowi, zero Holendrów. Obok Chinatown masz coffika, na blanta zawsze warto wpaść. Świetny klimacik :)
Haga, jak wyzej polecam Chinatown. Oprocz tego chociazby budynek parlamentu europejskiego, sala rycerska, calkiem fajne muzeum sztuki i pare palacy. Zdecydowanie tez polecam Scheveningen, a tam oceanarium i kasyno ;). Mozna sie tez bujnac z Hagi do Roterdamu, ktory tez warto zobaczyc, a po drodze zachaczyc o Monster gdzie sa latem swietne imprezy na plazy + najlepsze burgery swiata oraz Hoek Van Holland gdzie mozna zobaczyc kladke na ktorej Maklowicz krecil 1 odcinek ;).
No i przede wszystkim trzeba (gdziekolwiek bys nie byl) zachaczyc o knajpe jakiegos turasa i sprobowac kapsalona :).
Parlament Europejski jest w Holandii? Od kiedy, bo nie tak dawno temu bylem w Belgii, i tam go widzialem..;)
#wysiak
Na mocy dyrektywy unijnej parlament przesunięto do Holandii z uwagi, że stamtąd bliżej do krainy rozkoszy.
Wtopa totalna ;<. Tak to jest, jak sie nie mysli o czym sie pisze, a costam w glowie zaswita, ze byl w miescie parlament + costam miedzynarodowego :).
W Hadze zbiera sie parlament, ale ichniejszy, a mi dokladniej chodzilo o Pałac Pokoju w ktorym jest siedziba miedzynarodowego trybunalu sprawiedliwosci.
Haga - chinatown, stadion Hagi, okolice starówki
Amsterdam - czerwone latarnie, stadion Ajaxu, muzeum seksu, napis IAM-sterdam, okolice placu Remrandta, wszystkie te waskie uliczki ;)
Eindohoven - poza stadionem PSV nie widzialem niczego ciekawego...
czerwone latarnie sa tez w Hadze i Eindhoven (tylko sa bardzo malutkie)
wszystko to polecam z jointem w dłoni(pic alko równiez mozna na terenie publicznym)
[12]
W Monster naprzeciwko mlyna, obok budki z lodami oraz baru z przemila obsluga i nazelowanymi Surinamczykami Jamalem i Zionem ;p.
Nie mam co prawda pewnosci, ze to dalej stoi, bo jednak bylem tam 2-3 lata temu.
[14]
Tyle, ze jointow oficjalnie nie mozna ;).
[8] wysiak - to Ty nic nie wiesz? Przenieśli potajemnie, jak Korwin-Mikke zaczął do Brukselki na obrady przyjeżdżać.
BTW Holandii - nigdy niestety nie byłem, chyba tylko przejazdem, ale strasznie jestem tego kraju ciekaw, bo ostatnio oglądałem go lecąc samolotem przy ładnej pogodzie. Coś niesamowitego - różnica pomiędzy Holandią
a Niemcami jest tak ogromna, jak między Niemcami a Polską, albo i jeszcze większa. Holandia z samolotu wygląda jak generowany komputerowo fraktalami wzorek, w którym nie ma miejsca na ani jeden przypadkowy piksel. Jakbym miał zgadywać kto tam mieszka, to obstawiałbym roboty.
Majeczka skończ zabawę w górnika.
W Monster bywałem, ale burgerów nie jadłem. Za to polecam kapselona :)
Mastyl - Holandia jest piękna, właśnie tam mógłbym żyć.
Kurde, nie zauważyłem, że tu dziś kilka zombie-wątków mocno już podgniłych, i się wpisałem :)