Czy u was też tak jest że większość lasek to albo piją jakieś oranżadki typu Red's albo jak już sięgają po piwo to Desperados?!
Kurde sikacz za cenę przewyższającą połowę dobrych prawdziwych piw, a te piją to litrami :/
Ostatnio piliśmy w plenerze i było tak ze z kumplami się spóźniliśmy a laski już swoje wypiły to daliśmy im nasze trunki czyli jakieś Harnasie, Tarty, Okocimy... A te psioczą, plują, marudzą że ohyda że się pić nie da .... I musieliśmy lecieć do sklepu po te jebane Desperadosy...
No co one takiego mają że laski je piją? +10 do orgazmu?
pija to co lubią nie rozumiem w czym problem
Harnasie, Tarty, Okocimy
ty i twoi koledzy macie wyniszczone kubki smakowe skoro pijecie takie coś...
A co jak co, ale Redsy to naprawdę bardzo dobre piwa są... Zresztą, ja jakoś specjalnie piw nie pijam więc i smakoszem nie można mnie nazwać, ale po Redsa sięgam często - przynajmniej ma ciekawy smak. :)
Reds Sun FTW
spoiler start
już widzę tabuny prawdziwych mężczyzn mówiących, że reds to nie piwo :)
spoiler stop
Jak wyskoczyliście z Harnasiami czy Tatrami to wcale się nie dziwię, Okocim jest jeszcze ok z masówek, generalnie polecam inne piwa. Sam zaserwowałem koleżankom mniej spotykane i teraz głównie te piją.
Okocim Pszeniczne, Belfast, Ciechan Miodowy. Amber Piwo Żywe, Amber Koźlak, Svyturys Extra Draught, Zlatý Bažant, Perła Chmielowa. Okocim Porter, Kasztelan Niepasteryzowany.
Chociażby te.
P.S. Desperados jest ok, ale te inne faktycznie są do kitu.
https://www.gry-online.pl/forum/piwosze-milosnicy-piwa-cz2/zea2fb2a?N=1 - polecam ten wątek
asdasd793 - To są całkiem inne piwa, Lechy są bardziej nasycone, mają neutralny posmak, ale chmiel jest bardziej wyczuwalny, choć w inny sposób, w Harnasiu jest posmak aluminium, którego w Lechu próżno szukać*.
*na szczęście
ja osobiście za dużej różnicy między np lechem i harnasiem nie widze, ale mniejsza.
Desperados redds itd to dobre piwo, moze im po prostu smakuje, a może piją by sie przylansować na drogie piwo;p
Co Wy chcecie od Redsa, napój jak każdy inny. ;)
Liczy się tylko Perła
Sam jesteś sikacz, frajerze.
Każdy pije to, na co ma ochotę i chuj ci do tego.
Okocim Pszeniczne
Tfu Tfu Tfu, wytłumaczy mi ktoś jak można pić takie obrzydlistwo?
Co do piw browaru Amber i Kasztelanów się zgadzam - bardzo dobre piwka. Co do Desperadosów - kolejny przereklamowany bubel, bardzo niedobre piwko, a do tego jeszcze drogie - w pubach rzadko idzie go znaleźć w cenie niższej niż 7-8 złotych. Sorki, za 8 zeta mam dwa Kapery, dwa Koźlaki lub półtora Ciechana. Wniosek jest prosty - dziewczyny maja po prostu dziwaczne gusta, włącznie z piciem piwa z sokiem, co moim zdaniem mija się z celem picia browara - jak chcę pić coś słodkiego, to kupuję colę.
[1] to już w podstawówce pijecie?
słowo klucz - SPECJAL NIEPASTERYZOWANY
oooooooooooooootrololololololooooooooooo:D
jak pojawie sie w bardziej nordyckich rejonach naszego kraju bede musial sprobowac:E Specjal jest moim ulubionym piwem:E Fajnie ze powstala kolejna odmiana:E Hah alez mnie to zaintrygowalo:D
włącznie z piciem piwa z sokiem, co moim zdaniem mija się z celem picia browara
Czy ja wiem... sam tego nie lubię, ale to zdanie jest podobne do ortodoksów Jacka Danielsa - "jak to, pić to z colą?! Skandal!" Jak komuś smakuje z sokiem/miodem/czymś innym, to czemu nie?
Piłem to Desperados, z dwa łyki - bardzo podobne do Redds'a, chcą pić, to niech piją.
Jako osoba z Lubelszczyzny, polecę Perłę, świetne piwo, a nie te siki Tatr czy innego Harnasia...
A co jak co, ale Redsy to naprawdę bardzo dobre piwa są... Zresztą, ja jakoś specjalnie piw nie pijam więc i smakoszem nie można mnie nazwać, ale po Redsa sięgam często - przynajmniej ma ciekawy smak. :)
+1, też nie rozumiem zachwycania się piwem, ale faktycznie jabłkowy redds całkiem fajny smak ma, inne niestety również takie sobie :)
Jak dajecie im szczyny do picia , to się nie dziwcie ... okocim jeszcze daje radę.
