Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Częste odwiedziny przez policję- nękanie przez sąsiada. Jak się bronić?

13.02.2015 17:42
1
zanonimizowany1044742
4
Pretorianin

Częste odwiedziny przez policję- nękanie przez sąsiada. Jak się bronić?

Witam. Mam pewien problem z sąsiadem. Otóż po sylwestrze na moje podwórze przed blokiem przybłąkał się jakiś pies, więc moja rodzina go dokarmia (sąsiedzi też). Wszystko było dobrze przez jakiś czas, aż do teraz. W ciągu dwóch tygodni odwiedziła mnie dwa razy policja w związku z tym psem, że to niby agresywny jest, gryzie i ktoś przypisał nas jako właścicieli tego psa. Prawda jest taka, że to bardzo łagodny, mały pies (rasowy chyba, jest maści dalmatyńczyka), który boi się obcych i jest bardzo nieufny. Domyślam się, że dopóki będziemy tego psa dokarmiali, policja będzie nas odwiedzała. Za każdym razem tłumaczymy sytuację i policja odchodzi z kwitkiem. Jak się bronić przed taką agresją ze strony mściwego sąsiada? Dodam, że nie mamy pojęcia kto donosi, jest to na pewno ta sama osoba, z najbliższego otoczenia. Policja po entym donosie może tego frajera pociągnąć do odpowiedzialności?

13.02.2015 17:44
Drackula
2
odpowiedz
Drackula
237
Bloody Rider

nasraj sasiadowi na wycieraczke i zostaw kartke podpisana: Z Powazaniem - Dalmatynczyk

13.02.2015 17:45
3
odpowiedz
zanonimizowany1044742
4
Pretorianin

W ogóle mnie to nie śmieszy, to raz. Dwa- chyba nie czytałeś ze zrozumieniem, nie mam pojęcia kto donosi.

13.02.2015 18:25
Belert
4
odpowiedz
Belert
182
Legend

to sie dowiedz

13.02.2015 18:27
szympek1818
5
odpowiedz
szympek1818
56
Generał

Wyprowadź się razem z psem.

13.02.2015 18:33
Szyszkłak
6
odpowiedz
Szyszkłak
214
RZUŁTY WONSZ PIENĆ

Jest to zapewne właściciel innego stwora/ewentualnie może nie znosić zwierząt. Pewnie też jako jeden z niewielu psa nie dokarmia i raczej zachowuje się wobec niego chłodno.

Popatrz, obserwuj jak będziesz mieć podejrzenie to idź pogadać grzecznie.
Nie wydaje mi się by mogli go pociągnąć do odpowiedzialności.

13.02.2015 18:37
DanuelX
7
odpowiedz
DanuelX
82
Kopalny

No dobrze, a teraz pytanie - czy podwórko to dobre miejsce na "hodowanie" przybłędy, po którym nie wiadomo czego można się spodziewać? Kto weźmie odpowiedzialność za niego, kiedy wpadnie na to, żeby kogoś ugryźć?

13.02.2015 18:57
HUtH
8
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy

Zapowiada się niezły kryminał...

13.02.2015 19:08
9
odpowiedz
zanonimizowany453591
62
Senator

A sprzątacie po nim też?

13.02.2015 19:14
szympek1818
😉
10
odpowiedz
szympek1818
56
Generał

To go wywieź do schroniska i będziesz miał spokój święty albo go oddaj komuś kto się nim zaopiekuje.

13.02.2015 19:20
Rotfl_N_Lol
11
odpowiedz
Rotfl_N_Lol
40
Pretorianin

Zabierzcie psa do schroniska. Jeśli jest rasowy to możliwe że komuś zaginał. Zresztą takie dokarmianie nie ma sensu. Pojedziecie na wakacje etc. i pies przyzwyczajony do dokarmiania będzie pozostawiony sam sobie. Jeśli jakaś menda donosi to następnym krokiem z jego strony będzie pewnie otrucie psa albo coś w ten deseń.

13.02.2015 19:25
12
odpowiedz
zanonimizowany1044742
4
Pretorianin

Problem w tym, że pies ma dystans do wszystkich, ucieka. Ostatnio facet przyjechał, żeby psa wziąć, to po dwóch próbach sobie odpuścił. Jedzenie mu rzucamy, bierze je w pysk i ucieka, jeśli czuje zagrożenie. Z resztą jak już wspominałem, nie tylko my go dokarmiamy, ale i niektórzy sąsiedzi.

