Co decyduje o sukcesie konsoli – Xbox One, ekskluzywność wg Microsoftu i co z tego wynika dla graczy
Wkurzają mnie exclusivy. Trzeba mieć kilka platform, żeby zagrać w interesujące pozycje. To samo z systemami VOD, mam Netflixa, mam HBO GO a i tak nie ma tam nawet połowy rzeczy jaką bym chciał obejrzeć. Ciekawy jestem jak wyglądałaby sprzedaż takiego The Last of Us jakby było multiplatformowe.
Jeśli już miałbym jednak skomentować exclusivy Microsoftowe - są po prostu słabiutkie w porównaniu do PS4. Ile tytułów godnych uwagi, dwa trzy? I chyba ani jednego hitu na miarę LoU czy Uncharted.
Mój wybór padł na Xboxa ze względu na Kinecta dla dzieciaków. Niestety MS uśmiercił Kinecta, więc wybór był chybiony. Ale czy wybrałbym PS? Nie widzę powodu. Dla mnie Xbox bez kinecta i PS niczym się nie różną.
Exy mnie nie bardzo interesują. Mam tyle gier że nie ma dla mnie znaczenia czy zagram w exa, czy w inna grę.
Gry z One i z 360 to różne epoki. Obecna epoka nie bardzo mi odpowiada (abonamenty, loot boxy, kupowanie gry by... dalej coś kupować). Dlatego zgodność wsteczna jest fajna. Gry są tanie i mamy możliwość pogrania w fajne produkcje single player.
A konsola dla mnie to wygoda - nie muszę inwestować w sprzęt, martwić się czy gra pójdzie. No i moja ręka odpoczywa od myszki.
Wkurzają mnie exclusivy. Trzeba mieć kilka platform, żeby zagrać w interesujące pozycje. To samo z systemami VOD, mam Netflixa, mam HBO GO a i tak nie ma tam nawet połowy rzeczy jaką bym chciał obejrzeć. Ciekawy jestem jak wyglądałaby sprzedaż takiego The Last of Us jakby było multiplatformowe.
Jeśli już miałbym jednak skomentować exclusivy Microsoftowe - są po prostu słabiutkie w porównaniu do PS4. Ile tytułów godnych uwagi, dwa trzy? I chyba ani jednego hitu na miarę LoU czy Uncharted.
@Ard'aenye
Ja zdecydowanie wolę Halo albo Forzę od Uncharted.
Właściwie to nic to zupełnie inne gry, chodziło mi o to, że gusta graczy są różne.
Ja też, sadzę że jest tam więcej fanu i gry niż w tych samograjach typu U od sony.
@Kamook samograjach ? xD To juz Tomb Raider jest większym samograjem od Uncharted xD Zawsze jak jakaś gra zostaje GOTY i zdobywa mocne oceny, to ktoś się doczepia do czegoś czego nie ma lel:d
E tam znowu kilka platform, wystarczy mieć tylko PC a te całe exclusivy można olać bo bez nich w zupełności można żyć. Mimo że lubię ogrywać większość tytułów nie mam potrzeby żeby pograć w GoW, Bloodborne, Uncharted itd są to gry typowo zręcznościowe za którymi nie przepadam podobnie jak na PC Dark Souls i Nioh.
Dla mnie to groszowe sprawy żeby iść i wydać 2k na konsolę + kilka gier ale parcia nie ma więc i konsoli nie ma.
Da się też żyć bez grania w żadne gry...
Każda platforma ma co najmniej kilka świetnych exów, a to że gracza nie obchodzą tytuły ekskluzywne z danej platformy to już kwestia tego co ten gracz lubi.
Zawsze żałuje że wszystkie gry nie są dostępne na wszystkie możliwe platformy, bo dla graczy taka sytuacja byłaby o niebo lepsza. Ale cóż...
E tam znowu kilka platform, wystarczy mieć tylko PC a te całe exclusivy można olać
To działa w każdą stronę, można mieć konsole i olać całe te exclusivy na PC. Niestety trzeba mieć kilka platform, aby pograć we wszystkie świetne tytuły jakie wychodzą na rynek.
No to działa w każdą stronę. Aczkolwiek jeśli ktoś jest fanem strategii to najwięcej tytułów ma na PC.
No właśnie równie dobrze mozna napisać, ze w ogole bez gier da się żyć, tylko co to za życie xD
Trzeba mieć PC, PS4, Switch żeby ograć wszystko co się chce.
Tego ostatniego nie mam, ale moze kiedys.. W Bayonette bym pograł z ogromną chęcią.
Najbardziej jednak interesuje mnie PS4, bo Sony jeszcze wydaje świetne gry singlowe.
Microsoft bardziej pod multi idzie - Sea of Thieves, State of Decay czy nawet coroczna Forza.
Coraz więcej gier multi na rynku, co mnie smuci, bo zrobić mapki i wrzucic do tego graczy to nie jest jakaś filozofia ogromna, co innego wciągająca, przemyślana kampania dla jednego gracza.
Gdy na rynku rządziło PS3/360 to miałem tylko PC, pod koniec generacji kupiłem sobie PS3 i dopiero wtedy przejrzałem na oczy ile doskonałych gier mnie ominęło.
Sporo z nich trafiło do topki moich ulubionych gier, więc pisanie, ze mozna spokojnie sobie darowac tytul X troszke mnie smieszy, bo to moze byc gra, która zapamiętamy do konca zycia :)
Fajnie, ze MS wydaje exclusivy na PC, dzięki temu nie muszę mieć dwóch konsol, chociaż exy xboxa są ostatnio dosc ubogie. Quantum Break rozczarował, Girsy 4 w cieniu swietnej trylogii, Halo takze poziom nizej niz dawniej, a seria Forza w ogole mnie nie interesuje, podobnie jak platformówki typu ori, cuphead czy te sieciowe nudy jak zapewne nieudany Sea of Thieves
Mój wybór padł na Xboxa ze względu na Kinecta dla dzieciaków. Niestety MS uśmiercił Kinecta, więc wybór był chybiony. Ale czy wybrałbym PS? Nie widzę powodu. Dla mnie Xbox bez kinecta i PS niczym się nie różną.
Exy mnie nie bardzo interesują. Mam tyle gier że nie ma dla mnie znaczenia czy zagram w exa, czy w inna grę.
