Wiemy, kiedy ruszą kolejne wyprzedaże Steam
na których od dobrych 5 lat nie ma nic wartego uwagi za rozsądne pieniądze bo można je znaleźć w wielu innych źródłach.
Od czasu jak gram na konsoli czyli ok 5 lat prawie nie zaglądam na steam. Ostatnio naszła mnie ochota, żeby znowu poczuć mysz i klawę w dłoni i o kurde. To jednak nie dla mnie. Tylko kanapa i pad!
Przecież można podłączyć pada do komputera i to po BT albo innych adapterach w przypadku Xkloca, ja mam konsolę i PC i sobie chwalę.
A ja mam odwrotnie... w grudniu kupiłem pierwszą w życiu konsolę - PlayStation 5 i kurde po 20 latach gry na PC jakoś to nie dla mnie... wolę wygodnie usiąść przy biurku z myszką i klawiaturą. Wygoda siedzenia to jedno ale padem grać nie potrafię :D żadnej gry w tym czasie nie przeszedłem aaa no i te 30 klatek w wielu grach... i grafika jak z przed kilku lat na PC. O cenach gier nie wspomnę...
Od pięciu lat regularnie kupuję coś na każdej wyprzedaży. Nie zawsze i nie wszystkie ceny są atrakcyjne, często zdarza się, że taniej jest w GMG, na Fanatical, Indie Gala lub w bundlach (właściwie to w bundlach, z racji ich specyfiki, trafiają się obecnie najlepsze okazje), ale to dzięki liberalnemu podejściu Valve i z uwagi na fakt, że nie pobierają prowizji za generowanie kluczy te promocje są możliwe (Oczywiście to działa też na rzecz Valve i jest to inwestycja w zasięgi Steam).
Też regularnie kupuję coś na każdej "wyprzedaży". Zawsze się trafią jakieś gry w historycznie najniższych cenach. A w tamtym roku z racji, że gry były tanie oraz z powodu informacji, że będą wkrótce droższe, na Steam kupiłem blisko 100 gier. W tym już o połowę mniej, ale też wpadło więcej tytułów w bundlach, bo już dawno w tego typu paczkach nie kupowałem, tym samym nie było powtórek. Większość przeszedłem, inne czekają w kolejce. Steam jest OK.
Via Tenor
Wyprzedaż beż obniżonej ceny na Project CARS 3, to nie wyprzedaż.