Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Czy to były wyjątkowe czasy?

10.07.2021 16:55
1
2
VanSol
23
Konsul

Czy to były wyjątkowe czasy?

Jestem z rocznika 85 i wczesne dzieciństwo spędziłem na początku lat 90. Dla mnie były to wyjątkowe czasy. Pierwsze komputery, potem komórki, kasety video i wypożyczalnie, prawdziwe osiedlowe sklepy. Człowiek doceniał książkę i spotkania ze znajomymi. Na podwórku wymieniało się kartami, kapslami, kupowało chipsy, słodycze, bawiło się w chowanego. Żyło się jak w takiej arkadii nie myśląc za wiele. Ale to było dzieciństwo. Teraz jest dorosłość. Też jest fajnie, mamy wszystko na zawołanie, wiele udogodnień i dużo luksusu ale jednak tamte czasy wywołują pewną nostalgię.
Czy to była tylko kwestia mojego myślenia bo byłem dzieckiem? I każdy tak wspomina swoje lata młodości? Czy rzeczywiście te czasy były wyjątkowe dla każdego?

10.07.2021 17:40
Wiedźmin
👍
2
3
odpowiedz
1 odpowiedź
Wiedźmin
38
Senator

Jestem rocznik 1982. Koniec lat 80' i cała dekada lat 90' była fajna. Pewex. Plakaty. Komiksy. Czasopisma komputerowe. Filmy z VHS z bazarów i wypożyczalni z kultowymi lektorami bez cenzury. Mega klimatyczne seriale Robin of Sherwood i Twin Peaks. Ciągle puszczana na MTV muzyka rock i pop 70', 80', 90'. Kultowe gry z Amiga i Pc, które bazowały na pomyśle, mające mega grywalność i często nie prowadzące za rączkę. Chicago Bulls z Jordanem i Pippenem. Granie w kapsle. Większość czasu spędzane na dworze.

Czy coś zmieniło się ? Mamy wszystko teraz od ręki, ale coś dane na tacy się mniej docenia. I co raz trudniej wyróżnić się, gdy tyle powstało. To graniczy z trudem.

Najgorsza była komuna. Wtedy ludzie stali w kolejkach za żywnością i sprzętem, bo nie było na zawołanie. Ojciec zwoził różne rzeczy z Stanów Zjednoczonych, ale przeważnie Niemiec i Francji. Ale co z tego skoro pamiętam, że i tak z matką staliśmy w kolejce za żywnością na kartki w latach 80'

post wyedytowany przez Wiedźmin 2021-07-10 17:40:58
10.07.2021 19:24
2.1
zanonimizowany1359049
1
Pretorianin

Wiedźmin Ja z grudnia, ale nie pamiętam komuny. Dziecko 7 lat raczej tego nie odczuło. Lata 80 i pierwsza połowa 90 to najlepsze czasy za mojego życia. Zawszę będę wracał... chociaż muzyka z lat 60 np. rock n roll i lata poprzednie... też mają swój klimat. Niestety brak komputerów...

post wyedytowany przez zanonimizowany1359049 2021-07-10 19:29:30
10.07.2021 18:07
Herr Pietrus
3
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
Herr Pietrus
225
Ficyt

Ponoć dla każdego pokolenia jego dzieciństwo jest wyjątkowe... Ale może faktycznie ten czas przełomu, rozpędzającej się rewolucji technologicznej, stopniowego mieszania się życia analogowego z cyfrowym, to było coś niepowtarzalnego, czego dobrze było doświadczyć?

Wiele rzeczy wydawało się niezwykłymi i może dziś już nie do skopiowania, ale budowało jakiś tam klimat i miało znaczenie, choćby większa rola prasy, większa dbałość o słowo pisane.

Z drugiej strony do wielu rzeczy z Polski lat 90. - płacenia głównie gotówką, zakupów na bazarach, Ikarusów na ulicach :D nigdy bym nie wrócił.

Podobnie wyjątkowe był chyba przełom lat 60. i 70. w USA?...