Gry z One i z 360 to różne epoki. Obecna epoka nie bardzo mi odpowiada (abonamenty, loot boxy, kupowanie gry by... dalej coś kupować). Dlatego zgodność wsteczna jest fajna. Gry są tanie i mamy możliwość pogrania w fajne produkcje single player.
A konsola dla mnie to wygoda - nie muszę inwestować w sprzęt, martwić się czy gra pójdzie. No i moja ręka odpoczywa od myszki.
"Mam tyle gier że nie ma dla mnie znaczenia czy zagram w exa, czy w inna grę". To bardzo dziwne myślenie, ponieważ jeden exclusive może być dużo bardziej interesujący od tych innych gier.
@XoniC - A jedna losowa multiplatformowa gra może może być dużo bardziej interesująca od tych wszystkich exclusivów.
MS robi duzo dobrych rzeczy, ale nie robi tej najwazniejszej - exy. Czym oni chcą sprzedać konsole ? Tym 4k bez gier ? Albo Netflixem? xDD Jeśli nawet zrobią jakiegoś ''ex'a'' na miare Uncharted 4, albo Horizon: Zero Dawn, to i tak będzie on na PC i tam go ogra 60% osób, a nie na konsoli. Więc zeby czasem MS się nie załamywał jak wydadzą jakiegoś ex'a i będą się dziwić czemu sprzedaz konsol cały czas jest słaba.
Zarabia się na grach nie na konsoli.
To czy w grę zagra 60% osób na PC czy na konsoli ma znaczenie tylko w jednej kwestii, tej z PC zakupionej w windows store nie odsprzedaż (chyba, że kupisz ją na nowym koncie) ale to już kombinacje.
A może po prostu im nie zależy aż tak bardzo na sprzedaży samych konsol? Poza tym rynek pc należy do Microsoftu. Może firma liczy na to że udostępnianie exclusivów i innych ciekawych funkcji zwiększy zysk ze sprzedaży systemów. To bez różnicy czy ktoś kupi ich grę na konsole czy pc bo i tak oni mają z tego zysk.
Miałem PS2, wciąż mam x360 z kolekcją gier na niego i mam PS4. Dzięki remasterom mogę zagrać w to co mnie ominęło na ps3, a jednocześnie nie czuję bym coś utracił z obecnej generacji. Forza? Nie dla mnie. Wolę Dirt. Choć i tak wyścigów nie gram prawie żadnych. Gearsy? Wszystkie z x360 mam w kolekcji, ani jednego nie ukończyłem, ot strzelaniny. Halo nie nie interesuje. Za to Uncharted! The Last of Us! Last Guardian, Horizon - to mój styl i mogę gusta. Do mnie przemówiło Sony i dopóki będą wydawać takie gry to będę z nimi. Jak się wszystko ujednolici to wtedy wybierze się tańszy produkt. Ot i tyle. Nie powiem, kompatybilność wsteczna jest fajna, ale ja mojego x360 odpalam raz na pół roku może? Nowe gry zajmują zbyt dużo czasu.
Gdy Sony wydaje remastery starych gier w pełnych cenach, mogę sobie kupić używaną grę na XBOXa/X360 za 10 zł i odpalić ją na One. Czasami zdarzy się nawet, że tytuł jest nieco podrasowany. Microsoft idealnie wstrzelił się ze wsteczną kompatybilnością. Gdyby jeszcze wydawali więcej gier ekskluzywnych, to w ogóle byliby wygranymi generacji. Mimo wszystko i tak pozostaję PCMR, a PS4 kupię pewnie dopiero wtedy, gdy skończy się generacja i będę mógł w spokoju pozaliczać wszystkie ważniejsze exclusivy.
Gdzie widzisz te remastery w pełnych cenach? Możesz sobie kupić używaną grę na xboxa za 10 zł i zagrać na xbox one, ale dalej nie będzie to remaster gry która jest tylko na konsolę od Sony i który może ciebie zainteresować. Czyli nic to nie zmienia. Używane gry szybko tanieją czy to na xboxa czy PS4. Skoro jesteś PCMR to jak możesz grać w stare gry z xboxa/xboxa360 z paskudną grafiką. Przecież PCMR musi mieć ustawione wszystko na maksa. Ja włączyłem na xbox one x Gears of War 3 ponieważ nie zdążyłem przejść tej gry na xbox 360 (RROD). Ta gra kompletnie nie jest przygotowana nawet pod 1080p. Sama pikseloza i wiecznie doczytujące się tekstury. Odpuściłem sobie tą grę bo aż oczy szczypały. Wolałbym już dopłacić parę złotych za to, żeby podnieśli rozdzielczość oraz poprawili jakość tekstur.
Ten PCMR to taki żart, nie przeszkadza mi grafika i często ogrywam stare klasyki. Akurat tak się składa, że aktualnie gram w trzecie Gearsy na XOneX i jak dotąd jest bardzo przyjemnie. Dodatkowo gra została pod tę konsolę usprawniona i wygląda bardzo ładnie. Remastery Sony w pełnych cenach, to np. God of War kosztujący na premierę jakieś 150 złotych. I ja zdecydowanie bym wolał, gdybym mógł na PS4 zagrać w oryginał bez żadnych usprawnień graficznych, bo rozgrywka by nic na tym nie traciła, a ja bym zwyczajnie płacił mniej.
Mnie osobiście bardzo podoba się to,że na swoim ps4 mogę ogrywać tytuły,które nie są dostępne na innych platformach. W przeszłości za czasów ps1 i ps2 grałem na konsoli i pececie ale po wyjściu ps3 i zbliżeniu grania konsolowego do pctowego przeczuciłem się tylko na konsole. I jeśli chodzi o exy to naprawdę jestem bardzo zadowolony,jedyną grą którą zazdroszczę posiadaczom xboxa jest Wiedźmin 2, mam nadzieję,że Cd Projekt w przyszłości zdecyduje się na remaster trzech części Wiedźmina na konsole.
Ooo to to. Chyba tylko dla drugiego Wiedźmina trzymam mojego x360, bo FC3 dostanę z zakupioną już Far Cry 5, a chyba tylko te dwa tytuły mi brakowało na ps4. Owszem - mogę też je ograć na laptopie (dość dobry, a W2 mam i na steam i na gogu) ale jakoś wolę konsole.
