sala weselna kosztuje okolo 200zl za talerzyk, czyli 400zl od pary. do tego dochodzi koszt alkoholu. orkiestry, a często takze dekoracji.
Jedzenie - niech będzie 60 zł na głowę (2 dania, sałatki, ciasta, troszkę szampana, napoje).
Mało dałeś, pomnóż to co najmniej razy dwa, wtedy zobaczysz gdzie jest to 34 tysiące, 60 zł to może kosztować obiad w dobrej restauracji, a Ty masz jedzenia na całą noc.
sala weselna kosztuje okolo 200zl za talerzyk, czyli 400zl od pary. do tego dochodzi koszt alkoholu. orkiestry, a często takze dekoracji.
Bullshit.
Przecież wesela na około 200 osob są po 30-40 tysięcy. A tam jest drogi alkohol.
Bardzo często alkohol jest wliczany w cenę wesela. Młodzi sami kupują alkohol i dostarczają na salę.
Lysack - jeszcze wynajęcie samochodu, wystrojenie samochodu, ubranie kościoła, tort, wózek pod tort, wiejski stół, ciasta, napoje, owoce, szampany, ksiądz, zapowiedzi, kościelny, organista (podobno niektóre same nawet wymagają własnych kieliszków do tłuczenia przez młodych)
itd
itd
itd
itd
:D
tommazi - lysack podał niezłą cenę średnią. Ceny wahają się od 130 do 400 zł od osoby, a w superexkluziw miejscówkach, pewnie jeszcze więcej, ale to zależy od snobizmu imprezy, i czy też z poprawinami itd
U mnie też ta cena jest w okolicach 400 zł.
To mało - my płaciliśmy 350 + 170 za osobę towarzyszącą, to dopiero było przegięcie.
u mnie było 250 za parę, jedzenia całkiem sporo.
150 + 100 za osobę towarzyszącą. ale to w małym mieście (50k), więc wynajęcie sali pewnie stosunkowo tanie było.
U mnie było 180 + 150 za osobę towarzyszącą a żarcia tyle że można by całe wojsko wyżywić ;p
My mieliśmy studniówkę w krakowskiej Reducie (okolice cmentarza i pętli autobusowej, doprawdy bogato) i było praktycznie tyle samo osób co na twojej, w tym wypadku również było 10 klas więc porównywalne liczby. Jedzenia z tego co pamiętam było dwa dania główne i koło północy jedno gorące, a potem szwedzki stół. Tylko weź tu chodź jak matoł paręnaście metrów do stołu, przechodząc przez wszystkie ławki po sałatkę czy plasterek kiełbasy. No i szampan pamiętał był obrzydliwy, a wodzirej to szkoda gadać. Niemniej zgadzam się - ktoś na tym robi niezły interes i to wcale nie musi być restauracja.
Tomazzi -> akurat niedawno szukałem sali dla siebie. Normalną ceną jest 220zł bez alkoholu i ciast. Mi się udało znaleźć za 180zł z ciastami, co było w zasadzie najniższą ceną na rynku.
ElMundo -> a mam w tym roku w Reducie .. Jak ocenisz całość ?
U nas wychodzi po ok 400 zł na parę. Wcześniej byłem już na dwóch studniówkach i tak:
1. Na pierwszej koszt był stosunkowo ok bo jakieś 320 zł za pare. W tym 3 dania ciepłe + przystawka + 2 desery a potem już tylko donoszenie ciast jak zabrakło itp.
2. Już koszt był duużo większy bo jakieś 560 zł na parę. Ale w tym wliczone był jeszcze przejazd autokarem do śródmieścia (konkretnie pomnik Mickiewicza). Jedzenie podobnie jak na pierwszej studniówce lecz ciasta itp nie był na każdym stoliku tylko był jeden szwedzki stół.
A tak to w obydwóch przypadkach był doliczony fotograf szampan itp
My płaciliśmy 120zł od osoby, mielśmy z profesjonalnym zespołem, dobrym jedzeniem(rosół, drugie danie, w nocy barszczyk, pizza, zapiekanki, nie wspominam o mięsiwie i wódce przyniesionej we własnym zakresie) i na dużej sali 300 osobowej. Oczywiście cena wszystkiego zależeć będzie od miasta, ja mieszkam w małym miasteczku w którym mamy dość duży dom kultury współpracyjący ze szkołą - było taniej, zespół też miejscowy. W Wawie na ten przykład będzie pewnie 2x tyle to kosztowało co u mnie.
U mnie wychodzi 118 zł od osoby, w tym, że odpada wynajęcie sali, gdyż impreza zgodnie z tradycją, odbywa się w szkole. W tym wliczony wypas katering - 4 dania ciepłe, jakieś desery, napoje bez ograniczeń itd. Ogólnie rzecz biorąc raczej nie narzekamy.
W zeszłym roku w courtyard marrioccie na okęciu za mnie + towarzyszącą ~500zł, w rembertowie w klubie akademii obrony ~300
to ja w tym roku place 550zł :/
120zł za studniówkę, a ja mam głupi półmetek 80zł osoba + ewt. 80zł osoba towarzysząca,
cena zawiera lokal, żarcie (prawdopodobnie bez ciepłego posiłku) i DJ (hahaha) oraz nie zawiera alkoholu.
Te ceny to totalne zdzierstwo ... przecież już za 150 zł da się wyżyć przez cały miesiąc wliczając to opłaty za mieszkanie, paliwo oraz drobne przyjemności w postaci %, fajek
Wystarczyłoby kupić czokoszoki, które są najlepsze w swoim segmencie cenowym. Pozdrawiam
maivozo - nie wiem jak wykwintny musiałby to być lokal żeby cena od osoby wynosiła 400zł.
Łysack - zapraszam do Białegostoku :)
Pamiętajcie że szanowne grono pedagogiczne wraz z osobami towarzyszącymi oraz rodzice z rady rodziców idą na wasz koszt :)
A że będzie ich około 30% wszystkich osób - to już masz koszta.
Dodatkowo do ceny dochodzi kamerzysta/fotograf - który i tak was od sztuki podliczy później.
W skrócie czemu tak drogo ? Bo to dobry biznes ;P
Ci co szukają "atrakcyjnych" ofert będą i tak szli tam na koszt reszty, więc im nie zależy.
U mnie chcieli zrobić za 400 zł od pary, ale zaprotestowaliśmy i będzie za 300-320 zł. Sala, jedzenie, zdjęcia, kamera itp.
Wiadomo, że alkohol to dodatkowy koszt ;)