Mam zamiar mieszkać w tym mieście ale to co czytam mnie troche szokuje.
Np tutaj wypowiedzi wiekszosci osób https://www.gry-online.pl/forum/czy-wielka-brytania-jest-niebezpieczna/z6b39701
Albo tutaj http://www.wislackiezycie.blog.interia.pl/
Ewentualnie ostatnia akcja http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/485009,krakow-krwawa-bojka-w-after-club-na-slawkowskiej,id,t.html
Chciałbym wieczorem od czasu do czasu wyjść z mieszkania troche poimprezować, ale czy jest to niebezpieczne??
Wszystko zależy od tego gdzie chcesz mieszkać.
Generalnie jak się wie gdzie nie trzeba chodzić to przypadkowego strzała nie dostaniesz ;)
Krowodrza + wypady do centrum.
Czy tam jest bezpiecznie? Gdzie nie trzeba chodzic? :>
Nie wdawaj się w pyskówki piłkarskie (Wisła - Cracovia) i nie zapuszczaj na Azory :D
no ja to ogolnie slabo z tym niewdawaniem sie w pyskowki wisla - pasy =]
a to gowno ze slawkowskiej to przed afera czy pieknym psem/carpe?
Niebezpieczne jak każde duże miasto ;) Każda dzielnica ma swoje miejsca (i lokale) z miejscową "śmietanką";) Centrum to mieszanka wszystkich tych "śmietanek", z dodatkiem turystycznej ;) Gdyby sytuacje ująć statystycznie - tam gdzie bójki, tam najwięcej uczestników pozamiejscowych, najczęściej spoza Krakowa ;)
Oczywiście o rywalizacji kibiców nie wspominam - to osobny tradycyjny obrazek. Można mieć pecha i posłużyć jako tymczasowy ćwiczebny model, jakiejś ciut sfrustrowanej grupy ;)
No widzę że ładnie zachęcacie :P
Bezpiecznie czy nie, moi znajomi nie narzekają. Nie słyszałem, żeby któryś z nich dostał po nosie. No chyba, że nikt się nie chwalił.
Jak masz pecha to i na wsi Ci zęby wybiją. Reguły nie ma.
'Znalazłeś się w nieodpowiednim miejscu, w nieodpowiednim czasie. Tacy ludzie nie mogą sobie pozwolić na błędy.. a ty ... ty jesteś ich błędem'
^Chłopaki nie płaczą.
;d
Kraków to chyba jedyne miasto, w którym nie czuję się do końca komfortowo. Pewnie dlatego, że nawet miejscowi znajomi potrafili dostać tubę u siebie na osiedlu, to co dopiero ja obcy :P
to ja jakis dziwny jestem chyba, bo nie wyobrazam sobie mieszkania w innym miejscu w polsce
Oj tam dziwny. Widocznie nie wyobrażasz już sobie życia bez lima, wybitego zęba i śladów po maczecie :D
Właśnie, bo też mnie to interesuje. Czy Kraków jest bardziej niebezpieczny od... od Łodzi?
miasto nożowników, tylko tutaj zamiast pięścią dostajesz nożem, maczeta, mieczem lub tasakiem
Nie ma reguły, wszędzie można przez przypadek znaleźć się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiednim czasie.
Kraków jak to Kraków ... wystarczy być w nieodpowiednim momencie o złej porze - czyli jak wszędzie. Nie wydaje mi się, żeby Kraków był bardziej niebezpieczny od innych większych miast w Polsce. Czasem widzi się różne akcje, wystarczy ogarniać i nie powinno mieć się mieć kłopotów. Sam często wracam nocami / nad ranem do domu i jeszcze nigdy nie spotkało mnie żadne nieszczęscie (oby tak dalej) ale sam byłem świadkiem paru ciekawych akcji :) . Jak sie nie będziesz pchał w nieodpowiednie miejsca, to pozostaje kwestia farta - nic Ci się nie powinno zdarzyć. Jak masz zamiar mieszkać na Krowodrzy to omijaj rejon Siemaszki ;)
Podobno w tym sezonie w Krakowie dominuja maczety i analne gwalty na facetach ... nie mowiac o tym ze Soul jest chyba z Krakowa, a to najniebezpieczniejszy czlowiek jakiego do tej pory poznalem w necie. Wyrządził mi juz tyle ekrzyw ze w nocy sie budza i mocze. Tak wiec odradzam szczerze krakow jako miejsce do zycia
To jest hardkorowe miasto, dla prawdziwych żołnierzów.
Studiuję tutaj. Często wraca się do domu późną godziną, jeździ nocnymi autobusami...
Nikt nigdy mnie nie zaczepiał. Ok- raz jak dość podpici z kolegami, spóźniliśmy się na autobus i zaczęliśmy łapać stopa pokazując kolana, to zatrzymały się jakieś dresy i nie wysiadając zapytali za kim jesteśmy. Usłyszeli odpowiedź że za Realem, policzyli ilu nas jest, ilu ich jest i odjechali. Dzielnica- Wola Justowska. Ale to taki jednorazowy przypadek.