Tak piją te soczki, bo są słodkie, a laski lubią słodkie rzeczy ;]
Poza tym: Liczy się tylko Perła ;]
Co do smakowych, jak macie dostęp to polecam Magnusa wiśniowego,czekoladowego ;] małe a cieszy ;)
Desperados dla odmiany raz na rok może być. Faktycznie laski go lubią, ale też nie wiem czemu, mimo to, nie ma co się unosić, tylko panienkom po nie skoczyć, tym bardziej, że w/w trunki są IMHO paskudne.
Znam jednak kilka kobiet, co sięgają po inne piwa niż Redsy. Także porto i inne cuda. Nie należy więc tracić nadziei.
Ja polecam CELTYCKIE. Browar Witnica.
A tam szczyny...
Ja za piwo to więcej ni 2,50 nie daje. Chyba ze idę do baru to wtedy też szukam takich max 5 zeta....
Harnaś w Lidlu po 2,30 a Okocim Mocny za 2,40...
Pamiętam jak się chodziło w liceum na piwo to się brało Pilsenera z Reala za 2,20 i 9% :D
Magnusa wiśniowego,czekoladowego ;] małe a cieszy ;)
Wypić jestem w stanie wszystko ... Ale czegoś tak obrzydliwego jak Magnus czekoladowy to nigdy nie piłem - spuściłem go w kiblu.
Desperadosa fakt, wiecej niz jednego bym chyba nie wypil, ale redsiki jablkowe wchodza jak slowo boze.
Wypić jestem w stanie wszystko ... Ale czegoś tak obrzydliwego jak Magnus czekoladowy to nigdy nie piłem - spuściłem go w kiblu.
Za coś takiego powinni chłostać publicznie.
ja w ogole nie pije piwa, piwo jest oblesne
[27]
Łysack kiedyś napisał, że jak ktoś twierdzi że nie lubi piwa, to po prostu jeszcze nie znalazł odpowiedniego dla siebie rodzaju.
redds i desperat przyjeło sie ze są "kobiecymi" piwami
tak samo kobiety jak pala to najczesciej cienkie papierosy...
a jak chodza w butach to najczesciej na obcasach...
maja inny gust to chyba fajnie, nie?
Z tych ogólnie dobrze dostępnych piw to lubię: Perłę (tania i zaskakująco dobra jak na swoją cenę), Heineken, Carlsberg, Żywiec. Natomiast z czeskich to: Kozel, budweiser, Pilnser (tylko i wyłącznie czeski).
Żeby nie było off topu- Dziewczynom taki desperados smakuje bardziej, ponieważ wiele z nich nie lubi smaku czystego piwa, a w takim desperadosie jest on ograniczony.
W dziwnych kręgach musze się obracać, bo pira różne znajkomi piją, włacznie z polecaniem tych "pro" - Ciechanów, Kasztelanów itp - ale w zgodniej opinii więksości Perła to masówka i syf... :D Co zresztą potwierdza jej dostepność - lokalna jeno - i styl reklam...
bo jest dobry? malo ktore piwo tak siada w lato jak desperados, corona czy millerek
Co Wy chcecie od Redsa, napój jak każdy inny. ;)
jakiś ty męski <3 L0vvV
A ja tam Reddsa lubię i mam w dupie, co myślą o tym inni :) Jak ktoś musi mierzyć męskość marką i goryczką piwa, które pije, to coś z nim nie tak.
Szarzasty - dodatkowo za darmo rozdają ;d w jakichś tam wybranych punktach w paru miastach są "degustacje", ale jak się panie poprosi to można degustować kilka razy ;d
EDIT:
Bullzeye - piłeś może Coronę z USA? Podobno lepsza niż ta sprzedawana w Polsce, choć nie jest to żadna inna odmiana.
martusi_a ---> Zacytuję ElMundo z postu [11]:
Wniosek jest prosty - dziewczyny maja po prostu dziwaczne gusta
"Ja za piwo to więcej ni 2,50 nie daje."
Smakosz się znalazł przez duże D... :D
Ja tam Desperadosem przez słomkę nie wzgardzę, tym bardziej jak jest promocja 5 złociszy, że dużą butlę. :3
pierdolić desperadosy i inne redsy...
to nie piwo tylko jakiś napój "piwopodobny"... gówno jakich mało...
ludzie wyżej piszą że nie ma różnicy...
z piwem tak jak z papierosami, są różne marki i każdy mówi że inaczej smakują...
otóż gówno prawda... smakują tak samo i identyczna sytuacja jest z piwem !!
a laski piją desperados bo są droższe i tyle...to tak dla lansu
i taka jest prawda
z resztą... każdy pije to co lubi
ja osobiście pierdole redsy i desperadosy
Pije Żubra, Harnasia, Tatre, Tyskie, Lecha - wszystkie smakują tak samo i są zajebiste...
No to powiedz kmiotku mały, że Guinness Draught, Noteckie Ciemne czy Magnus smakują tak samo... ;]
Chlasz szczochy a nie piwo i się dziwisz, że identycznie smakują...
Moje kolezanki najczesciej pija czysta albo wsciekle psy, za piwem nie przepadaja wiec chyba musisz troche podrosnac i Twoje kolezanki razem z Toba :-).
P.S. - A poza tym Tatrow, Harnasiow i Okocimow faktycznie pic sie nie da tutaj sie zgodze...