Mi się nie chce za bardzo zakładać konta na steame tylko po to by ograć jeden tytuł,dlatego bardzo licze na remaster pierwszwj i drugiej części wiedźmina.
Naprawdę cieszysz się z tego że możesz zagrać w gry, które nie są dostępne na innej platformie? ...
Tak,cieszę się,że wychodzą tytuły które są utożsamiane z jedną platformą. ;)
Szkoda, że Microsoft nie robi aż tylu dobrych exów, bo pomysł z wrzucaniem wszystkich swoich gier do Xbox Game Pass na premierę to zajebisty pomysł. Abonament kosztuje 30zł, brzmi o wiele bardziej kusząco niż wydawanie ponad 200zł na jeden tytuł. Mam nadzieję, że usługa się będzie rozwijać, już teraz biblioteka gier jest całkiem niezła.
Ekskluzywność to rak i fajnie że m$ nie próbuje zamykać swoich gier w odizolowanym systemie swojej konsoli. Uważam że należy taką politykę wspierać ale pewnie soniaczowy beton wie swoje. Żeby nie było, jeżeli miałem konsole zawsze było to ta od Japończyków, psx, ps2, psp, ps3 (wszystkie wciąż mam), ale ta ekskluzywność strasznie mnie wkurza i naprawdę wolałbym zapłacić drugi raz i pograć w Heavenly Sword w 60 klatkach na kompie niż być zmuszonym na konsoli w 20. Więc teraz wspieram politykę M$.
Załóż firmę, stwórz świetny wynalazek i oddaj go firmom konkurencyjnym. Zobaczymy ile wtedy zarobisz, jeżeli w ogóle zarobisz i nie pójdziesz na dno.
@WolfDale to fanboy xboxa, którego boli dupa, ze ms przegrał generacje i nie ma czym zachęcić graczy do zakupu xboxa. Gdyby Sony nie wydawało ex'ow to mieliby podobną sprzedaz konsol do ms. Ale Sony i Nintendo w porównaniu do MS myśli i dbają o graczy.
Tak, bo Microsoft nie ma przy okazji swojego interesu przy "otwieraniu" swoich gier. Jakbyś nie wiedział, exclusivy Microsoftu, które za sprawą play anywhere trafiają na PC są dostępne TYLKO na Windows 10 i TYLKO przez Microsoft Store. Potraktuj platformę Windowsa jako oddzielną "konsolę", produkt Microsoftu i dojdziesz do wniosku czemu Microsoft jest taki "charytatywny". Sony nie ma praktycznie żadnego interesu w wydawaniu swoich exclusivow na PC, bo o wiele więcej zarobią na tym, że osoba potencjalnie skuszona ofertą PS4 kupi w końcu konsolę niż na dodatkowej sprzedaży jaką by wygenerowało wydanie gry na PC (nie wspominając o tym, że pośrednio wspierają tym Microsoft wydając grę na W10 i nie wspominając o dodatkowych kosztach jakie musieliby ponieść wydając grę na PC). Też nie jestem fanem exclusivów, ale też rozumiem czemu powstają i nie mam o to żalu. Sony opłaca ich tworzenie i ma prawo wydać je tylko na swoją konsolę.
@Pawlikowsky - Dbają o to żeby wydoić z swoich klientów jak najwięcej :) Przy poprzendiej generacji im kibicowałem i wybrałem ps3 ale widząc co teraz wyprawiają nie mam wątpliwości że polityka m$ jest dużo zdrowsza i to ją trzeba wspierać portfelem.
@Sarefx - wystarczy że zagłosujesz portfelem zamiast "rozumieć" i po kłopocie. A mówiąc o otwartości miałem na myśli że na PC nie jestem zmuszany do konkretnego presetu ustawień i wraz z wzrostem mocy kompa na którycm gra jest uruchamiana wzrasta jej płynność i rozdzielczość bez ponownego płacenia. System operacyjny to rzecz nabyta i może być dziś taki a jutro inny, żadna to konsola. Eksy to rak i parafrazując klasyka, kto je popiera, tego ja nie szanuję :)
Wydaje kapitalne exy. Ale Tak, doi graczy. Co Za myślenie. Litości
@Kamook
"nie mam wątpliwości że polityka m$ jest dużo zdrowsza " - Szybko zapomniałeś jak microsoft chciał żeby kinect był cały czas podpięty pod xboxa, bo inaczej nie uruchomiłbyś konsoli, albo jak chcieli zakazać handlowania używkami. I co masz na myśli pisząc, że to politykę microsoftu trzeba wspierać portfelem. Kupić ich konsolę i postawić pod telewizorem żeby zbierała kurz, bo jak na razie mój xbox one x to właśnie robi. Nie ma w co grać jeśli masz dwie konkurencyjne konsole.
@kamook Ostatnio nawet się zastanawiałem na XoX, ale w sumie po co? Dla jednej Forzy i Girsów? Wsteczna mnie nie interesuje, bo nie po to kupuje nowy sprzęt, żeby grać w starocie. Multiplatformy ogram na pc, albo PS4. Zresztą MS pokazał na początku generacji jak warto ich wspierać.
PS. Tak, w internecie jest zapewne pełno osób, którym bardzo zależy na szacunku randoma, którego na oczy nie widzieli:D
Tutaj rządzi zasada gracz z 2 miejsca daje lepsze warunki do czasu... Aż wskoczy na 1 miejsce. Więc tak lepszym (tańszym) wyborem dla gracza będzie xbox do czasu... Aż będą 1.
A tak co do konsol. Jak m$ wrzuci możliwość uruchomienia trainera-modow w swoich grach to sprzedaje PC i będę grał na najmocniejszej konsoli od m$. A na razie pozostaję przy PC i ps4.
@Ernest1991 - Tyle że nie porównuje jakość samych gier bo to kwestia czysto subiektywna a samą filozofię producentów.