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2021-07-10 18:18:47
10.07.2021 18:22
Wiedźmin
3.1
Wiedźmin
38
Senator

Raczej chodzi o upadek komuny w Polsce. Nawet dla starszych osób wiele zmieniło się w 1989 z powodu otwarcia się dla nas zachodu.

post wyedytowany przez Wiedźmin 2021-07-10 18:22:48
10.07.2021 18:41
Herr Pietrus
3.2
Herr Pietrus
225
Ficyt

Upadek komuny pewnie też miał swoje znaczenie, ale to jak wspomniałeś raczej dla starszych, którzy przeskoczyli nagle z rzeczywistości schyłku PRL-u i brak wszystkiego do świata znanego ludziom na zachodzie od dekad.

Z drugiej strony zauważ, że taki lifter, stary dziad, nostalgii do tych czasów nie czuje, chociaż stan wojenny i brak Teleranka oraz kolejki za papierem pamięta.

10.07.2021 18:16
Xinjin
4
odpowiedz
1 odpowiedź
Xinjin
177
MYTH DEEP SPACE 9

znowu nostalgiczny wątek? bleee

wcześniej było lepiej i jeszcze wcześniej i jeszcze....

10.07.2021 18:19
Herr Pietrus
4.1
Herr Pietrus
225
Ficyt

Odrobina nostalgii jest chyba OK i świadczy o tym, że niezależnie od czasów nasze życie nie było do końca ch...we, skoro za czymś tęsknimy albo po prostu na wspomnienie czegoś robi nam się cieplej na serduszku?

Ale do tego - co może być zaletą jak i wadą :) - trzeba chyba dorosnąć - - albo zdziadzieć, patrząc z innego punktu widzenia :P

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2021-07-10 18:20:59
10.07.2021 18:20
lifter
5
odpowiedz
2 odpowiedzi
lifter
19
Osiem gwiazdek!

Dla mnie to byly zwyczajne, dosc gowniane czasy po prostu. I za diabla bym do niczego - poza tym, ze bylem mlodszy i duzo optymistycznej patrzylem na swiat - bym nie chcial wrocic. NI-CZE-GO.

10.07.2021 18:30
Herr Pietrus
5.1
Herr Pietrus
225
Ficyt

Nie wiem czy te lata aż tak bym demonizował. To nie był PRL lat 90. z kartkami, WRON-em, octem na półkach i ZOMO na ulicach. Trudno mi powiedzieć jak wyglądało wtedy prowadzenie biznesu w rodzącym się kapitalizmie no i słabo pamiętam lata hiper-inflacji, ale tak od 1994 r. to była oczywiście post-PRL-owska i z jednej strony mocno śmierdząca RPL-owską szarością, ale z drugiej też mocno kolorowa i pachnąca optymizmem i nadzieją rzeczywistość.

Pewnie z perspektywy gówniaka wyglądało to lepiej niż perspektywy dorosłego, pensji wielu osób czy 20% bezrobocia, toteż sam by tam nie wrócił tak dosłownie, ale wiele rzeczy z otaczającej rzeczywistości było naprawdę OK.

I do lekarza na NFZ nie czekało się jeszcze pół roku na wizytę. :P

10.07.2021 19:21
lifter
5.2
lifter
19
Osiem gwiazdek!
Image

NIe no jasne, ze z porownaniem do lat 80 to byl raj.
Ale mimo wszystko - buro, przasnie, obciachowo, z wierzchu z lekka powloka kapitalizmu, ale pod tym stary brud.Stoajcy w centrum Wrocka dawny dom handlowy Solpol (Solorza) to wlasnie lata 90 w calej swej mizernej krasie. (Teraz wyglada duzo gorzej, bo uzyto kiepskich materialow i zaczyna sie rozsypywac i w ogole kicha).

Co do prowadzenia biznesu, to zostalem do niego skutecznie zniechecony przez owczesne kadry US, jeszcze peerelowskie, nastawione na "dojenie prywaciarza" na wszelkie sposoby. Włacznie z tym, ze dowalili mi domiar za brak faktury na rzeczy, ktore mialem prawo zakupic i wpisac do ewidencji bez faktury (o ile nie przekraczalem jakies tam ulamka procentow obrotu). Pani jednak udowodnila mi, ze powinienem (*), i w efekcie w podroz poslubna pojechalem do Sopotu a nie do Grecji, jak planowalem, bo do domiarze na tyle mnie bylo stac.

