http://media2.pl/media/91200-Pierwszy-sezon-Breaking-Bad-w-Polsacie.html
Świetna wiadomość, dobrze że tak genialny serial trafi do większego grona odbiorców w Polsce, jednak czy zdobędzie on tutaj popularność? Czy przeciętny Mietek lubiący tanią rozrywkę jak "Must Be The Music" czy "Trudne Sprawy" będzie z zainteresowaniem śledził losy Waltera White'a? O to może być ciężko, bo sam serial jest właśnie taki - ciężki. To nie akcja w stylu "Prison Break", który na ich antenie jako "Skazany na śmierć" cieszył się dużą popularnością. Mam jednak nadzieje, że mimo wszystko polsat będzie konsekwetny i wyemituje wszystkie sezony. Sam chętnie odświeże sobie pierwsze odcinki i będę oglądał. A wy?
Czy przeciętny Mietek lubiący tanią rozrywkę jak "Must Be The Music" czy "Trudne Sprawy" będzie z zainteresowaniem śledził losy Waltera White'a?
Nie, bo pierwszy sezon jest nudny. Rzekłem, a teraz namaluję sobie tarczę strzelecką na klacie.
Właśnie obejrzałem pierwszy odcinek a zamierzam dalej. Fajnie że będę mógł czasami obejrzeć na polsacie bo nie zawsze mam dostęp do kompa.
[2] pierwszy sezon co prawda rozkręca się powoli, ale sam pierwszy odcinek wgniótł mnie w fotel po prostu
Czy przeciętny Mietek lubiący tanią rozrywkę jak "Must Be The Music" czy "Trudne Sprawy" będzie z zainteresowaniem śledził losy Waltera White'a? O to może być ciężko, bo sam serial jest właśnie taki - ciężki.
No, podobno chcieli puścić Breaking Bad na Nowych Horyzontach, ale Roman Gutek stwierdził, że to za duży hardcore.
Fajnie, moze wiecej znajomych to obczai bo nie ma nic gorszego niz przezywanie jakiegos emocjonujacego zdarzenia w serialu samemu ;p
I tak najcięższym oraz najlepszym serialem w historii jest The Wire. Właściwie ciężko go nazwać "telewizją". To jest... jak Dostojewski.
Fajnie, dobrze że nie oszpecili (jeszcze?) nazwy serialu jakimś tłumaczeniem.
[7] +1
pewnie nie bd ogladal, bo wole z napisami, ale dobrze, ze serial bedzie dostepny dla wiekszego grona odbiorcow, bo jest naprawde swietny
Nie, bo pierwszy sezon jest nudny. Rzekłem, a teraz namaluję sobie tarczę strzelecką na klacie.
How Dare u.... Może akcja nie idzie w gepardzim tempie ( chociaż Br Ba to nie typ serialu , w którym co ep 2 gości dostaje headshota z rewolweru przy akompaniamencie pisków ) , ale scena z pilota z pędzącym camperem i naszym panem W. ryje banie i wgniata w ziemie.
chyba tytulu nie zmienia, no i bardzo dobrze :)
znajac nasze tlumaczenia to by zrobili cos w stylu "Skazany na produkcje mety"
Łamiąc się źle , papieru brak.
Ja bym dał "Gotowanie w kamper vanie". Niestety nie pasuje do nowszych odcinków.
Ściągnęłoby to fanów programów kulinarnych i karawaningu ;)
Sam niedawno skończyłem czwarty sezon i muszę przyznać, że każdy sezon jest bardzo przyjemny do oglądania, może nie ma strzelanin czy innych szybkich akcji, ale każdy odcinek ma swoje plusy. A ostatni sezon jest wypasiony, szczególnie ostatnie odcinki... Tylko czekać na 5.
Można już zobaczyć zapowiedź, pewnie też juz reklamują w Polsacie:
http://www.polsat.pl/Nasze_Programy,2846/Breaking_Bad,1289528/index.html
W sumie pierwszy odcinek może ściągnąć sporo ludzi przed telewizory, bo sama zapowiedź brzmi zachęcająco.
Lektor bądź co bądź mógłby być lepszy. Ale chyba nie ma czegoś takiego jak dobry lektor.
Oho, Natanek będzie miał o czym grzmieć z ambony.
Genialny serial, chociaż co poniektórzy tutaj mają rację, w 1 sezonie nie ma jeszcze takiego napięcia i emocji, prawdziwy minduck rozpoczyna się w sezonie 3.
Niestety nie będzie popularny, bo pierwszy sezon jest nudny, ludzie się zniechęcą i nie dotrwają do trzeciego, który jest jednym z najlepszych w historii.
Nazwa serialu będzie lokalizowana przez Polsat, Polacy losy podstarzałego chemika będą znać jako "Nic do stracenia".
