Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Czy Gran Turismo, Forza lub NFS są lepsze niż Mario Kart?

27.09.2015 16:35
Raiden
1
Raiden
149
Generał

Czy Gran Turismo, Forza lub NFS są lepsze niż Mario Kart?

Pamiętam doskonale jakie oburzenie panowało wśród fanów gier wyścigowych po ogłoszeniu wyników Games Awards 2014 w kategorii najlepszej gry sportowej/wyścigowej. Ale jak to - Mario Kart 8 przed Forza Horizon, FIFA 2015 czy NBA 2k15? Na zagranicznych forach wątki dotyczące tego wyboru miały po kilkaset komentarzy. Większość pisała, że najlepszą grą wyścigową w 2014 jest ww. Forza lub The Crew.

Moim zdaniem Mario Kart 8 jest lepsze nie tylko od tych gier, ale także od GT6 czy też Forzy Motosport 6.

Dlaczego?
Gry to doznanie i ich twórcy nie tworzą mechanik (każdej z osobna), setek samochodów, czy innych elementów gry, lecz kreują doznanie. W przypadku gier wyścigowych tym doznaniem jest rywalizacja. Nikt tego sobie nie wymyślił, ale tak jest też w realnym życiu - wyścigi (np. F1) to czyta rywalizacja.
Jak dla mnie są dwie akceptowalne drogi, które mogą doprowadzić do uzyskania rywalizacji w grach wyścigowych:

1) Symulacja (np. RaceRoom Racing Experience; Assetto Corsa; iRacing) - korzystając z dostępnej technologii staramy się odwzorować jak najwięcej czynników wpływających na prowadzenie samochodu, jak najwięcej detali związanych z modelem jazdy (poszczególne podzespoły bolidu, warunki pogodowe itd.). Ta droga ma to do siebie, że ze względu na ogrom pracy i środków, jakie trzeba poświecić tym detalom, jak i rzeczywisty model jazdy każdym z samochodów, nie uświadczymy tu zbyt wielu modeli, tras itd.

2) Tworzymy GRĘ (np. Mario Kart; F-ZERO, WipEout) - korzystamy z tego, że gra to gra i możemy pobawić się mechanikami rozgrywki, implementując coś nierealnego, ale mocno powiązanego z rywalizacją (zastępujemy czynnik realne tymi odrealnionymi). Doskonałym przykładem jest tu Mario Kart 8. Projekty tras, dziesiątki kombinacji pojazdów z różnymi modelami jazdy (postacie, pojazdy, opony, lotnie i kryjące się za nimi statystyki), tryby rozgrywki, power upy, a wszystko to jest stworzone z myślą o jednym - rywalizacji.

Jak do tego ma się NFS czy The Crew? Niestety tak, że wprowadzając otwarty świat, osłabiły doświadczenie rywalizacji. Otwarty świat zawsze wspiera jedno doświadczenie (wartość estetyczną) - eksplorację. Spójrzcie na mapę z The Crew... W przypadku gier wyścigowych ma też wpływ na projekt poziomów (tras), bo ciężko jest zrobić spójną mapę, z wymagającymi trasami, kiedy te są częścią miasta lub nawet całego kraju. Nie są to też symulatory i mają raczej ubogi model jazdy (tj. mało zróżnicowany).

Co z GT 6 lub Forza 6? Czy są to symulatory? Odpowiedź: a czy samochody na ulicach kieruje się przy pomocy gamepada? Nie ma możliwości aby 1247 samochodów z GT posiadało dobrze odwzorowany model jazdy, na takim poziomie jak to ma miejsce w RaceRoom Racing Experience. To takie pseudo-symulacje, które są dedykowane konsolom, a nie tworzone z myślą o zapaleńcach i ich zestawach do kierowania wartych setki dolarów.

Nie zrozumcie mnie źle - każdy ma prawo do zabawy w taki sposób, jak mu się podoba. Odczuwasz radość w GT, Forza lub The Crew - świetnie. Mam tylko jedną prośbę - następnym razem przy wyborze gry wyścigowej zastanów się dlaczego ją kupujesz; i jeżeli okażę się, że dla rywalizacji, to może warto sięgnąć po inną produkcję.

