Taka mała sonda do mojego artykułu. Z czym Wam się kojarzą te dwa słowa/miasta/miejsca?
Białystok:
-
-
Śląsk:
-
-
Dzięki z góry za odpowiedzi. Zależy mi na opinii.
Bialystok: zimno, biale niedzwiedzie, nie umieja mowic po polsku
Slask: Brudno, gornicy, nie umieja mowic po polsku
Białystok - Bojary i szerokie ulice, miejscami szersze niż dłuższe;-)
Śląsk -> ukryta opcja...;-D
Białystok: Miasto w którym nie ma gołębi, bo dzieci szybciej biegają po rzucony chleb, Kononowicz, zimno, Yeti, Jagiellonia Białystok
Śląsk: górnicy, ślunzacy, kopalnie, zanieczyszczone powietrze, wongiel, Bulzaj
Białystok - piękne miasto, cudowni ludzie, wspaniałe historie i perspektywy :D
Śląsk - dziwna gadka której nie rozumiem, brzydkie smutne miasta, węgiel.
Dobry wątek, nic tylko DżejDżeja wypatrywać.
Dziwna gadka? Sam jesteś dziwny.. to że czegoś nie rozumiesz nic nie znaczy i niby brzydkie miasta? No ludzie.. tyś chyba na śląsku nie był.
Białystok --> Kononowicz i parodia gothic
Śląsk --> fajno gwara, rolady z kluskami i modrom kapustom, górnictwo + pikne dziołchy ;)
Białystok: przeciąganie w mowie, Kononowicz, wybory mistera Białegostoku, disco polo, prawosławie, Białoruś
Śląsk: brud, smród, kominy, czarne powietrze, górnictwo, gwara, biedaszyby, Niemcy
Byłem w sobotę w Katowicach. Brudno, szaro i smutno.
Porównania jednego miasta z całym województwem trafne jest.., a Katowice to i tak nie śląsk tylko same gorole.. (wikipedia pomoże)
Eh, pytanie było z czym mi się kojarzy Śląsk - no to powiedziałem co widziałem.
Białystok
- z czymś białym
- z kononowiczem
Śląsk
- węgiel, węgiel, węgiel, węgiel, węgiel, zanieczyszczenia, węgiel i niemcy.
Pytanie jest o dwa największe stereotypy jeżeli chodzi o miejsca w Polsce. Dlatego miasto + województwo (bo to generalizacja).
Pytanie jest o dwa największe stereotypy jeżeli chodzi o miejsca w Polsce.
Czyli chamstwo Warszawiaków i brud, smród panujących w ich mieście to nie stereotyp? Powtarzam to od zawsze :)
Broniąc 'swoich', jadąc innych.. skądś to znam
Sorry, ale warszawiacy zawsze uważali się za lepszych, a gdyby nie śląsk po wojnie to tak dużo by z nich nie bylo..
EOT
Białystok - Zimno, śnieg, Kononowicz.
Śląsk - Beskidy, czyste powietrze, piękne widoki, Bielsko-Biała, kolebka narciarska polski.
Sorry, ale warszawiacy zawsze uważali się za lepszych, a gdyby nie śląsk po wojnie to tak dużo by z nich nie bylo..
no i zjawil sie pierwszy cymbal, teraz wpadnie komunista legrooch i bedzie sie z nim klocil
Białystok> puszcza, Kononowicz, kurnik ( swego czasu co 2 użytkownik był z białego), prawosławie,sledzik
Śląsk> kopalnia, Huta,hanys, RAŚ,gwara
edit> Sorry, ale warszawiacy zawsze uważali się za lepszych, a gdyby nie śląsk po wojnie to tak dużo by z nich nie bylo..<
co to jest ? hehehe az sie prosi o ripostę
Białystok - wschód, zimno,
Śląsk - węgiel, brud, smród, dużo ludzi, dużo miast
Białystok----> Kochane miasto <3 Zupełnie nie rozumiem tego hejtu na białystok i białostoczan...
Śląsk---> Spaliny
Białystok --> Białoruś, zimno, stolica disco-polo i patologii (nie chodzi mi tu o naukę ;P)
Śląsk --> kopalnie, huty, familoki, hanysy, godanie, powstania
Kurcze, naprawdę tak myślice o Sląsku? Ja pierdole, według waszych opini to mieszkam w brudzie co dwa kroki jest kopalnia i do tego wszedzie jest węgiel którego juz tak naprawde nie ma.
