W Diablo 4 rozegra się wyścig do 100. poziomu, którym Blizzard wkurzył graczy [aktualizacja]

Diablo 4 jest już naprawdę blisko. Kiedy gracze szykują się nie tylko na mroczną przygodę w Sanktuarium, Blizzard jeszcze bardziej podkręca emocje. Ostatnio deweloper poinformował fanów o niełatwym wyzwaniu, które ukończą tylko najwytrwalsi.

W Diablo 4 rozegra się wyścig do 100. poziomu, którym Blizzard wkurzył graczy [aktualizacja]
Źródło fot. Blizzard Entertainment
i

Aktualizacja:

Spora afera, która wybuchła w sieci doprowadziła do szybkiej reakcji Blizzarda. Firma poinformowała, że część osób zostanie z góry wykluczona z możliwości udziału w konkursie. Mowa tu o wszystkich graczach, którzy mieli dostęp do recenzenckiej wersji Diablo 4 (np. dziennikarze i streamerzy) oraz pracownikach samego Blizzarda i ich bliskich. Ostatecznie w wyścigu wziąć będą więc mogli jedynie fani, których przygoda z „czwórką” rozpocznie się w dniu premiery.

Pełny spis reguł dotyczących konkursu znajdziecie tutaj.

Oryginalna wiadomość:

Już tylko półtora tygodnia dzieli nas od premiery Diablo 4. Zasypywani zwiastunami i materiałami promocyjnymi gracze już nie mogą się doczekać aż 6 czerwca odpalą wyczekiwaną grę. Emocji dostarcza nie tylko sam Blizzard, ale także inni oczekujący, którzy na forach snują liczne teorie, wymieniają się spostrzeżeniami i tworzą najrozmaitsze buildy do poszczególnych postaci.

Te ostatnie, mogą okazać się szczególnie użyteczne, jeśli weźmiemy pod uwagę, że deweloper ogłosił konkurs, który choć jeszcze się nie rozpoczął to już wywołał mnóstwo emocji.

Wyzwanie dla graczy Diablo 4 w trybie hardcore

26 maja Blizzard opublikował na Twitterze wpis, w którym poinformował fanów, że pierwsze 1000 osób, które zdobędzie 100 poziom w trybie hardcore i udokumentuje swoje osiągnięcie oraz opatrzy je hasztagiem #Diablo4Harcore otrzyma statuetkę przedstawiającą antagonistkę gry – Lilith. Nagroda jest tym bardziej wyjątkowa, że zostanie opatrzona nickiem gracza.

W wyzwaniu może wziąć udział każdy, kto spełnia wymogi regulaminu. Te odnoszą się do wieku gracza oraz lokalizacji, a także informują, że każdemu przysługuje tylko jedna statuetka, nawet jeśli uda mu się zdobyć 100 poziom kilkukrotnie zanim 1000 nagród zostanie przyznanych.

Wyścig rozpocznie się 1 czerwca 2023 roku i potrwa do wyczerpania nagród.

Gracze z rozczarowaniem reagują na konkurs Blizzarda

Chociaż na pomysł dewelopera wiele osób zareagowało z entuzjazmem, to jednak spotkał się on z niemałą krytyką. Fani pod tweetem Blizzarda oraz w wątku na subreddicie poświęconemu Diablo 4 zauważyli, że o ile sama idea jest naprawdę ciekawa, to konkurs jest strasznie nieuczciwy z wielu powodów.

Już na samym wstępie gracze zauważayli, że osoby które nie są powiązane z Blizzardem (a według regulaminu pracownicy nie mogą brać udziału w wyzwaniu), ale miały wcześniejszy dostęp do gry, z uwagi chociażby na potrzebę zrecenzowania tytułu, mają znaczącą przewagę już na starcie. Chociaż Rod Fergusson odniósł się do tych zarzutów na Twitterze mówiąc, że postępy tych osób zostaną zresetowane przed pierwszym czerwca, to gracze i tak nie zmienili swojego stanowiska, a wręcz umocnili się w przekonaniach.

Wyobraźmy sobie zawody Ninja Warrior - 5 zawodników poznaje trasę, ćwiczy na niej w kółko, metodą prób i błędów sprawdza, co działa, a co nie. Następnie (organizatorzy – przyp. red.) rozpoczynają zawody i wyjaśniają pozostałym 100 zawodnikom "hej, nie narzekajcie - wszyscy zaczynacie od początku i robicie ten sam wyścig w tym samym czasie!".