Ale jak już zacząłeś to rzeczywiście, poprzedni line-up sony podobał mi się chyba bardziej. Tona platformówek z ratchetem (teraz jedne reboot i płatna emulacja klasyków z ps2 nawet bez ulepszeń z portów na ps3) 5 strzelanek, w tym 2 killzony (na ps4 wyszedł jeden, nawet niezły ale teraz robią TPP w otwartym świecie) i 3 resistancy (teraz robią TPP... też w otwartym świecie, ale z QTE). 2 części GoW i 4 porty poprzedniczek w HD nawet z psp (teraz GoW4 w TPP ??????) 3 motorstormy i dwie części GT(teraz nienumerowane gt pod online z single w patchu i mizerny dc po którym sony zwolnił evolution, może jakby zrobili TPP to by się utrzymali) LBP (Trójka współdzielona z ps3 poza tym mierny knock z poprawnym squelem)
A Forz dedykowanych xboxowi tej generacji jest 5 :) (+ jedynka horizona w bc w patchem 4K dla mocniejszej wersji)
Dwa tygodnie temu kupiłem XOX za jedyne 1799 w promce i jestem pod wrażeniem tego co MS zaczyna robić z game passem. Dostałem miesiąc za darmo przy kupnie więc sobie przeglądnąłem co jest i jest ok. 29 zł miesięcznie za przeszło 100 gier oraz fakt, że dodają nowe w tym najnowsze produkcje ze stajni MS, to naprawdę niewiele. Jakkolwiek nie bacząc na to skusiłem się też na kupno paru gier (exclusivy: Halo MCC+ODST, FH2, FH3, F5, F6 ze wszystkimi dodatkami) w tym też tych, które mam na PC jak Tomb Raider by sprawdzić jak chodzą na tej platformie. Cieszę się, że nie kupiłem podstawowego XO bo sporo teraz wychodzi gier XBox One X Enhanced. Co do wstecznej kompatybilności nie mogę się doczekać by dorwać z drugiej ręki FH1, Halo Reach i Wieśka 2 by zobaczyć jak wyglądają. Jakkolwiek w porównaniu do PS4 to fakt, że jest za mało exclusivów. Niestety by ograć to co się chce trzeba mieć PC i trzy konsole. Jakoś nie mogę się przekonać do switcha i na razie 2.5k gier mi starczy.
Większość zapomina, że dla M$ nie ma czegoś takiego jak exclusive na Xbox One, dla nich konsola jest częścią składową większego ekosystemu :P
Mówimy tutaj o platformie M$ Store, nie ważne czy PC czy Xbox, ważne że z ich platformy... A większość dalej mierzy tzw. "starą miarą tzw. exclusiwów", bzdura! Powtarzam 2 raz, ważne że z M$ Store...
Sam mając PS4, XboxOne X oraz Switch-a oceniam posunięci M$ w sprawie abo na plus, czyli Game Pass + EA Access i mamy w hooy gier :) POLECAM!
Tylko co z tego, że nowe gry takie jak Forza 7 czy Gears of War 4 wyszły też na PC, skoro żeby w nie pograć trzeba mieć windows 10, a gry można kupić tylko w MS Store gdzie nie ma żadnych promocji. Używaną grę Gears of War 4 na xboxa one możesz mieć za mniej niż 50 zł, a ta sama gra na PC w MS Store kosztuje 184.99 zł jeśli masz wykupiony abonament Game Pass.
M$ to strzelił sobie w kolano gdy poinformował, że konsola ma być zawsze podpięta do neta i nie ma czegoś takiego pożyczanie komuś gier, bo każda gra jest przypisana do konsoli na której zostanie odpalona. To ich zabiło i to stanowiło sedno ich porażki z Sony, jak się z tego wycofali to było już pozamiatane, rynek sony był tak duży, że gracze woleli wybierać ich konsole bo wszyscy znajomi też mieli sony, a dzięki temu łatwiej o kogoś do wspólnej gry czy do pożyczenia jakiegoś tytułu. To co tu autor wypunktował to moim zdaniem poboczne ciekawostki niż clue problemu przegranej wojny.
Zgadzam sie poczuli się za pewnie po poprzedniej konsoli i myśleli że wprowadzą swoją politykę monopolu. I tylko dlatego przegrali. Bo żeby wprowadzać politykę monopolu trzeba być monopolista a nie mieć konkurenta takich samych parametrach.
Także jedyne co nas ratuje to to ze jest xbox i ps4. A to ze xbox się stara i udaje mniej monopolowego gracza to tym lepiej dla nas bo nic nam nie grozi na razie. Nie zlikwidują na razie pudełek bo to grozi likwidacją konsoli.
Zupełnie się z Tobą nie zgadzam! Trudno wyróżnić jedno clue problemu, bo na porażkę Xboksa One złożyło się wiele różnych kwestii i o tym właśnie jest ten artykuł. Ciekawostką określił bym raczej Twoje argumenty: stałe połączenie z netem, przypisywanie gier do konsoli czy brak napędu optycznego (o którym najwyraźniej zapomniałeś).
Kompletną bzdurą jest stwierdzenie, że o porażce Xboksa przesądziło coś, co było tylko jednym z pomysłów we wczesnej fazie projektowania konsoli i finalnie nie zostało w niej zaimplementowane. Jeszcze na długo przed premierą gracze dobrze znali specyfikację każdej z konsol i każdy mógł dokonać świadomego wyboru.
Poza tym XONE i PS4 zadebiutowały na rynku praktycznie w tym samym czasie. Jakim więc cudem, gdy Microsoft wycofał się z powyższego pomysłu, rynek był już zdominowany przez konkurencję, a wszyscy znajomi mieli konsole od Sony? Ha, ha, ha... Dobre!
U nas Xbox trafił do sklepów rok po premierze i po tym czasie chyba jeszcze z dwa lata był problem ze wsparciem, mało akcesoriów w sklepach itp.
Xbox teraz staje na nogi, wcześniej to była marketingowa klęska.
Opublikowali najgorsze pomysły, branża to pochwyciła i zaczął się hejt. Mimo że finalne konsola wyszła dobrze, to nikt jej nie reklamował przez długi czas.
Jeśli chodzi o nasz kraj, to faktycznie głównym problemem był fakt, że konsola trafiła do nas o rok później niż PS4. Natomiast nie zgadzam się w kwestii wsparcia i dostępności akcesoriów. Kupiłem Xklocka w dniu polskiej premiery i nigdy nie uświadczyłem żadnych tego typu problemów.
A kupujesz przez internet czy w marketach?
Ja jak kupiłem klocka i chodziłem po sklepach to z Xboxem była bieda. Problem ze zdrapkami, grami. Gry były, w większości nowe ale w porównaniu ile miejsca w sklepie zajmowały rzeczy z PS4, to Xbox miał może 1/3 tego.
Nawet w tv reklam nie było.
