Według mnie powinny być obowiązkowe by już zaden mężczyzna nie musiał płacić alimentów na nieswoje dzieci i żeby każdy wiedział że na pewno wychowuje własne dziecko a nie dziecko tzw,,Listonosza"
Temat stworzony w celu solidarności kolegi z pracy który wczoraj dowiedział się że żadne z jego trojga dzieci nie jest jego i od wczoraj piłującego rogi oraz dla reszty rogaczy na świecie .
Po twoich wątkach widać że posiadasz wrodzoną antykoncepcję i raczej takie problemy ci nie grożą
Po twoich wątkach widać że posiadasz wrodzoną antykoncepcję i raczej takie problemy ci nie grożą
No to cyk, dodatkowy podateczek dla żonatych mężczyzn, co będą się pchać w kolejkach do testów i na rozprawy sądowe.
Chcecie, to płacicie
Ech te baby, wstydu nie mają..
No i właśnie, obowiązkowe badanie miałoby być finansowane z czego? "Z podatków"?! :D Dziękuję bardzo, wystarczająco dużo już oddaję, nie zamierzam sponsorować frajerów.
Aha, czyli jak kobieta zajdzie w ciąże z innym i będzie oszukiwać swojego partnera, że to jego dziecko, to rozumiem, że dobrze tak frajerowi?
Otóż zupełnie nie i niepotrzebnie to uprościłeś, ale wyjaśnię.
Kobieta, która zdradza i jeszcze ma czelność wmawiać partnerowi ojcostwo, w moim przekonaniu jest zwykłą szmatą.
Ale w przytoczonym przypadku (tak to rozumiem) facet ma 3 dzieci i "nagle się dowiedział"- to tak nawet z logiki wynika, że chyba dobre parę lat trwał "w nieświadomości", a to już niestety śmierdzi frajerstwem.
Skądinąd ustawicznie mnie zadziwia, na czym ludzie budują swoje związki, bo ewidentnie nie na zaufaniu i szczerości.
Aha, czyli jak kobieta zajdzie w ciąże z innym i będzie oszukiwać swojego partnera, że to jego dziecko, to rozumiem, że dobrze tak frajerowi?
No wtedy on jest frajerem, a kobieta po prostu zaradna ;)
To troche takie odwrocenie rol ze schematu "on podbijacz serc niewiescich - ona puszczalska" :D
Czyli jak facet megery przez 5 lat trzy razy bzyknie swoją koleżankę to mehera bedzie frajerem. Czego nie rozumiecie?
dobre parę lat trwał "w nieświadomości", a to już niestety śmierdzi frajerstwem. Ciekawe niby jak nie dałabyś się sfrajerować? Czytałabyś po kryjomu pamiętnik, smski, czy pytała koleżanek czy "faktycznie była u ciebie Zosia?" Może nie każdy traktuje swoją drugą połówkę jak potencjalnego zdrajcy.
Oj misie pysie... :)
Grave
No widzisz, matematycznie załapałeś, ale do tego prostego równania dokładam zmienne - że np. nie każdy kontakt płciowy kończy się ciążą ;) Z tego założenia wychodząc, zakładam, że ów rzeczony bohater wątku był puszczany w maliny długo i często, i dziwię się trochę że nic nie zauważył.
HETRIX22
Ciekawe niby jak nie dałabyś się sfrajerować? Czytałabyś po kryjomu pamiętnik, smski, czy pytała koleżanek czy "faktycznie była u ciebie Zosia?" Może nie każdy traktuje swoją drugą połówkę jak potencjalnego zdrajcy.
A znasz takie powiedzenie, że "kontrola najwyższą formą zaufania"? :D
Ale tak serio. Baba zdążyła spłodzić trójkę potomstwa z innym typem /tudzież typami/. I ten niby "ojciec" nic nie zauważył? To jakieś długie i częste "delegacje"? Poważnie pytam, czy jest jakiś sposób na zatajanie tak skuteczne, by przez x lat facet /domownik, jak zakładam/ się nie zorientował? Chyba nie umiałabym tak długo i przekonująco kłamać...
