Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Recenzja Recenzja gry Tyranny - RPG dramatycznych kontrastów

15.11.2016 15:36
1
ligant
26
Centurion

"Pod tym względem Tyranny przypomina Age of Decadence, swoją drogą też odnoszące się do starożytnego Rzymu, bo większe znaczenie mają tu rozmowy i podejmowane decyzje niż eksploracja świata i odkrywanie nowych rodzajów potworów czy skarbów"

Proszę proszę, ten sam redaktor, który jeździł po AoD jak po szmacie w tym filmiku http://tvgry.pl/?ID=5799 teraz nagle robi AoD darmową reklamę...

minusy: zbyt dużo walk

Zabawne, że gol tego samego nie ma do powiedzenia o grach AAA, wymienić gry aaa które są po brzegi wypełnione trashmobami jest bardzo łatwo: cała seria dragon age, wszystkie tesy od areny zaczynając, cała seria mass effect , kingdoms of amalur , fallout 3,4,nv . Prawie każdy crpg wydany w ostatnich 10 latach to trashmob za trashmobem, w końcu trzeba jakoś zapchać grę aby się pochwalić że gra zapewnia 100h rozrywki.Dziwnym trafem jednak gol nigdy w recenzjach aaa erpegów nie miał z tym problemu.

15.11.2016 15:52
2
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany794081
77
Generał

Ja tu widzę szykowanie pola na PoE 2, który będzie najopsum magnusum Obsidianu na lata przed premierą :D

Aha - i nie przesadzajcie z podniecaniem się tą "presją" czasową w pierwszym akcie - na to jest 8 dni a po zrobieniu wszystkiego co jest możliwe i w końcu wykonaniu głównego questa zostaje ... 6 dni :D Presja taka jak to że ziemia za miliard lat wpadnie w słońce.

post wyedytowany przez zanonimizowany794081 2016-11-15 15:56:12
15.11.2016 16:01
Gambrinus84
2.1
Gambrinus84
123
GOL

Jest w tym trochę racji, hehe.

Za pierwszym podejściem nie wiesz jednak, czy 8 dni to dużo czy mało. Ja dałem się na to złapać.

15.11.2016 22:32
Soul33
2.2
2
Soul33
62
Pretorianin
6.5

Za miliard lat to Słońce doprowadzi do wyparowania oceanów. Ziemię pochłonie za jakieś 4-5 mld.

15.11.2016 16:10
3
1
odpowiedz
Arcadius
102
Konsul

@ligant
Czepianie się dla czepiania...
Recenzent jedynie porównuje pewne elemnety Tyranny do AoD, gdzie tu jest niby reklama...
A co do walki. Jeśli gra w zapowiedziach stawia na fabułę, różnorodność wyborów, a potem okazuje się że z tej walki nie da się wymigać i jest ona non stop oraz niezbyt różnorodna to zdecydowanie można uznać to za minus.

Co do samej recenzji to jestem rozczarowany. Miałem nadzieję na co najmniej dwukrotne przejście gry. raz jako typowy zły, a drugi raz starając się być dobrym , a z tego co czytałem jest możliwość

spoiler start

dołączenia do rebeliantów.

spoiler stop

Jeśli jednak jest tak, że gra nie przekonuje do drugiego podejścia, bo niewiele się zmienia to nie brzmi to dobrze. Na pewno kiedyś zagram i sam się przekonam, ale oczekiwania miałem duże, zwłaszcza po dobrym PoE.

Są planowane jakieś DLC lub dodatki ?

post wyedytowany przez Arcadius 2016-11-15 16:11:20
15.11.2016 16:23
lolek1850
4
odpowiedz
1 odpowiedź
lolek1850
2
Legionista

A jak tłumaczenie? Wiadomo coś o wersji polskiej?

17.11.2016 10:10
Meno1986
4.1
Meno1986
178
Szkubany Myszor

Przecież gra ma język polski. No chyba, że masz na myśli dubbing, to nie ma i nie będzie.

15.11.2016 16:26
5
odpowiedz
1 odpowiedź
Valgard
31
Centurion

Na czym polega ta 'iluzoryczność' wyborów dialogowych? Zostało wyjaśnione że np kompani nas nie opuszczą, ale co z przebiegiem fabuły? Też nie mają znaczenie? Jest tylko jedno zakończenie?