Ani moda, ani muzyka, ani nic z tamtych czasow nie budzi mego sentymentu. Moze troche gry (Amiga), ale tylko troche.

(*) bylem mlody i glupi, dzis bym sie odwlolywal, do sadu chodzil, no ale wtedy po prostu machnalem reka i zaplacilem. Durny ja.

post wyedytowany przez lifter 2021-07-10 19:40:18
10.07.2021 18:26
MineBeziX
6
odpowiedz
1 odpowiedź
MineBeziX
61
Generał

Odpowiedź taka sama jak zawsze. Było fajnie za dzieciaka bo nie miałeś zmartwień, największy, problemem było dla ciebie to, że nie zagrasz na komputerze albo ci komórkę zabiorą jak dostaniesz złą ocenę. Dzisiaj jest nieporównywalnie lepiej (pomijamy rząd i tego typu sprawy) właśnie ze względu na to, że do wszystkiego jest łatwy dostęp. 18 lat temu nie byłoby szans dla mnie na zaprzyjaźnienie się z obecnym kumplem zza granicy i poznanie jego kultury, a on mojej. To jest coś pięknego, na swój sposób.

13.07.2021 12:22
Matysiak G
6.1
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Typie - my wtedy nie mieliśmy komórek.
18 lat temu był 2003, byliśmy już prawie w UE, można było mieć stałe łącze w ludzkiej cenie i robiło się normalnie.

post wyedytowany przez Matysiak G 2021-07-13 12:25:16
10.07.2021 18:35
Bociek69
7
odpowiedz
Bociek69
39
Byle do Wiosny

Wydaje mi sie ze roznica miedzy 80/90s a obecnymi to taka ze ludzie wtedy byli bardziej zzyci, bylo wiecej interakcji, dzieciaki bawily sie na podworku, rodzice komibnowali razem. A teraz ogolnie dobrobyt wszystko przez internet, a nawet na zewnatrz 90% grzebie w telefonie caly czas. A w czasie pandemi to juz wogole. Jak mam po raz tysieczny patrzec na kogos na kamerce internetowej to juz dostaje drgawek :/

Rowniez gry/filmy bardziej cieszyly bo bylo je trudniej zdobyc. Ile to trzeba bylo sie nachodzic/nauszkac jakiejs gry/filmu, albo pracowac cale wakacje zeby kupic gameboya, czy w koncu po wileu miesiacach oczekiwaniach wreszcie dostac upragniona gre albo czekac pol roku na premiere Terminatora 2 na Polsacie.

A teraz? Tysiace gier, ktore moge sobie sciagnac w pare godzin z kanapy i teoretycznie zadnej juz tak nie pozadam.

Byc moze mamy tu Case trudno dostepnej dziewczyny albo zakazanego owocu. Kiedys trzeba bylo sie mocn napracowac zeby cos dostac, a jak juz sie dostalo to smakowalo lepiej.

Teraz wszystkiego mnostwo i latwo dostpnych i jakos juz tak nie cieszy.

post wyedytowany przez Bociek69 2021-07-10 18:41:06
10.07.2021 18:44
Viti
8
odpowiedz
Viti
267
Już z Nowej Zelandii

Wyjątkowe dlatego, że się było wtedy dzieciakiem. Nostalgia za młodością i tyle. Poza tym ogólnie ujnia, szczególnie patrząc na to z perspektywy czasu. Były oczywiście też pewne pozytywne strony. Na przykład mały ruch samochodów.

10.07.2021 19:01
9
2
odpowiedz
Narwi
14
Legionista

Wyjątkowa to była brutalność i chamstwo "wczesnej" III RP. Pensje mizerne, można było pomarzyć o kupnie porządnego kompa, plagi łysych dresów na ulicach (od czasu akcesji do UE całe to tałatajstwo kopnęło się za granicę, głównie do UK, thank fook), w polityce i mediach gęg aby nie rozliczać "dawnych spraw" żeby "nienawiść" nie zapanowała... nie było za wesoło.