13.02.2015 19:28
Rotfl_N_Lol
13
odpowiedz
Rotfl_N_Lol
40
Pretorianin

Nie wiem jak to dokładnie jest, ale ludzie ze schroniska powinni sobie chyba radzić ze złapaniem psa. Szkoda zwierzaka bo zaraz ktoś mu zrobi krzywdę albo rozwali go samochód.

13.02.2015 19:31
14
odpowiedz
zanonimizowany1044742
4
Pretorianin

Pies na pewno był w domu, widać, że dbano o niego. Jeśli zgłosiłbym do odpowiednich władz składanie fałszywych donosów, bądź naruszenie dobrego imienia (zniesławienie) zgodnie z odpowiednim paragrafem, dałoby to jakikolwiek rezultat? Pytałem dzisiaj policjanta, czy wie kto dzwoni do nich, niestety zwykli drogowcy dostają tylko cynk gdzie jechać i w jakiej sprawie od centrali.

13.02.2015 20:05
15
odpowiedz
A_wildwolf_A
226
Senator

"Witam. Mam pewien problem z sąsiadem. Otóż po sylwestrze na moje podwórze przed blokiem przybłąkał się jakiś pies, więc moja rodzina go dokarmia (sąsiedzi też). Wszystko było dobrze przez jakiś czas, aż do teraz. W ciągu dwóch tygodni odwiedziła mnie dwa razy policja w związku z tym psem, że to niby agresywny jest, gryzie i ktoś przypisał nas jako właścicieli tego psa. Prawda jest taka, że to bardzo łagodny, mały pies (rasowy chyba, jest maści dalmatyńczyka), który boi się obcych i jest bardzo nieufny. Domyślam się, że dopóki będziemy tego psa dokarmiali, policja będzie nas odwiedzała. Za każdym razem tłumaczymy sytuację i policja odchodzi z kwitkiem. Jak się bronić przed taką agresją ze strony mściwego sąsiada? Dodam, że nie mamy pojęcia kto donosi, jest to na pewno ta sama osoba, z najbliższego otoczenia. Policja po entym donosie może tego frajera pociągnąć do odpowiedzialności?
Problem w tym, że pies ma dystans do wszystkich, ucieka. Ostatnio facet przyjechał, żeby psa wziąć, to po dwóch próbach sobie odpuścił. Jedzenie mu rzucamy, bierze je w pysk i ucieka, jeśli czuje zagrożenie. Z resztą jak już wspominałem, nie tylko my go dokarmiamy, ale i niektórzy sąsiedzi.
Pies na pewno był w domu, widać, że dbano o niego. Jeśli zgłosiłbym do odpowiednich władz składanie fałszywych donosów, bądź naruszenie dobrego imienia (zniesławienie) zgodnie z odpowiednim paragrafem, dałoby to jakikolwiek rezultat? Pytałem dzisiaj policjanta, czy wie kto dzwoni do nich, niestety zwykli drogowcy dostają tylko cynk gdzie jechać i w jakiej sprawie od centrali. "

ja pierd**....dla ciebie problemem jest to, że jesteś "nękany" niż to, że dokarmiacie psa, który jako tako może stwarzać zagrożenie dla innych a to, że twierdzisz, że nie jest zagrożeniem jest funta kłaków warte bo niby na jakiej podstawie tak twierdzisz ? bo ciebie nigdy nie zaatakował ?

obdzwońcie odpowiednie służby, na pewno poradzą sobie nawet z uciekającym psem

albo nie... dalej dokarmiajcie psa, bo to jest takie właściwe, a sąsiadowi sprawę załóżcie w sądzie bo się wtrąca

13.02.2015 20:10
16
odpowiedz
zanonimizowany1044742
4
Pretorianin

@A_wildwolf_A
Wątek kierowałem do osób pełnoletnich. Nie do znieczulonej gimbazy. Z pretensjami do rodziców idź, że nie wychowali Cię w taki sposób, że bezbronnym się pomaga, zwłaszcza w takie pogody jak teraz.

13.02.2015 20:13
17
odpowiedz
zanonimizowany1027378
0
Pretorianin

Bierzesz kija, odwalasz robotę, do wora i do rzeki. Święty spokój, sąsiad szczęśliwy, wy nie tracicie kasy, policja nie nęka.

13.02.2015 20:17
18
odpowiedz
zanonimizowany1044742
4
Pretorianin

@grontix
Szkoda, że za takie słowa kar żadnych nie ma.

