Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Czy coś mnie obejmuje?

07.08.2015 18:22
1
Basshunters
62
Pretorianin

Czy coś mnie obejmuje?

Witam,

ogólnie jestem osobą, która choruje na zespół jelita nadwrażliwego (drażliwego). Wiadomo, można to podleczyć, ale wyleczyć do końca nie ma szans. W związku z tym, może być tak, że nagle dostanę skurczu brzucha/jelit i będę niestety musiał w trybie natychmiastowym iść wypróżnić się za potrzebą. Nawet po prostu bez skurczu, ale osoby z tą przypadłością niestety zbyt długo nie mogą trzymać... Czy w związku z tym przysługuje mi jakieś orzeczenie o niepełnosprawności? Może jest to głupie pytanie, ale wolę zapytać. Czy takie różne orzeczenia o niepełnosprawności występuje tylko w przypadku ruchowym? A może jest coś innego, co mnie dotyczy? Nie ukrywam np. że nie jestem zdolny do wszystkich prac. Nie mam możliwości np. pracowania na kasie czy coś, bo wiadomo, że nie zostawię klientów i nie pobiegnę do wc (to tylko przykładowa praca).

Dla osób z takimi przypadłościami też cos przysługuje? :)

Pozdrawiam.

07.08.2015 18:34
EnX
2
odpowiedz
EnX
174
White Dragon

Przy dobrych wiatrach (;) możesz liczyć tylko na orzeczenie lekkiego stopnia niepełnosprawności, ale musisz mieć do tego solidną dokumentację medyczną, gdyż bez tego ani rusz.
Tylko podstawowe pytanie, po co Ci orzeczenie o niepełnosprawności? w przypadku stopnia lekkiego nie ma prawie żadnych korzyści, a jedynie może zaszkodzić.

07.08.2015 18:39
3
odpowiedz
Basshunters
62
Pretorianin

Myślałem, że pomoże przy pracy, bo dzisiaj kilka ofert do mnie przyszło zwrotnych (nawet ochrona, biurowa, itd), gdyż nie mam orzeczenia o niepełnosprawności i dlatego też mnie to zaciekawiło.

07.08.2015 18:43
Stitch001
4
odpowiedz
Stitch001
167
Witcher

Co prawda nie jestem lekarzem (nawet takim forumowym) ale moim zdaniem coś cię obejmuje..., np: 08-T – choroby układu pokarmowego.
Na twoim miejscu zapytałbym się swojego lekarza prowadzącego (raczej powinieneś takiego mieć, skoro to choroba przewlekła) jeśli nie masz, to swojego lekarza pierwszego kontaktu. I tak musisz zebrać w chol..ewę dokumentacji medycznej ze swojej choroby.
Potem złożyć wniosek powiatowego/miejskiego zespołu do spraw orzekania o niepełnosprawności, stawić się na komisję (czy też zespół jak się sami nazwali)... i mieć szczęście (serio, bo orzekanie o stopniu niepełnosprawności na pstrym koniu jeździ i nawet nie mam na myśli łapówkarstwa...).
Lekki (moim zdaniem) powinieneś dostać, ale hmm "bonusy" (dodatkowy urlop, krótsza dzień pracy) to się zaczynają od umiarkowanego.

Więcej info sprawdź sobie na tych stronach:
http://niepelnosprawni.gov.pl (w sumie wszystko co, gdzie, jak i o dziwo mimo, że rządowa strona, całkiem czytelna)
http://www.pfron.org.pl (państwowy fundusz rehabilitacji osób niepełnosprawnych, też parę rzeczy możesz znaleźć, w gąszczu nieczytelności :| )

PS1.
Enx - nawet lekkie, jakby chciał iść do pracy do firmy ochroniarskiej to mu pomoże... ale ogólnie to pracodawcy bardzo źle patrzą na osoby niepełnosprawne (nawet takie dzięki którym mogą czerpać korzyści z ich zatrudnienia) i często-gęsto lepiej się nie chwalić takim "papierkiem" jak się już go ma... no chyba że chcesz do państwowej roboty iść (urzędnik ogólnie) to tam się może przydać...

PS2.
Taka ciekawostka:
Pracodawca, który zatrudnia co najmniej 25 pracowników w przeliczeniu na pełny wymiar czasu pracy musi dokonywać miesięcznych wpłat na Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Wysokość wpłat stanowi iloczyn 40,65% przeciętnego wynagrodzenia i liczby pracowników odpowiadającej różnicy między zatrudnieniem zapewniającym osiągnięcie wskaźnika zatrudnienia osób niepełnosprawnych w wysokości 6% a rzeczywistym zatrudnieniem osób niepełnosprawnych.
w związku z czym "duży" pracodawca "traci" kupę kasy... ale nie zatrudni osoby niepełnosprawnej bo za dużo roboty/ papierków do wypełnienia (z własnego doświadczenia), ew. się z tobą "dogada" abyś pracował czasie pełnowymiarowym (jeśli masz np umiarkowanie), tylko się nie zdziw później, gdy już skończysz z nim współpracować, że jednak cię zgłosił (za twoimi plecami) w celu obniżenia sobie w/w składki do PFRON (j.w. z własnych doświadczeń, wprost tego się nie dowiedziałem, ale wyszło przy wyliczaniu zaległych urlopów i ekwiwalentów bo ich nagle sporo przybyło).

