Aż ciężko uwierzyć...
Z trudnym do wyrażenia bólem w sercu pragnę zawiadomić, że w dniu 5 października 2014 roku po ciężkiej walce z chorobą zmarła Anna Przybylska. Odeszła w spokoju, w gronie najukochańszej rodziny.
http://www.aniaprzybylska.com/
edit:
http://natemat.pl/110123,anna-przybylska-nie-zyje-informacja-nieprawdziwa
Ktoś ma więcej informacji na ten temat?
[4] Mi również.
Co do tego czy informacja prawdziwa czy nie, artykuł został opublikowany kilka miesięcy temu. Natomiast teraz jest informacja na stronie oficjalnej.
To w końcu prawda, czy kretyński żart?
Aż ciarki mi przeszły :(
Potwierdzone. Fakt pisał
Ok, potwierdzono informację... Okropna tragedia, strasznie współczuję rodzinie...
Wpisując hasło w google natrafiłem na kilka wzmianek o tym, że taka informacja już kiedyś wyszła, i to była ściema. A teraz to 100% pewne?
Strasznie szkoda. Jedna z najpiękniejszych polskich aktorek.
Z tego co można było czytać była z niej bardzo pozytywna i ciepła osoba.
Coś tam czytałem, że chorowała w tamtym roku ale z tego wyszła. Nie mały szok dla mnie ;(
[11] +1
[12] - Z tego na co chorowała nigdy się do końca nie wychodzi. To znaczy nigdy nie ma gwarancji, że się wyszło.
Smutna wiadomość.
Szkoda jej i dzieci, które straciły matkę...
A ona nie miała czasem raka trzustki? Śmiertelność tego gówna to ponad 90%, więc wyjść z tego byłoby niesamowicie trudne. Szkoda kobiety. Aktorka raczej średnia ale jako osoba z tego co dało się odczuć to mega pozytywna postać.
Jak to się mówi gość w dom,Bóg w dom z tą tylko różnicą że w tym przypadku odwrotnie.Teraz ona a pomyśleć że wszystkich na tym forum włącznie z administratorami kiedyś trafi szlag.
http://film.onet.pl/wiadomosci/anna-przybylska-nie-zyje-aktorka-przegrala-walke-z-rakiem/pdf0l
Normalnie miałbym to gdzieś, że jakiś aktor umiera ale gdy odchodzą dość młodzi i piękni... to jednak szkoda.
[20]
mnie właśnie by było bardzo żal, gdyby jakiś aktor który wpłynął na moje spojrzenie na kino czy po prostu lubię danego aktora, a w przypadku A. Przybylskiej jest mi "tylko" szkoda, bo po prostu umarła po walce z chorobą w młodym wieku. Ale nie będę oszukiwał, że jakoś to bardzo mnie smuci, gdyż nie darzyłem jej jakąś sympatią czy to w kinie czy gdzieś tam w TV.
ale gdy odchodzą dość młodzi i piękni... to jednak szkoda.
Mam tak samo - jak umarł Pete Postlethwaite, to się nawet ucieszyłem, bo był taki brzydki...
Może nie smutek, ale szok. Spojrzałem temat wątku i się lekko zdziwiłem.
[*]
Ech... Po kilku latach nieobecności na forum założyłem sobie konto i pierwsze co czytam, to taka smutna wiadomość... Aż brak słów.
Szkoda kobiety. Z tego co się orientuję, to nie miała zbyt wielkich szans, ale chyba zasługiwała na inne zakończenie tej choroby. Nie chcę robić z niej wielkiej aktorki, bo to zrobią za mnie media, ale i tak pozytywnie mi się zawsze kojarzyła, co przy tak niebywałej urodzie okazuje się być coraz rzadszym zjawiskiem.
Może nie smutek, ale szok. Spojrzałem temat wątku i się lekko zdziwiłem.
Miałem dokładnie takie samo odczucie.Szkoda taka młoda ładna Kobieta wielka strata nie tylko dla ludzi ale przede wszystkim dla rodziny.
Fajna, bardzo ładna babka - nie pajacowała w mediach, nie miała jakieś mega-parcia na szkło. Jedna z sympatyczniejszych aktorek. Szkoda,
Widziałem coś na fb, ale myślałem, że to zwykła ściema.
Info niestety potwierdzone, więc niech spoczywa w pokoju..
Wielka szkoda, Pani Anna miała nietuzinkową urodę, cudny uśmiech, skromność i talent komediowy...