15.11.2016 17:50
topyrz
5.1
topyrz
77
O_O

Zakończenia są 4.

15.11.2016 16:34
kęsik
👍
6
4
odpowiedz
1 odpowiedź
kęsik
148
Legend
8.5

Nigdy nie byłem fanem tych klasycznych, izometrycznych RPGów. Niestety (albo stety) wychowałem się już na grach z kamerą zza tyłka. Próbowałem zagrać w Baldura ale strasznie się odbiłem co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że te staroszkolne cRPGi nie są dla mnie. Divinity niby było spoko, w miarę unowocześnione ale jak dla mnie dalej za archaiczne. W Pillarsy w ogóle nie grałem. Tyranny mnie zainteresowało mnie tematyką więc postanowiłem zrobić ostatnie podejście do tych klasycznych RPGów. Osobiście spodziewałem się, że po 30 minutach będzie już pograne a tu niespodzianka. Właśnie skończyłem 1 akt, 7 godzin na liczniku (zrobione wszystkie zadania, wszystkie dialogi przeczytane) i muszę powiedzieć, że bawię się nadspodziewanie dobrze. Podoba mi się klimat, fabuła i oczywiście dialogi (jaka odmiana po Falloucie 4). Chociaż akurat z tym graniem jako zły to tak średnio to czuć. Równie dobrze, moglibyśmy grać tymi dobrymi którzy po prostu zaprowadzają pokój i odczucia byłyby chyba te same.
Tak samo jak nie lubię staroszkolnych RPGów, tak nie lubię nienagranych linii dialogowych w grach. No w visual nowelkach jestem to w stanie jeszcze tolerować ale w grze RPG już nie tym bardziej, że jestem słuchowcem i zapamiętuję ze słuchu. Czytanie ścian tekstu mnie nie jara, bo i tak mało z tego zapamiętam. No i tutaj jakoś nie przeszkadza mi to aż tak bardzo jak się obawiałem. To co jest nagrane jest naprawdę dobrej jakości a reszta? No cóż, resztę czytam sobie na głos.
Bardzo pozytywne zaskoczenie to Tyranny. Obsidian jest jednym z moich ulubionych studiów ale nie sądziłem, że będą mnie oni w stanie przekonać do rzeczy, których specjalnie nie lubię.

post wyedytowany przez kęsik 2016-11-15 17:15:02
15.11.2016 19:45
.kNOT
😜
6.1
.kNOT
217
Progresor

Staroszkolne RPGi to Ultimy i Eye of the Beholdery, a nie ręcznie malowane wydmuszki...

15.11.2016 19:00
Ragn'or
8
3
odpowiedz
1 odpowiedź
Ragn'or
224
MuremZaPolskimMundurem

Całe te rzekome wybory w Tyranny to pic na wodę. Dwie armie Kyrosa są jak dwie strony monety, nie ma znaczenia kogo wesprzemy, bo i tak wszystko zmierza w jednym kierunku. Nie ma tu reputacji u zwykłych mieszkańców, bo po prostu ich nie ma. Jest kilka frakcji rebeliantów, ale nie zmienia to niczego. Wybór przeszłości bohatera niewiele daje, miałem na palcach ręki sytuacje, że mogłem odwołać się do opcji dyplomata. To trochę mało, gdyż chciałem rozwiązywać problemy dyplomatycznie, a zmuszony bylem ciągle brać udział w walkach. Przyznasz rację jednym, bijesz tych drugich- na tym to polega.
Bycie arbitrem to coś więcej niż podejmowanie trywialnych decyzji w stylu "co zrobimy z jeńcami, oddamy Szkarłatnemu Chórowi, czy Wzgardzeni mają ich zabić". Albo " kto ma atakować- Wzgardzeni cz SC." To są pozorne wybory, które nie mają żadnego znaczenia.
Najpierw wspierałem SC, bo podobała mi się i intrygowała mnie postać ich lidera, potem dla równowagi wsparłem Wzgardzonych w jakiejś kwestii i się okazało że zerwałem całkiem z SC. Nie o to tu chodziło, byłem trochę zdziwiony ale ok.

post wyedytowany przez Ragn'or 2016-11-15 19:20:41
15.11.2016 19:07
8.1
1
zanonimizowany1203977
2
Chorąży

Fakt, wybory nie prowadza do niczego sensownego. Albo A albo B. Tez myslalem ze jako dyplomata bede w stanie rozwiazywac wiele questow bez walki ale niestety.

