Witam,
Zastanawiam się nad zakupem sprzętu na nową generację - mocnego laptopa do gier lub PS4. Z jednej strony, tak jak obecne konsole wydawałoby się, że nowa generacja to zakup na długie lata, ale patrząc na specyfikację coraz bardziej wydaje mi się że nowe konsole gier, w 1080p długo nie pociągną. Natomiast porządny laptop spokojnie wystarczył bo na co najmniej 3 lata grania na ultra (zakładam możliwość rozbudowy, a obniżenie AA o 2 to dla mnie nie dramat). Gier porównywać nie chcę bo doskonale wiem co tracę w każdym przypadku i koniec końców +/- się to równoważy :P Zakładam też, że laptop kosztowałby mnie więcej niż konsola + TV.
Imo konsola. Nawet teraz kupiłbym sobie sprzęt starej generacji. Dobry laptop też sporo kosztuje.
KONSOLA!!! A dlaczego? Kup PS4 i za parę lat będziesz to widział.
Stacjonarny PC
Stacjonarnego PC to sobie w majtki wsadź i sraj na niego ze strachu, która gra na niego pójdzie a która nie oraz czy nagle MS nie wyskoczy z pomysłem typu Win9 z DX12 i wszystkie nowe gry za tym pójdą z brakiem kompatybilności wstecz.
@down Jak taki jesteś mądry w sprawach politycznych to wypowiedz się na moim wątku mądrze.
Pozatym granie w FPs-y i tym podobne na konsoli przypomina paraolimpiadę :) Granie Online z osobami K+M to prawda. Ale kto gra na PC multi na padzie?
"Poza tym" powinno być.
[5] a ty sobie wyrób paszport lepiej :D (if you know what i mean)
Na dobrego,stacjonarnego PC dużo gier pójdzie jak byś nie wiedział
Pozatym granie w FPs-y i tym podobne na konsoli przypomina paraolimpiadę :)
cube0
Stacjonarnego PC to sobie w majtki wsadź i sraj na niego ze strachu, która gra na niego pójdzie a która nie oraz czy nagle MS nie wyskoczy z pomysłem typu Win9 z DX12 i wszystkie nowe gry za tym pójdą z brakiem kompatybilności wstecz.
W takim razie nie wiem z czego skladasz te stacjonarne, chyba z Lego? Moj, zlozony w zimie 2011 nie trafil dotychczas na gre, ktora nie dzialalaby w najwyzszych ustawieniach, lub prawie najwyzszych i jakosc grafiki, jaka moze wygenerowac znacznie przewyzsza istniejace konsole. Aby nie miec problemow z systemem uzywam windowsa 7 i czas jakis jeszcze posmiga na nim wszystko. Faktem jest, ze nie grywam regularnie, ale takie rzeczy jak BF3, czy Wiedzmin 2 chodzily w maksymalnych ustawieniach plynnie, a upgrade komputera kosztowal mnie wtedy nie wiecej niz 2000 zlotych - wymienialem plyte, pamiec, procesor i karte graficzna, i ta ostatnia byla najdrozsza.
Jesli zas chodzi o pytanie przewodnie - to choc zdaje sobie sprawe z nadciagajacej rewolucji w telewizorach odnosnie rozdzielczosci, to mam pytanie - rozumiem, ze dla obu nowych konsol maksymalna rozdzielczoscia jest ciagle HD i 1080? Pytam bo nie pomyslalem o tym aspekcie, a wstyd sie przyznac, chyba kupie PS4. ;)
Mimo wszystko mam watpliwosci odnosnie tego porownania obu opcji - konsola, zdaje sie, ma kosztowac w UK kolo 300 funtow, a laptop, ktory udzwignie wszystkie gry na ultra, to chyba przynajmniej ze trzy razy drozej. Czyz nie?
Inquisitio --> Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego jak dużo pieniędzy musiałbyś wydać na laptopa, aby już w tej chwili obsłużył nowe gry, nie wspominając tych, które powstaną za dwa lata?
Poza tym nigdy nie porównuj konfiguracji konsoli do konfiguracji PC. Zastanawiałeś się kiedyś dlaczego obecne konsole, które posiadają karty graficzne na poziome GeForce 7600 (czyli kartę na której obecnie na PC nie zagrasz w nic) radzą sobie bez problemu z najnowszymi grami typu FarCry 3 czy Crysis 3? Tak samo konsola nowej generacji po 8 latach będzie nadal nadawała się do nowych gier, a Ty będziesz wtedy na etapie kupowania czwartego z kolei laptopa, aby zagrać...