Czy Rod całkowicie stracił kontakt z rzeczywistością?

– Audio Affluenza (Twitter)

O ile jednak recenzenci nie stanowią problemu dla graczy, to komentujący zarzucają Blizzardowi faworyzowanie osób, które zakupiły grę w preorderze. Tym samym, wyzwanie przez wielu zostało określone mianem „pay to win” i sposobu na zachęcenie ludzi do kupienia wersji gry z wczesnym dostępem na kilka dni przed premierą. Ciężko więc nie zauważyć słuszności w niezadowoleniu fanów. Szczególnie, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że konkurs startuje równolegle z otwarciem serwerów dla osób ze wczesnym dostępem.

Każdy, kto miał pełny dostęp przed premierą, nie powinien się kwalifikować. To tylko moja opinia.

– Crimfresh (Reddit)

(…)Ostatni tysięczny gracz osiągnie 100 (poziom – przyp. red.), gdy nowa partia graczy będzie tworzyć swoje postacie.

– Malarazz (Reddit)

Ludzie, dlaczego nie poczekacie z tym wyścigiem do 1 sezonu? Ludzie rozpoczynają grę w różnym czasie, ten wyścig jest sfałszowany, to nie jest sprawiedliwe dla tych, którzy nie mogą sobie pozwolić na większy wydatek w zamian za wczesny dostęp. Dodatkowo, masz ludzi, którzy grali we wszystkie bety i wiedzą, gdzie farmić. Poczekajcie do 1 sezonu.

– Double M Gaming (Twitter)

Argumenty sugerujące zmianę daty startu wydarzenia na początek pierwszego sezonu, bądź przeniesienie konkursu chociażby kilka tygodni po premierze pojawiają się niezwykle często. Wiele osób dodatkowo sugeruje, że każda osoba, która w określonym czasie zdobędzie setny poziom w trybie hardcore powinna dostać jakikolwiek, nawet wirtualny upominek, ponieważ tego typu wyzwanie z góry faworyzuje streamerów i osoby, które poza graniem nie mają żadnych innych obowiązków.

Są jednak tacy, którzy nie krytykują decyzji Blizzarda tylko zwracają uwagę, że uczestnictwo w wyścigu może odebrać całą zabawę z odkrywania Diablo 4, gdyż zamiast skupiać się na radości z grania, przeżywania fabuły i klimatu, wiele osób będzie ślepo pędzić do przodu po 100 poziom.

Pomimo takiej fali krytyki nie zapowiada się jednak, by deweloper zmienił zasady konkursu. Biorąc pod uwagę złożoność Diablo 4 i różnice w rozgrywce względem Diablo 3, ten wyścig może okazać się wymagający, nawet dla tych, którzy określają się mianem „wyjadaczy”. Chociaż kontrowersji nie brakuje, to kto z nas nie chciałby mieć na półce statuetki Lilith z własnym nickiem?

Więcej na temat:   Różności

Zgubił arkusz naklejek do modelu latarni morskiej LEGO. Obsługa klienta odpowiedziała mu w najlepszy możliwy sposób

Morska załoga nie mogłaby przecież zostawić towarzysza w potrzebie, prawda? Zwłaszcza jeśli na szali ważą się losy całego zestawu.

Zgubił arkusz naklejek do modelu latarni morskiej LEGO. Obsługa klienta odpowiedziała mu w najlepszy możliwy sposób

Arrowhead przestrzega graczy Helldivers 2, by ci nie nękali graczy z niebieską zbroją, którzy robią za sprzedawców jogurtów

Do czego może doprowadzić zazdrość w grze wideo? Do kuriozalnej sytuacji, w której podczas kooperacyjnej rozgrywki gracze zabijają się nawzajem. Twórcy Helldivers 2 apelują do graczy o rozwagę.

Arrowhead przestrzega graczy Helldivers 2, by ci nie nękali graczy z niebieską zbroją, którzy robią za sprzedawców jogurtów

Ojciec doprowadza swoją córkę do płaczu, ponieważ musi jej wyjaśnić, dlaczego nie może już „śnić” w Animal Crossing - Nintendo wyłączyło serwery

Zmiany wprowadzone przez producentów wprowadzają w rozpacz także najmłodszych graczy.

Ojciec doprowadza swoją córkę do płaczu, ponieważ musi jej wyjaśnić, dlaczego nie może już „śnić” w Animal Crossing - Nintendo wyłączyło serwery