Witam, mam do napisana wymyślony przez siebie pozew o rozwód , napisałem i przedstawię go osobom zainteresowanym, bardzo proszę o ocenę tego pozwu, napisanie gdzie jest coś źle i w miarę możliwości o poprawienie go z góry dziękuje.
Tomaszów Mazowiecki , dn. 06-10-2013
Powód
MIeczysław Stasiak
Zam. ul. Konwaliowa 15
97-200 Tomaszów Mazowiecki
Pozwana
Anna Stasiak
Zam. ul. Konwaliowa 15
97-200 Tomaszów Mazowiecki
Do Sądu Okręgowego w Łodzi
I Wydział Cywilny
Plac Dąbrowskiego 5
90-921 Łódź
Pozew o rozwód
Wnoszę o:
1. Rozwiązanie małżeństwa zawartego pomiędzy Anną Stasiak a Mieczysławem Stasiakiem zawartego 18-04-1999 w wyłącznej winy pozwanej.
2. Powierzenie władzy rodzicielskiej nad dzieckiem ojcu.
3. Zasądzenie od pozwanej kosztów procesu zgodnie z przypisanymi normami;
4. Zwolnienie mnie z kosztów sądowych.
Uzasadnienie
Strony zawarły związek małżeński przed kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego w Tomaszowie Mazowieckim dnia 18-04-1999 roku.
Dowód akt małżeński nr 789/1999
Z pozwanym zamieszkiwałam od 1999 roku. W czasie trwania małżeństwa urodziło się dziecko, które wspólnie wychowywaliśmy. .
Córka Julia Stasiak ur. 15.08.2005 r.
Dowód
Akt urodzenia dziecka.
Problemy w naszym małżeństwie pojawiły się wiosną 2010r, próbowałem już je dawno rozwiązać , lecz moja małżonka twierdziła cały czas , że wszystko między nami jest normalnie a konflikty i takie problemy ma większość małżeństw, czyli poprostu wszystko bagatelizowała. Na pierwszym miejscu stawiała dziecko, dobra materialne (mieszkanie), i swoją rodzinę, a ja byłem na szarym końcu . Jednak uwierzyłem żonie , że to tylko problemy czasowe , jak to powiedziała "konflikty i takie problemy ma większość małżestw" Myliłem się przez ten okres 2 lat , nie widziałem żadnej poprawy w relacjach miedzy nami, co doprowadziło w końcu do braku życia i pożycia .
Na początku grudnia 2011r , powiedziałem żonie , że między nami nie ma już uczucia a przez cały ten okres czyli praktycznie przez cały rok byłem gnębiony psychicznie i fiycznie , wyzywany od nieudaczników życiowych, że pochodzę z patologicznej rodziny i , że nic przez całe swoje życie nie osiągnąłem a wszystko co mamy i czego się dorobiliśmy to tylko i wyłącznie jej zasługa tak twierdziła a dodam ,że przez cały okres małżeństwa pracowałem oddawałem żonie część pieniędzy na życie a za resztę przenaczałem na opłaty , nigdy nie spożywałem alkoholu , nie palę też papierosów.
W marcu 2012 nasza córka miała usuwany migdał w szpitalu, zawiozłem małżonkę i córkę do szpitala a potem musiałem jechać po małą lodówkę w której znajdował się hormon wzrostu, moje dziecko musi mieć podawany codziennie w formie zastrzyku, hormon zostawiłem w domu więc po niego pojechałem okazało się że w dzwiach jest wymieniony górny zamek więc nie mogłem dostać się do środka , do naszego wspólnego mieszkania.
Żona leżała z córką od wtorku do soboty rana ja miałem zmienić ją na weekend, okazało się , że córka razem z małżonką wychodzą w sobotę i nie było potrzeby żebym musiał zostać z dzieckiem w szpitalu. Oczywiście przez cały ten pobyt dzwoniłem do nich pytając o samopoczucie córki i o to jak przebiegł zabieg Julki. Oczywiście po powrocie do domu żony i córki odbyła się awantura że nie odwiedziłem dziecka w szpitalu choć umawialiśmy się , że zmienię żonę na weekend.
