Pozostały 4 dni do premiery filmu a na forum żadnego wątku o nim ;) Ogólnie mam nadzieje że usuną te anteny które pojawiały sie na dachach w trailerach. Oczywiście chciałbym żeby film był bardziej związany z historią niż tylko przez date w tytule i postać Piłsudskiego.
Wpisujcie swoje uwagi co do filmu i czy sie na niego wybieracie :)
Nawet jeśli chciałbym obejrzeć, to obecność w tym filmie Urbańskiej skutecznie mnie od tego zamiaru odwraca.
Z pierwszych recenzji/opisów zapowiada się niezła kaszana. Mnie to wcale ni dziwi, już dawno zapomnieliśmy jak się filmy kręci.
Spokojnie, film swoje zarobi. Szkoły tłumnie będą się gromadzić w kinie. W tym moja klasa ponieważ idę na "Bitwę" w piątek. Zobaczymy co to za cudak wyszedł.
stra moldas masz racje ;d widok urbańskiej za karabinem robi swoje ;D aczkolwiek mimo że kicz, to dawno w naszym kraju nie było filmu związanego z tym okresem ;)
Nawet jeśli chciałbym obejrzeć, to obecność w tym filmie Urbańskiej skutecznie mnie od tego zamiaru odwraca.
+1
Z pierwszych recenzji/opisów zapowiada się niezła kaszana. Mnie to wcale ni dziwi, już dawno zapomnieliśmy jak się filmy kręci.
W "Polityce" tekst był raczej przychylny. Według autora sceny batalistyczne w 3D były naprawdę udane. To co się mu nie podobało, to czarno-biali bohaterowie i to że film wygląda jak laurka dla poległych. Osobiście spodziewam się "Ogniem i mieczem", tyle że w innej epoce. Idziak to jednak jest klasa, wiec powinniśmy dostać przynajmniej ładne obrazki.
Nawet jeśli chciałbym obejrzeć, to obecność w tym filmie Szyca skutecznie mnie od tego zamiaru odwraca
Przyzwyczaiłem się, że bombardujące nas zewsząd szumne zapowiedzi polskich filmów, zazwyczaj oznaczają bardzo przeciętny twór. Na niekorzyść filmu działa też to, że w filmie występują mordy widziane do znudzenia - oblicze Urbańskiej nawalającej z automatu wygląda niepoważnie. Patriotyczne dzieło, które hołduje wartościom zwycięzców i poległych, a takich filmów ci u nas na pęczki. To, co może być ciekawe, to realizacja filmu, która ponoć jest bardzo przyzwoita i sama wartość 3D.
Ta zakichane 3D... niestety seansów w normalnym "trybie" nie ma :( Poważnie się zastanawiam czy nie lepiej odpuścić te 25 zł i obejrzeć za te kilka miechów jak wyjdzie 720p ...
http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=45755&sekcja=recenzja&ri=8673
ja pójdę choćby i dla tego 3d :) chce zobaczyć jak sie w polsce kręci
Dziś premiera więc podbijam ;)
Nawet jeśli chciałbym obejrzeć, to obecność w tym filmie Urbańskiej skutecznie mnie od tego zamiaru odwraca.
Grunt to się przyznac na forum, że odstrasza cię od ekranu piekna kobieta.
Respect.
Byłem, widziałem, nieco rozczarowałem się. Efekty były bardzo dobre. Trochę naciągana historia ale cóż poradzić. Miałem nadzieje że będzie lepiej. Kiedy w reklamach widziałem Urbańska kurzącą z karabinu to dziwiłem się skąd tam się niby wzięła. Jednak historia w miarę się kupy trzyma.
Normalnie dałbym 7 może 7+ ale że to polski film i pierwszy w technologii 3D więc 8 w porywach 8+. A niech się Hoffman cieszy :)
spoiler start
No cóż. Z racji do tego iż naprawdę wielce lubuje Trylogie Hoffmana, wybrałem się do kina na Bitwę Warszawską w 3D.