A teraz, błagam, powiedzcie, że akcja się rozkręci i ostatecznie będę konać z zachwytu, bo na razie to mam odruch wymiotny patrząc na głównego bohatera i jego pieprzniętą żonkę. Oraz wrażenie, że, paradoksalnie, tracę czas.
megera--> no serial jest raczej niszowy i nie kazdy go bedzie w stanie zrozumiec.
Megera - pierwszy sezon jest trochę nudny , więc tak - nie każdy Breaking Bad , mimo sukcesu, który odniósł, będzie w stanie polubić. Sensacji nie ma się tu co spodziewać , zwłaszcza w 1 s. Później jest coraz lepiej , ale pierwsze wrażenie najlepiej oddaje to , jak się będzie odbierać dalsze odcinki. S 3 to geniusz , ale bynajmniej nie za sprawą pościgów i wybuchów. To nie ten typ serialu. Tu raczej nie ma co na to liczyć... Główny bohater się zmieni bardzo drastycznie , ale coś mi się wydaje , że to nie tu tkwi problem.
niby tak, ale pierwsze odcinki to wprowadzenie do serialu. I jak nie ma akcji, to nie znaczy ze sa nudne.
ja obstawiam, ze jesli komus sie nie podobaly pierwsze odcinki, to reszta tez sie ni ebedzie podobala.
no serial jest raczej niszowy i nie kazdy go bedzie w stanie zrozumiec.
Paradne :)
[24] Kiedyś nie mogłem się przemóc, aby zobaczyć do końca pierwszy odcinek, ale postanowiłem (trochę na siłę), że jak zacząłem to i spróbuję chociaż wgłębić się w fabułę. No i obejrzałem kolejny odcinek i kolejny i tak aż do końca sezonu stopniowo moja niechęć do tego serialu zanikała. Po zobaczeniu drugiego odcinka drugiego sezonu pokochałem ten serial i nie zmieniam swojego zdania o nim do dziś - każdy kolejny sezon to cudo.
Czasami jak w BB się nic nie dzieje, tak naprawdę dzieje się bardzo dużo. Wystarczy tylko zrozumieć to odpowiednio. Jak np. w odcinku "Fly".
[29] Nie sądzę, jak widać na moim przykładzie twoja teoria nie zawsze działa :)
nom wiele ludzi polega na odcinku "fly" :)
[29] Nie sądzę, jak widać na moim przykładzie twoja teoria nie zawsze działa :)
czyzby?
Zacząłem oglądać ale nie cierpię takiej konwencji jak tutaj. Pokazana jakaś tam dość dramatyczna scena a później... "Trzy tygodnie wcześniej...blah... blah... blah...". Nienawidzę tego.
W jakim momencie serial dochodzi do tego co było pokazane na początku? W pierwszym sezonie? Czy nie daj Boże później?
Tak. (A tak przynajmniej pamiętam, ewentualnie wcześniej). Moge sprawdzić jak chcesz.
Jeśli ci chodzi o scenę z początku pierwszego odcinka to jest to pokazane już pod koniec pierwszego odcinka :P.
No i wydało się, że dooglądałem do połowy. (Do przerwy reklamowej. Trzeba się rozejrzeć za wersją bez nich)
Ale powiem szczerze, że gdyby nie to, że wiele dobrego słyszałem wcześniej o BB to nawet tyle bym nie wytrwał.
Serial specyficzny jest - fakt, ale zeby nazywac go niszowym? Przeciez w USA ogladaja go miliony Amerykanow.
Jebie mnie czy się przyjmie czy nie. Ważne, że mi się podoba, a zakończenie 4 sezonu to mistrzostwo :D
Z tego co pamiętam to było dość sporo odcinków, które zaczynają się sytuacją nie do końca jasną, ale o ile się nie mylę to 90% takich scen zostaje wyjaśnionych pod koniec odcinka.
Ciekawe czy Polsat zaprezentuje jakieś wyniki oglądalności odcinków, jestem ciekaw czy szerszemu gronu się spodoba.
Orlando [ gry online level: 20 - Smile Smile Smile ]
W finale.
no nie, bo 1 odcinek pokazuje na poczatku co sie stanie na koniec odcinka...
dopiero w drugim sezonie, jesli dobrze pamietam pokazany jest poczatek i ten poczatek pokazany jest na koniec sezonu (rozowy pluszak w basenie plus oko)
aczkolwiek jest jeszcze scena z rozwalona szyba z przodu, ktora niewiadomo skad sie wziela i pokazane jest to dopiero pare odcinkow pozniej.
ale ogolnie caly serial raczej jest ciagiem poza tymi pojedynczymi przypadkami.