Cały czas jestem zastraszany przez małżonkę że "Umili mi życie" straszy mnie swoją rodziną, starszy mnie również tym, że zdemoluję mi auto, którym ja musiałem dojeżdzać do pracy. Przez to wszystko nie mogłem się skoncentrować w pracy , zostałem już kilkakrotnie upomniany przez przełożonych o jakości wykonywanej pracy, zacząłem też zażywać lekarstawa na uspokojenie (są one dostępne bez recepty) ponieważ ciągle padają w moim kierunku groźby telefoniczne i sms-owe od mojej żony oraz wyzwiska i upadlanie mnie wśród naszych znajomych i nie tylko ( rozsiewanie plotek , jaki to ze mnie dobry Tatuś)
Żona oczywiście znów wszystko zbagatelizowała , dalej twierdziła, że wszystko da się naprawić ,mówiła żeby dać sobie szansę i czasu. Niestety do były tylko słowa rzucone na wiatr, małżonka dalej zachowywała się obojętnie wobec mnie, co więcej zaczęła spożywać alkohol, upijać się. Kiedy ja wracałem po pracy zmęczony zastawałem żonę kompletnie pijaną, i tak0 prawie dzień w dzień co za tym idzie to to że dziecko nie miało żadnej opieki(nikt nie mogł podać jej hormonu) podczas mojego pobytu w pracy, kolejne konsekwencje picia pozwanej to zwolnienie z pracy, czyli utrata stałych dochodów przez nią, wszystko spoczywało na moich barkach , ja pracowałem w systemie dwu zmianowym od 8 do 16 i od 11 do 20 , na mnie spadły wszystkie obowiązki płacenie rachunków a co najważniejsze opieka nad córką, oczywiście we wszyskim pomagała mi moja mama , bo sam nie dał bym rady.
W drugiej połowie kwietnia 2012r. wyprowadziłem się z mieszkania do mamy, ponieważ żona wszczynała awantury , odbywające się przy dziecku , małżonka bez powodu potrafiła mi w stanie nie trzeźwości napluć w twarz ,spoliczkować podrapać a do tego zastraszała mnie swoją rodziną ( Córka zamieszkała na ten moment ze mną ponieważ z małżonką nie miała by żadnej opieki).
Mój kontakt z Julką był zawsze dobry, zawsze i wszędzie zawoziłem żonę i dziecko do różnych specjalistów ze względu na jej chorobę,nigdy nie uchylałem się od opiekowania się córeczką i zawsze to ja prowadzałem Julkę do szkoły.
Z uwagi na powyższe wnosze jak na wstępie.
Dowód z przesłuchania swiadków :
Ewa Długosz zam. 97-200 Tomaszów Mazowiecki ul Długa 15
Jakub Krzyżański zam. 97-200 Tomaszów Mazowiecki ul. Krasickiego 12b
Maryla Książkiewicz zam. 97-200 Tomaszów Mazowiecki ul konwaliowa 16
W załączeniu
Dwa odpisy pozwu
z poważaniem
nie chce mi się tego wszystkiego czytać, a tym bardziej poprawiać
na pierwszy rzut oka
w Łodzi nie zajmuje się rozwodami I Wydział Cywilny
pozew o rozwód wraz z wnioskiem o zwolnienie od kosztów sądowych
dodaj
ustalenie miejsca zamieszkania dzieci
kontakt z nimi
alimenty
1 pkt pozwu bardziej rozbudowany, jaki usc itd
w uzasadnieniu musi być też wyjaśnienie wniosku o zwolnienie od kosztów
do tego dołączony wypełniony formularz
z poważaniem na końcu wygląda straszliwie głupio
tak, bo ogólnie sram czasem i nie muszę napisać własnych pism.
googluj te zagadnienia, jest masa wzorców jak napisać poprawny pozew. Ogólnie uzasadnienie może być skonstruowane jak chcesz, to co jest ważne, to aby pismo zawierało rzeczy określone w art. 126 kpc, uzasadnienie odnosiło się do tego, o co wnosisz, były skompletowane załączniki a na końcu był podpis.
jeśli chcesz rozbudować pozew jeszcze bardziej, możesz wnosić o pełnomocnika z urzędu, mediację pomiędzy stronami, podział majątku wspólnego, alimenty na rzecz ex małżonka itd.