Witam !
Moi rodzice za kilka dni będą obchodzić 25-lecie małżeństwa. Jako, że oboje lubią gotować to chciałbym im kupić coś co im się przyda w kuchni. Tylko właśnie co ?
Pomocy golowicze ! Nie wiem jakiś wypasiony ganek z jakimiś tam funkcjami ? Jest takie coś ? Czy coś innego może ? Doradźcie cos prosze.
Cena to tak hmm do 100zl
Może kup suszarkę do grzybów. Moja mama taką dostała i była zadowolona. Przydaje się takie urządzenie w kuchni.
Skąpy jesteś, przed edycją posta chciałeś wydać 250-300 złotych. Jeśli chcesz, żeby byli szczęśliwi to obiecaj, że nie będziesz stawiał spacji przed znakami interpunkcyjnymi. Tak na poważnie, to może pomyśl po prostu nad jakąś literaturą. Jeśli rodziców interesuje gotowanie, to dobrym pomysłem jest jakaś książka o tej tematyce. I Ty na tym skorzystasz, bo dobrze i smacznie zjesz.
Do 100 zł to im możesz kupić wypasiony garnek z super funkcją gotowania pyrów.
Serio podobno gdzieś już tam robisz, mieszkasz z rodzicami więc opłaty ci odpadają a na prezent dla rodziców na rocznicę chcesz przeznaczyć równowartość flaszki dobrego alkoholu?
100 zł na 25-lecie? Wysil się bardziej...
Tak wiem, że liczy się serce, a nie kasa bla bla bla, no ale jednak kup coś konkretnego. Staruszkowie w końcu przeżyli już 25 lat!
Teflonowe foremki do pieczenia i stolnicę. Brzmi głupio, ale sam niedawno dostałem i jest to tak zajebiście wygodne w użyciu, że nie wiem, jak się mogłem wcześniej bez tego obyć.
potrafiłem więcej na gwiazdkę wydać, gdy miałem mniej niż uber menager (czy to ten drugi kosi kasę we warsiawie?)...
A tak poważniej - pomysły juz masz. swoja drogą, ksiażka czy blender są chyba tak oczywiste, że nawet ja na to wpadłem...
Ok dzięki wszystkim.
A jeśli chodzi o zmianę pułapu cenowego z 300 zł do 100 zł to jest tak:
Na prezent składam się wraz ze swoim bratem, użytkownikiem tego forum o nicku: Jedziemy do Gęstochowy. I on gdy dowiedział się, że chce te 250-300 zł wydać na prezent to kazał mi puknąć się w czoło i zmienić pułap max do 100 zł i powiedział, że cytuje: "to i tak za dużo" I stanęło na tym, że rodzice dostaną od nas komplet chińskich sztućców lub jakiś komplet talerzy z pobliskiego agd w naszej wsi.
Już nie wspomnę o fakcie, że ma ponad 2 tysiące na koncie ze zwrotu stypendium...
Także tego...
Książkę, blender już mają ;)