Gry na ps4 sa torzone na ps4 i beda tworzone przez nastepne lata. Jak wyjdzie nastepca ps4 to i tak beda nowe gry dostepne na ps4. A zani mwyjdzie nastepca ps4 to minie jakies 10 lat. Dodaj do tego kolejne lata supportu przez Sony dla ps4. Ktory laptop czy PC tyle pozyje ?
Gry na komputer sa tworzone na windows. Nie ma znaczenia czy pc czy laptop. Co chwile wychodza nowe laptopy, nowe czesci do pc i co chwile wychodza nowe gry tworzone pod te nowe podzespoly, laptopy itd.
Teraz daje ci chwile na pomyslenie.
@Maziomir. Kiedyś można było złożyć pcta na parę lat. Ale teraz? Choćbyś kupił kompa za 10k to on po dwóch latach powie nie, bo nagle znajdą się gry z obsługą DX12 "bez wstecznej" kompatybilności i karta np. Titan pójdzie wtedy w dupę. Rozumiesz o co mi chodzi?
Przede wszystkim laptop do gier - jakkolwiek jest to super sprawa i bardzo wygodne rozwiazanie - nie jest nigdy wyborem przyszlosciowym, przede wszystkim wlasnie z braku tej zakladanej mozliwosci rozbudowy. Mozna dolozyc pamieci, mozna zmienic dysk, i to w zasadzie wszystko, dwoch najwazniejszych komponentow z punktu widzenia gier, czyli procesora i grafiki, w praktyce wymienic sie nie da - 'rozbudowa', gdy stary sprzet naprawde przestaje dawac rade, polega na kupnie nowego laptopa. A kontemplowanie takiego jako 'przyszlosciowy wybor' do 'nowej generacji', podczas gdy nowej generacji gier jeszcze nie ma i nie wiadomo jakie beda ich rzeczywiste wymagania, jest tym bardziej dziwne. Pozostaje wybor miedzy stacjonarka a konsola.
cube0 --> Jak narazie są 2 duże gry, które wymagają DX11 (w sumie jednej jeszcze nie ma). A jest on z 2009 roku. Owszem, MS przeburkuje coś o DX 11.2 dla XONE i Win 8.1, ale zanim cokolwiek będzie wymagało tylko takich bibliotek minie dobrych parę lat. Tak samo jak było z DX 10.
A co do tego, że kiedyś można było złożyć PC na parę lat - też zależy kiedy. Kiedyś dośc szybko się rynek rozwijał i PCty po 2 latach nie dawały sobie aż tak dobrze rady, ale przy obecnej generacji konsol niewiele się zmieniało w tej kwestii od ~5 lat. Mój komputer ma 4 lata, jak na razie w jedną grę (Crysis 3) nie byłem w stanie zagrać bo moja karta nie obsługuje DX11, pozostałe działają bez problemu, wyglądając o wiele lepiej niz na konsolach, bo większość z nich działa prawie na maxa (w 1680x1050, bo monitor więcej nie obsługuje, co i tak jest większą rozdzieloczością niż spora część gier na konsolach). Dałem za niego podobnie jak Maziomir - około 2000, zmieniając bebechy. Duża zasługa w tym karty, która stanowiła ponad połowę tej kwoty, a poza brakiem wsparcia DX11 ma wydajność czasem nawet większą niż popularne karty z ostatnich 2-3 lat.
Teraz faktycznie rynek się zmieni i nastąpi "skok technologiczny" związany z mocą nowych konsol. Ale wydaje mi się, że wystarczy poczekać z pół roku od ich premiery aż twórcy gier i sprzętu się mniej więcej ogarną i za cenę konsoli zrobić upgrade PC.
Bez problemu da sie zlozyc kompa na lata. Moj jest z konca 2008 i lyka kazda gre bez problemow, musialem tylko w miedzyczasie zmienic grafike, bo pierwsza poszla do piachu.
Oba pomysly sa zle, nawet bardzo zle.
Kupowanie laptopa do gier to pomylka. Kilka razy drozej niz stacjonarka, do tego system w zasadzie zamkniety, takze o ewentualnym upgradzie nie ma mowy. Maly ekran, niewygodna klawiatura... sa w ogole jakies zalety laptopow do grania?
