Witam. Jak to jest? Akcja jedynki toczyła się w latach 70. Graliśmy Tannerem, a najnowsze auto było z 1979 roku. W trójce również nim sterowaliśmy, a najnowsze auto jakie tam napotkałem było z 1985 roku. Podobno akcja San Francisco toczy się parę miesięcy później. Zastanawiam się zatem, skąd pojawiły się współczesne samochody? W końcu widziałem tam Nissana GT-R, który zadebiutował w 2007 roku.
Bardzo mnie to ciekawi. W końcu pasjonuję się motoryzacją.
Ja też sądzę, że to przez to, ze jest w śpiączce.
I Tanner śniłby o pojazdach, które pojawią się na rynku za około 20 lat? Raczej wątpię. Inna sprawa, że apartament Tannera w trójce prezentował się bardzo nowocześnie. Myślę, że sami twórcy już się w tym wszystkim pogubili.
Zamiast dobrze się bawić Ty szukasz dziury w całym. Driver San Francisco to bardzo przyjemna i wciągająca gra. Dla mnie jest to jedna z bardziej niedocenionych gier, która jest gdzieś w cieniu tych średnich nfsów czy TDU2. W przeciwieństwie do tych gier DSF oferuje całkiem fajną linię fabularną, ciekawe zadania, świetny model jazdy, otwartą mapę i dużo pomniejszych zadań.
Gdybym się tak zaczął zastanawiać nad wszystkimi niedorzecznościami to pewnie w mało co bym grał a DSF ominąłbym już po fragmencie z przeskakiwaniem z auta do auta. Tak jak Bogi napisał - nie pierwszy i nie ostatni raz takie rzeczy mają miejsce i należy się po prostu do tego przyzwyczaić.