Mam pytanie jakie trzeba mieć wykształcenie żeby pisać gry.Słyszałem że trzeba mieć informatyka grafika.Sorki jeśli dałem do złej kategorii ten wątek ale do tego mi najbardziej pasował.
Najważniejsze są umiejętności, a nie ukończone studia i zdobyte nic nie warte certyfikaty.
zawsze bawią mnie takie teksty :)
wziąłbyś pomyślał nad czymś pożytecznym co byś chciał w życiu robić a nie o takich pierdołach
Czemu pisanie gier to dla ciebie pierdoła ?
Jak ktoś pyta w ten sposób, to widać od razu, że pojęcia o tym nie ma.
twórcy gier też zaczynali.
A po co ci wykształcenie? I jakie gry? I jak chcesz pisać?
Do _pisania_gier_ wystarzy umiejętność czytania i pisania. Naprawdę. Za moich czasów niejeden dziesięciolatek pisał pierwsze proste gierki w BASICu, trochę starsi próbowali swoich sił w Pascalu i nawet czasami robili coś, w co się dalo grać. Interesujący się programowaniem ludzie w szkole średniej potrafili nawet coś sensownego wyrzeźbić z kodu maszynowego.
Poza tym, żaden sensowny pracodawca nie ma wymagań odnośnie wykształcenia (o ile nie chodzi o zawód zaufania publicznego). Jeżeli studio potrzebuje np.: człowieka znającego Javę albo potrafiącego modelować w ZBrushu, to zatrudniają każdego, kto się wykaże stosownymi umiejętnościami, niezależnie od tego, czy ma jakiekolwiek wykształcenie. Jasne, Wyksztalcenie wyższe informatycznie bardzo się przyda, bo w takiej pracy warto mieć szeroką wiedzę, nie tylko z zakresu programowania.
Jeżeli chcesz się związać z jakimkolwiek studiem tworzącym gry i dopiero myslisz o studiach, to zacznij od pisania własnych programów _zanim_ pójdziesz się uczyć. Produkcja gier to wąska branża a na wszystkich informatyków każdego roku kończących studia znajdzie się drobna grupa mających już jakieś ciekawe dla pracodawcy portfolio. I z tej grupy firmy produkujące gry potrzebują np.: trzech :o)
Jeżeli myślisz o profesjonalnym tworzeniu gier, to musisz znać jakiś język i narzędzia, które będą wykorzystywane, chociaż, szczerze mówiąc, nie mam pojęcia, czego sie teraz używa w dużych studiach.
Tylko wiesz - jeżeli chcesz tworzyć i pisać gry, to najlepiej naucz się jakiegoś języka programowania i zacznij robić to samodzielnie. Komercyjne gry w dużych studiach tworzą producenci, opracowują projektanci koderzy po prostu wykonują polecenia (napisz procedurę sprawdzającą kolizję takich i takich obiektów).
Zresztą, tu masz dość dobre podsumowanie tematu:
http://www.youtube.com/watch?v=lGar7KC6Wiw
"Pisać gry" i nie sprecyzowałeś. Chodzi Ci o pisanie w kwestii programowania czy tez napisanie scenariusza?
Jeżeli pierwsze, to studia nad językami programowania i ich nauka, może być własna, bo na studiach marnujesz czas, pieniądze i zdrowie ;) No chyba, że traktujesz to poważnie...
Jeżeli pisanie scenariusza, to lepiej od razu sobie odpuścćc. Babcia Zosia, wujek i kolega zrobią to taniej, a jak już dostaniesz takie zajęcie to nie komplikuj i jak mówią, ze ojciec Johna jest synem Mikea, który był pradziadkiem Goofiego to jest prawda.