15.11.2016 19:05
9
4
odpowiedz
zanonimizowany1203977
2
Chorąży

Inkwizycji i tak nic nie pobije w kwestii smiertelnie powtarzalnych i bezsensownych misji. A Tyranny? Spoko, troche nie podoba mi sie ich filozofia topornosci objawiajaca sie w nie dodawaniu czekogolwiek, co nie ma wspolnego z "classicRPG". Ta gra przynajmniej nie udaje Baldura tak jak w przypadku PoE. Ale swiat ciekawszy niz poprzednio. Jedyne do czego moge sie tak powaznie przyczepic to polskie tlumaczenie, ktore jest ostro przekombinowane na tyle, ze wybralem wersje angielska.

15.11.2016 19:30
10
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany579358
105
Senator

Jak na razie nie zagrywam się w klasyczne rolpleje, mam ledwie kilka tytułów na swoim koncie, choć zamierzam to nadrobić. A Tyranny prezentuje się solidnie i nie przytłacza swoim ogromem. Szkoda tylko, że okazuje się grą na raz, a właśnie po replayability wiele sobie obiecywałem. Trochę podobnie jak w przypadku trzeciego Wiedźmina, gdzie też pomimo genialnej prezentacji fabuły, wyborów moralnych, przepięknego świata i ogólnego rozmachu nie chce się za bardzo wracać. I podobnie jak w przypadku Tyranny głównie przez niezbyt przemyślaną mechanikę czy rozbuchany crafting.

15.11.2016 19:41
Ragn'or
10.1
Ragn'or
224
MuremZaPolskimMundurem

Ja mam już tak,że w ogóle do większości tytułów nie wracam (poza naprawdę nielicznymi), bądź też nawet nie kończę.

15.11.2016 21:46
11
1
odpowiedz
Luke1989
3
Legionista

Prawda to, że w artbooku jest jakaś informacja, z której można wywnioskować, że w grze miało być 5 aktów?

post wyedytowany przez Luke1989 2016-11-15 21:46:59
15.11.2016 22:52
Soul33
12
2
odpowiedz
1 odpowiedź
Soul33
62
Pretorianin

Fabuła (konkretniej tło fabularne) nawiązuje do serii "Czarna Kompania" Glena Cooka. Głównie do pierwszej części.

Polecam, jeśli ktoś nie czytał.

15.11.2016 23:29
12.1
2
zanonimizowany1074990
29
Generał

Prawda. Ja też polecam. Bardzo. Podobieństw jest sporo, nie tylko w fabule, choć jak dotąd (jestem w trakcie) żadne z napotkanych przeze mnie nie było bezpośrednim "puszczeniem oka" do fanów uniwersów Czarnej Kompanii. Za to wiele silnych poszlak każących mniemać, że ktoś tam czytał i się inspirował. I chwała.

Ostatnia grą, w jaką grałem, w której były bezpośrednie nawiązania (jak niektóre imiona) jest stareńki Myth (i Myth II). Powstawał też chyba mod do NWN2 oparty o CK, ale bodaj nigdy nie powstał? Szkoda, że tak mało. CK to chyba najlepsze fantasy, jakie czytałem, w każdym razie moje ulubione, a przy tym klasyka dark fantasy. Zasługuje i na topową ekranizację i na takąż, pełnoprawną, egranizację. A nikt jakoś dotąd nie tknął tego wprost.

post wyedytowany przez zanonimizowany1074990 2016-11-15 23:32:39
15.11.2016 22:59
Dook8
13
odpowiedz
3 odpowiedzi
Dook8
34
Chorąży

Spodziewałem się chociaż 8 po Obsydianie. Sam jeszcze nie grałem, ale jeśli faktycznie gra na te 7-8 to lepsza od Sword Coast Legends z którym bądź co dało się przyjemnie spędzić czas, a oceniane jest nisko. Słabość do klasycznych rpg podnosi ich walory w moich oczach. :)

15.11.2016 23:09
domino310
13.1
6
domino310
116
Bastard Rycerski

GOL to tylko jedna recenzja na metacritic masz 26 ze średnią 8.3, więc jest to bardziej miarodajne jeśli opinię dziennikarzy są dla ciebie ważne.

