Witam
Ostatnio kupiłem sobie słuchawki AKG K518 DJ i niestety zawiodłem się na nich bardzo, bas jest zdecydowanie zbyt mocny, tak, że praktycznie nie jestem w stanie w nich słuchać (prawie) żadnej muzyki (bas wszystko zagłusza). Dotychczas używałem Sennheiserów HD218 i mi bardzo odpowiadały, ale po latach używania zaczynają się rozpadać (dziury w kablach, skórki z poduszek całkowicie odpadły) i postanowiłem sięgnąć po coś z wyższej półki.
Jakie dobre słuchawki byście mi polecili?
Chciałbym, żeby miały następujące cechy:
- zbalansowane tony (żeby przy tym był jak najczystszy dźwięk)
- zamknięte
- nauszne
- do słuchania wyłącznie w domu
- cena najlepiej do 300zł, ale jakby były jakieś wyjątkowo dobre to mógłbym poświęcić nawet 500zł
Gatunki muzyki jakie słucham to przede wszystkim goa/psy trance, ambient i czasem muzyka klasyczna.
Shure SRH440.
Nie powiem o nich że nie mają mocnego basu, bo jest go dokładnie tyle ile trzeba- tam gdzie trzeba, potrafi przypieprzyć. W żadnym wypadku jednak nie przesłania reszty pasma tak jak ma to miejsce w 518DJ.
Jest punktowy i dobrze kontrolowany, a samo brzmienie słuchawek jasne i techniczne.
Weź jednak pod uwagę że słuchawki to tylko połowa sukcesu- podłączać ten i podobne modele z tej półki cenowej do karty zintegrowanej, nie usłyszysz nawet połowy z tego co mają do zaoferowania.
Superlux HD330 (półotwarte), lub HD660 (zamknięte). Najlepsze słuchawki do 500 zł za 150 zł :) HD330 to coś w rodzaju kopii Beyerdynamics DT880. Kupiłem dla siebie i 5 znajomych. Każdy pieje z zachwytu, że takie cacko za tak niską cenę można kupić.
Dzięki za odpowiedzi.
W sumie tak pomyślałem, że jak nowe słuchawki będę męczył przez co najmniej kilka tysięcy godzin, to może warto wydać te parę groszy więcej na coś jakościowo lepszego.
Co sądzicie o duecie Xonar Essence ST + Beyerdynamic DT 770 (600 ohm)?
Przeczytałem dużo bardzo dobrych opinii na ich temat, z drugiej strony podobno są nieco basiaste. Stąd chciałbym wiedzieć czy nie będzie z nimi tej samej sytuacji co z K518 (czyli zwrotu). Myślałem też o Beyerdynamicach DT 880, są podobno bardziej zrównoważone, ale są też półotwarte, więc raczej odpadają.
Dobrą alternatywą wydają mi się Shure SRH440/840, ale mają niską impedancję, co ponoć nie pozwala w pełni cieszyć się z zalet drogiej karty dźwiękowej.
Dobrą alternatywą wydają mi się Shure SRH440/840, ale mają niską impedancję, co ponoć nie pozwala w pełni cieszyć się z zalet drogiej karty dźwiękowej.
Co to za bzdura?
Dzięki niskiej impedancji i łatwości ich wysterowania, nie musimy inwestować w drogi wzmacniacz słuchawkowy- odpada nam jeden z elementów toru, kształtujący brzmienie. Te słuchawki grają tak technicznie, że każda zmiana źródła da się odczuć.
DT 770 czy DT 880 bym z Xonarem nie łączył. Szukaj DACa ze zintegrowanym solidnym wzmacniaczem, albo zainteresuj się wzmacniaczami DYI. Bardzo chwalonym połaczeniem sa nauszniki Beyerdynamic + SMSL SD650.
A tak poza tym, to powinieneś zajrzeć na fora tematyczne- MP3Store, audiohead itp.
A co jest nie tak z DT 770 i tą kartą? Wg specyfikacji Xonar obsługuje słuchawki z impedancją do 600 omów, więc da radę bez dodatkowego wzmacniacza.
Wg specyfikacji Xonar obsługuje słuchawki z impedancją do 600 omów, więc da radę bez dodatkowego wzmacniacza.
W audio nie ma znaczenia co dany sprzęt może, a czego nie może, według specyfikacji. Liczą sie tylko wrażenia odsłuchowe. Zagrać- oczywiście, jakoś to zagra... Ale na pewno nie będzie to max możliwości słuchawek.
Wg tej recenzji jest to bardzo dobra karta:
[link]
// EDIT - nie mogę dodać linka :( pierwszy link po wpisaniu w google: guru3d xonar essence st
Więc czemu miałaby nie wykorzystywać w pełni możliwości tych słuchawek?
Bo to jest dobra karta. Ale co z tego?
Jako źródło, jest ok, ale cały czas mówię o wzmacniaczu- nawet ten w tym Xonarze (choć jeden z najlepszych wśród wzmacniaczy zintegrowanych na dźwiękówkach wewnętrznych), to popierdółka przy solidnym wzmacniaczu stacjonarnym.
Rozumiem, czyli przy Xonarze musiałbym jeszcze dodatkowo dokupić wzmacniacz. Więc oznacza to, że gdybym kupił model o niższej impedancji (80, 250 ohm) to wzmacniacz nie byłby potrzebny?
Z wersją 250Ohm powinien sobie poradzić.
Tak czy inaczej- zdecydowanie zachęcam cię do zapoznania się ze stacjonarnymi DACami, jak np. wymieniony już tutaj SMSL SD650.
Zagra to zdecydowanie lepiej od Xonara.
W sumie ten pomysł z tym DACem jest ciekawy, choćby z tego względu, że mógłbym korzystać z tych słuchawek także na innych urządzeniach (laptop, telefon/odtwarzacz mp3 - o ile obsłuży).
Dzięki za wskazówki, poczytam jeszcze trochę na ten temat i porównam to z Xonarem, póki co jestem dość zielony w tych sprawach :).