10.07.2021 19:01
10
odpowiedz
zanonimizowany1341139
10
Generał

Od rana do wieczora się w pile kopało ;)

10.07.2021 19:38
Flyby
😉
11
2
odpowiedz
3 odpowiedzi
Flyby
236
Outsider

Każdy z nas miał te swoje "wyjątkowe czasy" , niezależnie od tego ile w tych czasach siedziało technologii i ile żarcia było.
Znaczenie tych "wyjątkowych czasów" wraz z ich pamięcią, budowało nasze rosnące rozeznanie otaczającej nas, zmieniającej się rzeczywistości. Życiowe doświadczenia, podbudowane emocjami i karierą ;)
Wraz z płynącymi latami, jedne wrażenia z dzieciństwa zapadały w pamięć, inne były wypierane.. Pewne że każdy coś miłego z tych "wyjątkowych czasów", musiał zapamiętać. Chociażby dla własnej równowagi psychicznej ;)

post wyedytowany przez Flyby 2021-07-10 19:39:06
10.07.2021 19:43
11.1
demon92
192
Senator

Nie, nie każdy, nie ma takiego okresu do którego bym wrócił. Czekam na emeryturę i święty spokój od głupich ludzi, czyli 90% społeczeństwa.

10.07.2021 19:44
John_Wild
😊
11.2
John_Wild
35
Okropnie_Wściekły_Dzik

Pięknie i mądrze napisane Fly, idealnie w punkt :)

10.07.2021 20:24
Flyby
11.3
Flyby
236
Outsider

nie ma takiego okresu do którego bym wrócił.

Wraca się niezależnie od chcenia, pamięci nie da się wymazać wolą. ;) Można złą pamięć o dzieciństwie tylko "sprofilować" lub jej traumatyczne momenty rozładować - tutaj są istotne techniki psychologów i psychiatrów.

10.07.2021 19:46
12
odpowiedz
1 odpowiedź
toyminator
75
Senator

Dla dzieci te czasy były świetne. Było fantastycznie, chociaż dużo nie mieliśmy. Ojciec pracował jako kierowca, to zarobki powiedzmy dobre. Ale jeśli o dorosłych, to raczej takie świetne nie były,tylko dla bandytów i kombinatorów .Lata 90 to jeden z gorszych okresów pod każdym względem. Dla dzieci i młodzieży może super. Bo jednak mieliśmy lata 70-80 razem w latach 90 ;D Ale wiesz co ci powiem? Moi rodzicie całkiem dobrze wspominają PRL za dzieciaka. Po prostu inne spojrzenie na świat. Teraz dzieci mają jeszcze lepiej.Dostęp do internetu.Jak dobrze się ich pokieruje,to już w wieku 10 lat, mogą wiedzieć co chcą robić.I praktycznie interesować się paroma kierunkami,dłubać coś np w elektronice. I potem będą w wieku 20 lat ogarnięcie pod względem pracy. Ja nie wiedziałem nic. A nie byłem na tyle hardy, żeby wyjechać z dala od rodziny, i jechać gdzieś na fajne studia,i pracować plus się uczyć. Teraz gdybym miał te powiedzmy 15 lat, wiedziałbym co robić .A teraz jestem w czarnej dupie,i nie wiem dalej co z sobą zrobić.

10.07.2021 20:30
Godfire
12.1
Godfire
46
Dżony Bi

Rocznik'82
Czasy były ..ujowe, ale dzieciństwo wspaniałe.

post wyedytowany przez Godfire 2021-07-10 23:20:54
10.07.2021 20:36
Perplexagon
13
odpowiedz
1 odpowiedź
Perplexagon
7
Konsul

Rocznik 84.

Tak jak ktos napisal wyzej, byla absolutna chujnia (chyba ze ktos byl z partyjnej rodzinki, ewentualne poprostu byl bogaty, ale to akurat to nic dziwnego). Pod wlasciwie kazdym wzgledem oprocz tego ze miasta byly cichsze, powietrze czystsze i bylo wiecej zieleni, itd...

To ze sie wspomina milo bo bylo sie dzieckiem to wiadomo, nostalgia za mlodoscia nie jest niczym dziwnym (beda ja miali nawet obywatele Korei Polnocnej) ale to wynika tylko z blogiej nieswiadomosci tego jak wielki byl poziom lipy (min. to ze bywaly okresy gdy nie bylo pewne czy za miesiac bedziesz mial co jesc, o pewexach, dzinsach, porzadnych ksiazkach czy czymkolwiek co nie bylo siermieznym wyrobem komunistycznej gospodarki a bylo marzeniem (i obiektem zazdrosci jesli mieli rowniesnicy) kazdego dzieciaka/nastolatka juz nawet nie wspominajac.

