... się starzeję?
Pamiętam z dawnych lat, że każde wejście w internet to było coś nowego, nawet wtedy gdy już miałem coś więcej niż modem. Co najmniej nowe treści, albo nawet nowe strony portale, kompletnie nowe tematy.
A teraz, od jakiś 2 lat, WSZYSTKO jest w sieci powtarzane 10 tysięcy razy. Każdy obrazek, każdy dowcip, każdy filmik, czuję się jak w jakimś gabinecie luster.
Z dokładnością co do dwóch dni jestem w stanie podać kiedy filmik z YT pojawi się na Wykopie, joe, a potem na gazeta.pl i onecie.
Gdzie jest original content?
Stękanie jak z muzyką w rmfm, zetce czy esce, ktos Ci kaze wchodzic tylko na te strony?
Gdzież OC skoro można w godzinę pobrać treść o wadze tej którą można było pozyskać kiedyś w miesiąc, nie mówią o możliwości stałego siedzenia w sieci a nie wyliczanego na minuty i godziny.
Nie mówiąc o dobrowolnym zamknięciu się na określonych stronach.
Skasuj wszystkie zakładki, zmień domyślną wyszukiwarkę, zmień serwisy informacyjne, przestań korzystać z portali społecznościowych, odkrywaj a nie przyswajaj rzeczy podane na tacy- urok tamtych lat wróci. Narzekanie niczego nie zmieni :)
Nic nowego nie odkryles.Jest kilka serwisow, ktore sa naprawde szybkie, i podaja najswiezsze newsy, a reszta bezczelnie to kopiuje.Jedne po jednym dniu,inne po kilku dniach.Wystarczy kilka newsow zapamietac, i zobaczyc gdzie i kiedy sie pojawiaja na innych serwisach, zeby odsiac shit od dobrego portalu.
Ja tam co rok zastanawiam się co nowego w necie odkryje i zawsze znajduje wiele ciekawych rzeczy. Czesto coś nowego dużego. No ale może mało widziałem.
graf_0, to jest ten moment w którym przenosisz się na Reddita i ewentualnie 4chana, chociaż żeby wytrwać na tym ostatnim trzeba mieć konkretnie przeje%bany mózg.
Nie ma za co. I tak, wiem, wiele rzeczy na Reddicie i nawet 4chanie się powtarza, ale i tak niebo a ziemia w porównaniu z polskimi internetami.
Korzystając z tematu- mógłby ktoś zarzucić wątkiem z tego forum sprzed około dwóch tygodni, w którym wklejano linki do wykładow online między innymi z MIT'u i innych zagranicznych uczelni?
b212 - 4chan jest zbyt głupi/niekonkretny i choruje na to samo.
Chyba najbardziej mnie boli że internet, przynajmniej ten powierzchowny, popularny, strasznie się wypełnił absolutnymi pierdołami.
Takimi które jeszcze parę lat temu miały swoje miejsce właśnie na 4chanie czy na stronie z obrazkami kotów. A teraz te pierdoły są wszędzie.
Co mnie jeszcze boli.
YT. Z całej k****a video twórczości ludzkości oni będą mi promować kolejny filmik vlogerga opowiadający o sokołowie i kocham gotować. Nosz kuźwa mać.
graf_0
Trochę o czymś innym, ale też o tym samym. Od jakiegoś czasu szukam w necie materiałów w interesującej mnie dziedzinie. I szczerze mówiąc jeśli szukasz czegoś naukowego, konkretnego to właściwie nie ma szans tego znaleźć za darmo.
Jedynym ułatwieniem które mi oferuje net to kupno książki w Amazonie, bo przecież nikt jej nie przetłumaczył na polski, nie ma jej w bibliotekach, nie można jej kupić w Polsce...
Dlatego polecam powrót do starych dobrych książek :)
Zaraz, zaraz. W dobie internetu z dostępem do wszystkiego - jaka jest różnica między "przyswajaniem" a "odkrywaniem"?
graf, już nie płacz, zjedz sobie paróweczkę z Sokołowa na rozluźnienie. ;)
polecam portal reddit.com, tylko zależy co jeszcze np. http://www.reddit.com/r/games/ zamiast http://www.reddit.com/r/gaming/ pierwsze ma rzeczowe dyskusje, drugie losowe obrazki z podpisami ;)
2piesy - oj, to już zauważyłem dawno. Albo dowiadujesz się co najwyżej w jakich ksiażkach szukać, albo uda się te ksiązki ukraść.
Ale i tak w niektórych dziedzinach najlepsze książki napisano np. 60 lat temu... I weź znajdź...
[13]
A potem dopiero, wykop, kwejki i inne besty, mistrzowie, inne gowna.
To ja polecę www.rpgcodex.net
Kompletne inne podejście do świata gier, nie tylko RPG... przy czym podobnie jak z 4chanem - trzeba mieć podejście... albo jak wspomniał ktoś wyżej - coś nie tak z głową :]
Obrazki? Izismile.com mi wystarcza, kwejów, demotów i tym podobnej chały nie oglądałem od lat.
Jest jeszcze somethingawful ale to z dostępem kiepsko...
Z rpgcodex to ja bym byl ostrozny. Zwrot "ty chyba przyszedles z rpgcodex" jest jawna obraza.