Wiesz co potrzeba żeby móc tworzyć gry? Umiejętności wyszukiwania informacji i samodzielnego myślenia. Nikt Ci na forum nie napisze co trzeba zrobić, sam musisz ruszyć dupę i zorientować się w temacie - to tyle. A teraz wróć do lekcji i odłóż plany tworzenia gier bo sądząc z twojej wypowiedzi jeszcze wiele musisz się nauczyć ze zwyczajnych tematów szkolnych.
Niezmiernie rozwala mnie, zeby nie powiedziec gorzej, podejscie co niektorych do istoty rzeczy = w szczegolnosci do studiow.
Nawet najglupsi Amerykanie wiedza, ze studia to bardzo wazna rzecz i potrafia pracowac w McDonaldzie albo innej maloambitnej pracy byle potem miec kase na studia. A u nas studia ciagle sa za darmo - a ludze tego nie szanuja.
Jak zdasz mature - to bedziesz myslal zes chojrak i ze jestes master - nic bardziej mylnego (szczegolnie przy tak plytkiej maturze jaka nam funduje panstwo ostatnimi czasy)
Studia - to dopiero jest wyzwanie - i nie mowie o podpierdolkach w prywatnych pseudo-uczelniach gdzie Cie w pupe caluja.
Konkretnie wybrany kierunek studiow daje bardzo wiele - przede wszystkim pokazuje jak znalez pewna wlasna sciezkie i jak sie po niej poruszac, dzieki ktorej wiesz jak poszerzac wiedze.
Samoukiem mozesz byc - ale bez podstaw jakie daja studia - to bedzie zwykle rzemioslo - taka tylko nauka kolejnego jezyka programowania - a raczej nauka skladni nowego jezyka.
Bez studiow to mozesz sobie zostac zwyklym koderem - bo nawet nie dobrym koderem. Mozesz jak przecinak robic pewne rzeczy - ale wkrotce sie przekonasz ze pracodawcy tak naprawde traktuja takich koderow jak narzedzie - uzywaja raz, moze dwa a potem wyrzucaja.
Co do samego tworzenia gier - oczywiscie nie musisz konczyc studiow (bo po co prawda ?)
Mozesz od metra znalezc gotowych narzedzi do generowania gier - tylko wyklikac, dodac grafike i teksty potem zapisac i gra gotowa.
Mozesz podejsc ambitniej i uzyc np. XNA - i stworzyc cos, co bedzie dzialalo na PC, XBoxie a i wedlug obietnic MS na Windows Phone 7
@YogiYogi Studia - to dopiero jest wyzwanie - i nie mowie o podpierdolkach w prywatnych pseudo-uczelniach gdzie Cie w pupe caluja.
Szkoda, że to właśnie te "pseudouczelnie" przyczyniają się do spadku postrzegalnej wartości studiów wyższych. Podejście "co będziesz robić po studiach?" też nie pomaga, bo studenci oczekują uczenia się konkretnych umiejetności, a nie gromadzenia szerokiej i wykorzystywanej pośrednio (ale w każdej sytuacji) wiedzy.
@Deser Jeżeli pisanie scenariusza, to lepiej od razu sobie odpuścćc. Babcia Zosia, wujek i kolega zrobią to taniej
A wręcz przeciwnie. Do pisania scenariuszy producenci gier zatrudniają akurat fachowców. Tylko że to nie są ludzie, którzy "mają fajny pomysł", a zawodowi pisarze z dobrym portfolio, czyli opublikowanymi scenariuszami, książkami, opowiadaniami etc. Cena scenariusza napisanego przez zawodowca to i tak pikuś w porównaniu z kosztami wyprodukowania "dużej" gry (czyli AAA).
W Polsce nie ma to większego sensu. Jeżeli polski producent będzie potrzebować dobrego scenariusza (czyli raz do roku albo rzadziej), to prędzej zgłosi się do Kosika, Ćwieka, Kossakowskiej albo Pilipiuka niż zatrudni kogoś, kto ma tylko dobre chęci. Scenariusz do "Wiedźmina" też robili ludzie z wieloletnim doświadczeniem w podobnej branży.
