Siema. Mam pytanie czym sie różni MAC od PC? Coś tam oleciało mi o ucho ale nie interesowałem się tym zbytnio aż do teraz. Niektórzy mówią że MAC jest gorszy od PC a niektórzy inaczej. A jaka jest wasza opinia i jakie są różnice po między tymi sprzętami. Z góry dzięki za odpowiedz ;)
Najkrócej mówiąc na Macu masz system operacyjny Appla który niekoniecznie musi ci się podobać.
do gier - PC, do wszystkiego innego - Mac.
[3]
Najkrócej mówiąc Windows czy Linux też niekoniecznie musi się każdemu podobać.
Jak cię to tak ciekawi to ,,niech cię pochłonie magiczna moc produktów apple'' - http://www.apple.com/pl/macosx/
Kiedyś Maki były oparte na innej architekturze. 20 lat temu były to procesory motoroli z rodziny 68000, które były popularne w komputerach domowych tamtego okresu. Następnie zmieniono architekturę maków na PPC. Jednak od 2005 roku wprowadzono x86, a dokładniej core2duo, a obecnie core i5 / i7.
Współczesny Mac to taki PC, choć nie do końca. Zamiast BIOSu posiada EFI, a oprócz tego jest w układ TPM, który pozwala systemowi operacyjnemu potwierdzić fakt, że został uruchomiony na oryginalnym maku.
Główną różnicą nie jest sprzęt, ale system. Mac to przede wszystkim Mac OS X. Jest to system UNIXowy i moim zdaniem łączy najlepsze cechy Linuxa i Windowsa nie powielając ich wad. Do gier się nie nadaje, ale w pracy po prostu marzenie. Oczywiście wciąż możesz zainstalować na maku Windows'a czy Linuxa.
Ja na codzień korzystam zarówno z Maca jak i maszyny Windowsowej. Każda z nich ma swoje zalety. Windows (szczególnie XP) działa wyraźnie szybciej od Mac OS X, ale ten ostatni zapewnia komfort pracy niespotykany na Windowsie. Największą zaletą Mac OS X jest system przełączania między aplikacjami i wirtualne pulpity, które biją na głowę wszelkie inne rozwiązania jakie widziałem pod Windows czy Linuxem.
Racja, pierwsze co mi się wrzuciło w oczy jak zobaczyłem laptopy od Appla to ten piękny pulpit. Nawet ikonki wyglądają tak nextgenowo, aż chce się klikać:)
Czy ja tam wiem czy sie do gier nie nadaje?
Mam simsy, mam wowa. Grac sie da, rozni sie troche filozofia obslugi, jednym to pasuje, innym nie.
Ma pare programow ktore deklasuja pecetowa konkurencje, kilku innych nie ma.
Widziałem Civilization V na Mac. W menu głównym jest opcja "exit to windows".
Zamiast BIOSu posiada EFI
To nie cecha maka, sam widziałem EFI w laptopie Della :)
Jest to system UNIXowy i moim zdaniem łączy najlepsze cechy Linuxa i Windowsa nie powielając ich wad.
Rozwiń, bo jak chcesz mieć podstawowe środowisko programistyczne kompatybilne z Linuksem to wystarczy Cygwin.., ale tak naprawdę większość userów w ogóle tej kompatybilności nie potrzebuje.
[7] lol, i co z tego?? Korzystałem z Maca i muszę powiedzieć że wszystko jest kompletnie niewygodne i nieczytelne.. nie polecam.
PS Ikonki to i tak prędzej czy później Ci sie znudzą.
Z pewnością, ale to ciekawy estetycznie dodatek który bardziej mi się podoba od kolorków z visty którą (nie)stety posiadam:)
Korzystałem z Maca i muszę powiedzieć że wszystko jest kompletnie niewygodne i nieczytelne.. nie polecam.
konkrety, panie, konkrety. poza tym co by o macu nie mówić, to chyba pierwszy raz słyszę zarzut, że jest niewygodny i nieczytelny. nawet zadeklarowani "windowsowcy" przyznają, że intuicyjność i prostota obsługi to zaleta tego systemu.
@kokoju - http://www.winxsoft.com/ Po prawej masz "Windows X’s Live Transformation Packs". Wersja pod XP, Vistę i Siódemkę.
[6]Likfidator:
Największą zaletą Mac OS X jest system przełączania między aplikacjami i wirtualne pulpity, które biją na głowę wszelkie inne rozwiązania jakie widziałem pod Windows czy Linuxem.
Jakie inne rozwiązanie pod Linuxem?
Linux to bardzo ogólne pojęcie.
Zwyczajny pecet w wersji "nie dla idiotów" z siłową modyfikacją w celu zablokowania "wyjątkowego" systemu OSX. Kiedyś można było dyskutować o przewagach i różnicach, teraz to bez sensu, na piecyku też można odpalić inny system, nawet sporo więcej systemów i co z tego.
Taki uklon w strone apple hejterow, w nowej wersji osX w koncu mozna zmieniac rozmiar okna ciagnac za krawedz !!!!!
;)
Intuicyjność Apple? Dobre sobie. 30 sekund próbowałem dziś w Saturnie wyłączyć program w Macbooku Pro, bo (jaki ja głupi i przyzwyczajony do krzyżyka w rogu...) intuicyjne Apple wymyśliło, że trzeba kliknąć "Program --> Zamknij"...
Nie wspominając już o touchpadach.. kto wymyślił tak idiotyczne rozwiązanie, że cały touchpad trzeba wcisnąć? W każdym normalnym laptopie delikatnie "pukam", natomiast w Macu muszę wciskać cały touchpad w dół.