@39 -> Urzekla mnie Twoja historia, zaprawde nie dane bylo Ci jeszcze posmakowac prawdziwego piwa skoro twierdzisz ze Tyskie jest zajebiste... lacze sie z Toba w bolu :-).
powiem tak - Ci którzy pieprzą te bzdury o "prawdziwych", "męskich" piwach to zwyczajne dzieciaki, które ledwie wkroczyły w dorosłość i próbują tutaj się wykazać. Prawda jest taka, że desperados jest zajebisty i piją go zarówno kumple-chuderlaki jak i "koksiki" i nikt się nie wstydzi jeśli mu smakuje. Zwłaszcza jak ma 6 procent czyli tyle co standardowe piwo (bo rozumiem jak komuś się nie podoba reds ktory ma kilka procent zaledwie).
Jedyne co sprawia, że nie piję tego piwa na każdej imprezie to cena. Wolę jednak oszczędzać i zadowalam się piwami ze średniego przedziału cenowego.
Res's jest super! Naprawdę tylko to takie powiedzmy szczerze "piwo" raczej słabe, ale dobre w smaku.
Cremek - Patrzcie, jaki dorosły smakosz alkoholu! Nie rób z siebie pajaca, pajacu.
zimny reds w upalny dzien na kaca - mmm, cos pieknego. ale po jednym, gora dwach robi sie za slodko a poza tym czuc pozniej na zebach ten kwasek od jablka (czy co tam jest) i sie przerzuca na normalne piwko.
Piwo jak piwo, procenty Redds czy Desperados ma, jak kogoś stać niech pije, wypije się kilka i też człowieka chwyci. Czasami sam sobie kupię któreś z tych piw bo smak mają w porządku, jasne, że nie smakują piwem, ale przecież tak ma być.
Z reguły wolę wypić żubra, tyskie bądź perłę, jakimś wybrednym piwoszem nie jestem, jednak harnaś czy tatra mają dla mnie smak, którego nie lubię za bardzo, więc tego typu piwa pijam najrzadziej.
No zimny reds jest wpożo ;)
Ale i tak najlepszy jest Kasztelan, którego lśniący browar widać z mojego podwórka ;)
[43] Byś się tak nie chwalił, że już w podstawówce/gimnazjum pijesz...
heheheh daliśmy im Harnasie - sikacz w promocji jest nawet za 1,69:D Tatra, Okocim.
Desperados to bardzo dobre piwo na licencji Francuskiej, drogie to fakt, ale mocne bo 6% i domieszka Tequili co nie wszystkim może pasować.
Red's to nie piwo. Typowe Polaczki jak coś ma poniżej 5% to nie piwo :D:D:D
Piwo to piwo, nawet Żywec niskoprocentowe (1,1%) smakuje rewelacyjnie, polecam :)
A ze swojej strony od kiedy te sikacze to podał autor można nazwać prawdziwymi piwami. Kup Ciechana, Belfasta, Corone, Grosha wtedy zobaczysz co to znaczy dobre prawdziwe piwo.
Ja za piwo to więcej ni 2,50 nie daje. Chyba ze idę do baru to wtedy też szukam takich max 5 zeta....
Harnaś w Lidlu po 2,30 a Okocim Mocny za 2,40...
hahaha ty pleboz0rdzie, a smiales sie ze swoich braci/sumsiadow ze slunska ze sa biedni
Dla mnie mogą pić sobie nawet sfermentowany mocz, co mi do tego co kto w gardło wlewa? Byle wara od moich Specjali.
Piją bo wszystkie piją. Zauważ- laski wbrew temu że mówią że są "inne" i "wyjątkowe", to wszystkie są takie same, robią to samo, zachowują się tak samo. Strach przed odrzuceniem przez społeczeństwo i odgórnie narzucane normy, nawet jeśli chodzi o takie pierdoły jak rodzaj piwa. Taka ich natura.
[49]
A po co używasz słowa Polaczki, bo pijemy coś innego niż Ty? Błagam Cię...
Mówisz, że coś poniżej 5% to nie piwo, a potem, że Żywiec niskoprocentowe(piwo?) smakuje rewelacyjnie.
Redds ma 4,5%, więc wcale nie tak mało. Zresztą ja myślałem, że piwo pije się dla smaku i każdy pije to, co mu smakuje, ale widzę, że większość robi to, żeby się naj*bać i dlatego tak wychwalają piwa wysokoprocentowe. Ja wolę wypić kilka reddsów, bo mi bardziej smakują.
Jak chcecie się tanio nawalić to teraz jest nowy Be4 za 6 za 275ml i ma z 15%(przypomina breezery).
Nikt jeszcze o Gingersie nie wspominał? :)
Kosmit - on to chyba z ironią pisał :)
Moja dziewczyna mówi, że pije, bo nie smakuje jak piwo. A ona nie lubi piwa. Chyba, że takie o konkretnym smaku, jak Ciechan Miodowy czy piwo śliwkowe.
W sumie to ją nawet rozumiem, piwo do moich ulubionych alkoholi zdecydowanie nie należy.
Piją Desperadasoa bo mają ochotę na Antonio Banderasa z Desperado hehehe
To jest podświadomy wybór ich płci
Ja też tego nie rozumiem, wszystkie tylko Desperadosy i nic więcej. Wystarczy żeby raz spróbowały czegoś, a potem już nie spróbują czegoś innego bo nie dobre. W sumie, taki jeden desperados im wystarczy żeby być już nakurwionym i git.