W sumie nie wiem co pisać, bo aż mi się smutno robi, jak sobie pomyślę, że jeszcze kilka lat temu bym nie uwierzył, że może powstać coś takiego: http://stackexchange.com/sites a co dopiero jak sobie przypomnę polski net te 14 lat temu, kiedy wcale nikt nikomu nie wysyłał Mietka i Frijstalera, kiedy pół Polski nie siedziało na chatach, kiedy strony Wikipedii wcale nie świeciły pustkami, kiedy rządziły <marquee> i animowane gify na czarnych stronach z białym tekstem. A JavaScript służył do blokowania prawego klawisza myszy i nieskończonych ciągów alertów.
I też mi czasami przykro, że ciężko znaleźć w Internecie poradnik o tym jak zostać zdunem, ale generalnie przez ostatnią dekadę pizdnęliśmy taki postęp, że to jest nieprawdopodobne, postęp wiąże się z udostępnieniem totalnym debilom platform na których mogą się uzewnętrzniać, plus tych debili jest znacznie więcej, niż te 10 lat temu, ale to już kwestia skali a nie jakiegoś tajemniczego czynnika. Chciałbym te 14 lat temu, kiedy pierwszy raz odpaliłem modem zobaczyć dzisiejsze Google Maps. Gapiłbym się jak szpak w dupę przez 3 lata po 8 godzin dziennie. Się zblazowaliśmy, drogi OPie :)
Inną kwestią jest to co napisał .:Jj:., jak się jedną empetrójkę ściągało pół dnia a płytkę wypalało 2 godziny to było inaczej, czy lepiej? :)
Internet wydoroślał. Nie jest to pionierski dziki zachód, nie ma swoich ram i nigdy ich nie będzie jednak nie ma też horyzontu w stronę którego każdy podążał na początku.
Dziś nie surfuje się po sieci, nie odkrywa. Dziś korzysta się z Internetu. Świat realny w coraz większym stopniu się do niego przenosi i zanika dawne wyobrażenie magii.
Czemu ludzie siedzą i komentują zdjęcia na FB skoro mogą w tym czasie korzystać z nieograniczonej wiedzy na Wiki czy oglądać najdalsze zakątki świata w Google Street View?
I jeszcze narzekają na wtórność i nudę. Kiedyś nawet ludzie o tym nie śnili. Dziś to mają i nie doceniają.
Z limitowanego okna na nieznane stał się zwyczajną częścią życia. Nic poza tym :)
Pocieszające, że nie tylko dla mnie internety się skończyły.
graf_0 --> Dokładnie tak jak piszesz. Praktycznie nie mam co robić w internecie. Maile, komunikacja z ludźmi, praca. Czysto użytkowe traktowanie, podczas gdy kiedyś to była wielka wyprawa w nieznane.
Jak to Yoghurt kiedyś ładne napisał - człowiek chciał sprawdzić jak pozbyć się rybika z łazienki, a kilka godzin później mógł się niemal doktoryzować z entomologii.
Teraz już nie ma takiego funu z tego - na pewno po części to kwestia upływu lat (ogólnie i delikatnie mówiąc), ale zalew łatwo dostępnych, do bólu powtarzalnych treści otępia. Mam wrażenie, że dla większości ludzi internet stał się trochę bardziej interaktywną telewizją, bezrefleksyjnie konsumowaną. Staram się bronić przed takim podejściem, ale nie jest to łatwe w sytuacji, gdy wszyscy dookoła, zarówno po stronie nadawców i odbiorców (idea Web 2.0 i treści tworzonych masowo przez wszystkich nigdy do mnie nie przemawiała...) ulegają temu trendowi.
Jak na razie, tak jak b212 i pecet007 powiedzieli - reddit ratuje sytuację jak dla mnie. Sporo OC, a nawet jeśli coś jest powielane, to i tak reddit jest o wiele wyżej w internetowym łańcuchu pokarmowym i wyprzedza cały polski internet co najmniej o kilka dni, samemu czerpiąc z 4chana (odsiewając przy tym rzeczy stanowiące zagrożenie dla higieny umysłowej) lub źródeł których nie znam, więc mnie satysfakcjonuje.
Ale biadolicie. W internecie macie teraz więcej contentu a w związku z tym, że używacie go teraz na co dzień - praca, nauka, etc. to wam się przejadło przeglądać wciąż te same strony.
r_ADM --> Niewykluczone. Takie luźne przemyślenia. Jak sobie przeczę?
Internet mi sie juz totalnie znudzil pdwiedzam tylko te same 4 strony. niby mam swiadomosx ze moge sie wiele nauczyc z wikipedii ale jakos nawet to mnie nie przekonuje
Powiem Ci tak - clearnet to zaledwie 4% internetu jako technologii. Masz jeszcze Deepweb - onionland, i2p i wiele innych.. Co do TORa - padl FreedomHosting i jakies 80% tresci polecialo w dal.. aczkolwiek internet prozni nie lubi i powstaja nowe strony. I2p stanowi ciekawostke jako typowa blogiernia. Polityka, sprawy intymne.. na pewno znajdziesz cos dla siebie ;)
Internet się skończyl
Zapomnieliście dodać że muzyka skończyła się na AC/DC i od tego czasu nic dobrego się nie pojawiło : (
Aha, no i nie ma ambitnego kina, tylko wszędzie hollywoodzkie gówno : (