Po zastanowieniu, pewnym plusem byla jakosc niektorych wyrobow. Ze wzgledu na braki wlasciwie we wszystkim rzeczy projektowano tak, zeby byly wytrzymale, dlugo sluzyly, nie psuly sie po zaplanowanym czasie. Nie trzeba tez bylo napedzac konsumpcji do abstrakcyjnych rozmiarow (co niszczy planete w tempie dosc zatrwazajacym i wykorzystuje tzw "trzeci swiat", czy tam "kraje rozwijajace sie" tylko troche mniej niz w czasach podbojow geograficznych), zeby utrzymac w ruchu ten pierdolnik. Co jest dokladnym przeciwienstwem dzisiejszych trendow we wlasciwie kazdym dziale gospodarki. Choc nie da sie zaprzeczyc ze to w sumie jest tylko takie wlasnie nostalgiczne gadanie, bo patrzac ogolnie na gospodarke, poziomy zycia, dostepnosc dobr, itd.. to niebo a ziemia i to ze Rubin dalej dzialal po 30 latach nic nie zmienia.
Dyskutowac mozna by tez bylo o budownictwie i dostepnosci mieszkan dla przecietnego obywatela, itd... eksplozja budownictwa wielorodzinnego z z tzw. wielkiej plyty to nie byla zla rzecz (do tego jesli sa zadbane i konserwowane to te bloki nie sa wcale tragiczne, zwlaszcza jak sie poczyta jakie patodeveloperki odchodza dzisiaj i jakie sa ceny mieszkan). Tak samo jak inwestycje w przedszkola, szkoly, itd... byly okresy gdzie naprawde bylo pod tym wzgledem chyba duzo lepiej niz teraz.

Ogolnie to chyba za duzo o komunie, bo pamietam w sumie z opowiesci rodzicow/dziadkow/babc i temat dotyczy lat 90tych, czyli juz po upadku bloku wschodniego. Ale spoko sie zaczelo robic dopiero po 2000 roku, a zwlaszcza po wejsciu Polski do UE.

post wyedytowany przez Perplexagon 2021-07-10 20:42:26
11.07.2021 00:26
SULIK
13.1
1
SULIK
252
olewam zasady

"powietrze czystsze"
nie było

10.07.2021 21:19
raziel88ck
14
odpowiedz
raziel88ck
197
Reaver is the Key!

Wspomnienia z dzieciństwa robią swoją robotę. Ot nostalgia. Aczkolwiek jedno było na pewno lepsze.

W Kielcach na ulicy Klonowej, gdzie dziś stoi pełno "apartamentów" od różnorakich deweloperów, kiedyś odbywały się darmowe koncerty m.in. takich zespołów jak Perfect czy Lady Pank.

Super sprawa, ale to już niestety przeszłość, która już nie wróci.

10.07.2021 21:36
Wujek Władek
15
1
odpowiedz
Wujek Władek
40
Niczburukjebiwdenko

Jestem Rocznik 85, a lata 90 jeśli chodzi o dzieciństwo wspominam mega, bez komputerów- mało kto wtedy miał, bez telefonów i internetu to było coś czego obecnie młody człowiek nie byłby chyba w stanie ogarnąć i przeżyć jakby mu to zabrano..., liczyło się tylko podwórko i największą tragedią wówczas młodego człowieka była sflaczała piłka i brak do niej pompki, a teraz pierwszy lepszy 7 letni gnojek ma już srajfona nie wspominając o tym że po przebiegnięciu 500m zdycha ( oczywiście nie wszyscy, ale podwórka świecą pustkami). Pod względem kinematografii i muzyki to był chyba najlepszy okres w historii, nie było takiej komerchy i takiego syfu jaki jest teraz, a kobiety bardziej się szanowały, a wzięcie dziewczyny za rękę to było jak dotknięcie raju.. kiedyś był erotyzm zmysłowość, a teraz jest zwyczajna pornografia i burdel na kółkach. Jeśli chodzi o polską politykę, gospodarkę/ zarobki to można to podsumować jednym słowem... ZAPAŚĆ, korupcja/ łapówkarstwo/ złodziejstwo, i ogólna bieda niestety, pensja przeciętnego robotnika na taki poziomie aby tylko przeżyć.

post wyedytowany przez Wujek Władek 2021-07-10 21:46:05
10.07.2021 22:47
Hayabusa
16
odpowiedz
Hayabusa
232
Tchale

Rocznik 80.