13.02.2015 20:28
szympek1818
😊
19
odpowiedz
szympek1818
56
Generał

Chłopie ale pomyśl ile przez tego psiaka masz problemów chcesz się nie potrzebie stresować i denerwować rozumiem, że ci go szkoda ale lepiej dla ciebię byś go oddał komuś lub coś w tym stylu.

13.02.2015 20:35
20
odpowiedz
Aurelius
71
Weteran

Ja ja nie znoszę takich psychicznych kundlofili. Dokarmiacie przybłędę i go przyzwyczajcie do "miejsca", a jeśli coś się stanie to kto beknie? Kto robi psu szczepienia? Kto zadba o kastrację / sterylizację, żeby nie powstała dzika hodowla? Kto zapłaci jak kundel poczuje się zagrożony i kogoś ugryzie? Taki sam deb|l jak ty już prowadził ostatnio nielegalne przytulisko (jak twoje) i skończyło się tak jak tu:
http://kobieta.onet.pl/zdrowie/pogryziona-przez-psy-kobieta-wciaz-wstrzasnieta-bylam-na-pograniczu-zycia-i-smierci/mq2s1

Chcesz mieć psa, to go weź do domu i tam trzymaj i się nim opiekuj, a nie patolu dokarmiasz zdziczałego kundla na podwórku i tworzysz zagrożenie dla innych. Tu jest naprawdę dziki kraj, że wzywa się policję tyle razy i żadnego efektu nie ma. Ten pies dawno temu powinien trafić do schroniska jak go nie chcesz. Zamiast go dokarmiać na podwórku i czekać aż zgryzie dziecko któremuś sąsiadowi sam go powinieneś zgłosić w samorządzie do złapania .

13.02.2015 20:42
21
odpowiedz
zanonimizowany1044742
4
Pretorianin

@Aurelius
To, że Ty wychowywałeś się w patologii, nie znaczy, że każdy tak miał.

13.02.2015 20:43
szympek1818
😉
22
odpowiedz
szympek1818
56
Generał

Aureliusz- ja się z tobą zgadzam pies jest nie przewidywalny i jemu się nie wieży dla ciebie będzie misiem kochającym takim grzecznym że pomyślisz sobie a wypuszcze go niech sobie pogania po podwórku a za godzine przyjdzie do ciebie policja i powie że twój pies zagryzł małe dziecko. Weś to pod uwage.

13.02.2015 20:47
23
odpowiedz
zanonimizowany1044742
4
Pretorianin

Sto razy bardziej wolę zwierzakowi rzucić coś do jedzenia, niż pomóc komuś takiemu jak Wy...

13.02.2015 20:54
Trael
24
odpowiedz
Trael
229
Ja Bez Żadnego Trybu

Wiesz, że psu nie pomagasz? Fakt ma co jeść, ale poza tym nie ma gdzie mieszkać, nie ma opieki weterynaryjnej więc de facto tylko przedłużasz jego marną egzystencję. Chcesz mu pomóc? Weź do domu albo do schroniska. I mówi ci to osoba, która przygarnęła psa z ulicy.

13.02.2015 21:03
wert
25
odpowiedz
wert
204
Kondotier

W sumie to niezły pomysł tak uprzykrzyć życie sąsiadowi i ciągle o coś na niego donosić na policję.
Ja też ponawiam pytanie - czy za takie coś grozi jakaś kara?

13.02.2015 21:03
malyb89
26
odpowiedz
malyb89
186
Demigod

W sylwestra powiadasz? To przez dwa miesiace psiak zyje sobie marnie i nikt nic z tym faktycznie nie zrobil? :O Gezys...

13.02.2015 21:04
szympek1818
👎
27
odpowiedz
szympek1818
56
Generał

To po cholere zakładasz ten temat szukasz tutaj pomocy ? Jesteś chamski i nie możesz zrozumieć co inni o tym myślą !!!!

13.02.2015 21:06
28
odpowiedz
zanonimizowany1044742
4
Pretorianin

@szympek1818
Ja chamski? Ja tylko na chamstwo odpowiadam chamstwem.

Wracając do tematu, jak już wspominałem nie tylko ja go dokarmiam, sąsiedzi z mojego domu też go dokarmiają. Donosi ktoś z innego domu, komu to przeszkadza, a nie powinno, w końcu nie on płaci za to.

