W sumie od niedawna dopiero widzę ten nowy rodzaj zabezpieczeń. Nie znam nikogo kto by miał i używał a wydaje się praktyczniejsze niż podkowa (u-lock) a jednocześnie stosunkowo solidne.
Jedna wada - w ciul drogie.
Wygląda jak gówno, miałbym to na 2 stuknięcia młotkiem.
Ciekawsze jest to że pełno samochodów koło nich przejeżdża i żaden nie zareagował że ktoś ma przecinak i próbuje odciąż zabezpieczenie.
Najlepsze zapięcie to najzwyklejszy łańcuch taki jak krowy mają ,wygląda szpetnie ale z mosiężną kłódką to samym wyglądem odstrasza.
Pamiętam jak kilka lat temu w pracy zamkneli mi rower takim wypasionym zamknieciem linka z hartowaniej stali gruba jak palec,wytrzymała dwa uderzenia meselkiem dosłownie,wiec nie warto inwestować w takie zabezpieczenia,zresztą diaksa poradzi sobie z KAZDYM i tak.
Te zapięcia są dość dobre na słabo wyposażonego złodzieja, ale mają jedną wadę. Ogólnie ich konstrukcja jest bardzo mocna, ale wystarczy wiertło do spawów i zwykła mała wkrętarka. I właśnie na tym nicie stosujesz taką metodę i puszcza niestety.
Osobiście jestem zwolennikiem porządnego łańcucha i kłódki lub ewentualnie u-locka.
W dobie akumulatorowych szlifierek z Lidla każde zabezpieczenie nadaje się na 15 minutowe wyjście do żabki. Wystarczy ubrać kamizelkę odblaskową i przecinać 5 minut łańcuchy, ulocki i inne w centrum miasta. Nikt Ci uwagi nie zwróci. Możesz nawet test zrobić na swoim rowerze.
Coś w tym niestety jest, ludzie rzadko kiedy się interesują. Sam kiedyś ciąłem koleżance łańcuch pod galerią handlową bo zgubiła jedyny klucz. Żeby było zabawniej cały czas skierowana na nas była kamera, ochrona pewnie kojarzyła ją że przypięła ten rower więc nie reagowali. Ale ludzie kompletnie, a ciąłem tak na bezczela zwykłą tanią piłą do metalu kupioną w markecie.
Po tym jak kiedys zlamalem klucz w ulocku i Pan za 50 zl w 1 min przenosna szlifierka rozprawil sie z nim nie wierze w zadne zabezpieczenia.
Nie istnieje żadne skuteczne zapięcie chroniące rowery. Nawet drogi U-lock Kryptonite New York Lock Fahgettaboudi poddał się szlifierce. Droższe widziałem w Dubaju tytanowo- diamentowe zapięcie, ale nie wiem czy każdego stać wydać 100 tyś na taką zabawkę.
Takie zabezpieczenia działają tylko na złodziejaszków z przypadku co kradną nieprzypięte rowery, typy co są "profesjonalistami" maja sprzęt który w minute pokona każde zabezpieczenie.
To samo z wozami. Jest już wóz na rynku do 1 mln zl którym specjalista nie odjedzie?