Pozdrawiam fanboyów Apple.
Ciekawe, ze nikt nie wspomnial o cenie. Maci sa o dobre 1-2 tysiace drozsze od pecetow.
Cicho!!! Cena jest magicznie adekwatna do mocy wspaniałych urządzeń Appla i nie wolno ci kwestionować tych rewolucyjnych rozwiązań.
Ciekawe, ze nikt nie wspomnial o cenie. Maci sa o dobre 1-2 tysiace drozsze od pecetow.
I to akurat jest OK, bo warto dołożyć parę złotych za ponadprzeciętny design i aluminium.
Jaki tam zaraz ponadprzeciętny, ten desing jest..... magiczny, kreatywny, czuć w nim pasje projektantów z Appla, każdy taki Mac czy inny iPod to jest istne dzieło sztuki!!! Trzeba umieć to docenić.
Wygoda i intuicyjność...
Kiedyś w Saturnie dobre 15min spędziłem przy stoisku Apple by korzystając z odpalonych macbooków sprawdzić coś w necie- zażenowany obsługą tego czegoś dałem sobie spokój.
Jedyne co by mnie do macbooka przekonało, to czas pracy na baterii- 7h to już jest coś.
AloneInTheDark -> O proszę! Teraz już będę wiedział ;d
[25] - w takim razie ja nie umiem tego docenic.
"Ponadprzecietny design i aluminum" - to tak jakby powiedziec, ze Kim Kardashian jest najpiekniejsza kobieta swiata. Niby ladna, ale do idealu baaaardzo daleko...
[25] - w takim razie ja nie umiem tego docenic ;P
"Ponadprzecietny design i aluminum" - to tak jakby powiedziec, ze Kim Kardashian to najpiekniejsza na siwciew kobieta. Niby ladne toto, ale do idealu baaardzo daleko.
Powtórzyłeś się, powtarzalność to efekt który nie występuje w Apple, ich produkty są..... magiczne, kreatywne, mają duszę, wyróżniają się na tle surowej konkurencji.
PrzemoDZ
<< Jakby wyłączyć podświetlenie jabłka na klapie Macbooków to może by nawet 7,5 godziny wytrzymały...
Apple = snobizm. Korzystałem z iPhone'ów, mam iPoda Classica (dostałem od siostry.. ja wolałbym coś iAudio np.), miałem styczność z Macbookami i iPadem w Saturnie - i nie wiem, czy to ja jestem jakiś dziwny, ale w życiu bym ich produktu nie kupił w takiej cenie.. Gdyby kosztowały tyle samo co PC to mógłbym się zastanowić.
Niektórzy lubią się lansować, to płacą, ich prawo. Dell Inspiron też jest aluminiowy i powiedziałbym, że nawet lepiej wykonany niż Macbook Pro. Kosztuje prawie 2 razy mniej przy tych samych parametrach.
I nie porównujmy Apple do Della , bo Dellowi to Apple może buty czyścić.
Wiadomo, jezeli mac nie pasuje zawsze mozna isc do biedronki.
A tak powazniej, wlasnie jestem na etapie kupowania czegos mobilnego, mam dosc mocnego peceta i imaca, 6 lat temu kupilem laptopa na windowsie, jego czas sie skonczyl. Wiecej tego nie zrobie.
Mimo ze moja podstawowa platforma jest pecet, jestem do niego przyzwyczajony i znam na wylot a maca w domu uzywam do robienia prezentacji, do uzywania mobilnego wchodza w rachube wylacznie maki lub ipad2. Nie widze innej mozliwosci.
I naprawde nie chodzi tu o fanbojstwo i tym podobne.
A i jeszcze jedno w edicie, polecam sobie sprawdzic ceny oprogramowania macowego (w szczegolnosci keynote / iwork) szybko okaze sie ze koszty wcale nie sa takie wysokie.
Ostatnio mialem podbramkowa sytuacje i potrzebowalem programu (dokladnie keynote), skurat wspolniczka byla poza zasiegiem i nie bylem w stanie dorwac numeru seryjnego (mamy family packa) koszt zakupu tego programu to 10 funtow (tyle kosztuje tania wodka w tesco), nawet sie nie zastanawialem bo szkoda bylo tracic czas na czekanie.
Mnie osobiście zainteresował iPod Touch 4: to prawdziwie magiczne urządzenia które zapewnia niesamowite wrażenia w grach na mitycznie doskonałym ekranie Retina, posiada funkcjonalny i rozbudowany system mobilny Appla, oraz posiada niesamowity, magiczny wygląd który jest efektem wielu lat doświadczeń i pasji inżynierów Appl dzięki czemu czuć że mamy do czynienia z urządzeniem rewolucyjnym.
Lutz
A co posiada Macbook, czego nie posiada laptop z Windowsem?
Tylko nie pisz o zwiechach i blue screenach, bo od ponad 5 lat (od kiedy się przesiadłem na tą złą i beznadziejną Vistę) takiego czegoś nie uraczyłem.
Maci są fajne, bo można je łatwo odświeżać za pomocą rm -rf /* z poziomu single-user mode :) I to jest prawdziwa magia Maca, Windows by się pluł, że pliki są systemowe :(
Wygode uzytkowania.
Mialem viste, teraz mam win7 (edit ciagle migruje soft na ten system) to bardzo fajne systemy, mam w tej chwili 12GB ramu, porzadny procesor i dwa spore monitory, ale to maszyna stacjonarna. Moj laptop na windows tez byl naprawde fajny. Ale uzywalem obydwu platform i po prostu jest mi na apple wygodniej jezeli chodzi o prace "w terenie". Tyle.
