Dowody:
Przystojny
>puści bąka, beknie, zrzyga się, kogoś pobije
taki naturalny, śmieszny, intrygujący
brzydki
>puści bąka, beknie, zrzyga się, kogoś pobije
taki obrzydliwy, żałosny, nie wart zainteresowania, popierdolony
przystojny
>małomówny, apatyczny, nieśmiały
tajemniczy, poważny, inteligentny, pachnący
brzydki
>małomówny, apatyczny, nieśmiały
zjebany, głupi, zboczony i śmierdzący
Brzydki ma nietypowe zainteresowania:
- jebany nudziarz i dziwak
Przystojny ma nietypowe zainteresowania:
- ciekawy człowiek Z PASJĄ
Brzydki bezczelnie gapi się panienkom w oczy:
- popierdolony psychopata
Przystojny gapi się panienkom w oczy:
- pewny siebie uwodziciel
Brzydki jest wrażliwy:
- pizdeczka, ciota, słaba jednostka
Przystojny jest wrażliwy:
- och, jaki z niego czuły romantyk
Brzydki jest szczery i mówi to, co myśli:
- cham, prostak i skurwysyn
Przystojny jest szczery i mówi to, co myśli:
- och, bezpośredni pewny siebie samiec alfa
brzydki się patrzy
>gwałciciel
>zwyrodnialec
>spierdolina
>psychopata
>zjeb
>zboczeniec
przstojny dynamiczny:
>pewny siebie
>odwazny
>wie czego chce
>książe z bajki
przystojny się wywali zimą na lodzie
>cos ci sie stalo? pomóc ci? zapraszam na kawę do mnie, rozgrzeje się pan
brzydki się wywali
>hahaha co za ciota, ludzie patrzcie na niego jaka pizdeczka
Dlatego lepiej badz atrakcyjny, niz brzydki. Wtedy bedziesz mogl miec pasje, podrywac panienki, a takze pierdziec w towarzystwie (oczywiscie tylko jesli zechcesz). Wszystko zalezy od ciebie!
Kolega widzę sfrustrowany... akurat jako faceci nie mamy na co narzekać bo możemy wpływać na swoją atrakcyjność w dużo większym stopniu niż kobitki.
Autor wątku ma jakieś kompleksy?
Uroda to nie wszystko. Dziś kasa się liczy. Zresztą każda pokrywka ma swój garczek.
Zdecydowanie wyolbrzymiasz. Z twojego posta wynika że:
brzydota = wykluczenie społeczne,
ładny wygląd = szczęście w życiu,
Bzdura, zbytnio uogólniasz.
Masz rację. Bycie przystojnym jest super.
[12] Ale wciąż ma pokrycie w rzeczywistości. Znam z autopsji jako brzydki. Przywykłem :)
akurat jako faceci nie mamy na co narzekać bo możemy wpływać na swoją atrakcyjność w dużo większym stopniu niż kobitki.
o tak..... brzydki facet może sobie radzić całkiem nieźle, dużo znam takich przykładów.
A brzydka dziewczyna? cóż, ma przewalone mocno, na nią poleci tylko największy desperat, którego inne nie chcą.
hajs>uroda jeśli jesteś facetem
uroda=hajs jeśli jesteś kobieta
U faceta da się dużo z wyglądem zrobić, widziałem niejednego kartofla, który miał branie u kobiet, bo był po prostu zadbany i odpowiednio ubrany. No i do tego oczywiście charakter. Gruby/chudy - wagę da się zmienić, jedyne czego się nie da zmienić to wzrost. Ale i tutaj znam dwóch bliźniaków, obaj poniżej 160 cm wzrostu, mają po 20 lat a wyglądają na 14, są rudzi, a branie u dziewczyn mają ogromne. Więc można. Taka myśl na koniec: tak naprawdę to wszyscy faceci są paskudni.
Gówno prawda przystojni faceci tez mają przerąbane nie mówie że wszyscy ale mają.
To siedzi w głowie, a nie na zewnątrz.
Zapytaj fresz lamy. Ten dopiero ma/miał ciężkie życie!!! (ps. tylko pamiętaj najpierw zadzwoń do niego, bo na podwórku dwa wilczury ma nie na darmo).
coś jest na rzeczy - ja z ryja jestem zdeczko niewyjściowy i lekko nie mam to fakt:
>puści bąka, beknie, zrzyga się, kogoś pobije
taki obrzydliwy, żałosny, nie wart zainteresowania, popierdolony
Story of my life...
Tak jak ktoś napisał wyżej, ciesz się że jesteś facetem! Nawet jak jesteś teraz gruby i brzydki to możesz w przyszłości zrobić z siebie Jamesa Bonda. A taka dziewczyna musi liczyć że będzie miała szczęście, rodząc się ładną.
Jak ktoś wcześniej napisał - bądź bogaty, inteligentny i dowcipny, a niedostatki urody nie będą miały żadnego znaczenia.
Kogoś tu boli dupa.
Cyba on jest brzydszy od ciebie -->
Oczywiście że ładnym jest łatwiej. To nie podlega żadnej wątpliwości.
I idiotyczne byłoby gdyby było inaczej.
Jedni mają szczęście do urody, inni do umysłu inni do mięśni. Nie widzę powodu aby jakąś grupę preferować.
Natomiast zdecydowanie przesadzasz co do objawów.