Właśnie patrzę w tv, Wawrzecki, Kowalewski, Milowicz, większość z nich wspomina ją podobnie...
ja też myślałem, że ściema, nawet nie wiedziałem, że jest chora:/ czytałem nawet ostatnio wywiad z bieniukiem i nic o tym nie było, wielka szkoda...
Ładna kobieta i na dodatek taka młoda ... Wielka strata dla najbliższych, a w szczególności dzieci.
Przykra wiadomość.
I prawdę mówiąc - nie obchodzi mnie, że była aktorką. Nie obchodzi mnie, jaką była aktorką. Śmierć w tym wieku i osierocenie trójki dzieci - to powód do smutku.
Masakra jak ludzie umierają w tak młodym wieku, tragedia dla rodziny i najbliższych.
Żyjesz sobie, nagle diagnoza, a po roku cię już nie ma, dramat.
Nie wiem takie dziwne odczucie poczułem jak przeczytałem to na onecie.
Tak jakby serce na chwilę zamarło, ale może dlatego, że jest to jedna z niewielu polskich aktorek, która była mi bliżej znana z wielu seriali, jedne obijają mi się o uszy po prostu co jakiś czas, ale w przypadku Anny Przybylskiej, czy Gabrieli Kownackiej miałem takie samo uczucie zamarcia, dlatego, że znałem je obydwie z wielu produkcji co aż dziwne, bo polska scena mnie nie interesuje jakoś mocno.
Kiedyś pare lat mieszkała w bloku obok mojego. Jak mogła tak zje*** i umrzeć?
Szok zamurowalo mnie, raz bylem u niej w domu bardzo sympatyczna osoba byla
Pamietam ze 3 malych dzieci po domu u niej biegalo :(
Napewno rodzinie nie bedzie sie latwo pozbierac
Powiem tak - nie chcę wpisać się w modę na opłakiwanie celebrytów. Z większością z nich nie łączą mnie żadne więzy, a z wiekiem coraz lepiej dociera do mnie świadomość własnej i cudzej śmiertelności. Codziennie odchodzą ludzie, w tym sławni, lubiani i bogaci. Media nie oszczędzają nam wypełniania ramówek nawet cudzym smutkiem. To mocno utwardza serce i przynajmniej mnie wypełnia obronną obojętnością. Dziś jednak zrobiło mi się naprawdę smutno i komu się to nie podoba niech nie czyta dalej.
Nie ukrywam, że Ania (a mogę chyba tak o niej myśleć z racji mojego wieku) była piękną kobietą i to natychmiast wyróżniało ją z tłumu w oczach przeciętnego mężczyzny. Znałem ją, jak większość, jedynie z ról jakie zagrała. Miała jednak w sobie coś więcej niż uroda, jakiś dar, który ofiarował coś więcej - uśmiech i ciepło. Przyjemniej było wracać do swoich obowiązków i cieplej myślałem o życiu, gdy pojawiała się na ekranie. Nie umiałbym wytłumaczyć tego zjawiska inaczej, niż tym, że pomimo ogrywania ról ciągle pozostawała w jakiejś części sobą. Lub kimś, kogo chcielibyśmy w niej widzieć. Nie należę do ludzi śledzących losy gwiazd, dopiero dziś poczytałem o jej życiu i rodzinie, ale nawet to zgadza się z tym wrażeniem, które na mnie sprawiała. I dlatego szkoda mi ich wszystkich i smutno mi dzisiaj, bo już nigdy nie rozświetli żadnej z opowieści.
Smutek mimo tego, że nie znałem jej osobiście. Szkoda dzieci, partnera ...
W dzisiejszych czasach należą się jej brawa, że swojej choroby nie sprzedała szmatławcom.
Dokładnie, walczyła do końca o spokój dla swojej rodziny i dla samej siebie. pokazał brukowcom gdzie raki zimują. Jedna z nielicznych normalnych osób w szołbiznesie. Jej uśmiech w rolach czy innych występach sprawiał wrażenie szczerego i niewymuszonego. Kipiała pozytywną energią. Trójka małych dzieciaków....
Dużo racji macie w swoich postach. Ja sam widząc inną aktorkę (tfu tfu) z dopiskiem "zmarła", to byłbym obojętny. Tutaj nie wiem czemu, ale tak nie było.
Straszna szkoda :/
Tak jak piszecie, jedna z najbardziej normalnych, zwyczajnych celebrytek. Nigdy nie zrobiła z "dupy widowiska", chroniła życie prywatne, w wywiadach z nią... czułem, że ma właściwe priorytety i sodówa nie uderzyła jej do głowy.