Ciekawe kiedy magiczny, rewolucyjny ipad będzie kosztował mniej niż 1000zł bo powiem wam szczerze że zainteresowało mnie yo cudo.
Zanim stanieje poniżesz 1k, to Ty zdążysz uzbierać drugi tysiąc. IMO jeszcze z 1-1,5 roku.
Lutz
No właśnie zauważyłem, i nie tylko ja, post 21 i 26. Ale domyślam się, że przeciętny Amerykanim mógłby się nie domyśleć, że krzyżyk służy do zamykania aplikacji. Ten wciskany touchpad to już szczyt głupoty i niepraktyczności, wybacz - jego wciskanie jest uciążliwe.
I dodam, że Mac jest bardziej zamulony i wolniejszy od Windowsa. A do Linuksa to nawet nie ma startu.
Edit: A tablety to już dla mnie zupełny bezsens. Zastosowania dla tego nie widzę żadnego, oprócz lansu przed znajomymi z pracy. To już nikt nie wie o netbookach? Można na nich pracować jak na normalnym komputerze, są niewiele większe od iPada.. itp itd. Ach, zapomniałem, lans.
To iście nieciekawa opcja :/. To co najbardziej mi się w ipodzie touchu i innych urządzeniach appla podoba to magicznie niskie ceny za gry - często 0,79 centów z tego co się orientuje. Oczywiście ceny urzą.... tych arcydzieł bolą, ale potem to już w sumie pewnie lżej jest :)
Zakladasz (blednie), ze twoje windowsowe przyzwyczajenia sa wykladnia usability, a to niestety jest bledne podejscie. Dla mnie touchpad macbooka pro jest genialny. Kwestia potrzeb, moze warto poswiecic chwile na przyklad na poznanie gestow. To tak jak z opera ktorej moi znajomi nie potrafia obsluzyc na moich profilach bo wiekszosc rzeczy mam pod gestami i nie uzywam przyciskow (ktore tym samym po prostu likwiduje z pola widzenia).
Ja naprawde szanuje twoje podejscie i byc moze tablety to dla ciebie bezsens, dla wielu osob jednak nie (co dosc jasno widac po tym jak ipad uruchomil lawine zakupow), poniekad z toba sie zgadzam, gdyz kupienie w chwili obecnej tabletu na androidzie jest kompetnym idiotyzmem, sprzet za ktorym nie idzie wsparcie softwarowe jest nic nie wart, a naprawde trudno oczekiwac od uzytkownika zeby sam pisal sobie edytory tekstu, arkusze kalkulacyjne i inny soft biznesowy tylko dlatego ze moze bo system otwarty, a google docs niestety nie wystarczaja.
W przypadku ipada 2 wsparcie jest kompletne i to ze strony producenta.
kokoju---> Zapomniałem napisać, że miałem na mysli iPada 1st gen. 2nd gen to co innego. Nie możesz wziąć od jakiegoś operatora?
jak masz MAC-a znaczy sie appla to laska zrobi ci loda bo jestes jazzy, jak masz pc to zapomnij NERD ok?
kokoju--> co by o cenach nie mówić, to czepianie się ceny ipoda touch jest raczej nie na miejscu zważywszy, że to urządzenie zwyczajnie nie ma konkurencji.
Lutz
Błędnie zakładasz, że tablet to sprzęt biznesowy.
To zabawka dla gadżeciarzy, netbook przebija tablety pod każdym wględem - szybciej napiszesz dokument i obsłużysz arkusz kalkulacyjny, internet przegląda się wygodniej (szczególnie , że korzystasz z gestów myszy, ja również korzystam z Opery i gestów i to akurat uważam za przydatne).
Tablet nie ma żadnych zalet oprócz tego, że waży 500 gram, a netbook kilogram. Soft biznesowy? Na Windowsa, nie ukrywajmy, jest już wszystko. Migracja na Windows 7? Jakieś stare aplikacje, których nie można uruchomić na 7 mają swoje nowsze, w większości lepsze odpowiedniki, zapewniam.
wiedeński kurier
Jak gadżet i sprzęt do muzyki/gierek/internetu (all-in-one) nie ma. Ale istnieją znacznie lepsze odtwarzacze muzyczne, o znacznie lepszej jakości dźwięku i miażdżące iPody W GRANIU MUZYKI.
Zresztą, Touch jest tani. Najbardziej śmieszna jest cena Ajfona i Makbuka, bo tutaj konkurencja robi zbliżone (a niekiedy lepsze) produkty za o wiele niższą cenę. Desire HD i SGS2, oraz laptopy Della oraz Sony Vaio.
Nie mam nawet zamiaru cie przekonywac, po prostu odswiezymy watek za jakis czas.
swoja droga polecam jeszcze raz przeczytac moj post [42] bo najwyrazniej mylisz osX z ios i macbooka z ipadem.
Nie pisze ze ipad to sprzet biznesowy tylko ze ma wsparcie biznesowe ze strony producenta. Dla klasycznego creativa ipad jest duzo lepszym rozwiazaniem, w pociagach i metrze naprawde trudno jest skoncentrowac sie na tyle, zeby pisac opracowania biznesowe, to robi sie z reguly tam gdzie mozna miec spokoj. Natomiast wszelkiego rodzaju szkice, prototypy, mindmapy spokojnie da sie w pociagu zrobic a do tego tak naprawde duzy ekran i intuicyjny soft.