Właściwe problem większości krajów poza USA, kiedyś na reddicie była o tym dyskusja i prawie wszędzie tak to wyglądało.
A po co mi reklamy TV? Nie potrzebuję tego badziewia, żeby wyrobić sobie zdanie, jaką konsolę mam zamiar kupić.
Jeśli chodzi o zakupy, kupowałem tu i tu. W przypadku gier nowych, po debiucie Xbox One w PL nie było najmniejszego problemu. Jeśli zaś chodzi o używki, to fakt - było (i nadal jest) ich znacznie mniej niż gier na PS4. Ale to już naturalny efekt tego, że Xbox One zadebiutował w PL rok po PS4 i dlatego większość rynku wtórnego również mają użytkownicy PS4. Tylko, że mnie to kompletnie nie przeszkadza - wybór może mniejszy, ale co chcę to kupuję bez problemów - w marketach lub necie - i z tego co pamiętam tak było od początku... Szanuję PS4, ale mój wybór padł na XONE i nigdy tego nie żałowałem.
Rozmawiamy o przyczynach, dlaczego XONE miał słaby start i kiepską sprzedaż, nie czy konsola Ci się podoba czy nie.
Dlatego marketing ma znaczenie, reklamy, plakaty, wykupione miejsce w sklepie.
Nie napisałem, że konsola mi się podoba lub nie. Pytałeś gdzie kupuję, zgłaszałeś problemy z supportem - więc odpowiadam, że ja takich nie doświadczyłem. I dlatego właśnie nie żałowałem zakupu. Natomiast oczywiście zgadzam się co do tego, że Microsoft totalnie spier... marketing konsoli - zwłaszcza w krajach, gdzie konsola pojawiła się z opóźnieniem.
Każdy gra w takie gatunki gier jakie lubi i powinien mieć sprzęt jaki mu do tego będzie najlepiej pasował. Jest to raczej nie możliwe aby ktoś miał tak różnorodny gust aby potrzebował wszystkich konsol i PC aby grać we wszystkie exclusive'y... Dla mnie Xbox nigdy nie miał nic do zaoferowania, a na PlayStation zawsze coś było czego nie dało się odpalić na PC, a bardzo chciałem zagrać.
Co do gier jako usługi tymczasowej to nigdy mi się to nie podobało - mam masę gier na Steamie i w wiele pewnie nie grałem, ale cały czas traktuje to jako swoją kolekcję gier tak samo jak dawniej te wszystkie pudełka przy komputerze, momo że nie jest ona namacalna jak dawniej to sama lista posiadanych gier zawsze mnie podnosi na duchu w jakiś sposób xD
I znowu muszę napisać to, co zawsze przy takich okazjach.
Exy nie są zaletą konsoli (bo jak już tu parę osób stwierdziło, trzeba mieć ich kilka , żeby ograć te dobre). Exy są wyłącznie wyrazem polityki właścicieli platform, którzy nie potrafią wymyślić innego sposobu, aby odróżnić się od konkurencji (Nintendo tego dowodzi, ale chyba też im się mniej kasa zgadza, niż w czasach WII, skoro wpuścili do siebie te wszystkie Skyrimy, Doomy i Tomb Raidery). Z perspektywy nas, graczy, najlepiej by było, gdyby ta kategoria gier nie istniała, każdy grał na czym chce, a konsola nie była terminalem do wydawania pieniędzy na rzecz konkretnej firmy, tylko zwykłym "odtwarzaczem" gier. Ale jak się okazuje sprzedać można każdy kit. Nawet wmówić konsumentom, że ograniczenie ich wyboru to fajna sprawa. Chcielibyście, żeby telewizor nie miał części kanałów, bo mogą je oglądać tylko klienci jednego producenta?
Exclusivy definiują konsole, to one sprawiają że dany sprzęt kojarzy się z jakimś tytułem.
Co by wyróżniało konsole gdyby nie one, usługi sieciowe? Trochę mało.
Każdy by bral ta która ma lepszą specyfikację.
Zaletą konsol jest to ze jest m$ i ps4 i te konsole są z grubsza takie same. A więc mamy konkurencję o tych samych parametrach.
Dzięki czemu nie ma zakusow monopolowych jak likwodacji pudelek i innych przymusowych abonamentów na sieć dla każdego gracza.
I przy okazji parę gier (zwanych exy) dostajemy jako efekt konkurowania o gracza przy tych samych konsolach. Oraz lepszy ekosystem gracza z 2 miejsca który musi się bardziej starać bo za szybko chciał być monopolista przez co wskoczył na 2 pozycję.
Ghost2p
Definiują konsolę?
Bełkot marketingowy. Właśnie o to chodzi, żeby konkurowali ceną, jakością wykonania, i wszystkim wokół. Kupując samochód nie patrzysz, czy są jakieś drogi, po których nie może jeździć konkurencja.
Kupując odtwarzacz blu-ray nie sprawdzasz, jakich filmów na nim nie obejrzysz. A kupując konsolę w bonusie dostajesz cyfrowego cerbera, który mówi, co ci wolno na twoim sprzęcie, a co nie.
Gry to główny motor napędowy konsol, porównałbym to do silnika w samochodzie.
Silnika Toyoty nie znajdziesz w samochodzie VW i vice versa.
No patrz - a są "silniki" (przeważająca większość), które "napędzają" wszystkie dostępne konsole i jeszcze pasują do pc.
@Matysiak G Dlaczego wy PCtowcy chcecie na siłę, na przekór konsolowcom zrobić z konsol komputery? Nie lubisz takiej formuły na jakiej oparte są konsole? Ok. Masz do tego prawo, po prostu kupuj komputery. Ale nie próbuj nam narzucać swojego zdania i wmawiać że masz monopol na rację. To że tobie nie odpowiada dana formuła to nie oznacza że jest ona zła
Jego zdaniem konsole powinno wyróżniać to, że można by było na nich robić pranie. Gry są nie ważne. Fuck logic.
Nie ma to jak fanboje, którzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem, rzucają kompletnie chybionymi etykietami (PCtowiec - serio UnluckyPage71? - pewnie mam więcej konsol od ciebie), robić z antykonsumenckiej praktyki ograniczania dostępu do wybranych tytułów zaletę, a potem jeszcze zarzucać człowiekowi brak logiki.
