W co gracie w weekend? #378
Czytam W co gracie w weekend? od jakiegoś czasu i podziwiam cierpliwość z jaką nabijasz te liczby w Gearsach, ja chyba nie miałbym cierpliwości do wygrywania tysięcy meczów pod rząd.
Co do Kroniki Riddicka to sam zabieram się od dłuższego czasu za nie, ale zawsze znajdzie się coś innego.
Mój growy weekend to natomiast był głównie Mortal Kombat X, wieża plus kanapowe rozgrywki. Zacząłem nie dawno tę część i zaskoczyła mnie postać Bo' Rai Cho, nie spodziewałem się, że będzie mi się nim tak dobrze grało. Póki, co wszystkimi postaciami grało mi się dobrze i nie czułem, aby któraś z nich wybijała się spośród reszty w tym negatywnym sensie. Początek podoba mi się bardziej niż to, co zapamiętałem z Mortal Kombat z 2011 roku, a już w tamtą odsłonę grało mi się bardzo dobrze.
Raz była taka sytuacja, że po dwugodzinnym meczu w Hordę host wyrzucił mnie z meczu w ostatniej fali. To jednak sporadyczny przypadek. W Gears 5 po prostu dobrze się bawię z innymi graczami. Ostatnio jednak zrobiłem sobie krótką przerwę od Piątki na inne tytuły.
Miłej zabawy z MKX.
Miałem czekać na aktualizację 1.2 do Kronik Myrtany ale coś się opóźnia. Więc ruszyłem
Testowałem pakiet modów pod nazwą Memories of the Zone do Cienia Czarnobyla, jak dla mnie jest tak dobry że może robić za dobry starter. O wiele lepszy niż przereklamowany Complete.... mimo że ograłem grę wzdłuż i wszerz to i tak nauczyłem się nowych rzeczy. Jak na przykład olanie pierwszego zadania i pójście po karabin znajdujący się parę map dalej (wymaga strzelania w bramę) czy wrzucania zwłok do anomalii by te tworzyły artefakty. W CCz nie tworzą się one po Emisji (taka burza ale 100x gorsza) więc trzeba kombinować...
Odkąd do Game Pass dodali odświeżonego Mass Effect'a to głównie on zajmuje mi wolne chwilę w czasie weekendu. Na razie jestem na etapie pierwszej połowy pierwszej części.
Poza tym spróbowałem grę RUSH: Przygoda ze studiem DisneyPixar. Mam małego syna i sprawdzam jakie gry w przyszłości mógłby ogrywać sam lub ze mną ;)