13.02.2015 21:08
29
odpowiedz
A_wildwolf_A
226
Senator

to, że niedawno skończyłeś 18 lat i poszedłeś na studia nie oznacza, że jesteś dorosły, tylko niedojrzałym pełnoletnim

bo gdyby było inaczej nie szukałbyś pomocy tu na forum, tylko zajął się tym jak dojrzały facet...

"Donosi ktoś z innego domu, komu to przeszkadza, a nie powinno, w końcu nie on płaci za to. "
tak, tylko zapłaci później kosztem dziecka, które pies uzna za intruza na swoim terytorium

13.02.2015 21:08
Trael
30
odpowiedz
Trael
229
Ja Bez Żadnego Trybu

Wracając do tematu, jak już wspominałem nie tylko ja go dokarmiam, sąsiedzi z mojego domu też go dokarmiają

To może zamiast szukać tego, który dzwoni po policję? Zbierz się z sąsiadami popytaj czy ktoś go nie chce wziąć do domu, a jeśli nie to wyświadcz psiakowi przysługę i oddaj go do schroniska gdzie przynajmniej będzie miał dach nad głową..... szczególnie, że mamy ZIMĘ!

13.02.2015 21:11
31
odpowiedz
zanonimizowany1044742
4
Pretorianin

@A_wildwolf_A
18 powiadasz? Chyba dziesiąt lat temu. Wymierz karę swojemu szpiegowi za błędne informacje.

13.02.2015 21:25
32
odpowiedz
poltar
176
Senator

Jeden telefon do schroniska, przyjada i psa zabiora.

A za dobre serce mozna beknac. Calkiem zreszta slusznie i w tym wypadku zasluzenie.

Art. 431. (KC) § 1.Kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy.
§ 2.Chociażby osoba, która zwierzę chowa lub się nim posługuje, nie była odpowiedzialna według przepisów paragrafu poprzedzającego, poszkodowany może od niej żądać całkowitego lub częściowego naprawienia szkody, jeżeli z okoliczności, a zwłaszcza z porównania stanu majątkowego poszkodowanego i tej osoby, wynika, że wymagają tego zasady współżycia społecznego.

Ty sie tym psem wlasnie "poslugujesz".

13.02.2015 21:27
33
odpowiedz
zanonimizowany1044742
4
Pretorianin

@PrzemoDZ
W piaskownicy się razem nie bawiliśmy. Takie teksty do kolegów mów jak Ci pozwolą.

@poltar
Jeżeli kilka osób się opiekuje, to kto się psem "posługuje"?

13.02.2015 21:29
szympek1818
👎
34
odpowiedz
szympek1818
56
Generał

Weś chłopie zamknij ten temat bo jeszcze usłyszysz coś nie przyjemnego bo w kółko powtarzasz jaki to jesteś poskodowany strasznie może jeszcze mamy ci współczuć ? Wystarczająco już usłyszałeś co masz zrobić masz całą noc na przemyślenia.

13.02.2015 21:30
35
odpowiedz
zanonimizowany1044742
4
Pretorianin

@szympek1818
Gdzie niby wspomniałem coś o tym, że poszkodowany jestem? Czytać ze zrozumieniem nauczyli? Po co wiecznie zamęt siejesz?

13.02.2015 21:34
Trael
36
odpowiedz
Trael
229
Ja Bez Żadnego Trybu

Jeżeli kilka osób się opiekuje, to kto się psem "posługuje"?

Tym się już zajmie sąd w razie ewentualnego problemu. Pytanie tylko czy pies musi naprawdę zrobić komuś krzywdę żeby dotarło do ciebie co trzeba zrobić?

13.02.2015 21:35
37
odpowiedz
zanonimizowany1044742
4
Pretorianin

Rozumiem, jeśli byłby to wielki pies, ale on nawet wielkości jamnika nie jest... Większe psy biegają luzem po mojej okolicy i jakoś nikt tego nie zgłasza.

13.02.2015 21:37
38
odpowiedz
poltar
176
Senator

Jeżeli kilka osób się opiekuje, to kto się psem "posługuje"?

Kazda osoba ktora regularnie go dokarmia w swietle prawa zostanie uznana za opiekuna. Wazna jest tu regularnosc wlasnie. Jesli ten pies wyrzadzi szkode lub krzywde - poszkodowany moze zgodnie w tym paragrafem od takich osob dochodzic swoich praw. Od szczegolow jest sad cywilny.

