Zobacz, jak w ETS2 wypięknieje jedno z ważniejszych miast Europy
Obudźcie mnie za 15 lat jak całą mapę przerobią do współczesnych standardów i nie będzie tych kwadratowych zakrętów, mikroskopijnych rond, oznakowania poziomego nieprzystającego do danego kraju, koszmarnych tekstur asfaltu, braków wieloetapowej sygnalizacji itp.... Zieeeew.
Nie ma co ukrywać, mogliby zacząć pracować nad nowym Truck Simulatorem, jakkolwiek by się nazywał.
No ale wiadomo, lepiej ulepszać minimalnie graficznie starą grę którą mają już miliony i produkować do niej x nowych dodatków, niż rezygnować z nich na korzyść nowej produkcji bardziej wymagającej.
Wydaję mi się, że tutaj jest sytuacja analogiczna jak z PayDay2 do PayDay3.
Wejdź sobie na "Centrum społeczności" Steam''a i zobacz ile ludzi gra w ETS-a. Jest to non stop 20-30 tys graczy (w chwili gdy to piszę dokładnie 29567) i tak jest od lat. W SCS musiałby ktoś upaść na głowę i to z dużej wysokości, żeby jeszcze przy tym kombinować, ponosić koszty i ryzyko czy "wypali".
Tą grę dałoby radę utrzymać w nieskończoność podnosząc wersje silnika. Nowy Truck Simulator gdzie jest dostępny tylko jeden region, dużo mniej ciężarówek i cała masa błędów będzie źle odbierany. Mogliby się porwać na jakiś NextGen, ale gracze z gorszymi komputerami nie będą wdzięczni. Trzeba byłoby przez pewien czas utrzymywać obie gry. Borderlandsy2, Sims4, miałyby szansę podobnie zaistnieć. Gdy daje się miliony płatnych DLC, skinów - obiera się trochę drogę Fortnite, CS-GO,... brak może nieskończonej rywalizacji w ETS2, ale rozmiar gry daje całkiem sporo celów - w dodatku łatwo dodać nowe cele gry, nową mapą, naczepami, nowymi zajezdniami, pociągami,...