16.11.2016 09:04
Aen
13.2
1
Aen
232
Anesthetize

Nie zastanawiaj się i bierz jeśli to twoje klimaty - Moim zdaniem dużo ciekawsza niż Pillars Of Eternity.

16.11.2016 10:41
Dook8
13.3
2
Dook8
34
Chorąży

Będą ją brał ;). Tylko ogram dokładnie Divinity Enchanced Edi. ale jakoś czasu mało. Spodziewałem się wyższej oceny na Gol, bo wydawało mi się że RPG się tutaj szczególnie traktuje, a może recenzentowi nie podeszła. I bez bicia przyznam że na metacritic nie spojrzałem, ale widziałem gdzieś że 8/10 średnio dają.

16.11.2016 01:21
A.l.e.X
😊
14
odpowiedz
A.l.e.X
153
Alekde

Premium VIP

Ragn'or - była by to nawet prawda gdyby nie o wiele więcej możliwości niż wybór między dwoma armiami, wyborów jest 4 główne w tym b. dużo mniejszych i zupełnie innych linii rozgrywki. Jednak trzeba trochę przy tej grze posiedzieć aby to zobaczyć. Dla mnie absolutne arcydzieło i gra która dodała b. dużo do oczekiwań od rpg w stosunku do wspaniałego PoE. Proponuję zagrać po stronie Chóru, Wzgardzonych, Rebelii, albo samu stać się Tyranem tych ziem (bo też tak można).

16.11.2016 09:19
Lareseł
😊
15
odpowiedz
Lareseł
3
Junior
8.5

Mnie się gra bardzo podoba, aczkolwiek zgadzam się z minusami, pustka nieco irytuje. Jednak klimat i świat gry to wynagradza.

[+] Mam mieszane odczucia co do nowego wyglądu :P

post wyedytowany przez Lareseł 2016-11-16 09:20:10
16.11.2016 11:14
16
odpowiedz
AntyGimb
86
Senator

To było pewne, że po odejściu Chrisa Avellona Obsidian się posypie :/. Divinity 2 zmiecie wszystko dzięki Avellonowi.

16.11.2016 11:33
😉
17
odpowiedz
mercuryweb
36
Chorąży
9.0

Świetna gra, której ukończenie zjadło mi 35h (głównie przez dużo czytania). Bawiłem się lepiej niż przy PoE, Divinity czy Inkwizycji i tak samo dobrze jak przy dodatkach do Wiedźmina. Oczywiście, że gra ma swoje błędy i na pewno zgodzę się, że walk jest o wiele za dużo. Jednak fabuła, możliwości wyborów i świat, który w znaczący sposób różni się od tego co było dotychczas w grach tego typu wynagradza drobne niedoróbki. Jak dla mnie najlepsza gra w jaką miałem okazję zagrać w tym roku.

16.11.2016 12:13
Soul33
18
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Soul33
62
Pretorianin

<Rydygier> napisał: "...żadne z napotkanych przeze mnie nie było bezpośrednim "puszczeniem oka" do fanów uniwersów Czarnej Kompanii."

Na rpgcodex ktoś wspomniał, że jest tam jakaś postać wręcz bezczelnie nawiązująca do Duszołapa. Ale, jak rozumiem, nie odgrywa żadnej istotnej roli w przedstawionej historii.

A sama powieść Czarna Kompania faktycznie jest świetna. Ten koncept niezwykle potężnych, bardzo starych i "szalonych" czarodziejów jest wyjątkowo intrygujący i ciekawy. Szkoda, że nie wykorzystali lepiej tego potencjału (już w Myth udało się to lepiej).

16.11.2016 12:50
18.1
1
zanonimizowany1074990
29
Generał

jest tam jakaś postać wręcz bezczelnie nawiązująca do Duszołapa. Ale, jak rozumiem, nie odgrywa żadnej istotnej roli w przedstawionej historii.