Znajomy za to kiedyś dostał wpierdol... próbując wysępić od jakiejś bandy fajkę.
Generalnie- jeśli wyglądem nie prosisz się o wpierdol, to jesteś całkowicie bezpieczny.
!
Według tego jakże niepodważalnego rankingu królują Katowice - nie masz się o co martwić. Widzisz, w Krakowie nawet ilość patroli zwiększyli. :) Fakt faktem, że ten ranking trochę podstarzały - ale teraz to już może być tylko lepiej. Przecież Polska się rozwija.
Bullzeye_NEO --> No to napisałem, jak ktoś wyglądem i zachowaniem prosi się by go poobijać, to i w końcu ktoś go wysłucha ;]
Kuzyn mieszka od kilku lat w Krakowie i jeszcze nigdy nie dostał od nikogo, ale znowu kumpel mi mówił, że jak pójdziesz między nieodpowiednie bloki to dostaniesz krótkie pytanie "za kim jesteś" odpowiesz źle to masz wpier..., a czasem i bez pytanie dostaniesz, więc wniosek prosty, Kraków to bardzo bezpieczne miasto pod warunkiem, że wiesz gdzie chodzić.
Dlatego też polecam jakiś fikuśny dresik z 4 paskami - w końcu swoich bić nie będą ... co najwyżej możesz dostać z glana ale brudasy, aka metale siedzą raczej po melinach w przeciwieństwie do dresów, którzy wprost uwielbiają nordic walking i inne formy rekreacji na świeżym powietrzu
Felcart --> Myślisz że dresik ci pomoże uniknąć ewentualnych kłopotów?
Jak będziesz miał pecha to trafisz na chłopaków z huty- pytanko: "Za kim jesteś?"
I co odpowiesz?
Cracovia?
wpierdol
Wisła?
wpierdol
Hutnik?
-"my cię nie znamy!", wpierdol.
Rozumiem, że odpowiedź " nie jestem w temacie " albo " a za kim mam być " nie wchodzi w rachubę ... To może jeszcze wykoksana bluza jp + brak włosów na głowie ?
Jak będziesz miał pecha to trafisz na chłopaków z huty- pytanko: "Za kim jesteś?"
I co odpowiesz?
Cracovia?
wpierdol
Wisła?
wpierdol
Hutnik?
-"my cię nie znamy!", wpierdol.
przecież huta to sztama z wisłą
W każdym mieście są te lepsze i te gorsze dzielnice - w końcu i tak do nich trafisz. Raczej nie czepiają się jakoś mocno. We Wrocławiu ''złą sławę" ma "trójkąt bermudzki", chociaż tam od kilku lat jest spokojniej. Ale wiesz, będziesz miał niefart, to nawet w najlepszej dzielnicy kosę dostaniesz.
Mr. JaQb -> Wroclawki "trojkat" to pomysl komuchow, mysleli ze jak wezma przesiedla wszystkie szumowiny w jedno miejsce latwiej im bedzie nad nimi zapanowac, a wyszlo im tak ze po dawnymi czasy po zmroku to stroze prawa bali sie na trojkat zagladac :P
[27] ---> Z takich sytuacji nieraz można łatwo wybrnąć, wystarczy tylko nie pękać.
Mr. JaQb - trojkat bermudzki to po powodzi calkiem inne miejsce, mieszkalem tam w 2005-2006 i zero stresow a mieszkalem idealnie na Komuny Paryskiej
od czasu jak zbudowali te nowe bloki i odswiezyli stare jest duuuzo bezpieczniej
a co do Krakowa - przeprowadzilem sie tam po Wroclawiu, kupilem mieszkanie na Pychowicach, tam jest bezpiecznie:)
Mieszkam od kilku miesięcy i raz tylko miałem nie przyjemną sytuacje. Banda dresików zaczepiła i zapytała za kim jestem. Powiedziałem nazwę klubu z mojej miejscowości. Okazało się, że trzyma on sztamę z Wisłą, a oni też za Wisłą to przybili piątki i sobie poszli.
[31] To juz nie ten Trojkat co w Dawnych Czasach. Ja wiele lat mieszkalem we Wrocku na Hubach, a potem wyczytalem, ze to bylo (statystycznie) jedno z niebezpieczniejszych miejsc we Wrocku. Ale ze o tym nie wiedzialem, to lazilem wieczorami sam itd. i nigdy nic mi sie nie stalo. Choc tez na sile klopotow nie szukalem, wlazac noca w jakies ciemne bramy itd.
Zalezy jak sie trafi i jakie sie ma szczescie.
[34] Zawsze warto wolac "je*** PZPN", to wszystkich jednoczny. :)
przecież huta to sztama z wisłą
Mecz Wisły- hasła- Wisła-Hutnik sztama.
Mecz Cracovi- hasła- Cracovia-Hutnik sztama.
Prawda jest taka że z hutnikiem wszyscy mają sztamę bo się ich boją.
Ale Hutnik z innymi już niekoniecznie.
Trzeba uważać na smoki.
[36] Skomplikowane te krakowskie uklady...
[37] Brzydkie kobiety sa w kazdym miescie. :P