Swoja droga, kazdy kto pozna takiego keynote i obsluge template'ow w tym programie, nie wspominam juz o samej estetyce wykonanych prezentacji (dostepnej nie tylko dla wyjadaczy) nie bedzie chcial juz patrzec na powerpointa.
Na tablecie bardzo wygodnie przegląda się strony internetowe, nie zgodzę się tylko z tym że android
nie jest wspierany.
W markecie aplikacji biurowych nie brakuje i ciągle wszystko idzie do przodu. Jedyny problem to android na tablecie, bo dopiero android 3.0 jest robiony z myślą o tabletkach a nie telefonach.
Co do wyższości laptopów apple nad "tymi z windows".
Jeśli ktoś nie lubi sprzętu apple a chce dobry i łatwy system to można zainstalować np debiana.
99% ludzi by Ci napisało, że Linux jest zły, bo trzeba wpisywać zaklęcia do czarnego okienka, nie jest fajny i dla nerdów.
Tak odnośnie iPada- totalnie nie rozumiem fenomenu tabletów. Po prostu nie potrafię sobie wyobrazić zastosowania dla tych urządzeń w którym miały by znaczną przewagę nad palmtopem/netbookiem/notebookiem.
Do pracy się mocno średnio nadaje, gdyż nie posiada fizycznej klawiatury- dotykowe qwerty nie dość że jest znacznie mniej wygodne, to jeszcze zajmuje połowę ekranu. Jakikolwiek netbook jest znacznie praktyczniejszy- większy ekran, mocniejsze podzespoły, dowolność przy wyborze systemu, znacznie więcej miejsca na dane.
Mobilność? Do kieszeni i tak tego nie włożę... Do "awaryjnych" prac na szybko, jak sprawdzenie czegoś w internecie, poprawienie czegoś w edytorze tekstowym, korespondowanie pocztą elektroniczną równie dobrze nada się dowolny smartphone, który dodatkowo jest znacznie mniejszy i dłużej wytrzymuje na baterii.
Gdzie te zastosowania do których tablet został stworzony?
Ten wciskany touchpad to już szczyt głupoty i niepraktyczności, wybacz - jego wciskanie jest uciążliwe.
Nie spotkałem się z wygodniejszym touchpadem niż tym, który mam w MacBooku.
Kto ci każe wciskać? Wystarczy w opcjach zaznaczyć opcję tzw. 'puknięcia', czyli zwykłego dotknięcia, by kliknąć.
I dodam, że Mac jest bardziej zamulony i wolniejszy od Windowsa.
Używam Maca od 3 lat, za nic w świecie bym nie powiedział, że jest wolniejszy od Windowsa.
A wiecie co jest najdziwniejsze? Ludzie marudzą, że Maci są nieintuicyjne, wszystko w nich jest pomieszane, zamotane i w ogóle. Weźcie jednak pod uwagę to, że jeśli pierwszym komputerem, z którym mieliście styczność, byłby właśnie Mac, to właśnie Windows wydawałby się nieintuicyjny. To działa w dwie strony, nie ma się co jednak oszukiwać, użytkowników Windowsa jest zdecydowanie więcej, więc mają siłę przebicia.
Od siebie dodam jeszcze tylko, że całkowicie na Windowsa nie wrócę nigdy. Używam go jedynie do grania i kilku programów potrzebnych na studiach (jak np. Visual Studio).
hippciu--> daj spokój, szkoda klawiatury na kolesia, który kontakt z Macami miał na stoisku w Saturnie ;)
PrzemoDZ
Nie ma fenomenu, jest kolejne urzadzenie ktore znalazlo swoja grupe uzytkownikow.
Klawiatura:
http://www.engadget.com/2010/09/16/samsung-galaxy-tab-keyboard-desktop-and-car-docks-eyes-on/
http://www.maplin.co.uk/bluetooth-wireless-keyboard-for-ipad-and-ps3-510757?c=froogle&u=510757&t=module
http://www.expansys.com/apple-wireless-keyboard-for-mac-or-ipad-uk-bluetooth-technology-200213/?utm_source=google&utm_medium=shopping&utm_campaign=base&ito=1701
Wiekszy ekran - niestety nie:
HP mini 1024 x 600 pixel
Asus Eee PC 1008 P 1024 x 600 pixel
Acer Aspire One 533 1024 x 600 pixel
Ipad 1/2 1024 x 768 pixel
Galaxy Tab 1024 x 600 pixel
Mocniejsze podzespoły:
generalnie pomylka, w ebookach sa bardzo slabe podzespoly, ostatecznie porownywalne.
polecam sprawdzic specyfikacje ipada2, xooma itp.
Wiecej miejsca:
Tak w tym jednym miejscu mozna sie zgodzic, 160GB to na pewno wiecej niz 16/32/64, pytanie tylko po co :) tab w zalozeniu jest spoiwem pomiedzy praca a domem. Nie byl i dlugo jeszcze nie bedzie podstawowym urzadzeniem dla kazdego uzytkownika. Moja najwieksza prezentacja miala 13GB, nawet najslabszy ipad daje rade.
System:
Tego akurat nie rozumiem, po co mam wybierac system? Wybieram oprogramowanie ktore jest mi potrzebne system jest sprawa drugoplanowa. Tak jest zreszta tez w przypadku peceta, ze niby co, moge sobie zainstalowac win xp albo win7 ? Linux? kto uzywa linuxa do pracy oprocz administratorow systemow?