Tak samo te Redsy, mi to nie smakuje. Przerost treści nad dobrym smakiem piwa.
Mój ojciec zapija się Żywcem, chociaż mi osobiście nie smakuje, gorzkie to w piernik.
Ostatnio jak kasy nie było to się Żubra piło, kiedyś to może i dobry browar był. BYŁ. Bo teraz to tandetny sikacz.
Harnasia czy Lecha też można zmęczyć przy papierosie. Ale po kilku to wszystko wchodzi.
Tutaj się nie pierniczy tylko pije się co jest ;)
Ach, kolejny letni wątek o piwie :)
Nie dziwię się że dziewczyny piją desperadosa i redsy - w porównaniu do większości piw ich smak jest przyjemny. I nietypowy.
A co do mocy piwa, to zdecydowana większość marek w polsce jest za mocna. Na lato bardzo chętnie kupowałbym więcej piwa 3,5% czy góra 4%. Ale nie, poniżej 5,5% prawie nikt nawet nie próbuje produkować, bo klientom procenty się nie będą opłacać :D
Żywiec niskoalkoholowy jest niezły, ale mimo wszystko to żywiec "fabryczny" i przydałby mu sie jeszcze 1% alkoholu.
Kasztelan niepasteryzowany jest tak naprawdę "niepasteryzowany" tylko z nazwy, bo i tak mogą sprzedawać go w puszkach i się nie starzeje.
A nowe doskonałe piwo które poznałem - saris ciemny. Mniam - lekkie, 4% ciemne piwo. Bardziej słodkawe niż karmelowe. Oczywiście pite z grubego kufla, nie pokala.
Skończyłem czytać na tym:
Ostatnio piliśmy w plenerze i było tak ze z kumplami się spóźniliśmy a laski już swoje wypiły to daliśmy im nasze trunki czyli jakieś Harnasie
Co się dziwisz, że marudzą na twoje piwo i wolą Desperadosa, skoro zaproponowałeś im wodę z drożdżami i totalny syf?
Ja tam wolę wypić jakiegoś Desperadosa niż Harnasia i Perłę, które są ohydne i śmierdzą żulem. Nawet jeśli nie ogoliłem włosów na jajach i mam na sobie koszulkę Motorhead.
Desperados jest zajebisty i tylko gimbusiarnia jak mateuszek z brudwłosami może się sapać że niby pedalskie :D Bo ten woli pijać góralskie szczyny w promocji za zuoty siedemdziesiont...
Dziwi mnie za to takie uwielbienie Specjala, ani ja ani żaden z bliskich znajomych nie przepada za tym piwem.
Śmiesza mnie ludzie którzy z uporem maniaka twierdza, że Redd's to nie piwo, chociaż wszystkie wymogi do bycia piwem spełnia. Ma 4,5% alkoholu z dodatkiem ekstaktu owocowego. Inna rzecza jest to, że piwo to jest (przynajmniej wg. mnie) niesmaczne, gdyż za bardzo drapie w gardło i sa lepsze alternatywy dla piw smakowych (oczywiście myślę o magnusach, czekoladowy jest super). Desperados też jest mocnym piwem (aż 6% zaw. alkoholu) i chociaż mi nie przypadł do gustu z uporem maniaka czuję tam lekka nutę płynu do mycia naczyń) do trafił do wielu odbiorców dlatego, że jest smacznym i wcale w smaku nie przypomina piwa.
Wg. mnie autor wątku jest w wieku licealnym i jedynym przeznaczaniem piwa wg. niego jest upicie się do nieprzytomności i im tańszy browar tym lepiej, bo taniej można się upić. Dla mnie dobre piwo zaczyna się od 3 zł (chociaż sa wyjątki tj. Perła, Łomża) a wszystkie koncernowe siki typu Harnaś, Ksiaż czy Piast sa właśnie pozbawione smaku.
To takie piwo, dla tych co nie lubią piwa. Inne formy tej socjopatii to słodzenie herbaty, zalewanie kawy mlekiem, rozcieńczanie wódki colą albo sokiem, jedzenie parówek sojowych i tak dalej i tak dalej...
Połowa GOLa to tu chyba sra pieniędzmi...
Co z tego że połowa piw smakuje tak samo ale oczywiście nie kupicie Harnasia, Tatrę czy żubra bo to piwa dla żuli bo są tanie? I co pewnie jak idziecie na imprezę to nie pijecie wódki tylko oryginalny Jack Daniel's i oczywiście oryginalna Coca Cola bo np Oryginal z biedronki to już wiocha i poniżenie?
A do obiadku to pewnie winko popijacie?
Ja tam pijam Harnasia i jestem z tego dumny, a jak na Igrach był za zeta siedemdziesiąt to chyba ze 10 wypiłem...
I uważam że ten cały Desperados to jest popisówa przed wszystkimi, że się nie pije byle co tylko Desperadosa za ponad 5zeta... Dla mnie są to piwa jednorazowe. Można wypić raz czy dwa ale nie na każdej imprezie....
oliver -> dlaczego socjopatii? Każdy pije/je co mu smakuje, co nam do tego? No ale oczywiście, w tych czasach trzeba być true, pić tylko prawdziwe piwo, herbatę bez cukru, kawę bez mleka, jeść parówki z soi (choć w tych normalnych też nie ma mięsa).
olivierpack-> a od kiedy to sie wódkę dla smaku pije?:)
Ja tam łyknę każde piwo, które nie wygazowuje sie w 5 minut, bo i tak wszystkie smakują prawie tak samo.
