Położyłem się "spać" o 20.00, budzik nastawiony na 3:00 rano, na giełdę miałem jechać. Przez całe 7 godzin nie zmrużyłem oka, a spać zaczyna chcieć mi się dopiero teraz, po śniadaniu i kawie. Koniec końców na giełdę nie pojechałem, do pracy nie pojadę, cały dzień w dupę.
Macie tak czasem?
Głuptasie, otwarcie giełdy jest dopiero o 9.00 :)
Poniedzialek zabija.. Tez lezalem nie raz.
Jak musisz to dawaj a jezeli nie to posiedz i idz spac
stilnox
Ostatnio przewierciłem się na łózko od 21 do 6 rano. Miałem rano ważny wyjazd więc położyłem się wcześniej spać, ale nie usnąłem ani na moment a jak już rano wsiadłem w samochód to myślałem, że zaraz usnę i rozbije się o najbliższe drzewo na szczęście z biegiem czasu zmęczenie jakoś uszło i spokojnie dociągnąłem do wieczora.
Jak chcesz szybko usnąć to najlepiej wcale się nie myj. - działa
Jak dajesz po nosie, to musisz chlać w opór. Zaśniesz pijackim snem i nie będziesz miał problemu.
Ja tak miałem pare razy, ale kładłem się gdzieś o 23 a zasypiałem dopiero koło 3..
Macie tak czasem?
Tak, zdarzają mnie się czasem bezsenne noce, najczęściej jak idę późno spać i chcę jak najszybciej zasnąć, bo rano muszę być wypoczęty, to jak na złość zasnąć nie mogę i po prostu wstaję z łóżka bez spania.
Zawsze tak jest, jeżeli położysz się spać dużo wcześniej niż normalnie chodzisz. Ja nawet jak jestem baardzo zmęczona to staram się przetrzymać, bo później i tak nie da się zasnąć.
W czasach liceum miałam problem z bezsennością i z wg mnie w takich sytuacjach najlepiej leżeć z zamkniętymi oczami, bo i tak koniec końców będziesz bardziej wypoczęty niż oglądając/czytając celem próby zmęczenia oczu.
Nie ma nic gorszego, najczęściej jednak tak się dzieje gdy idę do łóżka nie zmęczony, nie śpiący.
Mam z kilku przyczyn- pełnia księżyca, za wcześnie się kładę, jak mam jakieś zmartwienie, jestem przetrenowany, zjadłem za dużo kalorycznego żarcia na wieczór, wypiłem kawę albo energy drinka przed snem
Zawsze jak mam wstać tak wcześnie o świcie to się w nocy budzę co 1,5 h - a spać to się zaczyna chcieć jak się już zbliża ta godzina wstawania.
Swoją drogą, na 3 w nocy to bym się już nie kładł spać :-)
[15] Wypic energy drinka albo kawe po to zeby polozyc sie spac...No genius...Misiu, energy drinki sie pije zeby nie zasnac wlasnie.
[1] Tak mam tak najczesciej jezeli sie czyms stresuje albo jestem czyms podekscytowany albo jedno i drugie. Nawet watek ostatnio zalozylem w srodku nocy ze nie moge spac...
[16] Nieraz jak uczylem sie do kolokwium w nocy to kladlem sie spac o 5 rano po to zeby wstac o 6 na puche na uczelnie :p
Im bardziej Ci zależy na zaśnięciu to ta presja tak działa, że zasnąć za żadne skarby świata nie możesz.
- Mózgu proszę daj mi spać, bardzo mi na tym zależy.
- Haha! Nie! Sen jest dla słabeuszy!!
Tylko ciekawe co później mózg powie jak będzie musiał się cały dzień męczyć niewyspany ;)
[15] Wypic energy drinka albo kawe po to zeby polozyc sie spac...No genius...Misiu, energy drinki sie pije zeby nie zasnac wlasnie.
no shit, sherlock, naucz się czytać ze zrozumieniem