Film zaczyna się typowym ujęciem Hofmannowskim [oprócz Kremlu]. Ok wszystko jest dobrze. I nagle - pam pam pam pam pam param pam, coś co już osobiście wydawało mi się bardzo kiepskie i niesmaczne (w reklamie) wchodzi od razu na pierwszy plan, a niesamowicie sztuczna Natasza Urbańska rzuca w kamerę raz butem raz czymś innym i potem znowu czymś innym. Po co, co scenę te wstawki muzyczne Urbańskiej - proste i łopatologiczne - jest dobrze - cieszymy się - jest źle zaśpiewajmy smutną pioseneczkę, tego było za dużo ! Eh... no dobrze, nie będę tu opowiadał o grze aktorskiej Nataszy bo według mnie powinna ona zostać na teatralnej scenie.
Kamera 3D w tłumie z ręki - Błąd ! Tego momentami nie da się oglądać, ujęcia są zbyt szybkie i w zbyt wielkim zbliżeniu. OK może 3D jest tu na prawdę niesamowite, ale jakim sposobem moje oko ma zarejestrować niektóre obrazy, które przez 1 sekundę mam blisko twarzy a potem nagle 1 sekundę gdzieś w oddali. Często widziałem przez to tylko szybki niewyraźny obraz.
Historia miłosna na której osadza się film jest PROSTA. Za prosta. Od samego początku wiemy, że Janek[Szyc] zostanie "uszkodzony" w bitwie,( nie mówiąc już o tym 4 krotnym powtarzaniu dokładnie tego samego ujęcia, - może chociaż inny kąt panie Idziak), i tak się na końcu dzieje.
Samej Bitwy Warszawskiej w Bitwie Warszawskiej jest chyba jakieś niecałe 6 minut, co polega na jednym bunkrze - Nataszy strzelającej z karabinu maszynowego bez odrzutu....... pomińmy milczeniem tą scenę, bo jest ona przykładem kina klasy B..- żałosne. Jeszcze 10 sekundowe ujęcie Kremlu, gdzie Lenin uznaje " no cóż spoko pobili nas to będziemy sobie robić komunizm tylko u nas". Wydaje mi się, że Lenin w 1920 roku nieco bardziej się wzburzył. A na zakończeniu super wnoszące do fabuły filmu i niesamowicie potrzebne ujęcie upadającej TACKI na ZIEMIĘ! ła..ał. Jeśli miałbym ochotę pooglądać takie smaczki włączył bym Discovery. Tutaj wymagam czegoś co mnie zachwyci nie tylko fabularnie, jak i grą aktorską oraz złożonością sytuacji i zaskoczeniem widza, a nie "plastikowych" ujęć - super jak to fajnie upada.
Mega przewidywalne zakończenie, a puenta ? Słowa Piłsudskiego[Olbrychski] wypowiedziane w tym filmie : "Panowie nie mamy siły się bronić , więc musimy atakować !"
Dokładnie tak samo zachował się film - Nie ma czym się bronić, więc zaatakował nas 3D.
Ps: Jestem bardzo ciekaw jak by wyglądał ten film,gdyby zagrali w nim nieznani nam jeszcze aktorzy.
Ps2: Pozdrowienia dla wszystkich, którym będzie chciało się to przeczytać :) Pzdr
spoiler stop
Co ty z tym Kremlu???
Kremla! Dopełniacz, chłopie!!! Nie żaden wołacz.
obejrzałem to dzieło hoffmana na youtubcu - to jest jakaś groteskowa tragedia - ten film urąga pamięci tych którzy poświęcili życie w wojnie z bolszewikami, zamiast zrobić film na poważnie mamy jakieś nie poważne kino przygodowe z kabaretowymi wstawkami z urbańską - (zresztą po kiego wała co chwilę ta babka z hollywoodzkimi zębami coś śpiewa i tańczy - przecież to nie ma żadnego uzasadnienia fabularnego. )