A i owszem, jeden z archontów - Głosy Nerata. I jest całkiem ważną postacią. Posiada niemal tę samą właściwość, co Duszołap - "zawiera" wiele głosów i jest podobnie kapryśny i chaotyczny. W Myth 2 do tej samej postaci jawnie już, bo imieniem, nawiązywał tytułowy Soulblighter/Duszożerca.

A CK mnie urzekła - sposobem narracji i budowanym nią klimatem dość wyjątkowego świata fantasy, gdzie daremnie szukać typowych nie-ludzkich ras (są wyjątki - jednostki, z tych, co to potwierdzają regułę). Ludzie ludziom gotowali tam ponury los. Albo ex-ludzie. No i właśnie - ten cień złowrogich Potężnych rzucany na zdominowanych maluczkich. Księgi Północy to absolutna rewelacja, z naciskiem na tomy 1 i 2, zwłaszcza 2, lektura obowiązkowa, Księgi Południa są obciążone wadą "ciągu dalszego" doklejonego do kompozycyjnie domkniętej historii, ale też dobre, a doklejenie udało się całkiem gładko. Nie wiem, jak to nowsze wydanie, ale stare cechował przy tym bardzo nierówny przekład, zwłaszcza w późniejszych tomach.

post wyedytowany przez zanonimizowany1074990 2016-11-16 12:59:09
16.11.2016 14:42
Vamike
19
odpowiedz
1 odpowiedź
Vamike
109
Generał

,,Sklecony naprędce RPG zaskakuje mnogością mechanik i pomysłów, ale nie wszystkie można nazwać udanymi".
Podobno gra była juz robiona przed Pillars of Eternity czyli powstawała dłużej. :D

17.11.2016 23:13
xand
19.1
xand
102
Konsul

Jak już cytujesz, to przeczytaj przynajmniej całą treść recenzji bo zgubiłeś ważne zdanie.

"...rozpoczętej koncepcyjnie wieki temu i kończonej pospiesznie pomiędzy innymi dużymi projektami. "

post wyedytowany przez xand 2016-11-17 23:16:06
16.11.2016 21:26
20
odpowiedz
1 odpowiedź
Jurigag
25
Chorąży
10

20h gry ?! Mam 30h na obecnym savie, a nadal II akt. Gra jest imho świetna.

16.11.2016 21:48
20.1
zanonimizowany794081
77
Generał

My po prostu czytam szybciej czyli normalnie - pewnie 3 razy dłużej czytasz ten mój wpis niż ja go pisałem. :D

16.11.2016 21:27
21
1
odpowiedz
Ximul
12
Legionista
7.0

IMO Tyranny to gra, która da się przejść co najwyżej dwa razy, w tym przynajmniej raz warto iść "neutralnie", bo ponoć wtedy bardzo ciekawe rzeczy się pojawiają.

Ja grę ukończyłem w 19 godzin (z czego 3 to szukanie odpowiedniego buildu, więc się nie liczy), idąc nieśpiesznie i zaglądając w prawie każdy kąt w poszukiwaniu side-questów. I mogę powiedzieć tak: prolog w postaci Podboju i I Akt są niezwykle klimatyczne. Wstęp ma wpływ na wydarzenia i to, jak reagują na nas inni w późniejszym czasie. Pierwszy rozdział opowieści trzyma klimat i grozi konsekwencjami, jeśli nie wykonamy naszego zadania w określonym czasie. Później jednak coś zaczęło mi zgrzytać i gra zaczęła iść w kierunku, którego po niej nie oczekiwałem i miałem nadzieję, że chociaż tutaj tego twórcy unikną.

KIlka spoilerów:

spoiler start

Ledwo się kończy pierwszy Akt, a już jesteśmy jakimś wybrańcem czy kimś wyjątkowym. Naprawdę nie mogliśmy już do końca być takim żuczkiem, co się powili wspina na drabinie władzy w kraju Hegemona? ;-;

Później zaś się okazuje, że mamy możliwość rzucania Edyktami na lewo i prawo, podobnie jak nasz pan i tytułowy tyran - Kyros. No i to oczywiście musi doprowadzić do konfliktu o władzę, bo ziemia jest za mała na dwóch tak potężnych władców.