Jeszcze raz specjalnie dla was, w prostym języku. Mam gdzieś exy. Mam gdzieś politykę Sony, MS i Nintendo. Interesuje mnie granie. Nic więcej. Chcę Uncharted na Xboxa i Forzę na Playstation. Zeldę dla każdego. Chcę, żeby wystarczyła jedna konsola, zamiast trzech. Chcę, żeby jedyną barierą tego, co dany sprzęt może, była technologia. Nie wiem, jak można być tak ogłupionym, żeby widzieć ekskluzywność jako coś dobrego. To służy jedynie producentom. Nam, graczom wcale.
Uznałem że jesteś PCtowcem ze względu na to że jak widać preferujesz typową dla PCtów formułę konkurencji i dystrybucji, jeżeli się myliłem (i jeżeli Cię to uraziło) to przepraszam.
Wciąż jednak nie zgadzam się z Tobą, nie sądzę by tworzenie exclusivów było nieuczciwe.
Co prawda w teorii najlepiej byłoby dla nas - graczy gdybym np. mógł na Xboxie zagrać w np. Bloodborne, Uncharted, GoW, ale nie można moim zdaniem powiedzieć że jest to nieuczciwe. W końcu nikt nikogo nie zmusza żeby gra była tylko na jego konsoli, ani żebyś nie mógł zagrać w jakąś grę na jego (lub konkurencyjnej) konsoli, tylko produkuje za własne pieniądze tytuł specjalnie z myślą o swojej konsoli.
Natomiast sytuacja kiedy w każdą grę można zagrać na każdej konsoli moim zdaniem jest dla nas korzystna tylko teoretycznie, dlatego że prowadzi to jak sam zauważyłeś do konkurowania nie grami, ale możliwościami sprzętu, i to jest dla mnie najważniejszą sprawą dla której popieram konkurowanie exclusivami.
Jedną z rzeczy za które kocham konsole jest właśnie to że nie konkurują możliwościami sprzętu. Każda konsola ma mniej więcej identyczne możliwości, oraz wychodzi tylko jedna konsola każdej firmy na wieeele lat w ramach danej generacji.
Jeżeli exclusivy by zniknęły, a konsole zaczęły konkurować możliwościami sprzętu to bez wątpienia konsole przestałyby się różnić od PCtów, ktoś kto kupił konsolę A która np. wyszła wcześniej, a potem wyszła mocniejsza konsola B konkurencji, miałby gorszy sprzęt, co oznacza brzydszą grafikę, ale też część bardziej wymagających gier mogła by na nim nie działać, producent konsoli A musiałby szybko wydać nową, mocniejszą konsolę bo w sytuacji gdzie konkuruje się jedynie mocą sprzętu, a konsola A na tej linii przegrywa, wszyscy kupowali by konsolę B, wychodzi mocniejsza konsola A, i tu odbywa się taka sama sytuacja z konsolą B. Kończy się na tym że nowa konsola firm A oraz B wychodzi co roku, i to w kilku modelach, tak jak w przypadku komputerów nie ma czegoś takiego że przez ileś lat wychodzą gry na daną generację konsol i nie trzeba się martwić specyfikacją swojego sprzętu, trzeba sprawdzać wymagania systemowe i na bieżąco ulepszać konsolę lub kupić nową by grać w nowsze, bardziej wymagające gry. Po jakimś czasie dołączają się firmy C, D, E, F, X, Y które także zaczynają produkować własne konsole. W efekcie co roku wychodzi kilka modeli konsol produkowanych przez firmy A, B, C, D, E, F, X, i Y różniących się specyfikacją sprzętową a kupując grę musisz uwzględnić czy twoja konsola spełnia wymagania sprzętowe. Po prostu konsole zmienią się w PCty, i jest to naturalna i jedyna możliwa kolej rzeczy jeżeli konsole konkurowałyby między sobą mocą sprzętu.
Może chciałoby się pograć w cokolwiek tylko się chce na swojej konsoli, ale nie jest to dobra czy korzystna sytuacja. Właśnie to że konsole nie konkurują mocą sprzętu odróżnia je od PCtów, to jest to co je definiuje, to jest to za co my konsolowcy je kochamy.
@teodric
Ode mnie łapka w górę - większość nas, casuali gra w konkretne gatunki. Nie podoba mi się np. Cuphead i nie kupię. Nie obchodzi mnie jakie oceny dostawał. Lubię gry RPG, akcji, przygodowe i wyścigi WRC. Dlatego mam PS4. Ani gearsy ani halo, ani Forza mnie nie interesują więc exy M$ mnie nie przyciągają, a całe gamepassy i reszta kontra 5 części Uncharted (cztery i dodatek), czy Horizon oraz nadchodzące gry? Nie ma porównania. Niech każdy kupuje to co chce - moim zdaniem sony z grami przygodowymi dla single player lepiej trafia w rynek. Sea of Thieves? Dajcie to z singlem na 30h w tej oprawie i z humorem i lecę do sklepu. A tak to sorry M$... Ot dla jednych jedna konsola lepsza, dla innych druga ale zgadzam się z tym, że trzeba być nienormalnym by twierdzić, że trzeba mieć PC i trzy konsole by ograć wszystkie exy - te exy są różne i trzeba mieć coś nie tak z głową by każdy gatunek się podobał jednej osobie.
Facet,pieprzysz jak potluczony...
@sevenup
Jasne, bo to ja jestem nienormalnym bo gram w konkretne gry i konkretne gatunki? Tak jak wolę szczupłe blondynki od puszystych rudych? Wolę psa od kota? Gościu, walnij w ścianę z rozpędu - może ty grasz w Fife, simsy, Diablo, CoD i Company of Heroes bo może ty musisz wszystko znać i nie masz gustu. Ja taki nie jestem.
Trzeba być nienormalnym? Co złego w chęci zagrania we wszystkie >tylko< najlepsze gry z ulubionych gatunków w danej generacji? Kogoś stać i ma chęci, niech kupuje i się dobrze bawi, choćby maiłoby to być 50 konsol. Zresztą niektórzy kolekcjonują i odświeżają starsze tytuły na starszych platformach, więc i paręnaście czy parędziesiąt konsol może się znaleźć w rękach jednego właściciela.
@topyrz właśnie o tym napisałem - że ludzie chcą grać w ulubione gry z danych, ulubionych gatunków, a np.na Xbox nie ma nic w stylu Uncharted co by było exem więc dla fana przygodowych gier akcji lepszym wyborem jest ps4. Jeżeli tego nie zrozumiałeś z mojego pierwszego postu to przykro, ale nic na to nie poradzę.