Kupno next-gena tez mocno odradzam. Jesli next-geny beda przynajmniej troche przypominac obecne konsole, to mozna sie spodziewac nowej fali RRODow i YLODow. Lepiej poczekac na nowe wersje, jak juz wszystkie problemy beda rozwiazane.
Ogolnie musisz zadac sobie pytanie czego wlasciwie oczekujesz od tego sprzetu? Dla mnie konsola odpada, bo jednak na kompie robie duzo, duzo wiecej niz granie.
nagytow - Ylod na PS3 dotknal wg. danych statystycznych jakies 8% konsol. To w miare normalna zawodnosc porownywalna do zawodnosci podzespolow do PC renomowanych marek.
Odradzasz kupno nowinek technologicznych, elektroniki bo za bardzo nie rozumiem tego myslenia. Gdyby nie pierwsze Xboxy i zawodnosc rzedu 60% pewnie nawet nie slyszalbys o ylodach, bo wyplynelo to na fali wojenki fanboji.
Dla mnie konsola nie odpada. To ze mam monitor o tuner TV w komputerze to nie znaczy ze do salonu nie wstawie duzego TV. To ze mam PC na ktorym pracuje czy czasami w cos pogram, to nie znaczy, ze mam zrezygnowac z wyspecjalizowanego i duzo wygodniejszego sprzetu do grania jakim jest konsola.
Co lepiej kupić? Kampera czy dostawczaka, a może lepiej jakiś mały sportowy kabriolet? Chyba że lepszy będzie autobus albo limuzyna?
Moim zdaniem konsola. Wkładasz, grasz, masz pewność. Kilka lat spokojnie pociągnie.
No chyba, że patrzysz tylko na grafikę, skoro musi być ultra... Wówczas to bez znaczenia. :P
minus jeden Twoj post jest bez sensu. Ty w ogole potrafisz czytac ze zrozumieniem?
Gdyby nie pierwsze Xboxy i zawodnosc rzedu 60% pewnie nawet nie slyszalbys o ylodach
Twierdzisz, ze gdyby nie wysoka zawodnosc X360, to moja pierwsza PS3 nie miala by YLODa?
mam zrezygnowac
Gdzie ja cokolwiek napisalem o rezygnowaniu z czegokolwiek? L2read? Moj post tak neutralny jak sie da. Pokazalem wady obu rozwiazan i teraz od OPa zalezy, co wybierze.
nagytow --> Sorry, ale twoj post wcale nie jest neutralny, ani nie odpowiada na pytanie autora watku - nikogo nie interesuje, ze ty na kompie robisz wiecej, niz tylko granie, skoro op szuka sprzetu wyraznie do grania, ani tez posiadanie komutera i robienie na nim 'wiecej' w zaden sposob nie wyklucza grania na konsoli.
PS. Jesli next-geny beda przynajmniej troche przypominac obecne konsole, to mozna sie spodziewac nowej fali RRODow i YLODow.
Chodzi o to, ze zadnej 'fali' YLODow na PS3 nie bylo.
Jak najbardziej odpowiada: na razie nie kupowac nic. Przyczepiles sie do ostatniego zdania, ale wygodnie pominales poprzednie. Jak juz tak sie czepiasz, to skoro OP chce A albo B, to po co wrzucasz mu C?
Chodzi o to, ze zadnej 'fali' YLODow na PS3 nie bylo.
Powiedz to wszystkim tym, ktorzy je mieli (w tym ja).
Jakie zdanie rzekomo pominalem?
A napisalem bardzo wyraznie - B albo C, bo A nie ma sensu przy takich wymaganiach i zalozeniach, jakie zrobil. Skoro C odpada (choc wcale tego nie napisal), to pozostaje tylko B, przeciez to jasne.
Powiedz to wszystkim tym, ktorzy je mieli (w tym ja).
Co mam im powiedziec, poza 'mieliscie pecha, przykro mi'? Mi sie psula Honda Accord, czy mam zaczac opowiadac o "fali awaryjnosci" tej marki?
Natomiast porządny laptop spokojnie wystarczył bo na co najmniej 3 lata grania na ultra (zakładam możliwość rozbudowy, a obniżenie AA o 2 to dla mnie nie dramat).