Lata 80 te pamiętam głównie przez pryzmat dwóch dużych katastrof, szarości i jakiegoś takiego zawieszenia. Lata 90te były ciekawe, wrażenie że w sumie będzie już tylko lepiej. Mam spory sentyment do kina z tamtego okresu.

To powiedziawszy: syfu też było w opór, ale choćby dlatego że nie byłem dorosłym pracującym na swoje utrzymanie większość tego mnie nie dotyczyła.

10.07.2021 23:19
17
odpowiedz
zanonimizowany1295728
18
Generał

Bieda, wysokie bezrobocie, bardzo niskie pensje, wysoka przestępczość i słaba policja. Tak wspominam lata 90.

11.07.2021 00:17
WolfDale
😉
18
odpowiedz
WolfDale
75
Sztuczny Wytwór Forumowy

Również bardzo miło wspominam lata 90, co rusz ewolucja w komputerach, konsolach, telefonach i wszystko na nośnikach oraz całej elektronice użytkowej. Internet był jaki był, niektórzy co piracili to czasem ściągali grę/film nawet i miesiąc. W tym okresie jeszcze powstawało dużo świetnych polskich filmów i seriali, a także muzyki. Dużo rzeczy i wydarzeń miało swój unikatowy urok, coś co trudno poczuć mi dzisiaj. Pewnie na to wpływ ma jeszcze nostalgia, ale myślę że nie tylko.

Oczywiście była jeszcze druga strona, bo Polska wtedy przypominała trochę dziki zachód. Kiedy moi rodzicie kupili używanego VW T3 Caravelle, to nie było miesiąca aby ktoś go nie chciał ukraść. Tato miał w szufladzie zawsze kilka zapasowych stacyjek, bo ciągłe była rozłupana ale jakimś cudem nigdy się nie udało złodziejowi ukraść na szczęście. Ale ile to razy ukradli lusterka czy radio, to policzyć nie idzie. Próbowali też wielokrotnie kraść przednie lampy jak i maskownice. W bardziej biedniejszych rejonach miasta tam gdzie przeważnie były stare kamienice bez przerwy człowiek widział okradzione samochody bez radia, lusterek i kół. Do tego dużo patologii biegającej z nożami okradających starszych na ulicach.

Teraz pod względem tych wad mocno się jednak świat zmienił na plus, nie jest idealnie ale jednak do ludzi dotarło więcej cywilizacji.

post wyedytowany przez WolfDale 2021-07-11 00:20:11
13.07.2021 11:14
Jedziemy do Gęstochowy
19
odpowiedz
Jedziemy do Gęstochowy
174
KENDO DROGA MIECZA

Były wyjątkowe, bo do Polski doszła w końcu technika i nowoczesny świat.

To było jak wiosną po zimie, nawet ja to czułem, chociaż w PRL nie żyłem nigdy

Pamiętam szał na VHS, zakładanie telefonu, pierwszego malucha ojca, i Pegasusa oczywiście.

post wyedytowany przez Jedziemy do Gęstochowy 2021-07-13 11:15:52
13.07.2021 12:20
Matysiak G
20
1
odpowiedz
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Było smutno, szaro i biednie, a doceniasz to tylko dlatego, że wcześniej było jeszcze gorzej, a nostalgia każe lubić dzieciństwo.

post wyedytowany przez Matysiak G 2021-07-13 12:20:29
13.07.2021 12:56
21
odpowiedz
zanonimizowany1362090
0
Pretorianin
Wideo

Aż się zarejestrowałem, by to wkleić
www.youtube.com/watch?v=wYRaXbXvx2A
Po obejrzeniu tego (zaznaczam) nikt już nie powie, że dzisiaj mamy lepiej. Ten, kto chce tak powiedzieć błagam, niech zrobi to po obejrzeniu tego filmiku i wypowie się na jego podstawie.
Niestety, boje się, że wypowiedzą się osoby, które tego nie obejrzą, ale to tylko potwierdzi, dlaczego dzisiaj mamy tak płytkie społeczeństwo.