Nie można być normalnym graczem, a jednocześnie grać we wszystko z każdego gatunku. Np mnie zupełnie nie interesuje: mmo, przygodówki chodzone od Taletale itp. Tak ciężko to zrozumieć?
Tytuły Eks są jak z reklamami. Mają zachęcić do kupna czegoś czego sami byśmy nie kupili.
Kiedy spytałem kumpla czemu kupił Xbox One,a a nie PS4, to ten odparł że nie ulega siłą reklam. Bo tak reklam PS4 na naszym rynku było wiele a tak Xbox One prawie wcale.
Może Xbox One dumnie krytykowany przez wielu graczy to nie oznacza że nie można sobie na nim pograć i cieszyć się z tego co ma.
Ja nie patrzyłem na exy i kupiłem Xboksa. Ale na pewno nie przez reklamy. Po pierwsze siłą przyzwyczajenia, bo wcześniej miałem X360. Poza tym bardziej odpowiada mi interfejs, sposób obsługi, usługa sieciowa, integracja z Windows itp. Exów z PS4 trochę mi szkoda - bo chętnie bym ograł. Ale z drugiej strony, na konsoli Japończyków pojawia się sporo gier mango-podobnych, które kompletnie mnie nie interesują...
Teoretycznie najkorzystniejsza byłaby sytuacja, gdyby wszystkie gry wychodziły na wszystkie platformy. Ale czy aby na pewno?
Ekskluzywność wymusza albo przynajmniej skłania do chęci pokazania się z jak najlepszej strony, żeby właśnie ten konkretny tytuł stał się kartą przetargową (vide Zelda, Mariany, The Last of Us, Uncharted). Producenci konsol mają większe oczekiwania, wymagania, standardy oraz wsparcie dla tego typu produkcji.
Gdyby MS był w 100% za graczami swoje sztandarowe tytuły jak Forza czy Halo wypuściłby nawet na PS czy konsoli Nintendo.
Zmierzam do tego, że "haracz" na rzecz konsol czy platformy nie do końca idzie na marne.
Nie. Idzie na marketing.
Dziwnym trafem ludzie pamiętają tylko świetne exy takie jak Uncharted 4, czy Forza, a lubią zapominać o Knack czy Order 1886, które mimio "wyższych wymagań właścicieli platform" są co najwyżej średnie. Ekskluzywność nie jest gwarantem jakości.
Głównym powodem wyboru konsoli (w moim przypadku PS4) jest brak konieczności modyfikacji przez kolejne 5-7lat od premiery, niestety MS chce zrobić z konsoli PC-ta w czym nie widzę sensu i przyszłości.
Drugi powód to EX-y których na platformę sony jest zdecydowanie więcej.Wsteczna kompatybilność to tylko chwyt zachęcający do zakupu konsoli, a tak naprawdę ilu z was wraca do starych tytułów z przed kilku lat, przynajmniej ja wolę ogrywać nowe gry.
Po trzecie od konsoli oczekuję prostego urządzenia do gier a nie platformy multimedialnej jak stara się to zrobić MS.
Poważnie zastanawiam się nad zakupem Nintendo Switch bo jest to świetna przenośna konsola.
Nie wiem, jak inni, ale ja odniosłem wrażenie, że tekst jest mocno stronniczy i nieobiektywny. Przykład:
"od strony technicznej konsola giganta z Redmond była mocniejsza i oferowała nieco lepszą jakość grafiki"
Dla porównania:
PS3 = 230.4 GFLOPS
X360 = 240 GFLOPS
Czy autor naprawdę wierzy, że 9,6 GFLOPSa stanowiło jakąkolwiek różnicę dla deweloperów? Problemem nie była moc, tylko poziom skomplikowania architektury, na PS3 nieporównywalnie wyższy. Tylko dlatego gry multiplatformowe wyglądały nieco lepiej na X360. Wszystko się zmieniało, gdy skupiano się wyłącznie na PS3. Takiej grafiki, jaką miał Uncharted 2 i 3, God of War 3, Killzone 2 i 3 czy The Last of Us nie widziałem w żadnej grze z X360.
Dodalbym Heavy Rain, właśnie gram co prawda na PS4 i o ile sam początek graficznie wygląda słabo tak dalej jest dużo lepiej, twarze postaci do dziś wyglądają bardzo dobrze, a jak już hr to i tym bardziej beyond
Pytanie tylko na ile to zasługa architektury, a na ile umiejętności developerskich.
Xox jest obecnie najmocniejszą konsola, a i tak nie ma tak ładnych gier jak uncharted 4, horzion, the oder czy nadchodzące gow, Detroit, spider man
Słusznie. No i Resistance 3 - obok Killzone 3 najładniejszy FPS na PS3.
"Pytanie tylko na ile to zasługa architektury, a na ile umiejętności developerskich". Jednego i drugiego. Procesor Cell w PS3 obok głównego rdzenia posiadał osiem koprocesorów wektorowych SPE, które (przy odpowiednich poleceniach) brały na siebie część obliczeń karty graficznej. Właśnie w tym tkwi tajemnica przepięknej grafiki w exclusivach Sony - gdzie RSX nie wyrabiał, tam CELL go ciągnął. Ale ujarzmienie go wymagało sporej wiedzy i umiejętności. Mam wrażenie, że o tym autor tekstu albo nie wiedział, albo nie chciał powiedzieć.
Napisałeś tak, jakby GFLOPy były jedynym czynnikiem, decydującym o wydajności konsoli i jakości grafiki. A co z innymi parametrami konsoli? To, że grafika była odrobinę lepsza na Xbox 360 nie jest wymysłem autora, bo sam czytałem o tym wielokrotnie w rozmaitych porównaniach, a także nie raz widziałem na własne oczy...
"Napisałeś tak, jakby GFLOPy były jedynym czynnikiem, decydującym o wydajności konsoli i jakości grafiki". GFLOP jest jedynym obiektywnym punktem odniesienia, ogólną średnią mocy.