Royal_Banita
Pieniędzy w życiu jest z czasem coraz więcej, a czasu coraz mniej. Więc i zabawę wolę dobrej jakości.
A że się nie nawalę do upadłego w każdy weekend, bo pieniędzy szkoda? Nie sądzę abym na tym tracił :P
Ale fakt - ja mogę być dziwny, skoro w knajpach piję gin z toniciem, campari, czy long island.
A swoją drogą, ile zaoszczędzisz kupując piwo "w plener" za 2,30 zamiast za 3,30? Drobniaki.
Jak np idę wypić 5 piw za 2,3 to płace 11,50 a kupując za 3,3 to płace 16,50... czyli jestem o 5 zł do przodu :D i Mogę wypić kolejne dwa piwa :D
Ale to oczywiście jest internetowe cwaniactwo i tak na serio to kupuje zazwyczaj 2 max 3 piwka i mieszczę się w 5 zł i mogę sobie przez tą godzinkę, dwie sączyć spokojnie a nie kupię jednego desperadosa i koniec...
Co z tego że połowa piw smakuje tak samo ale oczywiście nie kupicie Harnasia, Tatrę czy żubra bo to piwa dla żuli bo są tanie? I co pewnie jak idziecie na imprezę to nie pijecie wódki tylko oryginalny Jack Daniel's i oczywiście oryginalna Coca Cola bo np Oryginal z biedronki to już wiocha i poniżenie?
A do obiadku to pewnie winko popijacie?
o, dokladnie tak
Royal_Banita
Czy ty nie możesz po prostu zrozumieć, że taki desperados/red's nie smakuje jak zwykłe piwo typu lech, tyskie, strong, warka itd. itd? Są ludzie którzy po prostu tegoż smaku nie trawią a wstawić się na chwilę jest całkiem przyjemnie, nie? Procentowo w/w piwa są na takim poziomie jak reszta. Nie rozumiem po co się plujesz. Ja lubie większość rodzai piw, ale wiem, że innym przełknięcie nawet zimnego lecha przez myśl nie przejdzie, a red'sa i owszem. Pijąc razem dochodzimy do tego samego.
Po [64] prawie poczulem sie zle, ze pijam Jacka Danielsa na impreazach. No bo przeciez powinienem lubic Rogery z Auchan za 0,99.
No i wino do obiadu, snobizm i burzujstwo, 20 zl na tydzien za butelke czerwonego wytrawnego.
Dziwi mnie za to takie uwielbienie Specjala, ani ja ani żaden z bliskich znajomych nie przepada za tym piwem.
No cóż, i takie dziwne towarzystwa się zdarzają.
Nie martw się, jesteśmy z Tobą :)
A tak w ogóle to jesteście śmieszni. Banda snobków, a niektórych to chyba trzeba by przeprosić w tym wątku że się pija dane piwo a nie inne, takie jakie Pan Wielmoża wybrał, Ciechan Miodowy czy inny chuj ;P
[71]
nie przejmuj sie, on jest ze slunska, tam harnasia dolewajo do wodzionki i robio biforek w familoku
oczywiście oryginalna Coca Cola bo np Oryginal z biedronki to już wiocha i poniżenie?
Kiedyś jak było mnie stać to kupiłem sobie oryginalną Pepsi. Przezornie zachowałem butelkę i teraz jak gdzieś wychodzę to wlewam do niej colę z Biedronki. Boję się wykluczenia z mojej grupki przyjaciół, no bo nie powiem im, że piję popłuczyny...
Prawda jest taka, że jeżeli już się ma te 5 złoty na piwko to dlaczego akurat na Desperadosa? Jest multum piw w tej cenie o NIEBO lepszych od "piwa o smaku Tequilli".
Ja od siebie polecam:
http://pl-pl.facebook.com/PiwotekaNarodowa
Dla prawdziwych smakoszy ;) Nie próbować tylko pić piwa ze słomki bo po pysku można dostać ;)
[73] Ja jestem ze śląska (zresztą ty pewnie też, wnioskując po tak wysokiej znajomości gwary :p), a dokładniej to z Tychów i na śląsku pijemy Tyskie ;]
Ostatnio z Reala sześć wielkich butelek wyniosłem Desperadosa, więc pojedynczo nie piję...
A, że mnie stać i mnie bardziej smakuje on ci, niż HarnaśSzczoch...
Ale nadal w niczym to nie przeszkadza mi się teraz delektować w Żuberkiem znamienitym. ;]
Ale to oczywiście jest internetowe cwaniactwo i tak na serio to kupuje zazwyczaj 2 max 3 piwka i mieszczę się w 5 zł i mogę sobie przez tą godzinkę, dwie sączyć spokojnie a nie kupię jednego desperadosa i koniec...
No i co to za interes, skoro kupisz jednego Desperadosa i wypijesz całego, a kupisz dwie Perły za taką samą cenę, a po wypiciu jednej, drugą wyrzucisz do kosza? Przynajmniej ja tak miałem. Czy to oznacza, że jestem pozerem? Nie. Dla mnie pozerem jest ktoś, kto kupuje jakieś taniochy i szpanuje, że on pije tańsze, bo wszyscy piją droższe. Sorry, ale ja nie widziałem, żeby na forum ktoś się chwalił piciem Desperadosa, ty zacząłeś ze swoimi Harnasiami. I ciesz się, że laski piją Desperadosa, chyba że lubisz jak zapierdala od nich piwem na kilometr, gdy częstujesz je Vipem.