post wyedytowany przez zanonimizowany1362090 2021-07-13 12:58:33
13.07.2021 13:16
22
odpowiedz
zanonimizowany622647
142
Legend

Wiadomo że patrzymy na te czasy przez różowe okulary nieco. Bo pomimo że szkołę wspominam jak najbardziej źle, to jednak całą resztę nie. To był czas kształtowania się polskiego gamingu, uczyłem się grania, każda gra była czymś wow, godziny sie spędzało nad demami z Gamblera. Nie było internetu więc wszystko odkrywało się samemu, przez czasopisma, dema, rozmowy z kumplami. Muzycznie to był chyba najlepszy okres w historii: bez względu na to czy mówimy o metalu, rocku, dance, techno czy rapie. Oglądało się filmy na VHS, grało w piłkę na podwórku, paczka czipsów za 1,5 dawała dzieciakowi tyle radochy co dzisiaj korpo-szczurom zestaw sushi. Ok, z robotą było krucho, w latach 90 nauczyłem się co znaczy że matka nie ma co do gara włożyć, co znaczy bieda. I co najważniejsze: wydaje mi się że ludzie nie byli takimi skończonymi kretynami, nie było tyle kretynizmu, nikt się nie chwalił i nie był dumny z tego że jest debilem....

13.07.2021 13:47
Bullzeye_NEO
23
odpowiedz
Bullzeye_NEO
224
1977

dzikie czasy, do konca zycia bede pamietal wielka walizke klockow lego kupiona przez ciotke w baltonie za 2 mce saksow w austrii

13.07.2021 13:54
24
odpowiedz
shariq aleeq
22
Chorąży

Nienawidze lat 90-tych, nie mam żadnych pozytywnych wspomnień związanych z tym okresem (może oprócz grania na PSX). Kojarzy mi się z biedą, dresiarską hołotą, disco polo, tandetą, straganami itd.

Dodatkowo szkoła średnia i opresyjny sytem nauczania oparty na zastraszaniu, wyzywaniu, motywowaniu negatywnym (nie każdy potrzebował bata nad głową żeby mieć motywacje do nauki). Nawet takie akcje jak pijani nauczyciele, czy palenie z praktykantami na przerwach (i nie mowimy o zawodówce) to była norma.

Zyczłbym bym sobie zeby to nigdy nie wróciło, ale pisioki robią wszystko żeby było jak było.

13.07.2021 14:00
not2pun
25
odpowiedz
not2pun
111
Senator

każde czasy mają swoje dobre i złe strony,
kiedyś ludzie byli lepiej zżyci ze swoim otoczeniem, czyli sąsiadami i bliskimi.
Dziś za to mamy cały świat na wyciągniecie ręki, to też mniej interesujemy się tym co blisko.

Jednak ciężko określać to co robią dzieci jako dorosły, np ja sam więcej czasu szczególnie w lato spędzałem na dworze z kolegami, dziś dzieciaki robią to samo ale przez komputer, ze zdrowotnego punktu widzenia to na pewno źle bo skolioza wady postawy etc.

Kiedyś media elektroniczne filmy, a szczelnie gry bardziej "łączyły" bo było ich mniej, więc wszyscy grali w to samo i oglądali to samo mieli więcej wspólnych tematów. Dziś za to jest więcej dzięki czemu łatwiej znaleźć coś dla siebie i dzięki internetowi ludzi o podobnych zainteresowaniach.

Ogólnie technologia najbardziej wpływa na postrzeganie przeszłości i teraźniejszości, myślę że obecnie jej nadużywamy, co stanowi może problem zarówno dla dorosłych jaki i dzieci.

W dzisiejszych czasach najbardziej mnie meczy ogólna złość heyt itp, kiedyś gdy ludzie mieli więcej bezpośredniego kontaktu z sobą byli dla siebie milsi, może dlatego że obrażając kogoś oko w oko, uczyło tego że to złe, dziś przez neta piszą i gadają co chcą.

post wyedytowany przez not2pun 2021-07-13 14:08:48
Forum: Czy to były wyjątkowe czasy?