Legendarny fotel Markus z IKEA może zakłócać Ci obraz z monitora
Super, tylko jak te ładunki przekazywał do monitora? Za goły kabel się chwytał wstając od biurka? Nawet mając metalowe biurko, cały monitor jest ekranowany i w gumowych przewodach. Śmierdzi ściemą na kilometr. Sam się regularnie elektryzuję od ubrań czy niektórych szamponów, ale jakoś nigdy sobie dysku nie skasowałem, monitor też nie gaśnie...
Uziemienie... Najlepiej zaplanować takie bezpośrednio na etapie budowy, niczym z rurami, armaturą itp.
Z czego musiałby być ten fotel, gacie tego gościa i blat biurka, żeby ładunek przeskoczył? Na plastikowy monitor?
Hmm mialem dokładnie taką sama sytuację. Obstawiam raczej, że jakiś kabelek nie łączył bo działo się to tylko w momencie szybkiego siadania i wstawania
Ja też tak miałem, ale to raczej wina kabla lub niestabilnego podłoża, które powoduje jego wysunięcie. Na miejscu tego biednego człowieka sprawdziłbym czy podczas siadania/wstawania podłoga mu się nie odkształca. Może zabrakło podkładu pod panele?
Dokładnie. sam odkryłem ostatnio, że wystarczy lekko trącić kabel DP (a niby mocno siedzi w gnieździe, wtyczka ma zatrzaski) żeby zniknął mi obraz na monitorze. Co prawda nie łączę tego z problemem sporadycznego migania monitora, który jakiś czas temu miałem - tu na 99,9% winne były sterowniki - ale jeśli tutaj obraz znika przy siadaniu...
Smiejecie sie a byla bodajze w Anglii jesli dobrze pamietam akcja starego telewizora w domu ktory blokowal sygnał komórkowy. Nawet teraz pasmo 700mhz było oddawane przez firme zamująca sie nadajnikami telewizji naziemnej na poczet wlasnie nadajnikow komorkowych.
Śmiejemy się bo to że urządzenie elektroniczne takie jak stary telewizor mogą siać na różnych częstotliwościach to rzecz oczywista. Byle ładowarka od komórki zakłóci odbiór radia analogowego. Tutaj jest jakaś wydumana teoria o fotelu jakby powstawanie ładunków statycznych było jakąś rzadkością. Tymczasem połowa sztucznych tworzyw i syntetycznych ubrań generuje ładunki statyczne i żaden komputer prawidłowo podłączony nie ma prawa na nie reagować.
kiedyś kolega uderzał mi pięścią w biurko dla beki bo miałem niedopiy SSD i to resetowało komputer, zacząłbym od tego