[25] Sterotypy się kłaniają... to są tylko nasze skojarzena więc nie ma co się oburzać :)
O Bialymstoku to nawet nie wspominaj. Najwieksza wies w Polsce razem z Lomza. Nie mowie o samej miejscowosci ale o ludziach a wlasciwie podludziach, ktorzy pochodza z BIalegostou. To cos jest nie do opisania. Nie ma takich slow w zadnym jezyku zeby te dno opisac.
Slask? Nie znam nikogo ze Slaska tez tam nie bylem wiec glownie wszystko to co w tv mowia
Białystok - stolica najśmieszniejszego klubu Polski - Jagiellonii Białystok. Poza tym wioska, gdzie nie dojeżdżają pociągi. Zrobiona na siłę ,,metropolią". I ludzie śmiesznie mówią, w jakimś dziwnym języku? Białoruskim bodajże. Poza tym daleko i zimno. Kiedy u nas na południu prawie śródziemnomorska zima, to tam jakieś mrozy....
Śląsk - ma swój urok :) Pomimo smrodu i rzekomych kopalni moje pierwsze wrażenie z pobytem na Śląsku wypadło bardzo pozytywnie. O wiele bardziej wolę niż Podlasie :P
Białystok - Kononowicz, mniejszości narodowe, niskie temperatury
Śląsk - dom
Tak, chodzi tylko o Wasze stereotypy, które najczęściej nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości. Na przykład Białystok nie jest biednym miastem, a na Śląsku nie ma węgla. Chodzi o to, jaka jest opinia o tych wspomnianych miejscach w całej Polsce. Jutro podsumuję co z tego wyszło.
Po 1 : zimno i biało to Suwałki nie Białystok :D
po 2 : Wiadomo Polska wschodnia= Polska B
po 3 : Warszawa FTW :|
po 4 : Śląsk ---> nie obchodzi mnie :P
Białystok - duże, 300 000 tysięczne miasto, mimo wszytko zawsze kojarzyło mi się z biedą i zaściankiem. Śląsk natomiast to tłuste jadło, gościnni ludzie - między innymi panie o dużych gabarytach.
Białystok z no właśnie z czym? Bo mi z niczym kąkretnym.
Śląsk z specyficzną mową (gwarą), z węglem.
[17] Haha, po pierwszym poscie pomyslalem ze jeszcze gora 30 odpowiedzi i ktos sie doczepi Warszawy :D
Bialystok - duzo zieleni, zimno jak diabli.
Slask - ciezki przemysl, duzo pylu w powietrzu, szaro.
[37] Zgadzam się ze wszystkim oprócz 1 rzeczy. Fakt, najzimniej prawie zawsze w okolicach Białegostoku(ogólnie na Podlasiu), ale wbrew pozorom można tam bezproblemowo żyć i temperatura nie przysparza kłopotów.;]
Białystok - z Kononowiczem i Jagielonią Białystok
Śląsk - z węglem i ludźmi mówiącymi gwarą
Białystok - Kononowicz, Białoruś, ciemnogród
Śląsk- węgiel, brud, brzydkie miasta, dziwna gwara, ukryta opcja niemiecka
Białystok - Z niczym konkretnym, chyba że liczyć bardziej mroźne zimy.
Śląsk - Szaro, smutno, w większości szkaradne budynki, i okropne drogi.
Ludzie którym Śląsk kojarzy się z dziwną gwarą chyba nigdy na nim nie byli. Od urodzenia mieszkam w Bytomiu i naprawdę ciężko jest spotkać ludzi mających od 4 do 50 lat którzy mówią tą gwarą.
Bialystok - zimno, smutno, sledzik, internet na korbe, Kononowicz
Slask - brudno, smutno, kluski slaskie, leniwa holota robiaca zadymy wsrod czesci "gorniczych" mieszkancow, Dziurowicz.
Białystok - z zimnem... i z odległym miastem, gdzieś na północnym wschodzie (jeszcze Polski).
Śląsk - z gwarą której nie rozumiem, z brudem, z węglem, z górnikami.