Co do reszty argumentow raczej trudno mi sie z nimi zgodzic. "sprawdzenie czegos w internecie" biore po prostu telefon i sprawdzam, podobnie z mailem, mam pusha i dostaje maile kiedy trzeba, kiedy mam troche popracowac tablet jest ok, interakcja daleko wygodniejsza i intuicyjna niz touchpad, klawiatura (on screen), podejrzewam ze do szkicowania pomyslow wystarczajaca.
Nie chciało mi się zakładać wątku, więc volens nolens piszę tutaj.
Czy można Maca mieć zainstalowanego na jednym kompie razem z Windowsem i ile GB minimalnie trzeba na niego przeznaczyć?
[54]
możesz na macu zainstalować windowsa, maca na pececie nie.
na pececie tez sie da (podobno) trzeba miec zmodyfikowana wersje systemu - "for hackintosh"
Lutz --> Ty tak serio z tymi klawiaturami? Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić użytkownika tabletu- czyli domyślnie takiego, któremu zależy na mobilności, taszczącego ze sobą oprócz samego urządzenie, jeszcze klawiaturę.
Mówiąc mobilność, mam na myśli lekkie i nieduże urządzenie, z którego mogę skorzystać w każdej chwili- na ławce w parku, na wykładnie na uczelni, w autobusie. Wyobrażasz sobie rozkładanie się z iPadem i taką klawiaturą w którymkolwiek z tych miejsc? No właśnie. A więc- nie, to nie jest rozwiązanie problemu.
Ekran:
Rozdzielczość, rozdzielczością ale- tablety: 7"-9,7" (iPad2), netbooki: 9"-12".
No i to na co zwróciłem uwagę- w przypadku tabletów znaczną część obszaru ekranu zabiera klawiatura i menu ekranowe.
Co do podzespołów:
nie mówię o czytnikach ebooków, tylko o netbookach, chyba że pogubiłeś litery. Śmiem wątpić że zastosowany w iPadzie "Apple A5" jest mocniejszy od coraz częściej stosowanych w 11" Core i3, Pentium Sxxx, czy Athlonów neo x2. Już nawet taki Atom 1.6-1.8GHz zapewnia znacznie więcej możliwości od ARM'a.
Syatem:
No właśnie. Większość tabletów to ARM'y na które po prostu niema softu. Nadają się więc tylko do najbardziej podstawowych "domowych" zastosowań, jak przeglądanie internetu, zdjęć, odtwarzanie filmów, muzyki, czasami praca z jakimś pakietem biurowym. Pytanie tylko po co nam do tych czynności urządzenie mobilne?
Sam niestety nie posiadam netbooka i wszędzie muszę taszczyć swoją 15 calową "krowę", ale dzięki temu wiem co naprawdę w mobilnym urządzeniu jest istotne- jestem studentem informatyki więc dużo pracuję na linuxie- posiadam zainstalowanego linuxa i windowasa. Dzięki odpowiedniemu środowisku w każdej chwili mogę poprawić program w C, edytować wykresy w wykreslabie, czy mathlabie, lub przemodelować układ w schematics'ie potrzebny na zajęcia. Co ma mi do zaoferowania ARM z tym śmiesznym iOS czy Androidem? Niema na to praktycznie żadnego softu z którego korzystam. ARM niestety nadal nie ma startu pod względem możliwości do x86. I na tym właśnie polega mobilność- mieć dostęp do "swojego" środowiska pracy, oprogramowania w każdej chwili i w każdym miejscu. Ktoś używający sprzętu do "domowych" zastosowań nie potrzebuje mobilności, a podstawowe funkcje biurowe zapewnia już nawet telefon.
Konkludując- na netbooku można zrobić wszystko co na tablecie + znacznie więcej (praktycznie wszystkie bardziej specjalistyczne zastosowania), zapewniając przy tym znacznie większą wygodę (sprzętowa klawiatura, większy ekran). Do wszystkiego do czego wystarczy tablet, wystarczy i smartphone zapewniając jeszcze większą mobilność (znacznie dłuższy czas pracy, mniejszy rozmiar, waga...).
Z klawiaturami serio, macowa klawiaturka pod bt jest swietna moim zdaniem, bardzo wygodna.
Konkludując- na netbooku można zrobić wszystko co na tablecie + znacznie więcej (praktycznie wszystkie bardziej specjalistyczne zastosowania)
Mozna tylko po co. Urzadzenie dobiera sie do potrzeb, nie do tego co "mozna na tym zrobic".
Co do softu, polecam sprawdzic jak wyglada sprawa z softem na ipada, bo odnosze dziwne wrazenie ze nie bardzo wiesz o czym piszesz.
Z klawiaturami serio, macowa klawiaturka pod bt jest swietna moim zdaniem, bardzo wygodna.
I jak zamierzasz z tego korzystać gdziekolwiek w miejscu publicznym- na ławce czy w autobusie?
rozumiem że jedną ręką cały czas byś trzymał iPada na wysokości oczu, a drugą pisał?
To nie ma racji bytu- taka klawiatura odbiera teoretycznie podstawową zaletę tabletowi- dyskusyjną mobilność.
Lapka, lub netbooka po prostu biorę na kolana- to jest wygoda, a nie dwa oddzielnie fruwające elementy, bez możliwości jakiegokolwiek trwałego ustawienia/zamocowania "ekranu".
Mozna tylko po co. Urzadzenie dobiera sie do potrzeb, nie do tego co "mozna na tym zrobic".
O tym mówię, i to dopisałem do swojego posta-
Ktoś używający sprzętu do "domowych" zastosowań nie potrzebuje mobilności, a podstawowe funkcje biurowe zapewnia już nawet telefon.