27.09.2015 17:36
djeko
😐
2
odpowiedz
djeko
46
Force Majeure

2) Tworzymy GRĘ (np. Need For Speed, Forza, Gran Turismo) - korzystamy z tego, że gra to gra i możemy pobawić się mechanikami rozgrywki, implementując coś nierealnego, ale mocno powiązanego z rywalizacją (zastępujemy czynnik realne tymi odrealnionymi). Doskonałym przykładem jest tu Gran Turismo 5. Projekty tras, tysiące kombinacji pojazdów z różnymi modelami jazdy (pojazdy, opony, tuning, ustawienia i kryjące się za nimi właściwości), tryby rozgrywki, warunki pogodowe, a wszystko to jest stworzone z myślą o jednym - rywalizacji.

FIXED

27.09.2015 17:45
Raiden
3
odpowiedz
Raiden
149
Generał

@djeko
To, że GT5 jest tyle modelów samochodów, ustawień itd. nie oznacza, że mają one jakiś znaczący wpływu na model jazdy (ale jakiś mają). GT5 nie jest złą grą, ale gdyby jej twórcy faktycznie skupili się na modelu jazdy i właśnie w ten inwestowali dziesiątki milionów, a nie w kolejnych 100 samochodów, to mogłaby być to gra dobra.
Wymieniłeś też NFS - naprawdę? Zróżnicowany model jazdy?
Poza tym odniosłeś się do drogi nr 2 - tworzymy grę, a czy nie jest tak, że GT i Forza są reklamowane jako symulatory, a nie gry?

27.09.2015 18:18
4
odpowiedz
zanonimizowany283992
211
Legend

Co z GT 6 lub Forza 6? Czy są to symulatory? Odpowiedź: a czy samochody na ulicach kieruje się przy pomocy gamepada? Nie ma możliwości aby 1247 samochodów z GT posiadało dobrze odwzorowany model jazdy, na takim poziomie jak to ma miejsce w RaceRoom Racing Experience.

No właśnie, nie są to czyste symulatory i to jeden z powodów dla których te gry są tak popularne. Nie każdy ma kierownicę z Fanatec i dostatecznie dużo cierpliwości żeby uczyć się gier w których często jedno niepewne wciśnięcie gazu kończy się bączkiem i kompletnym zaprzepaszczeniem wyścigu.

We wszystkich "symulatorach" (Assetto, iRacing, CARS, LFS, praktycznie wszystkie starsze pochodne RACE) w które sobie pogrywałem leży też coś co w dwóch ww. grach jest zrealizowane świetnie - gramy dla pietruszki, progress nie istnieje. W Forza zaczyna się od Forda Fiesty a pod koniec gry jeździ w LMP, po drodze zdobywa się kasę i kupno (i stuningowanie) każdego samochodu, wygranie dużego turnieju to po prostu satysfakcja.

Innymi słowy dyskusja jest trochę bez sensu, bo to tak jak próbowanie argumentować czy system strzelania w Quake jest lepszy od tego w CS - a to zależy tylko i wyłącznie od gustu.

Mam ochotę sobie pojeździć fajnymi autami w relatywnie realistycznej grze która nie wymaga uczenia się tras/samochodów i konkretnej kierownicy - odpalam Forzę. /thread

27.09.2015 20:20
Raiden
5
odpowiedz
Raiden
149
Generał

@Amadeusz ^^
Dokładnie - to zależy od gustu, ale gust jest określony (przez osiem wartości estetycznych). Masz ochotę sobie pojeździ w relatywnie realistycznej grze, która nie wymaga uczenia się tras/samochodów i konkretnej kierownicy, ale ty tego chcesz, ponieważ pragniesz pewnego doznania (osiem wartości estetycznych).

Jeżeli jest to rywalizacja, na której są skupione gry wyścigowe, to ja właśnie rozważam, które gry realizują to doznanie lepiej i w jaki sposób. Jeżeli dyskusja na temat wartości estetycznych jest dyskusją "trochę bez sensu", to:
1) zapewne walki forumowe o 60 klatkach na sekundę i 900p zamiast 1080p mają go już zdecydowanie więcej...
2) nie wiem o czym powinniśmy dyskutować w przypadku gier.

Nie jest tak, że gracze nie wiedzą czego chcą ("to zależy wyłącznie od gustu"), oni po prostu nie mają wiedzy, żeby nadać temu pragnieniu kształt i je opisać.

Forum: Czy Gran Turismo, Forza lub NFS są lepsze niż Mario Kart?