Białystok <- z jakąś kresową małomiasteczkowością i ładnym krajobrazem
Śląsk - chodzi zapewne autorowi wątku o Górny Śląsk, a jeszcze dokładniej o Śląsk Czarny - jako, ze tu mieszkam, to nie mogę po prostu powiedzieć z czym mi się kojarzy... G. Śląsk jest specyficzny i to co jedni będą nazywać brudem, smrodem, wunglem i dziwną gwarą, inni nazwą unikatową industrialną zabudową, hałdami jak góry, czarnym złotem i piękną godką.
Obydwa miejsca ladne. Jesli o Slask chodzi, to gorale nigdy nie zrozumia jaki jest piekny, dopoki tam nie przyjada. Slask to bardzo szerokie okreslenie, wiec nie powinno sie go utozsamiac jedynie z Zaglebiem. A Bialystok mimo ze to troche prowincja, to tez jest piekna. Duze lasy, polany ... Zyc nie umierac.
Ogolnie nikt nie widzial, ale stereotypy sa czynne !
No właśnie to jest też problem, bo Zagłębie to oczywiście nie Śląsk, ale wszyscy spoza rejonu myślą, że Sosnowiec i reszta to też Śląsk.... a niestety twory gierkowskiej urbanistyki nie są piękne...
Białystok - kwadratowa mowa, sljedziki, discopolo
Śląsk - wungiel, przemysł, stare budownictwo
[43] W wakacje kiedy w moje rejony przyjeżdżają wczasowicze to od razu mogę poznać ślunzaka właśnie po ich mowie.
Białystok ==> Super meni (nie mylić z supermenami) - http://www.youtube.com/watch?v=EDrOriKrV3g
Śląsk ==> http://www.youtube.com/user/legrooch#p/u/13/7ILNK-KPFWg
Białystok:
- różnorodnością
- bliskością
Warszawa:
- zadufanie
- snobizm
- "psuedo"warszawiakami co przyjeżdżają na rok i już się uważają za prawdziwego warszawiaka.
- Polonią
Śląsk:
- nic konkretnego
[27]Delstar--->Sory, ale za przeproszeniem chuj Ci w dupe. Jesli uwazasz Bialystok za wioske, to wniosek nasuwa sie sam: nigdy w nim nie byles. Pochwal sie gdzie ty mieszkasz, chetnie pojezdze troche po Tobie i innych mieszkancach twojej miejscowosci.
Pochwal sie gdzie ty mieszkasz, chetnie pojezdze troche Ciebie
Pojeździć kolego, to możesz sobie na ręcznym wieczorkiem.
Bullzeye ==> Wołałeś? :>
legrooch---> Dotyczy Cie moj post, "kolego"? Nie, wiec z laski swojej sie po prostu nie odzywaj. Nie wiem, za co ty masz ta gwiazdke, ale na pewno nie za ciety dowcip.
Skiter16 [ gry online level: 42 - Man Utd ]
[43] W wakacje kiedy w moje rejony przyjeżdżają wczasowicze to od razu mogę poznać ślunzaka właśnie po ich mowie.
Ciekawe, bo na śląsku praktycznie nikt juz gwarą nie mowi, wiekszosc mowi dokladnie tak jak w chociazby warszawie
Trudno pozbyć się uzusu językowego, nawet mówiąc "dokladnie tak jak w chociazby warszawie".
(27) co za ćwok
Białystok to Kono, lasy, bimber i mówią w innym języku natomiast Śląsk to Niemcy, górnicy,kopalnie i duże śmierdzące miasta.
[58] Może nie używają słów z gary, ale akcent, ton czy jakieś niuanse w szyku zdania są bardzo dobrze słyszalne. Zresztą wystarczy np. posłuchać wypowiedzi T. Tomczykiewicza, zawsze mnie to bawi jak to się stara po "gorolsku" wysławiać, ale ten akcent wszystko przekreśla :D
Białystok kojarzy mi się z wieloma rzeczami np. ze śledzikowaniem, prawosławnymi, cerkwiami, galerią białą, jedynym Media Marktem w województwie, z Kononowiczem i ogólnie bliskimi dla mojego miasta tradycjami.