Co do aplikacji- owszem, nie posiadam iPada więc nie mam po co się interesować zawartością AppStore- kilka minut w Google jednak wystarczyło by zauważyć że nie miał bym co szukać czegoś bardziej zaawansowanego niż Graphic Calculator czy Wolfram. To niestety za mało.
Nie widzę też żadnej możliwości na symulację układów elektrycznych, o pisaniu programów w jakimkolwiek popularnym języku już nie wspominając.
Niestety, tablety czy to na androidzie, czy na iOS, czy na czymś jeszcze innym, dla osób szukających mobilności z konkretnego powodu a nie dla szpanu/zabawy, są bezużyteczne.
PrzemoDZ
Wspomnijmy jeszcze o cenie - 1,5-2 razy wyższej niż netbooków.
Tępa masa kupi wszystko z jabłkiem, taka prawda.
hipppciu poleca Maca, ale niestety, okazuje się, że jego Mac (ten idealny i bajeczny) nie posiada kilku programów, które są mu potrzebne na studiach, oraz również będą prawdopodobnie w przyszłej pracy. Ojej, jakie to smutne.
Lutz
Czekaj czekaj... iPad z klawiaturą? :D Wybacz, ale ja nie pojmuję Twojej logiki. Jaki sens ma tablet z klawiaturą, w sumie wyjdzie 3000 zł znając ceny akcesoriów Apple, który - dodajmy - nie zajmuje mniej miejsca (bo licząc klawiaturę + tablet to wyjdzie akurat 10 calowy netbook), jest słabszy sprzętowo, ma mniej funkcji niż netbook, gorzej się na Nim przegląda i edytuje dokumenty, nie trzyma dłużej na baterii (obecne netbooki mają 6-komorowe baterie - 6-8 godzin pracy, a można zamówić niewielkim kosztem 9-komorowe).. lub zamiast klawiatury do iPada mieć drugą baterię. I wtedy mamy 15 godzin pracy.
Więc powtarzam pytanie - kto oprócz snobów i lanserów jest grupą docelową dla tych urządzeń?
A tak w ogóle, to Mac osx ma bardzo wiele podobieństw właśnie do Linuksów. Tylko, że do Linuksa nie trzeba kupować 2x droższego sprzętu. Linuksy działają szybciej i posiadają więcej aplikacji niż mac osx - oczywiście do Windowsa nie ma co porównywać. Na Maca też nie ma gier, a biorąc pod uwagę Wine i Cedege to myślę, że na Linuksie da się uruchomić więcej gier, niż na Mac osx.
Tak naprawdę to się pogódźcie Panowie, że w Europie się na Mac osx poznali.. Tylko Amerykanie ratują ten wasz niszowy i snobistyczny system przed śmiercią. Poczytajcie trochę, jak żenująco niski udział w Rynku ma Mac osx w Europie - i nie mówcie, że kogoś nie stać, bo zachodnią Europę stać nie wiem czy nie bardziej niż Amerykanów. A wiecie czemu prawie nikt ich nie kupuje? Bo dla ceny iPhone'a można jeszcze znaleźć "jakieś" uzasadnienie. iPodów - również, bo te sprzęty są jednak przydatne. Tablety nie są przydatne.
A wysyłanie jakichś śmiesznych linków ile się sprzedało iPadów... Poczytajcie ile się sprzedało netbooków.. Podpowiem, trzeba dołożyć parę zer :)
I dodam, że Mac jest bardziej zamulony i wolniejszy od Windowsa. A do Linuksa to nawet nie ma startu.
Linuks to nie jest system dla ludzi, tylko dla informatyków w swetrach w serek albo kraciastych koszulach. Używać Linuxa to tak jakby iść kupić samochód i dostać kontener części i to jeszcze od różnych modeli. Jak ktoś lubi i umie się w tym grzebać, to na pewno sprawi mu to mnóstwo frajdy, ale dla normalnego użytkownika to ma działać bez żadnego kombinowania i odpalać potrzebne programy.
Ubuntu, Mint, Mandriva, OpenSuse, Fedora to systemy, które nie odstają łatwością obsługi od Windowsa czy Maca. Wszystko się da wyklikać, systemy wyjątkowo user-friendly. Jeśli się nie gra w gry, to system do domu idealny, bo jedyna wada to właśnie brak gier na Linuxa.
Twoja wiedza o Linuksach zatrzymała się 10 lat temu, to widać.
Maci chodzą szybciej od Windowsa? Dziwna sprawa, bo dzisiaj uruchamiałem Safari na Macbooku i zanim się uruchomiło i załadowało stronę startową minęło jakieś 4-5 sekund. U mnie na Windowsie na Operze trwa to ok. 1-2 sekundy. Inne aplikacje również reagowały z krótkim (ale jednak) lagiem, czego na Windowsie nie ma, a posiadam zaledwie dwurdzeniowego Celerona T1600 i 2 GB Ramu..
gladius
90 % użytkowników do Worda kopiuje z internetu wypracowanie lub pisze referat, a w Excelu robi plan lekcji, bo "można fajne tabelki robić" (to cytat :)), więc po co im jest MS Office?
[62] Bardzo możliwe. Co więcej - nie była mi przez te 10 lat potrzebna do szczęścia. Swoją drogą - idea darmowego oprogramowania jest piękna, ale żaden darmowy program zaawansowany bardziej niż odtwarzacz wideo albo kopiarka płyt nie zastąpi oprogramowania komercyjnego. Wszystkie te open office, gimpy itp. to tylko marne i niewygodne substytuty. Tak samo linux, moim zdaniem to proteza i biorąc pod uwagę, że Windows 7 można dostać za 300 zł linuxa nie ma sensu nawet rozważać.