"A co z innymi parametrami konsoli?" No właśnie o to chodzi. Patrz post wyżej - chyba dość jasno to wyjaśniłem. PS3 tylko na papierze była ciut słabsza od X360. W rzeczywistości, dzięki rozwiązaniom CELLa, maszynka Sony posiadała jakby dwie karty graficzne. Dzięki temu poziom graficzny w exach Sony przewyższał wszystko, co udawało się wycisnąć z X360. W liczbach była minimalnie słabsza. W praktyce silniejsza (ale dopiero po mistrzowskim opanowaniu architektury). Zwykłe studia nie znały rozmaitych sztuczek i dlatego gry wyglądały gorzej.
"am czytałem o tym wielokrotnie w rozmaitych porównaniach, a także nie raz widziałem na własne oczy" Czyli co? Są jakieś gry na X360, które mają grafikę z Uncharted 3?
Wyjątki potwierdzają tylko regułę. Większość gier jakie widziałem na obu platformach wyglądało odrobinę lepiej na X360. Ale nie ma się co spierać. Wrażenie może być subiektywne w zależności od tego kto patrzy: fan Xboksa czy fan PS3 :)
A wracając do samej subiektywności tekstu, to dotyczy on strategii Xboksa, więc czego oczekiwałeś? Peanów na rzecz Sony? Co prawda w notatce stoi, że autor gra głównie na XONE, ale w tekście nie brak też gorzkich słów pod adresem M$.
Chyba nie do końca zrozumiałeś moje posty. Btw - nie jestem fanbojem żadnej z konsol. Mam zarówno PS3, jak i X360 i uwielbiam obie, ale graficzny poziom exów Sony jest/był nieosiągalny dla X360. W każdym razie nie znam exa Microsoftu, który mógłby się z nimi równać. Chyba najładniejszym był Halo 4, ale to nadal nie ta półka.
Wyluzuj, nikogo nie nazywam fanboyem :) Napisałem: fanem - a to chyba co innego?
Mówię tylko, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...
Co do exów PS3 zapewne masz rację, ale sam napisałeś, że "gry multiplatformowe wyglądały nieco lepiej na X360" - więc jednak przyznałeś też trochę racji autorowi...
Główną przyczyną porażki Xboxa One moim zdaniem pozostają exclusivy, a właściwie ich brak na Xboksie. Jeżeli ktoś posiada komputer z Windowsem 10 właściwie posiada już Xbox One, wystarczy że podłączy pada i telewizor i ma to samo. Jaki jest więc sens kupować Xboxa? Niektórzy mówią że to uczciwe podejście do graczy. Ja tak nie uważam. Może tak wydawać się osobom które grają tylko na PCtach i z jednej strony chcieli by zagrać w gry ekskluzywne dla danych platform, a z drugiej strony żal im pieniędzy na konsolę lub po prostu ich nie lubią. Co jednak z tymi którzy zapłacili za Xboxa na premierę spore pieniądze, a potem okazało się że niepotrzebnie przepłacili bo teraz mają dokładnie to samo także na komputerze? I co z ludźmi którzy po prostu wolą konsole (szczególnie tymi którzy przed premierą Xboxa One woleli Xboxy) którzy co prawda nie kupili Xboxa One więc nie stracili ale nie mogli kupić swojej ulubionej konsoli bo ktoś zdecydował że zrobi z niej kopię komputera?
Trafiłeś w sedno. Lepiej bym tego nie ujął.
Ale m$ dolicza użytkowników swojego sklepu na windows 10 i windowsa 10 do listy. Dlatego podzielił się exclusivami z nimi. Problemem jest że sklep nie jest za bardzo popularny i głównie gracze tylko dla exow kupują na windows store. Gdyby tak zgarnął steama i ujednolicil go z xboxem i windowsem to by rządził. Taki miał cel odnośnie windows store ale nie wychodzi bo coś złe robią. Steam jest za mocny.
Sens kupowania Xboksa, jak i każdej innej konsoli jest taki, że ma to być proste w obsłudze urządzenie, które włączamy i gramy nie martwiąc się o wymagania sprzętowe. Być może więc nie jest to produkt dla hardcorowych pecetowców?
Po drugie, z tym przepłacaniem za Xboksa trochę przesadziłeś. Xboksa One X kupujesz za ok. 2.000 zł. Za peceta, który wyciąga w najnowszych grach płynne 4K trzeba dać minimum dwa razy tyle. Kto więc przepłaca?
Garść nowych informacji na temat strategii Microsoftu, potwierdzających to o czym m.in. mowa w powyższym tekście:
https://www.gry-online.pl/newsroom/microsoft-nie-zamierza-sie-ograniczac-tylko-do-xboksa-one/z21a754
Sprzetowo i systemowo to konsola amerykanow bije japonczykow w cuglach.Jest cichutka,zero zadyszek,kompatybilonosc wsteczna,moc...
Dali ciala jedynie w temacie exow i dlatego przegrali.:(
Z pierwszą częścią zgadzam się w 100 procentach. Do exów dołożyłbym jednak jeszcze marketing...
Mam wrażenie, że wielu użytkowników nie czai, iż spora część populacji grająca w gry, dziwnym trafem nie korzysta z forum Gry-Online... (ani w ogóle z podobnych stron).
Tacy ludzie mają gdzieś jakieś wojenki na exclusivy i najczęściej kupują dzieciakom konsolkę, która akurat jest na promocji i ma dużo gier. No i jest tańsza niż komp.
A jak ma jakieś bajery typu kinect, to jeszcze lepiej.
Są też ludzie, jak np. ja, którzy:
- grają dla przyjemności, a nie dla spiny
- nie kupują 20 gier rocznie, tylko 3-4 (używki są b.opłacalne)
- cenią sobie odpoczynek od małego ekranu (przy którym pracują po 8h dziennie) i splitscreen z rodziną
I dla takich ludzi strategia molocha-korpo MS jest całkiem korzystna, bo wychodzi tanio i bezstresowo.
A, że zrobili sporo lipy na początku generacji, to gracze byli trochę skołowani i wybierali PS, takie moje zdanie.
Oczywiście Ex-y też mają znaczenie, bo jest sporo corowych graczy, którzy rzeczywiście na to patrzą (temu mają Win10 oraz PS4).
kupiłem ostatnio Xbox One X w fajnym pakiecie i jestem mega zadowolony, na telewizorze 4K z hdr. Titanfall 2 czy Forza 7 wyglądają pięknie w dodatku kobieta z poziomu konsoli ogląda sobie Netflixa i też jest mega zadowolona
