Dawno temu, stosowało się to na upalne dni, etc. A teraz? Wiosna, lato, jesień zima i chodzi taki sobie jeden z drugim, do tego chyba jakimś dodatkiem są też dresy z tego co nie łatwo zauważyć. Co to za nowa( już jest od kilku lat) moda nastała? Taka czapka noszona zawsze i wszędzie jest oznaką czego?
Zapomniałeś dodać, że musi być biała. I ubrana na sam czubek łba, z daszkiem pod kątem niemal 90 stopni do czoła.
SWAG
[2] A jeśli nie biała to wielką naklejką na daszku.
Elo elo trzy dwa zero, jestem raperem jezdze rowerem bum szakalaka zajebali mi składaka elo zią.
Ja wole czapeczki z daszkiem ala Fidel Castro tylko czy taki kroj ma jakas nazwe? Dyktatorka?
o tempora! o mores!
ludzie cały rok chodzą w czapkach z daszkiem; co jeszcze wymyślą? kobiety w spodniach? sześciolatki w szkołach? bieżącą wodę w kranie!?
ja na głowie to noszę łupież jedynie...
czego to ja nie próbowałem by skończyć z tym.
oznaka ziomów których rodzice mają hajsu tyle by kupować dzieciom co zechcą i mieć ich z głowy a samemu zająć się ich ulubioną pracą
Bo teraz taka moda, że każdy gimbus musi wyglądać jak raper z teledysku.
Rondle jeszcze zrozumiem, ale czapki zimowe w lato - żenujące zjawisko.
Ja ostatnio pytałem kilku znajomych, co to za kretyńskie reklamy np. cocacola czy tmobile, które pokazują nastoletnie dziewczyny w zimowych czapkach w środku lata albo w budynku? Jak pamiętam koleżanki, to one nawet w mrozy nie chciały czapek zakładać by fryzury nie popsuć, a teraz zawsze niby je noszą?WTF?
Połowa właścicieli "stuningowanych" golfów 3 1.4 lpg jeździ w czapkach z daszkiem.
[16]
Albo czapeczki ktore wygladaja jak kondony z koncowka na szczycie. Głupia moda jak każda.
[17]
Secretly We Are Gay?
Ja wole czapeczki z daszkiem ala Fidel Castro tylko czy taki kroj ma jakas nazwe? Dyktatorka?
Patrolówka.
Pamiętam, że za mojego dzieciństwa, czyli około 15 lat temu, wszyscy zasuwali w bejzbolówkach i było porównywanie, kto ma oryginał, a kto nie. Kryteria były rozmaite i mocno absurdalne :D.
[9] Zwykły szampon przeciwłupieżowy nie pomaga?
O dziwo nie;(
Bo teraz taka moda, że każdy gimbus musi wyglądać jak raper z teledysku.
dokładnie. Wielka czapa, ciasne rurki... co następne ? Torebka ?
A ten cały SWAG to jakaś plaga.
Jak można chodzić w rurkach? Że im tam jaj nie ściska?
Rurki jak rurki ale jak usłyszałem że wchodzą staniki dla facetów i kilka gwiazd ponoć już się z takimi pojawiło to.....jebłem, po prostu jebłem.
Jak można chodzić w rurkach? Że im tam jaj nie ściska?
Oni nie mają jaj
spoiler start
sekret rozwiązany
spoiler stop
Rajstopki http://sklep.adrian-rajstopy.pl/sklep/men_collection.php
Osobiscie kalesonami w trakcie zimy nie pogardze.
Właśnie chyba na odwrót, ja rzadko bardzo widze osoby w czapkach z daszkiem, ja własnie myslę ze moda na nie przeminęła wraz z latami 90-tymi.
Pamiętam, że za mojego dzieciństwa, czyli około 15 lat temu, wszyscy zasuwali w bejzbolówkach i było porównywanie, kto ma oryginał, a kto nie. Kryteria były rozmaite i mocno absurdalne :D.
Z tego co pamiętam to w moich kręgach wyznacznikiem oryginalności była ilość szwów na daszku (bodajże 8?) :D
Gosciu spoznil sie z tematem dobre 10-15 lat (albo mu przeszkadza, ze spodnie "rurki" gniota go w wagine :) i sie dopiernicza do czapek)
Bo teraz taka moda, że każdy gimbus musi wyglądać jak raper z teledysku.
Raperzy chodzą teraz w innych czapkach ---->
Wczesniej musialy byc maksymalnie wygięte a teraz musza byc maksymalnie wyprostowane (dziwne)
Zwykla moda, wczesniej skarpetki stópki były oznakiem pedalstwa, pozniej skarpety za kostke oznakiem wieśniactwa. Az strach sie ubierac bo cię zlinczuja a pozniej pojadą na forum :)
Z tego co pamiętam to w moich kręgach wyznacznikiem oryginalności była ilość szwów na daszku (bodajże 8?) :D
Faaakt, wszyscy liczyli jak debile, a i tak każdy mial z bazaru hehe
W kolorowych latach 90 były jeszcze buty z diodami (kto miał był królem na dzielni, a mialo niewielu ), teraz pewnie tez by sie przyjeło
Elo, elo, elo. Sam takie cudeńka czasami w lato nosiłem, ale teraz się ich wstydzę. :D
Z tego co pamiętam to w moich kręgach wyznacznikiem oryginalności była ilość szwów na daszku (bodajże 8?) :D
U mnie do tego dochodziły metki, zielony daszek od spodu, odpowiednia liczba wywietrzników na górze i na tym chyba nie koniec, ale już mnie pamięć zawodzi :D.
Szczerze powiedziawszy to myślałem ,że chodzi o takie ''czajniki'' jak w [28]
Takie zwykłe bejsbolówki nie są już chyba tak bardzo popularne jak kiedyś.
Co do czapek z daszkiem, na jesien [podczas deszczu] i zime [podczas duzego mrozu] chodze w czyms takim http://p.alejka.pl/i2/p_new/00/06/czapka-zimowa-z-daszkiem-largus-campus_0_b.jpg Czapki zimowej "zwyklej" nie mam.
Wady:
- nieco zimniej niz w typowej zimowej, ale dla mnie to nie jest duzy problem
- "uszka" nie sa przyciskane do uszu, to problem podczas wiatru
Zalety:
- wodoodporna
- daszek chroni przed deszczem
- mozna te "uszka" podwinac do gory
- duzo lepiej sie ja nosi w okularach, czapka praktycznie nie koliduje z tymi kijkami do uszu :P
- nie jest mocno ocieplona wiec w deszczowe dni moze sie sprawdzic nawet w lecie
Polecam wszystkim. Teraz juz bym do klasycznej zimowej nie wrocil, mam jedynie taka puchata co wyglada jak pamiatka po Armii Czerwonej na naprawde duze mrozy.