90 % użytkowników do Worda kopiuje z internetu wypracowanie lub pisze referat, a w Excelu robi plan lekcji, bo "można fajne tabelki robić" (to cytat :)), więc po co im jest MS Office?
Bo a) kosztuje niewiele b) wypracowanie pisze się milion razy wygodniej niż na zafajdanym open office.
Gubię się już czy rozmawiamy o osx czy iOS
Linuksy działają szybciej i posiadają więcej aplikacji niż mac osx
Tutaj jednak bym się kłócił- pod linuxa często nawet podstawowych sterowników nie ma...
Mac osx jest znacznie lepiej wspierany i ma naprawdę dużo programów do zastosowań specjalistycznych.
Co do szybkości działania- zdziwił byś się jak linux potrafi czasem zamulać...
Za to zgodzę się ze wszystkim odnoście iPada.
PrzemoDZ
O sterownikach to ja bym tutaj nie ryzykował, bo Maców to jest 3 na krzyż, więc sterowniki to powinny i muszą być dopracowane w 500%.
A jeśli chodzi o programy specjalistyczne - to na Maca do niedawna nie było AutoCADa, a wielu specjalistycznych aplikacji nadal nie ma.. I - co gorsze - Mac nie jest open source, więc nie ma żadnych zamienników ani nic .. A na Linuksa (oczywiście nie dorównują "liderom") owszem.
Maców to jest 3 na krzyż
Ciekawe, jak to policzyłeś.
hipppciu poleca Maca, ale niestety, okazuje się, że jego Mac (ten idealny i bajeczny) nie posiada kilku programów, które są mu potrzebne na studiach, oraz również będą prawdopodobnie w przyszłej pracy. Ojej, jakie to smutne.
Nie widzę problemu, by na kilka godzin pracy uruchomić Windowsa (lub Parallelsa), by zrobić co muszę.
Po prostu Windows nie ma paru prostych rzeczy, do których się bardzo przyzwyczaiłem, przez co używa mi się go toporniej.
Ubuntu, Mint, Mandriva, OpenSuse, Fedora to systemy, które nie odstają łatwością obsługi od Windowsa czy Maca. Wszystko się da wyklikać, systemy wyjątkowo user-friendly. Jeśli się nie gra w gry, to system do domu idealny, bo jedyna wada to właśnie brak gier na Linuxa.
Znam osoby po studiach informatycznych i osoby, które Linuxami interesują się od wielu lat - żaden z nich nie powie, że nie odstają łatwością obsługi od Windowsa/Maca. Podstawą tych systemów jest ich poprawne skonfigurowanie, co może sprawiać problem. Mój sąsiad, na ten przykład, ze względu na swoją płytę główną w laptopie (jakiś HP z tego co pamiętam) musiał KAŻDEGO Linuxa przeinstalować średnio co dwa, trzy miesiące, bo nie było odpowiednich sterowników do niej.
Zresztą, jak już się skonfiguruje, to nic nie stoi na przykładzie, by np. Ubuntu wykrzaczało się przy włączaniu pierwszego lepszego programu, tak bez powodu.
nic nie stoi na przykładzie, by np. Ubuntu wykrzaczało się przy włączaniu pierwszego lepszego programu, tak bez powodu.
Jak każdy system, może się stać coś nieoczekiwanego. Mimo wszystko i tak stanie się to mniej razy niż windows.
bisfhscrew --> Na konsoli tez gry dzialaja stabilniej, niz na pc. Bo to zamknieta architektura, i scisle okreslony setup, tak samo jak macintoshe, dlatego latwiej do niego dobrac niekolidujace sterowniki. I to jedyny problem, po dobrym postawieniu i skonfigurowaniu windowsa tez dziala on stabilnie, tak samo, jak linuks czy inny macos.
Co do wyzej omawianej wyzszosci Macow nad Dellami i odwrotnie - ten sprzet robi jedna i ta sama firma z Tajwanu (podobnie jak na przyklad laptopy Compaqa, Toshiby, Sony Vaio, i paru innych firm) - konkretnie Quanta - wiec sprzetowo niczym sie to nie rozni:) Poza cena, oczywiscie. Dolozenie swiecacego jabluszka na obudowe LCD jest widac kosztowne:)
http://en.wikipedia.org/wiki/Quanta_Computer
Na straganie w dzień targowy
Takie słyszy się rozmowy:
"Może pan się o mnie oprze,
Pan tak więdnie, panie koprze."
"Cóż się dziwić, mój szczypiorku,
Leżę tutaj już od wtorku!"
Rzecze na to kalarepka:
"Spójrz na rzepę - ta jest krzepka!"
Groch po brzuszku rzepę klepie:
"Jak tam, rzepo? Coraz lepiej?"
"Dzięki, dzięki, panie grochu,
Jakoś żyje się po trochu.
Lecz pietruszka - z tą jest gorzej:
Blada, chuda, spać nie może."
"A to feler" -
Westchnął seler.
Burak stroni od cebuli,
A cebula doń się czuli:
"Mój Buraku, mój czerwony,
Czybyś nie chciał takiej żony?"
Burak tylko nos zatyka:
"Niech no pani prędzej zmyka,
Ja chcę żonę mieć buraczą,
Bo przy pani wszyscy płaczą."
"A to feler" -
Westchnął seler.
Naraz słychać głos fasoli:
"Gdzie się pani tu gramoli?!"
"Nie bądź dla mnie taka wielka" -
Odpowiada jej brukselka.
"Widzieliście, jaka krewka!" -
Zaperzyła się marchewka.