A i to zakończenie... Trzeci Akt to jakiś żart... Mamy sąd, jedną, góra dwie walki, w zależności od tego, jak się zaprezentujemy (ponoć się da uniknąć walki całkowicie, idąc ścieżką neutralności), wracamy na wieżę-bazę, rzucamy Edyktem w kraj Hegemona i... dostajemy pokaz slajdów i koniec gry. A potem się siedzi tak przez chwilę i myśli... SERIO?! TO WSZYSTKO?

spoiler stop

A mimo to grało mi się w to całkiem przyjemnie i chętnie zasiądę do niej ponownie za jakąś chwilę lub dwie, żeby sprawdzić inne możliwości rozwoju wydarzeń.

post wyedytowany przez Ximul 2016-11-16 21:30:11
16.11.2016 21:35
22
1
odpowiedz
borys_ru
29
Legionista
8.0

Trochę słabo ze wybór kto ma atakować wieże w pierwszym akcie to przywiązanie się do tej frakcji. Ja uznałem że szkoda takich wytrenowanych wojowników na szturm na umocnione pozycje, chciałem zastosować taktykę najpierw kupa a potem specjaliści, a się okazało ze skończyłem w sojuszu z nimi :P Ogólnie chciałem grac jako taki praworządny zły, a takie opowiedzenie się po jednej ze stron to słabe jak się wydaje na razie z rozgrywki wprowadzanie prządku Kyrosa. Opcja olania obu armii wydaje się też raczej graniem pod siebie niż chwałę Kyrosa, choć przejdę więcej będę mógł ocenić :P

16.11.2016 22:16
Agrelm
23
1
odpowiedz
3 odpowiedzi
Agrelm
59
Pretorianin

Zacznę od tego, że gra jest naprawdę dobra. Fabuła, postaci, dialogi, świat - to wszystko sprawia, że gra się przyjemnie, rozgrywka wciąga i ma się ochotę na znacznie więcej. Niestety ale pojawiają się też słabe strony.
Sama gra jest krótka. Oczywiście jestem świadom, że została stworzona w celu przechodzenia jej wielokrotnie i odkrywania nowych konsekwencji wyborów ale jednak zakończenia jak i ścieżki nie różnią się od siebie znacząco, a grę można podobno spokojnie ukończyć w 8 godzin. Mi rozgrywka zajęła około 20 jednak jestem typem określanym jako "completionist" i staram się zajrzeć zawsze pod najmniejszy kamyczek. Tak więc gra w porównaniu do innych podobnych rpgów jest bardzo krótka a jednocześnie droga (120zł), bardziej przypomina prolog do faktycznej kampanii niż samodzielny produkt. Taki Torment czy Pillarsy również należą do rodzaju gier, które można przechodzić niejednokrotnie jednak zajmuje to o wiele więcej czasu.
Po drugie walka. Rodzajów przeciwników jest niewiele, sama mechanika jest uboższa od Pillarsów i z czasem ten element rozgrywki, którego w grze jest bardzo dużo, staje się nudny i nużący.
Do tego mogę się jeszcze przyczepić do muzyki, która nie powala i nie jest za bardzo różnorodna oraz do tego, że wbrew założeniom, gra wcale nie traktuje o "wielkim złu, które zwyciężyło i podbiło świat" tylko bardziej o zwyczajnym imperium rządzonym przez autokratę, które podporządkowało sobie kontynent. Nie widzę w tym nic złego, podobnie zrobiło Imperium Rzymskie jednak nikt nie uważa tego imperium za złe, ba!, mamy nawet przykłady w postaci Archonta Tunona oraz Wzgardzonych, którzy respektują i wykonują w stosunku do podbitych surowe ale sprawiedliwe prawo. Mieszkańcy nie są traktowani z przesadną brutalnością, a generałowie nie kąpią się w krwi niemowląt. Na pewno nie można powiedzieć o tym, że w świecie Tyranny wygrało zło, a na takie uniwersum właśnie liczyłem.
Powyższe minusy nie są jednak aż tak znaczące. To jest naprawdę kawał solidnego RPGa i szkoda jedynie, że ta gra jest taka krótka przy tak wysokiej cenie. Samo zakończenie, mimo że mi się podobało, to pozostawia spory niedosyt. Jeśli niedługo zostanie wydana druga część, a otwartość zakończenia na to wskazuje, to zdecydowanie nie przychylę się do takiej polityki bo będzie to wyglądać na dzielenie pełnoprawnego, długiego i porządnego RPGa na akty wydawane w postaci osobnych gier, dlatego lepiej by było gdyby na tej części seria Tyranny się zakończyła lub gdyby następna część z tego uniwersum przedstawiała inne realia.