Prawda jest taka, że jeżeli już się ma te 5 złoty na piwko to
...to bierze się 2 Perły Chmielowe :D
"Harnasie, Tarty, Okocimy
ty i twoi koledzy macie wyniszczone kubki smakowe skoro pijecie takie coś... "
Obraziłeś 5 mln polaków...
a kupisz dwie Perły za taką samą cenę, a po wypiciu jednej, drugą wyrzucisz do kosza?
To ci dopiero szczyt burżujstwa.
Dla mnie pozerem jest ktoś, kto kupuje jakieś taniochy i szpanuje, że on pije tańsze, bo wszyscy piją droższe.
Jak dla mnie to to działa w drugą stronę, ale spoko.
[65] Raczej w tych czasach trzeba być soft, compact, casual, a bycie true to prawie jak chodzenie po Bronxie z tablicą "nie lubię czarnuchów". Ktoś lubi imitacje jego sprawa, produkty zastępcze, produkto-podobne, niepełnowartościowe, nie powinny kosztować dwa razy tyle, prędzej dwa razy mniej, marketing piorący ludziom mózgi jest jednak prawdziwą religią.
To ci dopiero szczyt burżujstwa.
Jakiego burżujstwa? Jak ja na piwo zbieram 50-groszówki, bo szkoda mi całą piątkę czy dychę. :D
Jak dla mnie to to działa w drugą stronę, ale spoko.
W tym wątku też?
W tym wątku też?
Mam nadzieję, że bierzesz poprawkę na stan umysłu i ogólnie ogarnięcie autora :)
Jakiego burżujstwa? Jak ja na piwo zbieram 50-groszówki, bo szkoda mi całą piątkę czy dychę. :D
Chodzi mi o wyrzucanie piwa do kosza - jak dla mnie to jest ostatnia rzecz którą bym zrobił, już wolałbym żulowi dać niż wyrzucać do kosza coś za co zapłaciłem ;)
olivierpack ->
Ktoś lubi imitacje jego sprawa, produkty zastępcze, produkto-podobne, niepełnowartościowe, nie powinny kosztować dwa razy tyle, prędzej dwa razy mniej, marketing piorący ludziom mózgi jest jednak prawdziwą religią.
Dlaczego wg. ciebie herbata lub kawa z cukrem jest imitacja/półproduktem normalnej kawy/herbaty. Sadzisz, że ludzie z marketingu wyprali nam mózgi po to żebyśmy pili herbatę z cukrem/cytryna/mlekiem, który de facto stał ostatnio produktem deficytowym. Po to bozia dała mózg, żeby z niego korzystać.
Niech każdy sobie pije co chce. Ja zazwyczaj kupuje sobie tak 2-3 desperadosy i do tego z 2-3 lechy. Wtedy przyjemnie mi się to pije. I humorek lepszy ; )) Innych piw nie pijam ;p
"Ale to oczywiście jest internetowe cwaniactwo i tak na serio to kupuje zazwyczaj 2 max 3 piwka i mieszczę się w 5 zł"
To co ty za piwa kupujesz skoro 5zł. starcza ci na 3? Tescowe i jemu podobne? Przecież tej chemii nie da się pić! Mnie 5zł nie starcza nawet na 2 piwa. Po tańsze piwa typu Harnaś, Wojak sięgam tylko wtedy gdy mam pustki w portfelu, a chcę sobie wypić możliwie jak najwięcej browców, w przeciwnym razie wolę napić się czegoś dobrego.
Harnaś. Piwo po ch_ju.
[83] No i ch... z nimi, ogladaja tez Kiepskich, kupuja Fakt i dowcip bez slowa "kurwa" uwzaja za niesmieszny.
Ale Corone lubie, jak juz mowimy o wynalazkach. :)
Desperadosa raz sprobowalem z ciekawosci, podobnie jak Redsa i to juz wole zonie Karmi podpic. :)
Znowu się czepiacie ludzi o pieniądze i mówicie, że na golu jakieś burżujstwo jest. Macie jakiś kompleks? Ktoś mówi, że nie pije tanich piw, bo smakują jak szczochy, a nie dlatego, że są tanie, a Wy zaraz, że burżuj.
Ja np. piję reddsa, a po inne piwo sięgam tylko jak nie ma nic innego pod ręką i wódki brak. Ale wtedy na smak nie narzekam, bo chodzi o to, żeby się wstawić. Zwykłej wódki dla smaku też się nie pije(jak ktoś pije wódkę dla smaku, to niech wie, że coś... ma problem). W domu u mnie na stół stawia się finlandię, albo samogon z miodem i cukrem(ponad 60% i popijać nie trzeba, a kaca po tym nie ma) Lubię też cytrynówkę.
jak ktoś lubi pić coś takiego jak czerwona kartka, to niech sobie pije, byleby mnie do tego nie zmuszał...
W piciu alkoholu można iść na ilość, ale znacznie przyjemniej na jakość. Wtedy cena nie odstrasza praktycznie od niczego.