Śląsk gorzej. Kojarzy mi się z ludnością, która chce niezależności i własnego państwa, z kopalniami, syfem i zanieczyszczonym powietrzem, z odpowiednią gwarą i akcentem oraz z bardzo rozwiniętym gospodarczo-przemysłowo terenem.
Tomczykiewicz to przypdek skrajny, reszta mówi normalnie, żadnego uzusu nie ma, żadnych niuansów.
Białystok: no cóż... zimno, zimno i jeszcze trochę zimniej. Poza tym miasto widmo' w którym nic się nie dzieje.
Śląsk: dużo ludzi/budynków/miast. Gwara, przemysł i szarość, a właściwie brunatność (ci którzy tu nie mieszkają raczej nie wiedzą o co mi chodzi). Poza tym z gwarą, nieużytkami i dość dużym bogactwie. No może to nie specjalnie obiektywnie, w końcu tu mieszkam.
[43] Jak widzę kolega z mojego miasta, hasiok pod biurkiem ma?
Kurcze, zyje czlowiek 23 lata na slasku, a o "zanieczyszczonym powietrzu, syfie i pomysle stworzenia odrebnego panstwa" dowiaduje sie z internetu, bo nigdzie wokol tego nie widac. Podejrzana sprawa :)
Wy chyba nie byliście w Białymstoku, a przynajmniej nie w przedziale kilku lat wstecz, nie? Inaczej musiałbym uznać, że cierpicie na zaburzenia umysłowe ;)
QrKo --
No widzisz, to samo z mniemaniami o Podlasiu. Wyssane z palca bzdury. Jedyne co jest prawdą, to że w Białymstoku nie ma większego biznesu (np. informatycznego), czy wydarzeń kulturalnych na skalę krajową, ale i to się już zmienia, powoli lecz sukcesywnie.
W każdym razie akurat o tym mieście można powiedzieć: Polska w budowie. Przebudowano zatrzęsienie ulic, skrzyżowań, środek centrum* (jedna z głównych ulic od lat jest już deptakiem z ogródkami piwnymi) i proces nadal trwa. Jak nic biedna, zabita dechami mieścina, gdzie jedzą gołębie :P
Centrum wygląda tak: http://www.tinyurl.pl?Wk2oits3
A że nie ma drapaczy chmur? I dobrze! Ja przynajmniej nie tęsknię za metropolitalnym zagubieniem, miastem anonimów i smogu. Jak mam ochotę jadę sobie do puszczy - zaraz za miastem*. No i nie zapominajcie - polskie dziewczyny są piękne i wywodzą się z Podlasia :P
* http://www.tinyurl.pl?xlOvt5Ln
Widać że niektórzy tutaj mają niezłe kompleksy, przecież wiadomo że to są tylko skojarzenia które z prawdą nie muszą mieć wiele wspólnego, a burzą się jak by nie wiadomo co.]
[68]
<-------
Białystok-Jagiellonia Białystok
Śląsk-Ruch Chorzów,Górnik Zabrze,GKS Katowice
Białystok - discopolo, Niecik, wypizdów
Śląsk - przemysł, kopalnie, przytłaczający krajobraz
Skiter16 --
Kto się oburza? Prostujemy ;)
alpha_omega---
choćby post numer 27
btw ładny rynek macie tam w Białymstoku xD
spoiler start
ale i tak nie widzę gołębi
spoiler stop
Skiter16 --
Powiedz to mojemu kumplowi, który od miesięcy walczy z pewną starszą panią, która rozrzuca ziarno skutkiem czego szambo na parapetach i samochodach ;) Gołębie wręcz wnerwiają, tak samo kawki w parku, których jest zatrzęsienie (chociaż fakt, trzymają się drzew ;)). Za to - coś się stało z wróblami, ale to ponoć ogólnopolskie, niemal nie ma, jakaś choroba, czy co?
