Witajcie! Zamierzałem sobie w tym roku zakupić nową zimową kurtkę, ale ku mojemu zdziwieniu te okazały się nadzwyczaj cienkie. Bywałem w wielu sklepach, widywałem kurtki w cenach od 150 do 1500zł, a mimo to wszystkie były takiej samej grubości.
Nie wiem czy się moda zmieniła, ani tym bardziej nie mam pewności, że taka kurteczka będąca cieńsza nawet od mojej jesiennej uchroni mnie przed mroźną zimą? Po prostu oczom nie wierzę, widząc koło takich jesieniówek napis "kurtka zimowa".
Teraz już tylko takie zimówki są? Dają radę zimą?
Jakie ma być zadanie tej kurtki - ochrona przed żywiołami czy izolacja od temperatury?
+1. Przeszedłem się ostatnio po sklepach w galerii. Dosłowna masakra. Kurtki po 300zł w górę, a moje na jesień są grubsze.
Jak kupisz porządną soft-shellową kurtkę to mimo iż jest grubości przeciętnej jesiennej wiatrówki to możesz śmigać przy -10st Celsjusza w takiej kurtce ubranej na t-shirt.
Oczywiście nie mówimy tu o soft-shellach nieco droższych niż 150zł.
Takie teraz są, ja ostatnio zakupiłem sobie kurtke diverse i pomimo tego że jest dosyć cienka to swoje zadanie spełnia, czyli jest ciepła. Nie wiem jak to wyjdzie w zime ale ma tam jakieś bajery na stoki narciarskie więc powinna dać rade. Fakt tania nie była ale bedzie na kilka lat. Jak dla mnie to w sumie dobrze że jest cienka bo w grubych nie czuje sie komfortowo
Zadna kurtka nie dorowna Canadzie Goose Langfrord Parka czy cokolwiek z serii Arctic. A i ona niejest znow az tak cienka. Lecz nie ma sobie rownych. Jedna z tych na 20 lat w ktorej nie wiesz jaka jest pogoda poza nia. I to doslownie bo mialem taka sytuacje, ze kumpel marudil na pogode na co ja sie dziwile. Co? Jest zima to musi byc zimno. Jak pozniej wyszedlem bez krtki na chwile to wrocilem sztywny i dopiero do mnie dotarlo co to za kurtka i co on mial na mysli.
Natomiast na snowboard od dawna sa rzeczy niesamowicie cienkie. Ja bluzy niektore mam grybsze od tych strojow na deske czy narty.
Sam posiadam Kjus leciutko puchata i ta kdelikatna ze strach ja braz w reke acz kolwiek wytrzymalaj ka cholera. No i cieplo tez trzyma niezle. Jeszcze w niej nei zmarzlem.
Zaczeli juz robic jak najciensze i cieple kutrki bo komu sie chce zakladac taka puchowa ktora ogranicza ruchy.
Bac02 - Ile za nią dałeś?
Didler z Rivii - To za jaką kwotę polecasz taką kurtkę?
graf_0 - To drugie. Musi być mi w niej ciepło.
cswthomas93pl - Stąd i moje zdziwienie.
zloteuszy - A ile takie kosztują?
Chyba przesadzasz. Tzn. są takie już od paru lat, ale o dziwo są naprawdę ciepłe.
Chociaż... mozę faktycznie w tym roku część zrobiła sie jeszcze cieńsza.. ale w sumie oglądałem kurtki raczej na jesień, jakiś czas temu, zimowe dopiero się pojawiały...
Eee tam, na kurtkach można zgarnąć fajne okazje. Często naprawdę fajne modele można wyjąć w niskiej cenie, ja rok temu w outlecie znalazłem grubą kurtkę z Umbro przecenioną o kilka stów.
Szukaj po outletach.
W żadnym wypadku nie w sieciówkach, bo tam to g**** najgorsze dają niezależnie od ceny.
A poza tym, jak masz środki, to internet i kupuj zachodnie markowe produkty.
Ja, ponieważ żyję w mieście to preferuję wełniane kurtki, pikowane/watowane, ale z zewnątrz wełna.
raziel88ck [7]
Ja dalem cos okolo $700 2 lata tem. Moja kilka tygodni temu kupila sobie damska nieco inna ale tez z serii arctic i tez dala cos w podobnej cenie.
Te kurtki maja taka cene i nizsze nie beda. Jest pelno podrobek na tyle dobrych, ze nie poznasz z wygladu roznicy ale juz o $200 + tansze. Te polecam kupowac ze stron polecanych przez canade goose. Sam sie z nimi kontaktowalem pozniej ze sklpem zeby ja zamowic bo co roku jak tylko sie pojawia to znikaja w chwile.
Jak swoja kupowalem to tak samo. Najpier pomyslalem, ze za ta cene to musialaby mi laske robic zebym ja kupil.
Jakos wyszlo ,ze laski nie robi a ja kupilem - rok namyslu. POoszedlem znow przymierzyc. Odlozylem i wrocilem za tydzien gotowy ja kupic. Nie bylo ani jednej :/ Pozniej sie trudzilem zeby ja kupic http://goo.gl/GrqGSr
A o niej mozesz sobie poczytac na canada goose stronie.
W mojej opinii soft shell dobrze chroni przed wiatrem i sprawdza się nawet gdy jest mocno zmoknięty. Nie chroni jednak przed dużym mrozem, jeśli się nie ruszasz zbyt dużo. Wystarczy jednak niegruby polar pod spód i taki zestaw jest bardziej uniwersalny niż gruba kurtka zimowa. Można go dostosować szybko do rodzaju aktywności i pogody. Nie wiem tylko jak z estetyką - nie każdy lubi outdoorowy styl i nie zawsze będzie pasować do sytuacji.
Mam drugi sezon kurtkę puchową North Face.
Kupiona na US Ebay w przeliczeniu 400 pln.
Nigdy nie zmarzłem, mogę chodzić w największe mrozy w t-shircie.
Sprawiłem sobie buty zimowe tej samej firmy. Rewelacja.
North Face w miarę tanie a jakość zajebista.
A ja mam płaszcz. Kupiony za jakieś circa 250 zł, nie pamiętam już dokładnie.
Pod spodem koszulka z krótkim rękawem, do tego szalik i żadna zima mi nie straszna :)
Legendarny odkop wątku, a ja już myślałem, że ktoś zimówki w sam początek lata kupuje :)
hahaha to samo pomyslałem @ up :D Przeczytałem cały wątek i dopiero po Twoim poście spojrzałem na date :)
Mam narciarską kurtke która ma już 12 lat , swojego czasu troche za nią zapłaciłem, mimo ze nie ogranicza ruchów i jest cienka jest w niej cieplej niż w najgrubszej puchówce, pozatym człowiek sie w niej nie poci. O ile sie orientuje to kurtki mają jakieś klasy trzymania ciepła i chyba tym trzeba sie kierować, bo mozna trafić zapewne na model na którym mozna sie oszukać.