Nie epatowała chorobą, coś tam wiadomo było, że jest obciążona genetycznie, trzymałem kciuki, żeby wyszła z tego, ale rak trzustki to w zasadzie wyrok ;/
Na jej stronie widzę apel menadżerki (chyba ?) żeby uszanować prywatność rodziny i w ciemno stawiam, że tak się nie stanie ;/ Można tylko strzelać, który tabloid pierwszy rzuci sępom na żer sensacje, po tym jak w jednym z tych szmatławców (celowo nie podaje którym, żeby nie reklamować hien cmentarnych) opublikowano zdjęcia (zrobione z ukrycia) Strasburgera płaczącego na pogrzebie żony, to i tym razem absolutnie nic mnie nie zdziwi.
Serio, serio przy niejednej (niejednym) z naszych "celebrytów" wzruszył bym co najwyżej ramionami, ale pani Ani mi strasznie szkoda. Cholera, moja rówieśnica, za wcześnie ta śmierć, dużo za wcześnie, ot niesprawiedliwość losu ;/
W nocy usłyszałem informację w radio. Od razu "zobaczyłem" ją w 'Daleko od noszy". Taka śliczna, głupiutka i naiwna dr. Karinka. Odchodzą młodzi ludzie, pełni zapału i planów a swołocze i dranie żyją do śmierci. To jest ta "sprawiedliwość" jakiejś "siły sprawczej" ?!. Żegnaj pani Aniu :(
dVk. -> dokładnie tak samo zareagowałem.
Dodatkowo tak jak napisał ktoś wyżej, aż mnie ciarki przeszły gdy zobaczyłem artykuł.
Dla mnie zawsze była jedną z trzech najładniejszych aktorek polskich, to jest niesprawiedliwy świat że spadają na ludzi takie paskudctwa jak nowotwory.
Tacy ludzie umierają, a świniom na wiejskiej nic nie jest :(
jak to mówią
spoiler start
złego diabli nie biorą
spoiler stop
Tacy ludzie umierają, a świnią na wiejskiej nic nie jest :(
Tak, masz rację, sa w na pewno lepszej formie niż twoja znajomość języka ojczystego...
To aż normalnie boli.
Przybylskiej szkoda.
[*] Bywa i tak, że człowiek umiera. Pomodlić się za nią można, jak ktoś wierzy. Ale po co zaraz robić z tego top news w gównomediach przez cały tydzień?
Edit: wiem ze od wczoraj, ale na pewno będa przez tydzien trąbić o jej smierci i gadać jak to chronić się przed rakiem.
Przykro że zmarła ale za życia wszyscy po niej jechali że gó... z niej nie aktorka,że najpierw zalicza sesje rozbierane dla Playboy'a i we wszystkich brukowcach o niej piszą a teraz skarży się że paparazzi nie dają jej żyć.Sam czytałem mnóstwo takich komentarzy w najróżniejszych serwisach.Spotkałem się też z opiniami że reklamuje wszystko byle tylko zwrócić na siebie uwagę po czym płacze że naruszona została prywatność jej i jej rodziny...
Teraz po śmierci mało nie wyniosą jej na ołtarze (może i wyniosą jak tak dalej pójdzie bo miód się leje przeogromnym strumieniem) i okrzykną żałobę narodową-w tym specjalizował się akurat Kaczyński ale już też nie żyje.Może lepiej to nie jechać po kimś za życia jak na łysej kobyle a po śmierci nie wygłaszać pean'ów pochwalnych na jej temat bo niestety większość z nich to też nie do końca prawda.
To nie była aktorka a tym bardziej wieeelka jak to teraz wszyscy mówią.Była to osoba wyłoniona drogą castingu,można powiedzieć miała więcej szczęścia niż rozumu bo widziałem ją na żywo i naprawdę możecie mi wierzyć lub nie ale miałem wrażenie że to taka tam jedna z wielu dziewczynka.Są ładniejsze ale niestety nie miały tyle szczęścia i nikt o nich nie wie.A kariera jej zaczęła się od nie ukrywajmy nędznej telenoweli "Złotopolscy" a traf chciał że w tamtym czasie w roku 1998 dość popularnej.Później zagrała w paru filmach ale na pewno nie była żadnym wielkim talentem bo równie dobrze jej nazwisko pojawiło by się tylko w napisach końcowych i film też prawdopodobnie nic by na tym nie stracił.
Ja nie jechałem po niej za życia dlatego i po śmierci mogę napisać dwa słowa prawdy a nie cukrować tak jak to robią wszystkie media od wczorajszego wieczoru z internautami włącznie.