Rynek ładny, szkoda, że większość miasta, w spadku po PRLu, to blokowiska. No, ale przynajmniej zielone blokowiska ;)
Pałac Branickich (też ostatnio remontowany wraz z terenem; centrum):
http://www.tinyurl.pl?rWQ9eaid
Okolice pałacu:
http://www.tinyurl.pl?Obdc0Gbi
Pobliski park:
http://www.tinyurl.pl?2JAASZDG
Jest zielono ;P
alpha_omega - Ty z Białegostoku? Nigdy się nie chwaliłeś :)
Jedyne co jest prawdą, to że w Białymstoku nie ma większego biznesu (np. informatycznego)
Lada moment oni wchodzą na rynek http://www.qburst.com/ . Zatrudnią około 100 programistów.
czy wydarzeń kulturalnych na skalę krajową
Przecież ostatnio było up2d8 festival, dwa lata z rzędu tańczyły małpy z TVNu.
Najlepsze w Białymstoku jest to, że jest mały :) Kilka klubów i pubów w centrum, zawsze się kogoś znajomego w piątek spotka. A ile ja się nałaziłem w takim np. Krakowie albo Poznaniu :P
Dodatkowo fajne jest u nas to, że mało jest muzułmanów, gejów itp. Warszawa pod tym względem chyba wypada najgorzej.
tak samo kawki w parku, których jest zatrzęsienie (chociaż fakt, trzymają się drzew ;))
Taa, drzew się trzymają ;) Powiedz to dla mnie ( :P ) zimą jak będą sobie te ptaszki codzienne wycieczki robić na wysypisko i cała chmarę wracać. To jest taki denerwujący budzik, że szok :/ 3/4 rano i setki ptaków wracają do 'domów'. Tej zimy chyba jakoś je będę musiał usunąć...
Jeżeli Białystok rozumiany jako region - miasto i okolice (no bo jak inaczej porównywać ze Śląskiem) - to z kirkutami, prawosławiem, cmentarzem w Wasilkowie, lasami, samo miasto z zadziwiająco szerokimi ulicami i z ludźmi zadowolonymi ze swojego życia (tak wyszło w jakichś badaniach).
Śląsk - głównie z urbexami i dużą ilością zieleni, w której chowają się bunkry, stada bunkrów (ale nie jedzą z ręki jak fiordy :)). No i gwara, mniej więcej po tygodniu się osłuchuję i sama zaczynam lekko zaciągać.
tomazzi --
Nie chwaliłem się, bo raczej nie traktuję życia w necie na stopie towarzyskiej, społecznościowej itp. No, ale tego wątku nie mogłem ścierpieć ;)
Rzeczywiście, to że miasto jest względnie małe ma swoje zalety. Pisałem, że nie tęsknię za metropolią anonimów i smogu ;) Jeśli chodzi o puby, to gdzieś kiedyś zdarzyło mi się czytać, że jest ich w Białymstoku najwięcej jeśli liczyć na głowę mieszkańca. Nie wiem czy to prawda, ale pubów nie jest kilka, jest ich zatrzęsienie (wiem, że pisałeś o centrum, ale podkreślam zachlaństwo rodaków ;)). Sam, w czasach gdy je jeszcze odwiedzałem, bywałem w kilkunastu.
Geje u nas oczywiście są, jak wszędzie, miałem koleżankę, która szczególnie się z takim środowiskiem trzymała. Po prostu nie paradują w swoich marszach na ulicach. I bardzo dobrze. W ten sposób nie ma sztucznych konfliktów, bo jakoś nie słuchać, by ktoś u nas mniejszości prześladował, po prostu są.
Muzułmanów owszem, nie bardzo chciałbym widzieć (wiem, że nie powinno się uogólniać, ale w tym wypadku lepiej dmuchać na zimne), ale trochę szkoda, że nie ma więcej różnorodności, bo jak był dwa lata temu 'Światowy Kongres Esperanto' i najechało ludzi z całego świata, to było ciekawiej. Z tym że to nie byli przypadkowi ludzie, to też fakt, więc może nie przywieźli po prostu swoich kulturowych wad, lecz same zalety. Wpadli zresztą tylko w odwiedziny.
Jeśli chodzi o wydarzenia kulturalne i informatykę - pisałem, że to się powoli zmienia. Z pewnością jednak tu jesteśmy jeszcze mocno do tyłu.