Czyli jak facet megery przez 5 lat trzy razy bzyknie swoją koleżankę to mehera bedzie frajerem. Czego nie rozumiecie?
Nie, wtedy Megera będzie wolna a ja na to czekam jak na upadek rządu.
Nie, wtedy Megera_ będzie wolna a ja na to czekam jak na upadek rządu.
Nie ma mlodszych?
Nie ma mlodszych?
Napisał facet dość sporo starszy nawet ode mnie :P
Nie bój nie bój, my z b "się czytamy" nie od wczoraj, swoje wiemy. :>
Jak dobrze kolega wyżej zapytał to niby z czego miałoby być to finansowane? Bardziej bym zmienił samo prawo, bo obecnie jeśli płacisz alimenty i chciałbyś testu na ojcostwo to jeśli matka nie wyrazi zgody to nie da się przeprowadzić badania. A powinno być, że w takich przypadkach test ten jest obowiązkowy i w zależności od wyniku płaci za niego albo mężczyzna (jeśli jest ojcem) lub kobieta (jeśli okaże się, że nie jest).
Ach te baby, dobrze, że chłopy rzetelne.
Ja jestem za obowiązkowymi badaniami na IQ przed założeniem konta na forum/portalach społecznościowych. Tylko wtedy mogłoby być pusto w internecie :(
Ta historia dopiero będzie smutna.
Prawdopodobnie do końca studiów bedzie musiał placic na te dzieci alimenty. Na 99% nie uda mu się uwolnić z tego obowiązku.
Dlatego ja mam z moim ziomem od 10 lat pakt, ze jak się urodzin komuś dziecko, to drugi przychodzi ja oględziny z patyczkami do wymazu z policzka.
ciekawa historia daj więcej info, cała trójka była z jednego listonosza czy z trzech różnych?
z tego co się dowiedział to jedno jest od trenera personalnego a dwójka od jakiegoś kardiologa
Czy ten kolega to Stevie Wonder?
Tylko pogratulować dzieciom, przynajmniej nie mają ojca nieudacznika.
Teraz bedzie musiala zmienic wpisy w rubryce ojcostwa:
- Karpacz 2014
- Ustka 2016
- Ossa 2019
Litości nie macie, się śmiejecie, a przecież ten facet na pewno ją kochał. Tak bardzo, że miłość go oślepiła totalnie, aż nie zauważył, że ktoś mu 3x razy kukułcze jajo podrzucił.
(dobra, już kończę trollować, nie chcę tu obrażać miliardów ludzi, ale dla mnie sam fakt rozmnażania się jest czymś przerażającym i nieprzystającym do dzisiejszych realiów ;))
Swoją drogą jest coś niesamowitego w naiwności niektórych ludzi, powiedzieć, że "miłość jest ślepa" to nie powiedzieć nic. Mam kolegę, z bardzo bogatej rodziny, o dziwo inteligentny, skończył świetne studia, przystojny, elokwentny, po prostu super partia. No i oczywiście zakochał się w największej osiedlowej dziwce :D Wyjechali na drugi koniec świata, żeby się odciąć od przykrych historii, spłodzili dwa bomble po czym pewnego dnia do drzwi ich domu puka okoliczny fryzjer ze słowami: "panie zabierz ją ode mnie, raz przyszła na cięcie a teraz chce się ruchać 3 razy dziennie, dałem radę przez pół roku, ale mam już dość". Nadal są razem, wybaczył. Też pewnie byłoby niemałe zaskoczenie po teście na ojcostwo ;) A ten fryzjer to z tego co wiem tylko wierzchołek góry lodowej. Ych. Nie ukrywam, że kumpla mi w ogóle nie szkoda, kontaktu prawie nie mamy, odciął się od wszystkich i trochę się nie dziwię, sam bym nie mógł w lustro spojrzeć. Ja rozumiem takie związki jak ktoś jest into cuckold, swingerem czy używa Zbiornika zamiast Facebooka, na jego nieszczęście on taki nie jest. Tragedia.