Uważam zakup konsoli za bezsens, ale rozumiem taż, ze ktoś inny może mieć z tego radochę - każdy ma prawo lubić coś innego i zwykle lubi coś innego. Bezsens bezsensem, ale to co napisałeś o "graniu w ultra" jednoznacznie określa odpowiedź na Twoje pytanie. Żaden laptop Ci tego nie zapewni i w bardzo krótkim czasie będziesz się decydował na "dramaty" - obstawiam, że kilka "dramatów" możesz przeżyć w już w dniu zakupu ;)
Swoje zdanie opieram na własnych doświadczeniach (gram na laptopie i jeśli będę kupował, to następ[ny też będzie laptop), ale ja nie przeżywam "dramatów" gdy obniżam jakość grafiki (grafika NIE jest tym czego szukam w grach). Dla ustalnia uwagi - ostatnia gra, w którą płynnie grałem na moim laptopie była beta BF4.
Mam szwagra, który co dwa lata kupuje nowe alienware z prawie najwyższej półki - On tez nie może grać nawet przez te dwa lata na "ultra" - choć w dniu zakupu jak najbardziej.
wysiak Jesli dobrze pamietam wyniki ankiety, to awaryjnosc pierwszych PS3 byla na poziome 15%, co nie jest mala liczba. RRODY byly moze i czestsze, ale przynajmniej MS dawal 3 lata gwarancji. Gdyby twoja Honda psula sie 15% uzytkownikom, wtedy tak, moglbys pisac o awaryjnosci marki.
Jakie zdanie rzekomo pominalem?
Ty naprawde masz problemy z czytaniem. Kazdy rozumie, ze kupujac kompa czy lapka, nie otrzymujesz maszynki tylko do gier. Kwestia tego, czy OP bedzie korzystal z innych mozliwosci.
Koncze ten temat, nie chce mi sie dalej tego z toba ciagnac.
Dla wysiakow i innych nie umiejacych wyciagac wnioskow:
Inquisitio Najlepiej nie kupuj nic. Poczekaj i zobacz, co przyniesie nowa generacja. Nikt tak naprawde nie widzial nowych konsol, lapek tez nie jest zbyt przyszlosciowy. Jesli jednak bardzo ci zalezy to na swieta zaczna sie przeceny i promocje, wtedy moze byc lepszy okres.
Zakup laptopa do gier jest najbardziej bezsensownym pomysłem jaki możesz urzeczywistnić. Pomijam już fakt wydawania tych pieniędzy już teraz przed premierą konsol bez żadnej możliwości bezpośredniego porównania albo pierwszych testów recenzji.
nagytow -->
Ty naprawde masz problemy z czytaniem. Kazdy rozumie, ze kupujac kompa czy lapka, nie otrzymujesz maszynki tylko do gier. Kwestia tego, czy OP bedzie korzystal z innych mozliwosci.
Ty naprawde masz problemy z czytaniem. Przeciez z pierwszego posta jednoznacznie wynika, ze autor wybiera sprzet do grania, a inne zastosowania go nie interesuja - gdyby byly dla niego wazne, to by tam w ogole nie rozwazal konsoli. To jakby ktos pytal czy lepiej kupic szybki motor czy sportowe auto, bo lubi szybko rekreacyjnie pojezdzic, a ty pisalbys o mikrobusie, bo mozna nim wozic ludzi i zarabiac na biletach.
Tak, zdecydowanie potrzebuje czegoś do grania. Wybieram między laptopem a konsolą bo stacjonarny PC po prostu mnie nie interesuje, przyzwyczaiłem się już do grania w pozycji leżącej, czy chodzenia między pokojami (w przypadku PS4 liczę na stream). Kupując laptopa liczę się z kosztami (ok. 8k znając życie), i nie celuję w Alienware. Alienware jest bardzo drogi a wydajnościowo równego laptopa można kupić za 3/4 jego ceny. Zakładam również, że laptopa MOGĘ rozbudować ponieważ jeśli kupowałbym to Clevo (I7, GTX 780m). Dzięki temu też mógłbym rozłożyć koszt takiego laptopa na jakiś czas (po pół roku więcej RAM, SSD itd.). Ekran 17" cali mi wystarcza.
Natomiast konsola no cóż... kanapa, 46 cali, sporo niedostępnych na pc tytułów (Destiny, Second Son) itd.
Tbh w tym momencie raczej skłaniam się ku laptopowi.