A kawki tak, robią te swoje stadne wycieczki, jak mają wyżerkę to oczywiści osiadają chmarą, ale w parku uprawiają swoje przeloty między drzewami, czy pobliskimi budynkami, aż strach stać jak np. czekasz na przystanku. Bo jest kanonada ;)
Białystok - gejowskie (homoseksualne) logo [ patrz obok -> ]
nawet klub piłkarski mają w tych barwach :)
Śląsk - piąta kolumna
Tak, logo im się nie udało, sami mieszkańcy się z niego naśmiewają ;)
alpha_omega - u nas jest taki motyw, że puby są skupione w jednym miejscu, od Astorii do Kotłowni przy uniwerku i dalej nie ma praktycznie nic. Są oczywiście puby osiedlowe, ale to raczej mocno zamknięte towarzystwo. Tak na moje oko to mamy z 15 pubów w centrum.
Geje są, wiadomo. Ale chodzi mi oczywiście o afiszowanie o którym wspomniałeś. U nas tego nie ma :)
Ale pojawia się coraz częściej problem z Czeczenami :/ Oni pojedynczo nie chodzą, zawsze w grupie. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Kiedyś w Metrze ochroniarzowi nóż wbili w nogę, kilka miesięcy temu drzwi rozbili w Prognozach.
Ja pracę w informatyce w Białymstoku mam i nie narzekam :) Znajomi też pracują i nie narzekają. Jest sporo firm mniejszych i one dostarczając miejsca pracy.
<- nawet klub piłkarski mają w tych barwach :)
Pomyśl zanim coś napiszesz :)
BIAŁYSTOK >>> brak korków, rodzinne miasto, odremontowane ulice, bardzo mało produkcji i przemysłu, miejscami zaściankowi ludzie (jak wszędzie), bardzo ładne dziewczyny
ŚLĄSK >>> gwara, bardzo twarde baby (takie ,,z jajami''), brud, stare budownictwo, słabe drogi, spory przemysł,
tomazzi --
Miałem na myśli również osiedlowe. Wcale nie jest ich tak mało. A że to zamknięte społeczności - jasne, to naturalne. Obszar centrum o którym piszesz nie jest wielki, więc gdzie się nie obejrzysz to pub. Pije się też w niektórych pizzeriach, a te występują w różnych częściach miasta, jest też parę klubów i sporo melin. Od biedy, to też knajpy np. przy Sienkiewicza czy ryneczku jest parę, pić można też w "lochach" Podlasiaka, oczywiście jak nie przeszkadza towarzystwo wódeczkowych meliniarzy z akordeonem (bo takie tam można napotkać) czy takiej zalatującej prl-em instytucji jak Cechowa przy Warszawskiej (nb. przy Warszawskiej jest też parę pubów!, wcale nie osiedlowych). Ogólnie się pije ;)
O Czeczenach, zasłyszany motyw, z dość pewnego źródła, ale na 100% nie mogę być pewien: jakiś czas temu w okolicach dojlidzkiego zalewu policja napotkała taką sytuację: zabity pies (bodajże pitbul) i trzech kolesi pociętych nożem, w tym jeden Czeczen. Okazało się, że prawdopodobnie dwóch kozaków z pieskiem i nożem wyskoczyło na kolesia. Ten, jak to Czeczeni, umiał sobie poradzić. Trafiła kosa na kamień. Nie wiem czy walnęli mu obronę własną, czy te przypuszczenia się potwierdziły (bo masz rację - Czeczeni są problemem, bo to oszołomy), ale jeśli tak, to mają chłopaki za swoje.
tomazzi => przepraszam!
ojej, sam się dodał obrazek
<- cholera, nawet emotka się dodała w tych samych kolorach!
piokos - no tak. Takie same barwy :) Od 1920 roku :) Barwy Jagi nie mają związku z tym logiem. No chyba, że chcesz przyczepić się do barw miasta :)
Barwy Jagi nie mają związku z tym logiem.
Ale odwrotnie już tak, barwy loga Białegostoku ma już związek...
"Myśliciele" od loga mogli:
- zmienić jego barwy, no ale ma się to to kojarzyć z miastem więc barwy herbu miasta powinny być zachowane.
- zmienić logo.
alpha => dzięki ale radzę sobie :)
W [78] napisałeś to tak, jakby Jagiellonia wzięła barwy z tego loga. A to nieprawda. Jagiellonia ma barwy miejskie.
barwy loga Białystoku
Białegostoku ziomuś :)