Sam wieloma zwiarzakami sie opiekowalem w zyciu (a i ze dwa psy porzybledy przygarnalem). Zawsze jednak zapewnialem im warunki bytowania, to nie bylo rzucanie ochlapow z okna na podworze. Zbyt szanuje sasiadow i otoczenie w ktorym zyje by robic z niego dzikie schronisko (ten pies bardzo szybko zapewne uznal ze to jest jego teren z latwym zarciem). A ze jest plochliwy to znaczy ze ktos mu krzywde zrobil. Z biegiem czasu to moze skutkowac czyms nieprzyjemnym dla innej osobyb (choc oczywiscie nie musi - duzo zalezy od samego psa).

13.02.2015 22:30
wata_PL
39
odpowiedz
wata_PL
207
Ogniomistrz

Akurat jesli mowisz ze jest maly to raczej nie widziales dalmatynczyka to wielkie niemile i agresywne psy nie polecam ich hodowac w domu a szczegolnie z dziecmi.

13.02.2015 22:32
40
odpowiedz
zanonimizowany1044742
4
Pretorianin

To nie jest dalmatyńczyk. Po prostu ma taką sierść jak one, ale jest bardzo małym psem.

14.02.2015 08:33
Lilus
41
odpowiedz
Lilus
129
Redberry Belle

egon@beta, donosiciel jest burakiem, ze zamiast z Wami porozmawiać, dzwoni na policję, która i tak nic nie może zrobić. no chyba, że próbował kiedyś porozmawiać, ale byś go zwyzywal z sąsiadami od idiotów i znieczulikow jak ludzi w tym wątku...

To, co robicie z sąsiadami, jest nieodpowiedzialne. miło, ze macie empatie i troszczycie się o potrzeby jedzeniowe zwierzaka, ale to nie wystarczy i nie zwalnia Was z braku odpowiedzialności (której imo podjeliscie się dokarmianiem) za załatwienie sprawy tak, jak się powinno. każdy pies jest do zlapania, jeśli pracownik schroniska sam sobie nie radzi, to mu z tym pomóżcie - w grupie łatwiej. w schronisku pies albo znajdzie właścicieli albo nowy, lepszy od ulicy dom. będzie lepiej psu (ulica jest nirbezpieczna - samochody, truiciele, inne psy itp) i Tobie, bo bedziesz miał z głowy donosiciela. nie pisze, jak możesz działać przeciwko temu człowiekowi bo uważam że po prostu nie powinieneś.

Zanim zarzucisz mi brak empatii, wspomnę, że za dzieciaka przez pare lat byłam wolontariuszką w schronisku dla bezdomnych zwierząt i też z tej perspektywy oceniam rozwiązanie schroniskowe lepsze od dokarmiania psa na ulicy.

14.02.2015 09:45
Megera_
42
odpowiedz
Megera_
148
Furia

Trzeba mieć tupet, żeby praktykować głupie rozwiązania a innym zarzucać brak empatii.
Są schroniska, jest TOZ, ludzie tam pracujący mają swoje sprawdzone metody na wyłapywanie przestraszonych psów. Rzucanie psu resztek od czasu do czasu to nie jest pomaganie/miłość do zwierząt.

15.02.2015 05:41
43
odpowiedz
mich83
121
Generał

egon@beta gdy słyszę słowa ,, ten pies jest niegrożny, nie trzeba sie bać,, o bezdomnym psie to mi sie nuż w kieszeni otwiera. Pare razy w zyciu natknąłem sie na takie bezdomne psy i naprawde są ogromnie nieprzewidywalne. Taki pies gdy będzie z tobą sam na sam może poczuć sie zagrożony i zaatakować. Jaki ten pies by nie był to bał bym się jego reakcji gdy np, wieczorem jakieś dziecko stanęło by na jego drodze. Więc naprawde dokarmiając takiego psa bierzesz na siebie odpowiedzialność w razie gdy kogoś zaatakuje. Ok masz dobre serce ze chcesz pomuc, zastanów sie tylko jakie mogą wyniknąć tego konsekwencje, psu na wolności może zmienić sie psychika i pomimo sprawiania wrażenia łagodnego , może cos mu odbić w pewnych okolicznościach

15.02.2015 12:13
44
odpowiedz
zanonimizowany1070630
1
Generał

Kilka razy zostałem już ugryziony przez psy które "nie gryzą i są łagodne jak baranki".

Forum: Częste odwiedziny przez policję- nękanie przez sąsiada. Jak się bronić?