W późniejszym okresie głównie w czym "grała" to w reklamach czego się dało,,,wody mineralnej,kosmetyków i aż już się bałem że w końcu zacznie reklamować papier toaletowy jak dobrze zapłacą.
Pozatym kto normalny mając świadomość swojego statusu a w tym wypadku to status gwiazdy (a nie jakaś tam Ania xxx) przechadza się po sopockim monciaku i jeździ rowerem po głównych ulicach Sopotu a później ma pretensje że zdjęcia i niepochlebne często wyssane z palca informacje na jej temat pojawiają się w brukowcach???Coś chyba nie tak troszkę.Mi się wydaje że jej to było na rękę pokazywać się w publicznych miejscach a później wylewać żale i płacze jaką to paparazzi jej i jej rodzinie robią krzywdę.
Niech się zdecyduje-wóz albo przewóz.Skoro chciała być gwiazdą a chyba chciała jeśli pchała się do show-biznesu...to pewne miejsca nie są już dla niej.A jak chciała się przechadzać głównymi ulicami Sopotu i Gdyni oraz tym podobnych to było się nie pchać do telewizji.Ja nie widziałem np.Janusza Gajosa spacerującego sobie ot tak.Dlatego że on dba o swoją prywatność i wie czym to grozi.Przybylska natomiast ją sprzedawała a potem miała pretensje do całego świata że paparazzi ją prześladują.
Tyle odemnie prawdy na jej temat.Przykro że zmarła bo to nie ten wiek ale nie popadajmy w zachwyty bo nie ma się czym zachwycać.I to dopiero po śmierci i tylko dlatego że wszyscy ubolewają to i ja będę...Ja nie będę.
,można powiedzieć miała więcej szczęścia niż rozumu bo widziałem ją na żywo i naprawdę możecie mi wierzyć lub nie ale miałem wrażenie że to taka tam jedna z wielu dziewczynka.Są ładniejsze ale niestety nie miały tyle szczęścia i nikt o nich nie wie.A kariera jej zaczęła się od nie ukrywajmy nędznej telenoweli "Złotopolscy" a traf chciał że w tamtym czasie w roku 1998 dość popularnej.Później zagrała w paru filmach ale na pewno nie była żadnym wielkim talentem bo równie dobrze jej nazwisko pojawiło by się tylko w napisach końcowych i film też prawdopodobnie nic by na tym nie stracił.
A Ty czego ostatnio dokonałeś?
Mniejsza z tym. Sorry ale czy znana czy nie może sobie chodzić tam gdzie jej się podoba. Czy po molo w Sopocie czy po bulwarze w Gdyni itd. Inaczej ma się sprawa jak jesteś "napastowany" we własnej chacie, gdzie śmieci iść wyrzucić nie możesz bo jakiś fotograf czyha za rogiem po to by nie mający własnego życia ludzie mieli się czym podniecać.
Celebryta też człowiek. Każdy też chce zarobić. Zwłaszcza jak sie ma trojkę dzieci. Za coś trzeba ich utrzymać. Aktorstwo, reklamy, playboye itd. to po prostu praca. Nieznane słowo dla niektórych.
Nie byłem fanem jako,że żadnego polskiego czy zagranicznego aktora nie wielbię. Mimo to przykro mi się zrobiło.
Trójka dzieci i wiele jeszcze przed sobą. Ładna i sympatyczna kobieta. Super głos.
[51]+1
Tylko ciut starsza niż ja
@-maddoxx-
Co Ty się silisz na Januszka - szkoda czasu i nerwów na zakompleksionego polaczka.
Najpiękniejsza Polska aktorka, z cudownym charakterem i sposobem spostrzegania świata.
Wielka szkoda ale każdy kiedyś musi odejść.
[59] Bo jak powiedział Piłsudski :
-Naród wspaniały tylko ludzie ku...wy !- I taka jest prawda.
Ładna kobieta, głównie znana z tego że była znana. W dziwnych czasach żyjemy, mogę tak napisać bo pamiętam jeszcze te mniej dziwne, a co bardziej dziwne ledwie trzydziestka za mną.
Ładna kobieta, głównie znana z tego że była znana.
Nie prawda, kto jak kto ale ona akurat nigdy nie była jakąś "celebrytką" lansującą się i pchającą gdzie podadnie. Jasne że czasem wystąpiła tu i ówdzie ale i tak daleko jej do osoby znanej z tego że jest znana. Osobiście ją bardzo lubiłem.
Szkoda :( Dobrze wiem że pochodzi z pomorskiego, a ja mam sentyment do każdego znanego z tych okolic, choć złotopolskich mało oglądałem.