Niektórzy przestają grać w Starfielda po zagraniu w zaktualizowanego Cyberpunka 2077: „Jest zbyt przestarzały”
Dałem Starfieldowi szansę, nawet całkiem sporą, bo spędziłem aż 10h ogrywając ten tytuł. Mimo wszystko nie dałem rady, odinstalowałem. Ta gra to regresja w stosunku do poprzednich dzieł Bethesdy,zarówno klimatycznie (fabuła itp.), jak i graficznie (optymalizacja nie istnieje).
Na metacritic znalazłem idealne podsumowanie tej gry "If you’re the kind of person who thinks videogames peaked with Fallout 3's launch version and they’ve required neither evolution nor improvement since, this game is absolutely for you. If you believe Bethesda doesn’t need to exhibit growth as an artistic outlet and hasn’t had to change a thing about the way it’s made games since 2008, I can safely say you’ll adore Starfield because it’s all that a Bethesda game has always been... and literally nothing more...Starfield is a shallow ocean, hiding its lack of creative ambition behind the physical size of a universe that’s minuscule where it counts...In short, it's everything a fan of these games could love."
Kogoś to dziwi? Przecież to kolejny mod do Fallout 3, który z kolei był modem do Obliviona. Kolejne niedokończone gówno za pełną cenę beż kszty progresu. Już Wiedzmin 3 (i nie tylko) pokazał jak zacofane są ich "epickie" produkcje. Szkoda, że jest tylu baranów, którzy kupują te gry.
