W tym roku ( niestety albo i stety ;) ) wybieram sie nad polskie morze. Tylko pytanie gdzie ? Luba nalega na jastrzebia gore - poczytalem troche opinii i z tego co widze, to nie ma tam nic ciekawego, plaza + pare knajp i nic w okolicy i patrzac po zdjeciach - za duzo ludzi na plazy, dodatkowo duzo osob wypowiadalo sie, ze jest syf...
Wiec szukam czegos fajnego - tak zeby sobe odpoczac, zeby bylo blisko do morza i zeby cos bylo w okolicy, chocby jakis rynek czy inne atrakcje.
Dodam, ze ustka,rowy i okolice odpadaja z glupiego dosc powodu - mam tam domek letniskowy i nie chce korzystac (dziewczyna) z niego za darmo... Naprawde dziwne, ale nic na to nie poradze :)
Swoja droga to nie lubie polskiego morza z tego wzgledu, ze jest drogo, brudno, duzo za duzo ludzi (ustka/leba/sopot) - ale jak juz mam na nie jechac, to wole wiedziec gdzie, gdzie warto, a jakbym mial wybrac miejsce jak opisalem powyzej i za nie placic, to byloby dla mnie kara, a nie urlop.
Jeszcze rozwazam/lem cos za granice do 1k, ale na to juz chyba za pozno ;)
Ja jeżdżę do Krynicy Morskiej, moja rodzina ma tam domek. Uwielbiam te wojaże i samo miasto, ale może mieć to związek z litrami alkoholu i towarzystwem, z którym nawet rum Seniorita smakuje.
Jeżeli nie lubisz masy ludzi, to do Jastrzębiej nie jedź. Wczoraj przejechałem się drogą z Władysławowa do Karwii i jest to niekończący się ciąg samochodów zaparkowanych po obu stronach drogi plus nabite nimi miejscowości. No i faktycznie nic za bardzo ciekawego tam nie ma - najbardziej na północ wysunięty punkt Polski i fajny drinkbar. Z uwagi na ukształtowanie terenu plaża jest wąska i przy dobrej pogodzie trzeba rano wyjść, żeby się wcisnąć.
Polecam Sarbinowo jeśli nie chcesz aż takich tłumów. Byłem tam kilka razy - kilka imprez zawsze sie znajdzie, można przejśc spacerkiem z jednego końca na drugi, do Mielna mozna iśc spacerkiem po plaży (2 godziny bez zbytniego spieszenia się). Mozna sie przejść spacerkiem do Chłopów po zajebiste wędzone ryby, albo do Gąsek zwiedzić latarnie. Mi się tam zawsze podobało dlatego że nie lubie tłumów i przedzierania sie przez pół miasta żeby dojść do plazy.
Straszny sentyment mam do tej miejscowości, pierwszy raz całowałem się z dziewczyną i paliłem zioło właśnie tam :D
Ja z kolei nie polecam Sarbinowa, byłem tam parę razy i niewiele się dzieje, nie ma co robić w przypadku słabej pogody, no chyba że pojedzie się do Mielna. Polecam za to Władysławowo, chociaż w sezonie jest tam naprawdę dużo ludzi to zawsze jest co robić :)
Ja z kolei nie polecam Mielna, byłem w tym roku. Słabe towarzystwo.
Polecam za to półwysep Helski - Juratę, Jastarnie.
No cóż, w przypadku słabej pogody to jest lipa tak czy siak (ostatnio tak miałem to siedzieliśmy i chlalismy całymi dniami :D). Jesli ktoś lubi przejść się w nocy po dziesięciu imprezach to też nie będzie zadowolony, z tego co pamiętam to były chyba 3 imprezy, od biesiady po "zwykła" dyskoteke :P. Ale że ja nie jestem jakimś wielkim fanem takich imprez (co nie znaczy że nie lubię, od czasu do czasu ;)) to mi to nie przeszkadzało.
Ja bym ci polecił jeśli chodzi ci o wyjazd na morze to Mielno lub Jarosławiec sam tam bylem i jest kilka ciekawych miejsc do obejrzenia.Chyba tak jak napisałeś nie lubisz wyjazdów nad Polskie "morze" to też jest druga opcja , mógłbyś sobie spędzić czas na Mazurach.Tam przynajmniej nie ma takiego tłoku i jest taniej :)
Ja co roku jeżdzę do Władysławowa, fajny klimat, dużo imprez, koncertów no i ludzi niestety też. W stronę Chłapowa trochę luźniej.
W Świnoujściu fajnie jest, można iść do Niemiec, lub zacząć iść po plaży w prawo aż się dojdzie do równie fajnych Międzyzdroi a nawet potem na koniec Helu...
Tylko Niemców dużo na plaży można spotkać a Polaków na plaży po Niemieckiej stronie czyli w Ahlbecku.
W samym miescie Świnoujściu jest fajny port, wojskowe okrety stoją ( przynajmniej stały jak ja tam byłem kiedyś) przypływają statki ( bardzo duże) ze Szwecji itp. Fajnie jednym słowem jest. Polecam.
Jeżeli szukasz jakiś atrakcji to wybierz się gdzieś blisko narodowego parku słowińskiego , konkretnej miejscowości ci nie podam, ale pewnie coś niezatłoczonego znajdziesz.
SILENTALTAIR - slowinski park jest piekny :) akurat kolo niego mam wspomniany dom (z 15 km) , tak samo jezioro gardno, kluki sa warte zaliczenia :) Tylko jak wspomnialem - za blisko domku, wiec odpada :(
Ja to nad morze jadę do Sopotu albo do Władysławowa. W tym roku jadę do Krynicy Morskiej.
Jak chcesz atrakcje, to pewnie najlepiej Gdańsk i okolice - stolica województwa, więc jest co robić, jak w dużym mieście. Ewentualnie coś z Pomorza Zachodniego, z bliskością Szczecina czy Koszalina. Też może to być większe miasto bezpośrednio nad morzem, jak Świnoujście czy Kołobrzeg.
Władysławowo FTW! Co chwilę imprezy, koncerty. Miasto bardzo fajne, duuuużo knajp i barów. Poza tym we Władysławowie czuje się ten klimat... Nie wiem czego i czemu, ale tylko tam czuję coś innego. Ale... Ludzi mało nie ma... :)
Edit: Ewentualnie Karwia. Tam z tej całej linii ludzi najmniej, lecz miasteczko to jedna ulica i nic więcej. :)
Jastrzębia Góra - owszem całkiem dobra miejscówka, tyle że faktycznie zabalować to raczej średnio. Krynica jak najbardziej spoko. Zawsze zostaje Kołobrzeg/ Międzyzdroje, gdzie knajp i innych bajerów mnóstwo, ale za to ludzi od cholery...
Czemu niestety? Polskie morze naprawdę potrafi być piękne. Wystarczy jedynie wybrać odpowiednie miejsce. Jest wiele ośrodków, gdzie można wynająć tanie domki nad samym Bałtykiem. Osobiście byłam w Rewalu i nie żałuje. Piękne miejsce, ożywające nocą. Jak dla mnie- w sam raz.
Czasem się zastanawiam jak ludzie trafiają na te tematy. Bot odkopujący wątek reklamą wsi, czy jak?
możliwości jest wiele warto zobaczyć na PrzyMorzu.pl.
My korzystamy z [url= [link] ]tanio dąbki[/url]