Ja sam lubię z tych delikatniejszych lubię Złotego Bażanta, ale raczej wolę piwa o zdecydowanym smaku, typu Dębowe Mocne, albo Okocim Pszeniczne (lub inne pszeniczne, ale to jest najbardziej powszechne)
Ostatnio miałem okazje popróbować Perłe Niepasteryzowaną powiem wam że dość dobrze smakuje.
Było czuć taką świerzość w tym piwie :D
Polecam ;D
Harnaś i Tatra? No to widzę, że niezłe gówno spijasz. Okocim lubię. Ale najczęściej sięgam po tyskie, lecha lub dębowe mocne.
[1]>ja nie jestem dziewczyną, a wolę desperadosa od zwykłego piwa :P
harnaś i tatra jest dobre!!!
każdy pije to co lubi i to na co go stać...
cokolwiek co jemy i pijemy to jest kwestia gustu
i wkurwia mnie takie bezsensowne, dziecinne pierdolenie
cytuje:
"_D_R_A_G_O_N_
Harnaś i Tatra? No to widzę, że niezłe gówno spijasz."
żal mi takich ludzi...może to kwestia wieku...
żal mi takich ludzi...może to kwestia wieku...
A może to kwestia podniebienia i kubków smakowych? Po prostu nie smakuje mi i tyle. Pij te swoje harnasie i nie spinaj dupy.
Kazdy pije to co lubi.
Ja lubie i pije Bosmana od czasu do czasu kupie Koźlaka .
Zdarzy mi sie wypic desperadosa ale to jak jest goraco i chce sie napic cos na szybko .
Tatry niekoniecznie trzeba uznawać za dobre :P Jak już to tylko mocne, żeby się trochę wstawić.
Desperadosy są dobre. Perła też bardzo fajna :)
[99] <-- brak mi słów...
daliśmy im nasze trunki czyli jakieś Harnasie, Tarty, Okocimy ---> hehehe, dobreee :) widać żeście koneserzy!
desperados jest dobry - tylko mocno schłodzony (jak każde piwo zresztą) na upały - orzeźwia bardziej niż zwykłe piwo, a jest 100x lepszy niż te siki redsy
Zielona Żabka - Dokładnie, zimne piwka są tak dobre jak Twój dekolt tuż po urodzeniu czy podczas ciąży, normalnie mniam.
Wiem, zboczuch ze mnie, ale pozytywny!
Co do tematu, kwestia kurna gustu, samozaparcia i chęci próbowania różnych piw jak i finansów.
Tak, dziś się upiłem i co z tego? Nie wolno? Żyję w wolnym kraju, a na forum staram się nie spamować nawet gdy jestem po balowaniu.
[28] :)
Ostatnio miałem okazję przekonywać kolejną osobę do tego, że jednak lubi piwo. Spodobało się dopiero Pecheresse z Lindemansa... szkoda tylko, że kosztuje 17zł za 0.375l, ale i tak warto :)
Royal chyba załamałby się wydatkiem w granicach 100zł za litr piwa... (mowa akurat o piwach takich jak Abstract:0X, czy Deus).
Niestety, ale najlepsze piwa na rynku są w przedziale cenowym 5-7zł - mam tu na myśli bocki, weizenbocki, dunkele, reichbiery i inne niemieckie specjały, choć osobiście wolę dołożyć jeszcze parę złotych i kupić za 10-12zł jakieś dobre belgijskie piwko, a w tej cenie mieszczą się już małe butelki lambiców i piw klasztornych potrójnej, a nawet poczwórnej fermentacji.
Pomijając wszelką krytykę różnorakich lagerów oraz magnusów jeśli chodzi o ciemne piwa, chciałbym usprawiedliwić okocima pszenicznego. Otóż jest to jedno z lepszych piw pszenicznych na polskim rynku. Produkowane w Danii przez Carlsberga ma tę samą recepturę co równie rewelacyjny Svyturys Baltas. A Desperados jest dobrym piwem - zarówno od strony smakowej, jak i technologicznej, choć z pis aromatyzowanych alkoholem wolę Adelscotta o aromacie whisky.
Co kto lubi, sama lubię czasem wypić desperadosa, nie jest taki ciężki jak inne piwa i po wypiciu kilku nie czuję się jak wypełniona cysterna. Jednak do mięcha z grilla jakoś sobie nie wyobrażam wypijać coś 'smakowego' i zdecydowanie lepiej wchodzi Lech Pils czy Żubr :) Z piw mniej dostępnych jednak jak dla mnie nic nie przebije Cornelius Premium Lager Beer :)
Wszystko kwestia dnia, samopoczucia i nastawienia :P
Harnaś i Tatra? No to widzę, że niezłe gówno spijasz. Okocim lubię. Ale najczęściej sięgam po tyskie, lecha lub dębowe mocne.
Przyganiał kocioł garnkowi.
Przyganiał kocioł garnkowi.
Dokładnie :D
Niemal wszystko produkowane przez wielkie browary to takie same siki bez smaku.
Gdzieś na forach piwnych jest lista browarów które nie używają HGB i właściwie tylko po nich można spodziewać się smacznego piwa.
zsl -> akurat z koncernowych okocim, dębowe i lech wypadają naprawdę nieźle. Lech premium korzysta z jednej z lepszych ogólnodostępnych odmian chmielu, Dębowe podchodzi stylowo pod viennę, a okocim jest jednym z lepszych lagerów, bo bazuje na wzorcach zaczerpniętych rodem z Niemiec - ojczyzny jasnego piwa.