Śmiejecie się z typa a znam historie, gdzie facet wyprowadził się do innego mieszkania, zamieszkał w nim z inną kobietą a żona nadal uważała, że ją kocha i tamta go do tego zmusza.
Czy ja wiem? Mysle ze rogas nadal ma wieksze szanse na pociupcianie niz incel :)
No i co w związku z tym dzieciaki mają go za ojca i to najważniejsze i dla niego i dla dzieci. Wg. statystyk populacyjnych takich przypadków jest 0.3-2% czyli 3-20 na 1000. Śmieszniejsze jest za to to że co druga mężatka chętna jest na przygodny seks bo ich piękny Kazimierz zarobiony po pachy.
No i co w związku z tym dzieciaki mają go za ojca i to najważniejsze i dla niego i dla dzieci.
To trochę bardziej złożony problem, niż ci się wydaje. Łatwo jest siedzieć sobie przed kąkutrem i mówić takie rzeczy z perspektywy normalnej sytuacji, nie wiesz co w głowie ma osoba, która po tylu latach dowiaduje się, że dzieci którym się poświęcał, które uważał za swoją biologiczną cząstkę, nagle okazują się 'dziełem' jakiegoś randomowego dla ciebie typa.
nie sądzę jak widzę swoje dzieciaki to myślę że są dziełem świetnego faceta jakbym to nie był ja to myślałbym tak samo :)
Biorac pod uwage ze w razie rozwodu zona by zatrzymala sobie te "twoje" miliony to az tak wiekiego pola manewru nie masz ;)
Juz pomijam fakt, ze musialbys pojsc do pracy :p
Drackula - mamy rozdzielność majątkową ;) a poza tym nawet jakbym jej wszystko oddał i dla dzieciaków to zawsze gdzieś tam na pewno czeka na mnie praca za te 100K euro miesięcznie ;)
Aż tyle żetonów, to alex nie dostaniesz.
Sztylard - współczuję Koledze. Masakra. TRÓJKA i ani jedno Jego? Szkoda Jego i szkoda dzieci - bo one najmniej winne. Bo ( prawdopodobnie ) straca człowieka którego uznają za Tatusia..
P.s. Ciekawe czy kazde z innej przygody, czy funkcjonuje jeden "przyjaciel rodziny"?...
z tego co się dowiedział to jedno jest od trenera personalnego a dwójka od jakiegoś kardiologa
No to naprawdę panna obrotna! W byle obszczymurków nie celowała, na dodatek alibi samo się pisze - "idę na trening", "idę do lekarza bo mam chore serduszko"
Trochę też muszę odszczekać to, co pisałam wcześniej.
Z ciekawości spytałam małżonka, czy jego by nie zdziwiło, gdybym nagle regularnie zaczęła znikać z domu, pod pretekstem nagłej sprawy w pracy, albo nocowania u koleżanki (ofc jestem głupia, bo zanim pomyślałam, to powiedziałam, i tym samym spaliłam sobie wymówki :< ) - przyznał, że raz, czy czwarty, to chyba nie, ale gdyby tak było co 3 dni to by się zaczął zastanawiać. Także faktycznie niektórzy trochę późno załapują i jednak przy sprzyjających wiatrach każde tłumaczenie daje radę.
Więc bartku :*, nic się nie bój, spokojnie mogę wyrwać się kiedyś "do koleżanki" :D
Niestety w dzisiejszych czasach media promują bycie tak zwanym cuckoldem, nawet w grach takich jak the last of us 1 i (najprawdopodobniej) god of war sterujemy cuckoldami a to dopiero początek, niedługo bycie cuckiem będzie w 100 procentach normalne, nawet na golu mój temat o Kratosie został usunięty, najprawdopodobniej moderator był sojarzem a to właśnie sojarstwo forsuje cuckoldostwo.
tak mi sie dzis rzucilo w oczy --->
Tak wiec drodzy "przesmiewcy," wasze dziatki nie musza byc koniecznie wasze :p