07.08.2015 18:53
EnX
5
odpowiedz
EnX
174
White Dragon

W tej chwili lekki stopień niepełnosprawności więcej może zaszkodzić niż pomóc, dofinansowanie dla takiego pracownika jest symboliczne, dlatego też sporo "prywaciarzy" pozwalniało pracowników z lekkim stopniem niepełnosprawności, mimo że zatrudniali ich przez lata.
Chyba że autor chce się załapać do urzędu, wtedy orzeczenie może pomóc, ale gdzie indziej, to się lepiej nie przyznawać.

07.08.2015 19:02
Stitch001
6
odpowiedz
Stitch001
167
Witcher

EnX - Czyli jak myślałem z tym lekkim, to w sumie, nawet nie bardzo do urzędu się też nadaje, bo coś jest w tym (dane niekoniecznie dokładne, z pewnego wielkiego urzędu w Polsce), że na ok. 300 osób "przyznało się" 6 (słownie: sześć) mimo usilnych działań centrali (od blisko 2 lat) aby się zgłaszały, bo "będzie im lepiej" (ciekawe tylko którym "IM" i mowa tylko o jednym z oddziałów tego urzędu).

07.08.2015 19:12
EnX
7
odpowiedz
EnX
174
White Dragon

Urzędy (korpus służby cywilnej etc) muszą zatrudniać przynajmniej 6% pracowników niepełnosprawnych, ale jak z tym jest to na dobrą sprawę nie wiadomo, ale jedno jest pewne chyba nie ma instytucji państwowej/samorządowej, która by spełniała kryterium 6%.
W związku z czym osoby ubiegające się na takie stanowisko w takim urzędzie są faworyzowane. Jednakże u "prywaciarzy" już tak dobrze nie jest, jak taki "janusz biznesu" zobaczy takie orzeczenie to podziękuje momentalnie, gdyż w przypadku zatrudniania pracownika niepełnosprawnego spada mu na głowę cała masa nowych obowiązków, a niestety za tym nie idą odpowiednie pieniądze.
Co innego zpchr (zakłady pracy chronionej), ale to już zupełnie inna bajka :)

07.08.2015 19:35
Stitch001
8
odpowiedz
Stitch001
167
Witcher

EnX, tak się rozgadaliśmy, że założyciel wątku uciekł. ;P

Czyli reasumując i cytując za "klasykiem(?)": "ch.., du.a i kamieni kupa"...

A wracając do tematu:
Wybór więc, drogi Basshunters, należny do Ciebie, jakiekolwiek korzyści z orzeczenia zaczynają się od umiarkowanego stopnia, a jego tak łatwo nie da się dostać (znaczy stopnień zaniedbuję bo jego praktycznie przyznają, że się tak wyrażę, osobom "umierającym").

W spoilerze takie moje przypuszczenia, nie do końca sprawdzone (nie wiem czy jest jakiś odgórny, państwowy, wzór świadectwa pracy i czy możliwe jest zaniechanie wypełnienia części o dodatkowych urlopach i ich podst. prawnych)

spoiler start

A co do tego że takim papierkiem można sobie zaszkodzić (w szczególnych przypadkach) to też jest to (niestety) prawda... bo mimo ustaw itp, itd zabraniających takie osoby jakoś "zdradzać", w świadectwie pracy będzie jak byk napisane, o wykorzystanym urlopie (przykładowo 10 dodatkowych dni za stopień umiarkowany/znaczny) i każdy przyszły kadrowiec/pracodawca od razu przeczyta, że taki papierek się ma (w przypadku gdyby się chciało go nie okazywać w przyszłej pracy), więc potencjalny pracownik jest "trefny" (bo np może niespodziewanie się rozchorować itp itd)...

spoiler stop

07.08.2015 23:08
9
odpowiedz
Basshunters
62
Pretorianin

No, to chyba na razie sobie odpuszczę te papierkowane zaświadczenia, skoro jasno wynika, że na te stanowiska, gdzie ja kandyduję, może to jedynie zaszkodzić.

Dzięki Panowie za zainteresowanie i wyczerpanie tematu :-)

08.08.2015 00:00
Herr Pietrus
10
odpowiedz
Herr Pietrus
230
Jestę Grifterę

jeszcze jakiś czas temu urzędy w moim mieście uparcie twierdziły w ogłoszeniach o naborach, że 6% wyrabiają. nie wiem, jak teraz :)

Swoją drogą - nawał dodatkowych obowiązków po stronie pracodawcy? Jakich to niby?

Forum: Czy coś mnie obejmuje?