Ogólnie nie pije alkoholu, ale jak się już napije to harnaś ewentualnie coś innego :P
Wbijam w to że jakiś 16 letni pseudo-spec uważa się za piwosza bo nie pije harnasia
Desperados to jest piwo dla szpanu... Może w miare "smaczne" ale kupuje się to nie dlatego żeby się napić tylko po to żeby ludzie zobaczyli że jesteś zajebisty bo spijasz desperadosa
Jeśli jest jakaś impreza to wole zapalić niż pić :)
Odnośnie Harnasia. Jak na swoją cenę jest dobry, ale trzeba wziąć pod uwagę fakt, że jest to tanie piwo, tańsze od Żywca, Lecha, Okocima czy nawet Tyskacza. To tak odnośnie tych popularnych.
Ja zazwyczaj pijam takie, o których większość z moich znajomych nie ma pojęcia. Dlaczego? Ponieważ po spróbowaniu i przyzwyczajeniu się do lepszych piw, te tańsze jakoś mniej mi smakują niż kiedyś. Cóż, jest to druga strona medalu. To tak jakby ktoś jeździł 10 letnim Fiatem Seicento, następnie przesiadł się do nowego Audi A6 i miał później powrócić znów do Fiacika.
Szczerze nad tym ubolewam, bo nie zawsze jest kasa na te droższe. W chwili obecnej jestem niejako zmuszany do picia tych tańszych, dlatego bardzo rzadko pijam.
P.S. Pijcie z butelki, nie z puszki. :P
Desperados to jest piwo dla szpanu... Może w miare "smaczne" ale kupuje się to nie dlatego żeby się napić tylko po to żeby ludzie zobaczyli że jesteś zajebisty bo spijasz desperadosa
keczup to przyprawa dla szpanu, moze jest w miare smaczny, ale je sie go glownie dlatego, zeby ludzie zobaczyli, ze jestes zajebisty, bo jesz keczup
Z dupy porównanie nie mające nic wspólnego z tym co napisałem
majace - jest rownie glupie
desperados tak naprawde jest pewnie ohydny w smaku, ale lubie sobie go wypic, bo sobie wkrecilem, ze jest dobry? :D
Kwestia gustu. Każdy ma inne kubki smakowe i co innego lubi. U mnie w mieście przeważnie większość kobiet (Nie ważne czy młodych, czy starszych) lubi Redd's Red (Tego chyba o jakimś malinowym smaku). Dziwne, ale mi to nie przeszkadza. Ja jakoś żadnemu browarowi się nie oprze i każdego wypije :).
Nie wszystkie laski piją dejspę, ja tam wolę stock'a żurawinowego ze sprite'm, limonką i kostkami lodu ;ppp
A Dejspa jest mega mega dobra i nie chodzi mi tu o szpan, bo pijąc go w domu raczej nie ma przed kim ;p Jest ok, tak samo redd's (tylko malina). Gdybyś mi zaproponował Harnasia po którym na 2 dzień łeb napier ... bardziej niż młot pneumatyczny (tatra też, dobrze, że nie dopisałeś mocna) no to ... no rozpacz jednym słowem. Oko jest spoko (najlepszy jak dla mnie biały OK) Ale sorry Tatra i Harni to browary dla takich co se lubią całymi dniami pod monopolem przesiedzieć. Pozdr !
No i zapierd ... po desperadosy dalej :)))
kupuje się to nie dlatego, żeby się napić, tylko po to, żeby ludzie zobaczyli że jesteś zajebisty, bo spijasz desperadosa
W odniesieniu do gimnazistów to pewnie słuszne spostrzeżenie. W każdym innym przypadku nie wytrzymuje krytyki.
Umówmy się, że piwa po 2-2.50 to jest bardzo niska półka i serio, da się to pić z kumplami na ławce albo na Mazurach na działeczce, jak nie ma nic innego i pije się na ilość, a nie na jakość.
Ale za dobre piwo trzeba zapłacić te 3 i więcej złotych. Wtedy naprawdę czuć różnicę. Do tego trzeba dorosnąć i zacząć świadomie brać piwo droższe.
Łysack -- Słyszałem teorię, że napoje, w tym piwa, puszkowane mają na spodzie nabite kropki i im jest ich więcej, tym gorsza jakość, która wynika z procesu produkcji i puszkowania. Prawda to? Sam maiłem na razie w rękach Openerowskiego Heinekena i miał delikatnie nabitą liczbę oraz małe wgłębienie przypominające kropkę ;]
Ale macie problemy.
Od lat siedzę na browar.biz, biorę udział w testach, rankingach, pijam piwo z małych browarów, po które jeszcze jadę > 100km, bo nie wszystkie piwa są dostępne w ofercie sklepowej.
I od czasu do czasu w upalny dzień wypiję Desperadosa z limonką... in your face bitches!
Lookash - taa, producenci wiedza ze produkuja crap i jeszcze zazanczaja to na dnie puszki, taaaa
cos jest nie tak...
chyba ktos sie wbil lookashowi na konto, jest dziwnie pokojowy i nieagresywny...