post wyedytowany przez Agrelm 2016-11-16 22:23:19
18.11.2016 02:37
23.1
dirnis1
27
Chorąży

maksujesz grę i zajęło Ci to 20 godzin? A to dziwne, bo ja zająłem dopiero 3 wieże a na liczniku mam już 21 godzin. Najwyraźniej nie "wsiąkłeś" w ten świat tak jak ja :)

20.11.2016 01:29
Agrelm
23.2
Agrelm
59
Pretorianin

Po 3 wieżach już gra zbliża się do końca. Zostaje może 5 godzin gry.

24.11.2016 17:03
23.3
Erlan012
86
Generał

Mi zajęła 18h i zwiedzałem co mogłem plus czytałem dialogi bez pomijania ;)

Tyranny jest grą dość dziwną z jednej strony świetna pod względem fabuły i świata(pod tym względem pije POE na głowę) natomiast z drugiej dość krótka i czuć, że niedokończona.

Mimo wielu zarówno plusów jak i minusów jest grą dobrą i to nie ulega wątpliwości jednak po Obsidian Entertainment spodziewałem się więcej.

Mam nadzieje, że nie zostawią tak fabuły i będzie jakiś dodatek.

post wyedytowany przez Erlan012 2016-11-24 17:04:04
18.11.2016 04:25
24
odpowiedz
MojaGlowaRadio
23
Chorąży

Przerażająco krótka gra w porównaniu z możliwościami, które nam daje. Po co tyle możliwości skoro fabuła i czas gry to ledwie namiastka pełnoprawnego rpga?

22.11.2016 11:11
25
odpowiedz
Naczelnyk
161
Witch Hunter

Gra jest cudowna, dużo ciekawsza niż POE. Kreacja świata też zachwyca. Wolę też dużą ilość taktycznych, wymagających walk z Tyranny niż mozolne robienie 'odkrywających' zygzaków po ogromnych mapach z POE. Ostatnim takim fajnym 'fighting' RPG w jaki grałem było Icewind Dale.

"Pod koniec gry rozrzut doświadczenia był już niebagatelny – wynosił niemal trzy poziomy! Łucznik oberwał też, jeśli chodzi o wykorzystywane przez niego taktyki. "
---------

Niestety Gambrinus padłeś ofiarą stereotypu zabetonowanego gracza. Nie ma w Tyranny 'łucznika'. Postać dps ma być mobilna, sam zupgradowany 'thrust' aż się prosi żeby -nawet walcząc głównie łukiem - zmieniać dystans. Do tego dochodzą czary, których może używać prawie każdy. Naprawdę nie miałeś 30 lore żeby sam siebie buffować przed bitwą? Grałeś 'na pałę' to i experience masz odpowiedni. Podkręć poziom trudności, uwolnij umysł i spróbuj jeszcze raz :-)

post wyedytowany przez Naczelnyk 2016-11-22 11:29:40
29.11.2016 14:16
Nolifer
26
odpowiedz
Nolifer
166
The Highest

Trochę szkoda w pełni niewykorzystanego potencjału. Fabularnie jest naprawdę świetnie, za to walka potrafi już po jakimś czasie znużyć.

04.01.2017 15:06
Trygław
👍
27
1
odpowiedz
Trygław
72
Pretorianin
9.0

Tyranny jak dla mnie ma ogromny potencjał do rozbudowy na kilku płaszczyznach. Szkoda, że wyszła po PoE a nie zamiast.

Recenzja Recenzja gry Tyranny - RPG dramatycznych kontrastów