Zakładam również, że laptopa MOGĘ rozbudować
Sorki, ale laptop to NIE stacjonarny - rozbudowa oznacza często problemy z zasilaczem, odprowadzaniem ciepła i takie tam - przekonujesz się o tym niestety już po fakcie.
Nie to aby to było niemożliwe, ale należy założyć również potencjalne problemy nieznane z rozbudowy PCtów stacjonarnych.
W takim razie szarpnij się, jak już liczysz sie z wydawaniem 8k to kup PS4 i laptopa.
PC i konsole mają taką samą żywotność pięciu lat. Zbudujesz dobry komputer to przez pięć lat będziesz grał we wszystko na ultra, wysokich, później (powyżej pięciu lat) na średnich. Nowe konsole wychodzą średnio co 5 lat. Więc nie rozumiem tego bełkotu kup konsole, każda gra ci pójdzie, inwestycja na lata.
Myślę, że masz rację ALE zastanawia mnie ile udźwigną konsole nowej generacji ? Ich specyfikacja nie jest jakaś powalająca, i mimo że są konsolami mam wątpliwości czy nawet przez 3 lata będą wychodzić na nie gry w Full HD o podobnym poziomie grafiki jak na PC ;>
Tylko PC.
PC, laptop może długo nie pociągnąć, a jak będziesz miał pieca to będziesz mógł go zawsze zmodernizować, ja ostatnio kupiłem komputer z Radeon HD 7770 i nie ma gry która by mi nie poszła. Wyjątek ACIII na średnich w niskiej rozdzielczości...
PS4. Po warunkiem, że interesuje Cię tylko granie, nic poza tym. Ale nie teraz na premierę, odczekają jekieś pół roku, poczytaj testy, opinie użytkowników, biorąc pod uwagę zainteresowanie konsolą SONY, nie powinieneś mieć z tym problemu. No i najwięcej wysokobudżetowych gier jako tytuły ekskluzywne. Dodaj do tego wsparcie dla gier niezależnych i masz sprzęt idealny do zabawy. Tylko, że najpierw poczekaj, poczytaj, a jeśli coś się nie spodoba to konsolę zawsze można sprzedać.
"przyzwyczaiłem się już do grania w pozycji leżącej, czy chodzenia między pokojami"
Sorry, rozjebało mnie to, może jestem nieżyciowy :). Generalnie dużo bym dał za sprzęt umożliwiający granie na kiblu, oszczędziłbym na tym stosie gazet leżącym na podorędziu :)
Ale przecież masz teraz smartfony, na których można grać w popierdółki, a jak się nie podoba, to będziesz miał możliwość streamingu gier z PS4 na Vitę. Zresztą NViDiA, ze swoim Shieldem też umożliwia streamowanie gier z PC. Więc, opcje grania na kiblu już masz.
Bardzo dziwne pytanie autora tego wątku. Lepiej porównywać laptop do stacjonarnego PC. Bo na konsoli to głównie gramy lub ew multimedia i tyle.
Ja osobiście sprzedałęm swojego PC gdzie na pokładzie miałem GTX 660 i 4-rdzeniowca CPU oraz 8GB .. Kupiłem za to porządnego laptopa + konsolę. Wniosek? Na PC gry stanęły. Te większość gier akcji jest mało interesująca. Zdecydowanie bardziej i lepiej się bawię przy eksluzywach na PS3. Po drugie na PC gram w gry na Steam czyli w INDIE / strategie turowe - to laptop jest w sam raz. Odziwo na moim lapku ROME 2 działa o niebo lepiej niż na blaszaku (różnica klas między Intel a Amd).
Wszystko zależy kto jakie ma wymagania i potrzeby. Jak widzę jak ktoś kupuje grafikę za ponad 1k to mnie po prostu boli serce i głowa. No ale jak mówie, ktoś się możę śmiać ze mnie dlaczego wybrałem porządnego laptopa za ponad 3k zamiast złożyć za te pieniądze porządnego PC.
Podsumowujac do pracy/netu i gier strategicznych itp idealnie nadaje się laptop DELL lub Lenovo (żadne inne shity pokroju Acer czy Asus). Do gier akcji /3D to konsola ;).
Jeżeli ktośma ograniczony budżet i chce grać na PC i na przyszłościowej konsoli to lepiej kupić PS4/Xbox a za resztę złożyć PC z AMD CPU na pokładzie i grafiką do 500zł - styknie do gier na very high :). No chyba, że będziecie chcieli grać w grafice Ultra HD 4k ;)