"Niech rozsądzi nas kapusta!"
"Co, kapusta?! Głowa pusta?!"
A kapusta rzecze smutnie:
"Moi drodzy, po co kłótnie,
Po co wasze swary głupie,
Wnet i tak zginiemy w zupie!"
"A to feler" -
Westchnął seler.
Ja się zapytam o jedną rzecz - czy MACi wspierają wreszcie start z dysków w RAID? Bo jak dotąd wszystkie jednostki są sprzedawane z jednym dyskiem, a nie można zrobić z nim żadnego mirroru ani stripe'a nawet po dokupieniu drugiego.
Lutz ==> Kup normalny sprzęt i dołóż sobie Hackintosha. Sprawdź tylko, na ile wpierany jest konkretny model przez środowisko. Na moim Vaio mam problem z Geforce 330M i brakiem intela, przez co obraz mam tylko na zewnętrznym monitorze :)
legrooch -> legendarna wydajność i niezwykła niezawodność makówek, czynią te próby zbędnymi. Jeden dysk, jeden komputer, jeden producent.
PrzemoDZ - ależ magiczny, rewolucyjny, kształtujący tą erę iPad nadaje się doskonale do zabawy w internecie kiedy już rozwalimy się na niekoniecznie tak magicznej kanapie. To jest urządzenie czysto internetowe i w tej kategorii konkurencji raczej nie ma (no chyba że mówimy o jeszcze bardziej magicznym, rewolucyjnym, iPadzie 2 który już kształtuje tą ere;)
EG2006_43107114 - Chciałbym zobaczyć miny osób które kupiły magicznego iPada 1 tydzień przed premierą bardziej magicznego iPada2 za 2000 zł, a potem poszły do tego samego sklepu, patrzą, a tu 1499 xd
legrooch
Bez jaj, oczywiście że możesz startować z RAID. W Mac Pro możesz sobie robić dowolne konfiguracje RAIDa, co więcej możesz podpiąć zewnętrzny RAID via Firewire i też odpalisz z tego system.
Od paru lat pracuję tylko na Makach. Zacząłem testowo od MacBooka, kiedy Windows zaczął mnie doprowadzać do szału. Tak mi się spodobało, że po roku kupiłem iMaca 27. I teraz to mój podstawowy komputer. Nie wyobrażam sobie powrotu do Windowsa i normalnych PC.
Oprócz tego mamy w domu dwa iPady, które są non stop w użyciu - do przeglądania sieci, jako przenośny odtwarzacz wideo, podczas podróży, do zabaw w rysowanie z młodym, do gier, czytania komiksów i pdfów i masy innych zastosowań.
No i mam też parę iPhonów :)
A co do kwestii ceny - zgadzam się, że produkty Apple w Polsce kosztują dużo. Też chciałbym, żeby miały ceny bliższe amerykańskim, ale na to się chyba nic nie poradzi.
Nie twierdzę, że MacOs i produkty Apple są bez wad, ale do moich potrzeb nadają się idealnie i przy nich już pozostanę.
To musiało niedawno nastąpić (od 10.6.x?), bo na 10.5 problem był i nie istniała możliwość odpalenia.
O świetnie, skoro temat zszedł na Mac OS X to parę słów o tym ,,Dlaczego Mac OS X Snow Leopard jest najlepszy'':
-Doskonały od instalacji aż po zamykanie
-Dopracowany, nie przeprojektowany
-Nowy wygląd i nowe funkcje dla Exposé i stosów.
-Szybsze tworzenie kopii zapasowych za pomocą Time Machine.
-Szybsze wychodzenie z trybu czuwania, zamykanie i łączenie z siecią bezprzewodową.
-Szybsza, bardziej niezawodna instalacja
-Zajmuje mniej miejsca
-QuickTime: kolejny krok do przodu.
-Nowatorskie wprowadzanie chińskich znaków ideograficznych.
-Większa niezawodność i wyższa rozdzielczość iChat.
-Automatyczne uaktualnianie sterowników drukarek.
-Automatyczna konfiguracja
stref czasowych.
-Szybsze i mocarniejsze Safari.
-Łatwiejsze wysuwanie płyt.
Ktoś się nie zgadza że ten magiczny, rewolucyjny system jest najlepszy? Nikt? Świetnie, większość zadecydowała że Mac OS X Snow Leopard to wspaniały, przełomowy system operacyjny. Jaki następny magiczny produkt Appla macie do omówienia???
legrooch
Już na 10.4 można było odpalić z RAIDa, czy wcześniej to nie wiem, bo nie używałem, ale pewnie tak. Na 10.5 też, więc trochę się mijasz z prawdą. Na jakim Maku to robiłeś?
Robiłem to na pececie posiadającym identyczne podzespoły, jak G5-ka.
Ni cholery z hackintosha nie udało się odpalić systemu po instalacji.
Przyczyną było wykrycie, że boot odbywa się z macierzy. I nie był to problem hackintoshy.
A ja bym jednak dał głowę, że to wina hackintosha, zwłaszcza że na G5 odpalisz z macierzy. :)
Biorąc pod uwagę, że hackintosh musi emulować EFI jest to prawie pewne.
Karrde ==> boot stawał na samym rozpoznaniu macierzy, z dyskiem single radził sobie świetnie.
Kontroler RAID jest inicjalizowany poza EFI.
MAC SIE NIE NADAJE DO GIER? Nie wiem w jakim swiecie wy zyjecie -_-
Dla niedowiarkow:http://en.wikipedia.org/wiki/Category:Mac_OS_games :)